gospodarka

Donald Trump ponownie uderza w globalny handel, wprowadzając cła na wybrane towary. Co to oznacza dla gospodarki światowej, a przede wszystkim dla Europy i Polski? Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, wyjaśnia, które sektory ucierpią najbardziej, jakie mogą być długoterminowe skutki i dlaczego protekcjonizm USA jest mieczem obosiecznym.

Największe indeksy giełdowe na Wall Street zanotowały w czwartek ostre spadki z powodu obaw o światową wojnę handlową po ogłoszeniu ceł przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Jak wskazało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, stopa bezrobocia w marcu najprawomocniej wyniosła 5,3 proc. Oznacza to spadek wobec danych za luty, kiedy analogiczny wskaźnik wyniósł 5,4 proc.

Rząd Wielkiej Brytanii opublikował wstępną listę sprowadzanych z USA produktów, które mogą zostać objęte cłami odwetowymi. W środę Waszyngton zadecydował o 10- procentowych taryfach na import brytyjskich towarów.

Cła, które USA będą pobierać od towarów importowanych z UE, skoczą z 7 mld euro do nieco ponad 81 mld euro - podało w czwartek źródło unijne. W przygotowywanym przez Komisję Europejską odwecie UE ma "nie strzelać na oślep", ale postara się "uderzyć tam, gdzie będzie bolało".

Jak wskazał na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński, inflacja konsumencka na koniec 2025 r. powinna wynieść 4,2 proc., wobec wcześniej prognozowanego poziomu 4,8 proc. Ostatnie, niższe od szacunków odczyty wpłynęły na zmianę nastawienia członków RPP. "Może pojawić się przestrzeń do dostosowania stóp procentowych do otaczających warunków" - wskazał szef banku centralnego.

Jak wskazuje PAP, koncern Coop Danmark zapowiedział, że sklepy należące do grupy będą oznaczać amerykańskie produkty, które podrożały na skutek ceł. Mowa tu o blisko 900 placówek spod szyldów Kvickly, SuperBrugsen, Brugsen i 365discount.

Firma Paged, największy producent sklejki w Polsce, zmienia nazwę na PAGED Plywood. Spółka ma też nowy zarząd. Zmiany mają związek z realizacją strategii rozwoju opracowanej w 2024 r.

Donald Trump swoją środową decyzją o wprowadzeniu nowych ceł wstrząsnął polityką międzynarodową. Światowi przywódcy zapowiadają działania w odpowiedzi na jego decyzję. Obawiają się zachwiania światową gospodarką i wybuchu globalnej wojny handlowej.

Michał Banaszewski dołączył jako prezes zarządu do agencji Freundschaft. Banaszewski w roli CEO zastąpił dotychczasową szefową agencji Annę Koszur, która nadal będzie współpracowała z agencją w obszarze consultingu strategicznego.