Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Sport Świat

Dlaczego Robert Lewandowski nie może spać spokojnie? Prawdopodobne przetasowania w Barcelonie

21 sierpnia Robert Lewandowski obchodził 37. urodziny. Upływ czasu jest nieubłagany, a Polak coraz wyraźniej czuje na plecach oddech konkurencji do gry w ataku Barcelony. Ferran Torres u progu sezonu prezentuje naprawdę solidną formę.

Ferran Torres i Robert Lewandowski, napastnicy, którzy rywalizują ze sobą o miejsce w składzie Barcelony, ucięli sobie pogawędkę przed meczem z Como w Pucharze Gampera. 
Ferran Torres i Robert Lewandowski, napastnicy, którzy rywalizują ze sobą o miejsce w składzie Barcelony, ucięli sobie pogawędkę przed meczem z Como w Pucharze Gampera. Fot. Javier Borrego/Europa Press via Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Kto może zastąpić Roberta Lewandowskiego w wyjściowym składzie Barcelony na środku ataku w tym sezonie.
  2. Z jakimi problemami zmagał się dotychczasowy konkurent Lewandowskiego do gry w klubie.
  3. Co w kontekście rywalizacji z Ferranem Torresem może budzić niepokój Polaka.

Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze podczas jednego z ostatnich treningów przed startem rozgrywek ligowych. To wykluczyło go z udziału w Pucharze Gampera oraz w inauguracyjnym spotkaniu LaLiga z Mallorcą. Zastępujący go Ferran Torres wykorzystał szansę – zdobył bramkę zarówno w tym meczu, jak i w kolejnym, przeciwko Levante.

Co istotne, w starciu z beniaminkiem Lewandowski był już gotowy do gry. Jednak Hansi Flick – według doniesień hiszpańskich mediów – postawił na Torresa. „Ferran pokazał, że potrafi być skuteczny w ataku i Flick chce wykorzystać jego formę” – pisał dziennik „AS”.

Joker grający jak z nut

Alex Pintanel, dziennikarz katalońskiego radia RAC1, uważa, że Ferran Torres w tym sezonie może być pierwszym wyborem Barcelony na środku ataku. Hiszpan w poprzednich rozgrywkach dobrze spełniał rolę zmiennika, a dziś – mając 25 lat – wydaje się, że wreszcie uwierzył w siebie. Miniony sezon mógł być dla niego przełomowy.

Torres ma już na koncie istotne dokonania. Został m.in. czwartym piłkarzem w historii Barcelony, który w Lidze Mistrzów zdobył dwie bramki po wejściu z ławki rezerwowych. Wcześniej takim wyczynem mogli się pochwalić tylko Leo Messi, Cristian Tello i Ivan Rakitić. Chorwat dokonał tego jako ostatni – 20 października 2015 r. w meczu wyjazdowym z BATE Borysów (2:0).

– W tym sezonie Robert Lewandowski ma odgrywać mniejszą rolę, a jego miejsce mogą przejąć Ferran Torres oraz Marcus Rashford. Szczególnie doceniam progres Hiszpana. Uważam, że momentem przełomowym był dla niego finał Pucharu Króla, kiedy zdobył bramkę dającą Barcelonie dogrywkę. Hansi Flick zbudował Ferrana, zrobił to, czego nie potrafił Xavi. Torres, wcześniej przyćmiewany przez Lewandowskiego, zaczął strzelać więcej goli. Wciąż zdarzają mu się jednak niewykorzystane stuprocentowe okazje – mówi Michał Kryszkiewicz, redaktor La Familia Cules i mymistrzowie.pl.

Zanim Ferran Torres zaczął regularnie trafiać do siatki, wyróżniał się przede wszystkim uniwersalnością – potrafił grać na różnych pozycjach w ofensywie. W Valencii, klubie, w którym się wypromował, występował jako klasyczny skrzydłowy, i to zarówno na lewej, jak i prawej flance. Później, pod okiem Pepa Guardioli w Manchesterze City, miał okazję rozwijać się piłkarsko w swoistym futbolowym uniwersytecie u trenera uchodzącego za wizjonera. Tamte doświadczenia musiały zaprocentować.

