Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Polityka Świat

Albania chce być pierwszym bezgotówkowym krajem na świecie. Czy potężna szara strefa jej w tym przeszkodzi?

W samym sercu Bałkanów, gdzie szelest banknotów jest równie nieodłącznym elementem codzienności jak aromat kawy parzonej po turecku, albański rząd planuje eksperyment bez precedensu w skali Europy. Premier Edi Rama ogłosił ambitny plan, zgodnie z którym do 2030 roku Albania ma stać się pierwszym na świecie krajem całkowicie bezgotówkowym. Celem tej inicjatywy jest ograniczenie szarej strefy, zwiększenie przejrzystości przepływów finansowych oraz dostosowanie albańskiego systemu finansowego do standardów unijnych. Projekt budzi jednak wśród samych Albańczyków więcej obaw niż entuzjazmu, a polityczna opozycja mówi, że to jedynie szumne zapowiedzi.

Albański premier Edi Rama ma szansę po majowych wyborach parlamentarnych po raz czwarty z rzędu stanąć na czele rządu.
Premier Albanii Edi Rama wypowiada wojnę szarej strefie przy wsparciu bezgotówkowych płatności. Eksperci studzą zapał, wskazując na głębokie przywiązanie Albańczyków do gotówki. Fot. Panayotis Tzamaros/NurPhoto via Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. W jaki sposób Albania, kraj wyjątkowo mocno przywiązany do gotówki, chce zostać pierwszym bezgotówkowym państwem na świecie.
  2. Jak traumatyczne wydarzenia z lat 90. do dziś wpływają na stosunek Albańczyków do banków i elektronicznego pieniądza.
  3. Jakie zagrożenia dla albańskiego społeczeństwa niesie ze sobą tak radykalny projekt.

Pomimo dynamicznego wzrostu gospodarczego (3-4 proc. rocznie od końca pandemii) oraz rekordowej liczby odwiedzających kraj turystów Albania wciąż pozostaje państwem silnie uzależnionym od gotówki. Według danych Banku Albanii z początku 2025 roku poza oficjalnym obiegiem bankowym znajdowało się około 4,3 mld euro, co stanowi niemal jedną piątą całej podaży pieniądza w kraju. Nadal aż 96 proc. płatności konsumenckich oraz dwie trzecie transakcji biznesowych dokonywanych jest za pomocą gotówki. Średnia dla krajów strefy euro wynosi 52 proc. i systematycznie od lat spada, pokazują dane Europejskiego Banku Centralnego za zeszły rok. Pod względem liczby płatności bezgotówkowych Albania zajmuje ostatnie miejsce w regionie i jedno z ostatnich w całej Europie. Silne przywiązanie do papierowego pieniądza wynika jednak nie tylko z przyzwyczajenia.

Trauma rewolucji piramidowej z 1997 roku

Za dominacją gotówki w Albanii stoją stosunkowo niedawne traumatyczne doświadczenia. Po upadku komunizmu albański sektor finansowy był słaby i niedostatecznie uregulowany. W połowie lat 90. nieuczciwi przedsiębiorcy uruchomili piramidy finansowe, obiecując obywatelom ogromne zyski. Do 1997 roku ponad dwie trzecie Albańczyków zainwestowało swoje oszczędności w te schematy, sprzedając majątki lub nawet zaciągając kredyty. Kiedy piramidy finansowe nieuchronnie się zawaliły, straty sięgnęły około 1,2 mld dolarów, co stanowiło niemal połowę ówczesnego PKB kraju. Skutki społeczne były natychmiastowe i katastrofalne: wybuchły gwałtowne zamieszki, magazyny z bronią zostały splądrowane, a albańskie państwo stanęło na krawędzi upadku. Dla całego pokolenia oznaczało to nie tylko utratę dorobku życia, ale również trwały sceptycyzm wobec sektora bankowego i finansowych pomysłów rządu. Do dziś wielu Albańczyków woli trzymać pieniądze przy sobie, zamiast powierzać je bankom.

