7 spółek gamingowych godnych uwagi. Analityk wskazał swoje typy
Spółki gamingowe mogą skorzystać z nowych rynkowych realiów. Grzegorz Balcerski, analityk Trigon DM, wskazuje, co nowego czeka nas na rynku gier i jakim spółkom warto się przyglądać. Jego zdaniem na polskiej giełdzie jest siedem podmiotów, w które warto zainwestować. Notowania jednego z nich mogą wzrosnąć o ponad 50 proc.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie nowe trendy – szczególnie związane z AI – mogą zmienić sytuację na rynku gier.
- Dlaczego część firm z branży może mieć trudności w nowych realiach rynkowych.
- Które polskie spółki gamingowe analityk Trigon DM uważa za najbardziej perspektywiczne na najbliższe lata.
Ostatnie lata były trudne dla sektora gamingowego. Co ciekawe, zdaniem analityka Trigon Domu Maklerskiego (Trigon DM), większość negatywnych czynników nadal będzie obecna. Mogą zostać jednak przynajmniej częściowo przyćmione przez nowe, pozytywne trendy.
Rola AI w nowym układzie rynku
Jak czytamy w raporcie Grzegorza Balcerskiego, ta narracja jest szczególnie obecna w kwestii AI w branży gamingowej. Dotychczas wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier często obracało się przeciw producentom. Gracze stali się wyczuleni na nawet najmniejsze błędy spowodowane użyciem nowej technologii i wpływało to na ich ogólną ocenę gier. Potrzebny jest moment, w którym błędy będą mniej obecne, a jednocześnie wykorzystanie narzędzi z AI zmniejszy czasochłonność i koszty tworzenia gier — z dobrym skutkiem dla wyników finansowych.
Grzegorz Balcerski wskazuje, że poza obniżeniem kosztów wytworzenia gier może pojawić się okazja do podniesienia ich cen, a w efekcie marży ze sprzedaży. Obecnie gracze bardzo negatywnie odbierają podwyżki cen, ale sytuację na rynku może zmienić „GTA VI” od studia Rockstar. Analityk ocenia premierę gry, zapowiadaną na drugą połowę 2026 r., jako wydarzenie o dużym potencjale wpływu na rynek – w tym permanentnie pchnąć do góry ceny największych produkcji (kategorii AAA). Myślenie jest takie, że jeśli gracze przełkną bardzo wysoką cenę „GTA VI”, to zaakceptują też podwyżki innych tytułów. Zmieni się punkt odniesienia dla całego rynku.
Jeżeli ta teoria się ziści, to nastąpi umocnienie się największych producentów gier oraz pogorszenie warunków dla tzw. średniaków. Duża konkurencja w branży i kolosalna podaż nowych gier, a jednocześnie ograniczona ilość czasu graczy, sprawią, że popyt będzie bardziej selektywny. Zdaniem analityka Trigon DM w tej sytuacji zwycięską ręką wyjdą studia gamingowe, które na czas i bez znacznych błędów będą publikować tytuły o wyrobionej już marce. Najważniejsze będzie bezpośrednie adresowanie swojej niszy i jednoczesne tworzenie gier możliwie szybko oraz efektywnie pod względem kosztowym.
Najwięksi gracze z GPW na celowniku
W tym kontekście duże nadzieje Grzegorz Balcerski wiąże z CD Projektem. Największa i najbardziej płynna polska spółka gamingowa, zdaniem eksperta, może wkrótce ujawnić utajniony projekt, a inwestorzy mogą odebrać go pozytywnie. Jednocześnie będzie budowane duże zainteresowanie i oczekiwania przed premierami zapowiedzianymi na kolejne lata, w szczególności „Wiedźminem 4”. W międzyczasie spółka ma kontynuować publikację dobrych wyników, dzięki dobrej sprzedaży katalogu wydanych już gier.
Jeżeli chodzi o producentów gier na urządzenia stacjonarne, analityk pozytywnie ocenia też PlayWay. W ostatnim czasie kurs spółki radził sobie słabiej, m.in. przez negatywny wpływ jednorazowego kosztu programu motywacyjnego na wyniki oraz potencjalną dywidendę za ten r. W planach są jednak inwestycje i – co najważniejsze – premiera nowej odsłony gry „Car Mechanic Simulator” (potencjalnie w drugim kwartale 2026 r.) która, zdaniem Grzegorza Balcerskiego, może przełożyć się na wyniki. Ekspert chwali model biznesowy spółki, oparty na ograniczaniu kosztów, który w nowych realiach rynkowych może się sprawdzać.