– Sam Robert Lewandowski uważa, że to będzie jego ostatni sezon w Barcelonie, ale niewykluczony jest zwrot akcji. Rynek napastników jest ubogi, a problemy finansowe Barcelony sprawiają, że klub może zdecydować się na przedłużenie kontraktu Polaka o jeszcze jeden rok – tyle że z obniżką pensji o około jedną trzecią obecnych zarobków – przewiduje nasz rozmówca.

Pomoc psychologa

Swego czasu w Hiszpanii głośno było o tym, że Ferran Torres zmagał się z problemami natury psychicznej. Trzy lata temu, po meczu z Viktorią Pilzno, w którym został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania, udostępnił w mediach społecznościowych wpis autorstwa Jose Ángela Caperana – psychologa sportu, który pomógł mu uporać się z własnymi demonami.

„Na dobre odczucia się nie czeka, je się wywołuje” – brzmiało przesłanie przywołanego wpisu.

W 2023 roku Ferran Torres był gościem programu rozrywkowego „El Hormiguero”. W rozmowie z prowadzącym, Pablo Motosem, zdecydował się na szczere wyznania.

„Gdy miałem kontuzje, czasami czułem się samotny, brakowało mi kontaktu z kolegami z boiska. W pewnym momencie uznałem, że zaufam psychologowi. Opowiedziałem mu całą swoją historię, począwszy od dzieciństwa. Teraz zwracam uwagę tylko na opinie rodziny i przyjaciół. Czasami, gdy np. nie chce mi się trenować na siłowni, oni dają mi motywację. Wspierają mnie także po nieudanych meczach. Grając co trzy dni, trzeba mieć świadomość, że nie wszystko może układać się po naszej myśli…” – mówił Hiszpan.

Warto wiedzieć

„El Hormiguero” – hiszpański talk-show z mrówkami

„El Hormiguero” to bardzo popularny w Hiszpanii program telewizyjny typu talk-show emitowany od 2006 r. Jego gospodarzem jest Pablo Motos.

Program ma formułę rozrywkową – łączy wywiady ze znanymi gośćmi (aktorzy, muzycy, sportowcy, politycy) z elementami humoru, eksperymentów naukowych, trików magicznych i interakcji z publicznością. Charakterystycznym znakiem rozpoznawczym są dwie animowane kukiełki–mrówki (Trancas i Barrancas), które biorą udział w rozmowach, zadają żartobliwe pytania i komentują wypowiedzi gości.

Dzięki swojej lekkiej, humorystycznej formule „El Hormiguero” przyciąga największe gwiazdy – gościli tam m.in. Will Smith, Tom Cruise, Hugh Jackman, Cristiano Ronaldo czy Shakira.

XYZ

Barceloński rekin

Torres, któremu długo zarzucano brak zimnej krwi i nieskuteczność pod bramką, przeszedł przemianę mentalną.

„Zawsze byłem ambitny i skłonny do rywalizacji. Choć niejednokrotnie poniosłem porażkę, znienawidziłem wszelkie niepowodzenia…«Mentalnością rekina» nazywam to, że potrafiłem przekuć porażki w motywację do ciągłej pracy nad swoimi umiejętnościami. Uważam, że ten rekin bardzo do mnie pasuje. Swego czasu spory rozgłos zyskało zdjęcie ze zgrupowania kadry, ponieważ miałem na sobie bluzę z wizerunkiem rekina. Najwyraźniej to się przyjęło” – wyznał piłkarz.

Ferran odzyskuje radość z gry, tymczasem Robert Lewandowski ma coraz więcej trudności. Podczas czerwcowego zgrupowania reprezentacji Polski, przygotowującego drużynę do meczów z Mołdawią i Finlandią, zabrakło kapitana, który zrezygnował z przyjazdu z powodu wyczerpującego sezonu. Już pod koniec maja zaznaczał w mediach społecznościowych, że przy tak dużym natężeniu spotkań klubowych nie będzie w stanie pomóc kadrze.

– Flick ceni u Ferrana wszechstronność i uniwersalność. To zawodnik, który bardzo ciężko pracuje w defensywie i jest jednym z pierwszych do pressingu – tak jak Robert Lewandowski w Bayernie. Kolejnym aspektem są urazy Polaka. Najpierw kontuzja w meczu z Celtą Vigo, potem uraz po obozie przygotowawczym – zauważa Michał Kryszkiewicz.

