Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Sport
Sport to pieniądz Sezon 1 Odc. 40

Uratowanie życia i szansa na olimpijskie medale. Dlaczego nauka pływania powinna być powszechna?

Złoto, dwa srebra i rekord świata - z takim dorobkiem wrócił z z tegorocznych World Games Kacper Majchrzak. Trzykrotny uczestnik igrzysk olimpijskich w pływaniu, obecnie specjalizuje się w ratownictwie wodnym. To nie tylko dyscyplina sportu, która może wkrótce trafić do programu igrzysk, ale też sposób na promowanie nauki pływania i właściwego zachowywania się nad wodą. Wakacyjne statystyki znowu pokazały, że woda potrafi śmiertelnie zaskoczyć.

Z tego odcinka dowiesz się…

  1. Na czym polega sportowe ratownictwo wodne i kiedy może trafić do programu igrzysk olimpijskich.
  2. Jak wyglądają wakacyjne statystyki utonięć w Polsce i co mogłoby doprowadzić do ich poprawy.
  3. Kiedy Polska ostatni raz zdobyła medal olimpijski w pływaniu.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ video
Wideocast
Powiększ audio
00:00

Ratownictwo wodne to dyscyplina łącząca pływanie z elementami technik ratowniczych. W konkurencji, w której startuje Kacper Majchrzak, ścigający się w basenie zawodnicy w pewnym momencie nurkują, by wyłowić z wody ok. 40-kilogramowego manekina. Następnie razem z nim płyną do mety.

- Można powiedzieć, że to takie zupgradeowane pływanie. Konkurencje, mają w pewien sposób zasymulować akcje ratownicze albo elementy tych akcji. Spotkałem się z opiniami, że to nawet ciekawsze niż pływanie - opowiada Kacper Majchrzak w nowym odcinku podcastu "Sport to pieniądz".

Ten widowiskowy sport znajduje się w programie World Games, znanych także jako igrzyska dyscyplin nieolimpijskich. Pojawił się jednak pomysł, by w 2032 ratownictwo było w programie igrzysk olimpijskich, które zostaną rozegrane w australijskim Brisbane. Kacper Majchrzak będzie miał wówczas 40 lat.

- To by była historia mega, mając 40 lat, przebić się w końcu do tego wymarzonego medalu olimpijskiego. To by był scenariusz po prostu gotowy na film. Nawet tak powiedziałem Przemkowi, trenerowi mojemu od siłowni. Jak to by się udało, to ja naprawdę sam nakręcę ten film - mówi Kacper Majchrzak.

Pływasz? Ratujesz swoje życie

Poza wyczynowym uprawianiem sportu, Kacper Majchrzak jest też żołnierzem Wojska Polskiego. Należy również do Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR). Nie pełni co prawda ratowniczych dyżurów, ale włącza się w kampanie społeczne, związane z ratownictwem. Takie jak ogólnopolska Akcja BoJa, przygotowana przez WOPR i Lidl Polska. Objęła ona ponad 1400 spotkań, edukujących w zakresie bezpiecznego pływania i odpowiedzialnego wypoczynku nad wodą.

- Czasami niektóre sytuacje mogą nas bardzo zaskoczyć, szczególnie nad morzem, gdzie jest najwięcej utonięć. Woda może się zmienić, warunki mogą się zmienić. I ten krok do przodu, takie zlekceważenie, może kosztować kogoś nawet i życie - mówi Kacper Majchrzak.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało, że w okresie wakacyjnym w Polsce utonęły 122 osoby. Ta liczba mogłaby być znacznie niższa, gdyby wyższy był poziom umiejętności pływackich Polaków.

- Jestem zdania, że każde dziecko powinno nauczyć się pływać. Nie mówię tutaj o takim wyczynie sportowym, ale podstawowych umiejętnościach. Jeśli dziecko nie będzie umiało grać w piłkę nożną albo w siatkówkę, no to trudno. Najwyżej nie zagra jakiegoś meczu. Natomiast jeśli w jakichś sytuacjach znajdzie się samo w wodzie i nie będzie potrafiło dopłynąć do brzegu, no to może stać się dramat - tłumaczy Kacper Majchrzak.

- To nie musiałaby być nauka przez jakiś długi czas. Wystarczyłoby, że dzieci opanują umiejętność
położenia się na plecach, zanurzenia twarzy, dopłynięcia powiedzmy 25-50 metrów, żeby dały sobie radę w środowisku wodnym. Żeby nie czuły się zagrożone, kiedy stracą grunt pod nogami. Tylko wiedziały, że zachowanie spokoju i to, czego się nauczyły, pomoże im bezpiecznie dotrzeć do łódki, do brzegu. Wrócić ze stanu paniki do miejsca, gdzie mają grunt i mogą opanować sytuację - dodaje.

Niepobite rekordy Otylii

- Myślę, że więcej przepłynąłem w życiu kilometrów niż przebiegłem czy przeszedłem - mówi Kacper Majchrzak, który wciąż spędza na basenie długie godziny.

- Czasami w tych takich najbardziej popularnych godzinach nawet robi się troszeczkę ciasno na niektórych basenach. To świadczy o tym, że jednak ludziom spodobała się też ta dyscyplina. Fajne jest też to, że tutaj nie ma takich dużych przeciążeń na stawy. Nawet ktoś, kto jest może troszeczkę
większej tuszy, kto chciałby wrócić do formy sprzed kilku lat, tutaj ma trochę łatwiej - mówi Kacper Majchrzak.

Powszechna nauka pływania w połączeniu z popularyzacją tej dyscypliny, mogłaby doprowadzić do tego, że więcej osób zacznie pływać wyczynowo. Co z kolei dałoby szansę na poprawę wyników, które reprezentanci Polski notują na najważniejszych na świecie imprezach. Ostatni medal olimpijski wywalczyła dla Polski Otylia Jędrzejczak - w Atenach, w 2004 roku. Do tej pory niepobitych jest kilka jej rekordów kraju, ustanowionych blisko dwie dekady temu.

- Widać na jak wysoki poziom ona wtedy weszła, bijąc wszelkie rekordy, zdobywając złoto olimpijskie. Teraz, no nie wiem, może nie trafiliśmy jeszcze na tak wybitną jednostkę, Ale też czasy troszeczkę się zmieniają. Może jest trochę mniejsza grupa ludzi, z której możemy przesiać tego mistrza. Ważne jest przygotowanie nie tylko fizyczne, ale także mentalne, jakieś środowisko, w którym się znajdujemy, możliwości finansowe. Dużo, dużo jest tutaj takich puzelków, które trzeba poskładać, żeby ten wynik na końcu był naprawdę taki rekordowy - mówi Kacper Majchrzak.