Kolejne polskie studia z potencjałem
W polskiej branży gier wideo finansista przychylnie patrzy na jeszcze dwie spółki. Bloober Team zanotował dobrą premierę gry „Cronos: The New Dawn”. Stopniowo zbliża się do osiągnięcia celu, jakim jest status globalnie rozpoznawalnego studia tworzącego gry horrorowe. Creepy Jar szykuje premierę gry „StarRupture”, którą w testach trybu jednoosobowego gracze ocenili pozytywnie i podobnie może być w przypadku trybu wieloosobowego. Zdaniem analityka spółka może w pełni zrealizować plan sprzedażowy.
Bardzo ostrożnie ekspert podchodzi natomiast do spółek CI Games i 11 bit studios.
Ta pierwsza, zdaniem Grzegorza Balcerskiego, może przesunąć premierę „Lords of the Fallen II” z 2026 r. na początek 2027 r.. W dodatku jej sprzedaż, w związku z wyłącznością sklepu Epic na dystrybucję wersji PC, może zawieść. Do tego czasu wyniki spółki mogą kontynuować spadek, przy jednoczesnym wzroście długu netto.
Natomiast w 11 bit studios odstrasza przede wszystkim niższa od założeń sprzedaż gry „Moonlighter 2”. Studio szykuje kilka premier: wkrótce wypuści pierwsze DLC do gry „Frostpunk 2”. Potem, jeszcze w 2026 r., może zaprezentować kolejne, wraz z dodatkiem do gry „The Alters”. Zdaniem eksperta żadna z tych premier nie odwróci nastawienia inwestorów.
Rynek gier mobilnych
W segmencie gier mobilnych analityk docenia spółkę Modern Times Group (MTG). Chwali jej organiczny wzrost wyników operacyjnych, wspierany produkcjami własnymi o mocnej marce oraz ograniczeniem kosztów po fuzji z Plarium. Ponadto spółka zamierza dalej rosnąć poprzez przejęcia i akwizycje, co jest dodatkowo pozytywnie odbierane.
Pozytywnie Grzegorz Balcerski ocenia też plany Huuuge Games dotyczące wejścia na rynek iGamingu poprzez akwizycję podmiotu z tej niszy. Dzięki doświadczeniu przy grach typu social casino spółka ma, zdaniem analityka, dobry przepis na sukces. Pierwsze pozytywne sygnały po potencjalnym przejęciu mogą całkowicie zmienić postrzeganie Huuuge. Do momentu konkretów w tej sprawie kurs nie będzie jednak istotnie reagował, bo inwestorzy pozostaną ostrożni.
Ostrożnie natomiast ekspert Trigon DM podchodzi do dwóch podmiotów z branży mobilnej: Artifex Mundi i Ten Square Games.
W przypadku tej pierwszej spółki zbliża się ważny moment weryfikacji. Okaże się, jak tryb metagry wpłynął na zainteresowanie tytułem „Unsolved”. Interesujące jest też jaki potencjał ma nowa gra z gatunku RPG, przygotowywana od długiego czasu. Jeżeli chodzi o Ten Square Games, to wyniki mogą nadal rozczarowywać. Szansą pozostaje wzrost skali gier „Trophy Hunter” i „Wings of Heroes” do poziomu, w którym wpływy z mikropłatności przekroczą wydatki na pozyskiwanie nowych graczy.
Główne wnioski
- AI zaczyna zmieniać rynek gier, ale dopiero ograniczenie liczby błędów i wzrost efektywności produkcji sprawi, że stanie się realnym wsparciem dla studiów. Jednocześnie może to otworzyć drogę do trwałego wzrostu cen największych tytułów, szczególnie po udanej premierze „GTA VI”.
- Najwięksi i najbardziej rozpoznawalni producenci, tacy jak CD Projekt czy PlayWay, wydają się najlepiej przygotowani na nowe realia dzięki silnym markom i dopracowanym procesom. To oni mogą najbardziej skorzystać na coraz bardziej selektywnym podejściu graczy.
- Część studiów, w tym CI Games i 11 bit studios, stoi przed wyzwaniami wynikającymi z opóźnień, błędnych założeń sprzedażowych lub rosnących kosztów. Nawet nadchodzące premiery mogą nie wystarczyć, by zmienić nastawienie inwestorów.