Nic dziwnego – w tym wieku Lewandowski mógł mocno odczuwać trudy sezonu, w którym rozegrał aż 52 mecze.

Miniwywiad

Ostatni taniec Lewandowskiego? Wyzwania sportowca po 35. roku życia

Czy po przekroczeniu granicy 35. roku życia proces regeneracji u zawodowego sportowca ulega znacznej zmianie?

Po 35.-40. roku życia tempo regeneracji zaczyna się pogarszać. Sportowiec potrzebuje więcej czasu, by organizm powrócił do wyjściowych możliwości. Wynika to ze spowalniającego metabolizmu i mniej efektywnej pracy układu hormonalnego. Początkowo zmiany te są subtelne, lecz z czasem stają się coraz bardziej odczuwalne.

Czy piłkarz pokroju Roberta Lewandowskiego, w wieku 37 lat, musi zwrócić szczególną uwagę na jakiś aspekt przygotowań do rywalizacji na najwyższym poziomie?

Nie powinien znacząco zmniejszać intensywności czy objętości treningów, ponieważ wówczas spadnie ogólna sprawność. Kluczowe staje się polepszenie procesów regeneracyjnych – jakości snu, właściwego odżywiania oraz korzystania z zabiegów wspomagających regenerację mięśniową. Coraz większe znaczenie zyskuje więc otoczka treningu, a nie sam trening.

Doświadczony piłkarz nie uniknie pewnych trudności?

Wraz z wiekiem wzrasta ryzyko urazów przeciążeniowych. Wieloletnie, intensywne treningi obciążają mięśnie, więzadła i stawy. Zawodnicy z dużym stażem częściej doświadczają kontuzji o charakterze przeciążeniowym i zwyrodnieniowym.

Jest jakieś rozwiązanie?

Pomóc mogą programy profilaktyczne. Obejmują one m.in. ćwiczenia wzmacniające określone partie mięśniowe (np. dla więzadła krzyżowego przedniego) czy poprawiające czucie głębokie, tzw. propriocepcję. Takie działania wdrażane do treningu zmniejszają ryzyko urazów przeciążeniowych.

Kontrakt Roberta Lewandowskiego z Barceloną obowiązuje do czerwca 2026 r. To oznacza, że obecny sezon może być jego „ostatnim tańcem” na hiszpańskiej scenie. Ferran Torres pali się do gry, a polski napastnik najpewniej ustali z Hansim Flickiem, że na tym etapie kariery trzeba zarządzać jego organizmem oszczędnie i z rozwagą.

Główne wnioski

  1. Alex Pintanel, dziennikarz katalońskiego radia RAC1, uważa, że Ferran Torres w tym sezonie może być pierwszym wyborem Barcelony na środku ataku. Hiszpan w poprzednich rozgrywkach spełniał oczekiwania trenera jako zmiennik. Dziś, mając 25 lat, znajduje się w sile wieku i wydaje się, że wreszcie uwierzył w siebie. Być może miniony sezon był dla niego przełomowy.
  2. Swego czasu w Hiszpanii głośno mówiło się o problemach natury psychicznej Ferrana Torresa. Trzy lata temu, po meczu z Viktorią Pilzno, w którym został wybrany najlepszym zawodnikiem, udostępnił w mediach społecznościowych wpis Jose Ángela Caperana – psychologa sportu, który pomógł mu uporać się z własnymi demonami.
  3. Tymczasem Robert Lewandowski doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze podczas jednego z ostatnich treningów Barcelony przed startem sezonu ligowego. Uniemożliwiło mu to występ zarówno w Pucharze Gampera, jak i w inauguracyjnym spotkaniu LaLiga z Mallorcą. Dodatkowo, gdy reprezentacja Polski przygotowywała się do czerwcowych meczów z Mołdawią i Finlandią, zabrakło kapitana drużyny. Lewandowski zrezygnował z przyjazdu, tłumacząc decyzję wyczerpującym sezonem klubowym. Pod koniec maja podkreślił w mediach społecznościowych, że z uwagi na ogromne natężenie rozgrywek nie będzie w stanie wspomóc biało-czerwonych.