Choć trauma tamtych dramatycznych wydarzeń nadal jest odczuwalna, stopniowo zaczynają się pojawiać wyraźne zmiany. Dzięki polityce rządu oraz szybko rozwijającej się infrastrukturze cyfrowej liczba transakcji elektronicznych na jednego mieszkańca wzrosła wg Banku Albanii dwunastokrotnie w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Liczba terminali płatniczych znacząco się zwiększyła: z około 10 tysięcy w 2020 roku do ponad 25 tysięcy na początku roku 2025. Obecnie każdego miesiąca przez terminale realizowanych jest około 1,6 mln transakcji kartą. Istotnie wzrosła także powszechność dostępu do rachunków bankowych: w ciągu zaledwie sześciu lat odsetek dorosłych Albańczyków posiadających konto bankowe wzrósł z 40 do 78 proc. Ważnym krokiem było przystąpienie Albanii do Jednolitego Obszaru Płatności w Euro (SEPA) w listopadzie 2024 roku. Członkostwo w SEPA pozwala obniżyć koszty przelewów w euro o co najmniej 80 proc., co już w pierwszym roku obowiązywania systemu, począwszy od października 2025 roku, może przynieść albańskiej gospodarce oszczędności sięgające nawet 20 mln euro.

Pomysł na walkę z potężną szarą strefą

Mimo tych pozytywnych wskaźników rząd wciąż stoi przed poważnym wyzwaniem, jakim jest walka z szeroko rozwiniętą szarą strefą. Generuje ona ponad jedną czwartą, a według niektórych szacunków nawet do 40 proc. krajowego PKB. Ponad połowa zatrudnionych pracuje poza oficjalnym systemem. Według raportu UNDP tylko w 2022 roku aż 3,7 mld euro pochodziło ze źródeł pozostających poza kontrolą organów podatkowych.

Władze Albanii przekonują, że ograniczenie roli gotówki w życiu codziennym jest niezbędne do skutecznego zwalczania szarej strefy, unikania opodatkowania oraz prania brudnych pieniędzy. W tym celu wprowadzono limity na transakcje gotówkowe między firmami, obowiązkowe stosowanie terminali płatniczych przy wielu typach płatności, obowiązek wypłacania wynagrodzeń w sektorze publicznym drogą elektroniczną oraz obowiązkowe e-faktury. W 2025 roku rząd uruchomił także projekt „POSI”, w ramach którego rozpoczęto dystrybucję prawie 4,8 tys. darmowych terminali płatniczych dla małych przedsiębiorstw, dążąc do tego, by płatności elektroniczne stały się standardem od supermarketów po stoiska na bazarach. Te działania dodatkowo uzupełnia cyfryzacja usług publicznych dostępnych przez portal e-Albania oraz planowane w najbliższych latach nowe rozwiązania z dziedziny otwartej bankowości (open banking) i natychmiastowych przelewów.

Ryzyko dalszej marginalizacji wykluczonych cyfrowo

Krytycy ostrzegają jednak, że rządowa wizja pomija istotne ograniczenia techniczne oraz złożone realia społeczne kraju. Według badaczy z Albańskiego Centrum Badań nad Gospodarką ogłoszenie roku 2030 jako terminu całkowitej rezygnacji z gotówki stwarza ryzyko „miękkiej amnestii” dla nielegalnie zdobytych pieniędzy. Teoretycznie osoby dysponujące nieuczciwie zgromadzonymi środkami mają pięć lat na ich wypranie lub zalegalizowanie, zanim fizyczna waluta miałaby zostać całkowicie wycofana. Ponadto szybkie przejście na płatności cyfrowe może jeszcze bardziej zmarginalizować osoby starsze, mieszkańców terenów wiejskich oraz obywateli niemających dostępu do internetu czy nowych technologii. Edukacja finansowa pozostaje wciąż na niskim poziomie, a wielu drobnych przedsiębiorców wyraża obawy i sprzeciwia się wdrożeniu cyfrowych form płatności.

