Komisja Europejska

Bruksela ogłosiła trzy kluczowe plany dotyczące przyszłości europejskiej gospodarki: plan działania na rzecz tańszej energii, Clean Industrial Deal oraz pakiet deregulacyjny. Czy te inicjatywy faktycznie wzmocnią konkurencyjność europejskich firm, czy to tylko kontynuacja dotychczasowych polityk? W tym odcinku Tomasz Włostowski analizuje decyzje Komisji Europejskiej oraz ich potencjalne skutki dla biznesu i polityki.

W Antwerpii odbyło się jedno z kluczowych wydarzeń tego roku w świecie unijnego przemysłu – European Industry Summit 2025. To spotkanie, zorganizowane przez organizację lobbingową Cefic, było okazją do przedstawienia przez Komisję Europejską wizji inicjatywy Clean Industrial Deal. Mimo coraz częściej pojawiających się ambitnych deklaracji, głos polskich przedsiębiorców w tym kluczowym dialogu pozostawał niesłyszalny.

Komisja Europejska ujawniła ambitny plan pracy na 2025 r., który zapowiada rewolucję w sposobie kształtowania prawa unijnego. W obliczu globalnych wyzwań – od rosnącej presji konkurencyjnej po napięcia geopolityczne – kluczowym celem KE jest uproszczenie regulacji oraz wycofanie przepisów hamujących rozwój gospodarki. Z jednej strony pojawia się deklaracja o ograniczeniu biurokracji, z drugiej – zapowiedź przyspieszenia procesów legislacyjnych na skalę dotąd niespotykaną.

– Jeśli nie obniżymy cen energii, nasze pragnienie bycia konkurencyjnymi wobec Chin i USA okażą się kompletną iluzją – powiedział w Gdańsku Donald Tusk. Premier mówił o kierunkach zmian w polityce klimatycznej po spotkaniu rządu z Komisją Europejską. Zadeklarował również, że Polska nie weźmie udziału w przymusowej relokacji migrantów przewidzianej w unijnym pakcie migracyjnym.

Komisja Europejska zaprezentowała nowy dokument strategiczny – Kompas Konkurencyjności, w którym zapowiedziano, że plan budowy Kolei Dużych Prędkości w Europie zostanie przedstawiony jeszcze w tym roku.

Europa nie chce przegrać wyścigu o światowe innowacje. W tym celu Komisja Europejska powołała specjalną grupę, która zajmie się stworzeniem konkretnych rozwiązań mających pobudzić świat startupów.

Choroba Ursuli von der Leyen unaoczniła, jak istotne jest stabilne przywództwo na szczycie Komisji Europejskiej. Kiedy „sternik” europejskiej agendy jest nieobecny, opóźnieniu ulegają kluczowe inicjatywy legislacyjne i polityczne.

W listopadzie 2024 r. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała zmiany w raportowaniu ESG, co ma ułatwić działanie przedsiębiorcom i zachęcić kolejne firmy do wdrożenia strategii dotyczącej zrównoważonego rozwoju. Nowe wytyczne poznamy w przyszłym roku, ale już teraz sprawdzamy, jak może to wpłynąć na biznes.

W Brukseli trwa obsadzanie najwyższych stanowisk na przyszłą kadencję Komisji Europejskiej. Układ sił wydaje się korzystny dla Polski: szefową dyplomacji ma zostać antyrosyjska Estonka Kaja Kallas, komisarzem ds. obrony Litwin Andrius Kubilius, zaś polski komisarz Piotr Serafin, któremu przydzielono budżet, ma dobre notowania wśród unijnych polityków chwalących jego przesłuchanie przed Parlamentem Europejskim.

Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające przeciwko platformie Temu. Urzędnicy z Brukseli przyjrzą się modelowi biznesowemu chińskiego serwisu pod kątem jego zgodności z ustawą o usługach cyfrowych (DSA), a w szczególności punktowi o sprzedaży nielegalnych podróbek. Postępowanie przeciw firmie prowadzi także polski UOKiK, który kwestionuje proces informowania klientów o tym, od kogo kupują dany towar.