Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Analizy

Ceny surowców ciągną inflację w dół. Na razie to nie powinno się zmienić

Spadające ceny surowców energetycznych w połączeniu ze stabilizacją cen żywności i metali ograniczają presję inflacyjną. Potencjalne zakłócenia podażowe związane z geopolityką i polityką handlową stanowią pewne ryzyko dla wzrostu cen surowców, a w konsekwencji dla inflacji. Na razie są one jednak mocno ograniczone. Oto przegląd najważniejszych zjawisk na rynku surowców.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak zmieniały się ceny najważniejszych surowców.
  2. Które ceny surowców przekładają się obecnie na inflację.
  3. Gdzie na rynku surowców jest największe ryzyko powstania impulsu proinflacyjnego.

Spadające ceny surowców to istotny czynnik, dzięki któremu udało się sprowadzić inflację do niskich poziomów. Choć niektóre surowce są wyraźnie droższe niż przed rokiem, to na razie nie widać przyczyn, które mogłyby spowodować zmianę tego trendu na tyle wyraźnie, by ponownie popchnąć inflację w górę.

Bank Światowy co miesiąc publikuje zestawienia indeksów cen różnych rodzajów surowców. Wśród nich warto zwrócić uwagę na cztery – surowce energetyczne, żywność, nawozy oraz metale przemysłowe. To właśnie zmiany w tych kategoriach najbardziej oddziałują później na dynamikę cen towarów konsumpcyjnych.

Tanieją ceny nośników energii

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

W sierpniu br. indeks cen surowców energetycznych spadł o 14 proc. w ujęciu r/r. Wynikało to przede wszystkim ze spadku cen ropy naftowej. Baryłka ropy Brent była tańsza o 16 proc. wobec ubiegłego roku. Spadły również ceny węgla. Cena tony węgla australijskiego, przyjmowane przez Bank Światowy za jeden z benchmarków dla tego surowca, spadła o 23 proc. r/r.

Nieco inaczej wygląda kwestia cen gazu ziemnego. W USA ceny wzrosły w sierpniu aż o 46 proc. r/r, natomiast w Europie nastąpił spadek cen o 10 proc. To odwrócenie zjawiska z ostatnich lat, kiedy to dynamika cen w Europie była znacznie wyższa niż w USA. Wzrost cen gazu w Stanach jest spowodowany m.in. spadkiem rezerw gazu, wynikających z chłodnej zimy, a także wywołanego tym spadku produkcji. Ceny w Europie są jednak wciąż prawie czterokrotnie wyższe niż w USA.

Realny spadek cen surowców energetycznych na świecie pogłębia jeszcze spadek wartości dolara. W ostatnim roku indeks dolara, który śledzi siłę amerykańskiej waluty w stosunku do sześciu kluczowych walut gospodarek rozwiniętych, osłabił się o 3,5 proc. W przypadku złotego osłabienie dolara było jednak mocniejsze i wyniosło 6,6 proc.

Ceny żywności i metali bez większych zmian, drożeją nawozy

Indeks cen żywności Banku Światowego wzrósł w sierpniu o 1 proc. względem ubiegłego roku. Spośród kluczowych surowców, mocne wzrosty cen nastąpiły w przypadku olejów (kokosowego, palmowego, sojowego, słonecznikowego). Wzrosły również ceny kukurydzy, w ujęciu r/r – zmiana wyniosła 9 proc. Spadły z kolei przede wszystkim ryżu, ich skala w ujęciu r/r sięgnęła ponad 30 proc. Niższy były także ceny pszenicy.

Indeks cen metali przemysłowych wzrósł o 7 proc. r/r. Jednak metale, podobnie jak surowce energetyczne, w dużym stopniu są wyceniane w dolarach, stąd realny wzrost cen jest znacznie niższy. Wśród tej grupy surowców, najmocniej wzrosły ceny aluminium (11 proc. r/r), a także miedzi (8 proc.) oraz cyny (7 proc.). Spadły natomiast ceny niklu (-8 proc.).

Spośród kluczowych surowców wyraźnie wzrosły natomiast ceny nawozów, indeks reprezentujący tę kategorię jest wyżej o 30 proc. w ujęciu r/r. Największy wzrost dotyczy szczególnie fosforanu diamonowego (DAP) oraz mocznika, które kosztują o ponad 40 proc. więcej niż przed rokiem. Wyższe ceny nawozów są spowodowane m.in. ograniczeniem eksportu przez Chiny, a także dodatkowymi cłami, które UE wprowadziła na import z Rosji i Białorusi (już i tak wcześniej ograniczony).

Wzrost cen w tej skali nie powinien mieć znaczącego przełożenia na ceny żywności w globalnej skali. Jeśli jednak te wzrosty będą przybierać na sile, to wówczas takie efekty mogą się pojawiać. Kryzys cenowy z lat 2021-2022 pokazał, że rynek jest niestety bardzo wrażliwy na zaburzenia podażowe.

Optyka XYZ

Obecna sytuacja na rynku surowców wydaje się stabilna, a ryzyko powstania impulsu proinflacyjnego jest ograniczone. Patrząc od strony popytowej, koniunktura w światowej gospodarce pozostaje przytłumiona. Co prawda, w ostatnich miesiącach trochę się poprawiła, na co wskazują np. odczyty globalnego wskaźnika PMI przeprowadzone wśród menedżerów przemysłu. W USA narastają jednak obawy o recesję, a chińska gospodarka notuje słabe wyniki. Mało prawdopodobne, aby w najbliższych miesiącach popyt na surowce wyraźnie wzrósł.

Ryzyka dla wzrostu cen na rynku surowców należy zatem szukać po stronie podażowej. Tutaj na pierwszy plan wysuwają się kwestie geopolityczne oraz te związane z polityką handlową. Takim ryzykiem mogłaby być ponowna eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie, co przełożyłoby się na ograniczenie podaży surowców energetycznych. Innym ryzykiem jest pogorszenie się relacji USA-Chiny i ograniczenie podaży metali.

Rynek surowców cechuje się oczywiście sporą nieprzewidywalnością, ale obecnie ryzyka dla wzrostu cen wydają się odległe.

Główne wnioski

  1. Energia tanieje. Ceny ropy i węgla spadły, ograniczając presję inflacyjną, choć gaz w USA zdrożał. Osłabienie dolara dodatkowo wzmocniło realny spadek cen.
  2. Żywność, metale są cenowo stabilne, nawozy drożeją. Ceny żywności i metali zmieniły się niewiele, natomiast nawozy podrożały nawet o 40 proc. z powodu ograniczeń eksportowych i ceł.
  3. Ryzyka podażowe. Rynek pozostaje wrażliwy na geopolitykę i politykę handlową, które mogą wpłynąć na ceny surowców. Ryzyka popytowe są w tym momencie znacznie słabsze.