Politycy z opozycyjnej Partii Demokratycznej zgłaszają również obawy dotyczące zagrożeń dla prywatności obywateli oraz nadmiernego nadzoru ze strony państwa. W gospodarce całkowicie bezgotówkowej władze uzyskają możliwość śledzenia każdej transakcji. Choć zwiększa to skuteczność w zwalczaniu przestępczości finansowej, jednocześnie budzi poważne obawy o nadmierną kontrolę. Dodatkowo, jak pokazały niedawne incydenty w innych krajach, blackouty, awarie systemów IT lub cyberataki mogą sparaliżować cały system płatności elektronicznych, pozbawiając obywateli możliwości zrobienia choćby podstawowych zakupów. Doświadczenia te sprawiły, że nawet kraje o bardzo wysokim poziomie cyfryzacji płatności, takie jak Szwecja, zaczęły wprowadzać regulacje zapewniające możliwość korzystania z gotówki jako awaryjnego środka płatniczego.

Raczej ewolucja niż rewolucja

Albański rząd pozostaje jednak pełen optymizmu. Decydenci podkreślają, że cyfryzacja już teraz przyczynia się do zwiększenia przejrzystości przepływów finansowych, poprawy ściągalności podatków oraz lepszej integracji gospodarki kraju z Europą. Transfery od licznej albańskiej diaspory, tradycyjnie realizowane nieformalnymi kanałami, osiągnęły rekordowy poziom 1,045 mld euro w 2024 roku, częściowo właśnie dzięki lepszemu dostępowi do usług cyfrowych i bankowych. Władze wskazują także na szybki rozwój elektronicznych usług publicznych. Planują wprowadzenie nowych rozwiązań, takich jak wspomniana otwarta bankowość, która pozwala aplikacjom stron trzecich inicjować płatności w imieniu użytkowników. Zdaniem rządu świadczy to o tym, że Albania przygotowuje się do bezpośredniego wejścia do świata cyfrowych płatności.

W praktyce jednak niewiele osób wierzy, że Albania całkowicie wyeliminuje gotówkę do końca tej dekady. Dużo prawdopodobniejszym scenariuszem wydaje się wyraźny spadek transakcji gotówkowych, być może nawet poniżej 50 proc., oraz znaczące upowszechnienie terminali płatniczych, zwłaszcza w miastach. Sama gotówka jednak nadal pozostanie w obiegu, głównie na terenach wiejskich i w sektorze nieformalnych usług. Prawdziwym zadaniem dla rządu w Tiranie będzie zatem wykorzystanie cyfryzacji obiegu płatniczego do walki z szarą strefą i praniem brudnych pieniędzy. Jednocześnie będzie musiał zadbać, by nie doszło do dalszej marginalizacji najbardziej narażonych grup społecznych.

Dla wielu polityków i przedstawicieli organizacji pozarządowych hasło „społeczeństwo bezgotówkowe” pozostaje raczej wizją i impulsem do modernizacji niż faktyczną zapowiedzią całkowitego odejścia od gotówki. Erald Kapri, nowo wybrany parlamentarzysta centroprawicowej Partii Szansa, otwarcie wyraził sceptycyzm wobec planu rządu, sugerując w rozmowie z POLITICO, że może być to zagranie czysto polityczne.

„To kolejny medialny pomysł premiera Ramy, który ma jedynie odciągnąć uwagę od prawdziwych problemów kraju, takich jak korupcja czy rosnące koszty życia” – powiedział Erald Kapri.

Główne wnioski

  1. Albanii zapewne nie uda się stworzyć całkowicie bezgotówkowej gospodarki do 2030 roku, ale powinna istotnie zwiększyć udział płatności cyfrowych.
  2. Kluczowym wyzwaniem dla rządu będzie równoczesna walka z szarą strefą i uniknięcie cyfrowego wykluczenia słabszych grup społecznych.
  3. Mimo entuzjazmu rządzących polityczna opozycja oraz część społeczeństwa sceptycznie patrzą na realizację planu całkowitej cyfryzacji obiegu płatniczego, wskazując, że może być to sposób na odwrócenie uwagi od realnych problemów Albanii.
Artykuł opublikowany w wydaniu nr 285
Strona główna Polityka Albania chce być pierwszym bezgotówkowym krajem na świecie. Czy potężna szara strefa jej w tym przeszkodzi?