Tar Heel Capital Pathfinder łowi startupy. Pierwsze otrzymały kapitał na rozwój
Inwestować zaczęły już fundusze venture capital utworzone w ramach programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki. Do działania przystąpił także Tar Heel Capital Pathfinder, który finansuje rozwój pierwszych trzech spółek.
Z tego artykułu dowiesz się…
- W jakie startupy zainwestował fundusz Tar Heel Capital Pathfinder i jaką strategię finansowania nowych technologii realizuje.
- Ile spółek otrzymało już kapitał od publiczno-prywatnych funduszy venture capital zasilonych przez PFR Ventures z programu FENG.
- Jak wygląda sytuacja na rynku – czy wciąż brakuje kapitału dla startupów.
Tar Heel Capital Pathfinder to jeden z funduszy venture capital (VC) przedstawionych przez PFR Ventures we wrześniu 2024 r. Został wówczas dofinansowany z programu FENG. Jego kapitalizacja wynosi 82,5 mln zł, z czego 65 mln zł pochodzi z wkładu PFR Ventures.
Po dopięciu formalności Tar Heel Capital Pathfinder przystąpił do inwestowania. Teraz ujawnia pierwsze trzy spółki, które trafiły do portfela funduszu z rozdania FENG. Finansowanie otrzymały: GigaSell.AI (agent AI wspierający działy handlowe B2B), SafeMe (osobisty asystent bezpieczeństwa) oraz TenderPro (agent AI automatyzujący obsługę zamówień publicznych). Łącznie na konto tych startupów trafiło blisko 4 mln zł – z możliwością dodatkowych rund w przyszłości.
Docelowo fundusz planuje w ciągu około trzech lat zainwestować w ok. 30 startupów.
Tar Heel Capital Pathfinder szuka technologii
Zdaniem Arkadiusza Seńki, partnera zarządzającego Tar Heel Capital Pathfinder, spółki GigaSell.AI, SafeMe i TenderPro, wykorzystując technologie, rozwiązują realne problemy swoich klientów. Startupy te mają potencjał do skalowania i osiągnięcia pozycji liderów rynkowych w swoich kategoriach.
GigaSell.AI i jej agent AI automatyzuje proces pozyskiwania klientów, wspierając zespoły handlowe firm – od momentu dotarcia do odbiorcy, przez generowanie tzw. leadów, aż po finalizację sprzedaży.
Zdaniem startupowca
Sprzedaż wspierana przez AI
Inwestycja w osobistego agenta bezpieczeństwa
Druga z inwestycji to spółka SafeMe, która oferuje usługi agencji ochrony poprzez aplikację w smartfonie. Obsługuje zarówno osoby indywidualne, jak i firmy – m.in. poprzez zdalną obserwację trasy podróży. W niepewnych sytuacjach asystent bezpieczeństwa instruuje użytkownika, jak należy się zachować. Wskazuje też moment, w którym najlepiej wezwać służby porządkowe z danej lokalizacji.
Zdaniem startupowca
Nowe podejście do bezpieczenstwa
Przetargi wspomagane poprzez automatyzację
Trzecią spółką jest TenderPro – agent AI wspierający uczestników przetargów. Na podstawie danych historycznych wyszukuje on postępowania najlepiej dopasowane do danego wykonawcy. Dodatkowo system prowadzi automatyczną analizę dokumentacji i pomaga eliminować błędy formalne.
Zdaniem startupowca
Nowe dziedziny dla AI
Inwestorzy widzą potencjał sztucznej inteligencji
Inwestorzy z Tar Heel Capital Pathfinder pracują nad kolejnymi transakcjami i aktywnie poszukują startupów. Na celowniku mają spółki technologiczne na etapie pre-seed i seed, działające w obszarach takich jak: AI, cleantech, edtech, medtech, e-commerce, big data, fintech, martech czy cybersecurity – szczególnie w modelach SaaS i marketplace.
Rozwój sztucznej inteligencji jest jednym z trendów, za którym chcą podążać, podobnie jak wiele innych funduszy VC.
– Jako inwestorzy szukamy nie hasła „sztuczna inteligencja”, ale narzędzi, które z wykorzystaniem AI rozwiązują konkretne problemy określonych grup docelowych lub wypełniają nisze rynkowe. Za AI musi iść dopracowany model biznesowy – podkreśla Radosław Czyrko, partner zarządzający w Tar Heel Capital Pathfinder.
Z dużym optymizmem ocenia także obecną podaż startupów na rynku.
– Biorąc pod uwagę historie takie jak szybki sukces ElevenLabs i mając na uwadze dostępność narzędzi opartych na AI, które skracają czas tworzenia MVP [Minimum Viable Product, czyli minimalnie funkcjonalnego produktu – przyp. red.], liczę, że powstanie wiele nowych projektów software’owych. Wysoko oceniam też potencjał projektów z obszarów deeptech czy hardware. One również mogą korzystać z narzędzi AI, np. do przyspieszenia prototypowania. Wiele nowych funduszy planuje inwestować w takie przedsięwzięcia, m.in. ze względu na potencjał ich podwójnego zastosowania – cywilnego i militarnego – dodaje Radosław Czyrko.
Gdzie jest kapitał, a gdzie widać niedobory?
Inwestor podkreśla, że polski rynek VC znajduje się w przełomowym momencie.
– Rynek VC jest zasilany nowymi funduszami zarządzającymi kapitałem z FENG. Lada moment będziemy świadkami zyskownych wyjść z inwestycji funduszy, które inwestowały w poprzednich latach. Przykład ElevenLabs i jego wyceny rozgrzewają wyobraźnię nie tylko startupowców i zarządzających funduszami, ale także prywatnych inwestorów. Ci mogą być zainteresowani powierzeniem pieniędzy funduszom VC – mówi Radosław Czyrko.
Liczy również na wzrost dostępności finansowania na wczesnym etapie rozwoju firm.
– Głód finansowania jest zawsze i to jest zdrowe dla ekosystemu – nie może być tak, że każdy pomysł otrzymuje wsparcie. Uważam, że kapitał inwestycyjny na etapie seed jest i będzie coraz bardziej dostępny. Natomiast widzę lukę w finansowaniu późniejszych faz cyklu życia projektów i to właśnie ten niedobór mógł spowolnić ich rozwój. Mam nadzieję, że nowe fundusze będą starały się szybko wypełnić tę lukę – ocenia Radosław Czyrko.
Kapitał z FENG zaczął płynąć do startupów
Zmniejszona dostępność kapitału w ostatnich dwóch latach przełożyła się na spadek liczby inwestycji. Szczególnie dotknęło to rundy zalążkowe, na najwcześniejszym etapie rozwoju firm. Dopiero od wiosny br. środki z FENG zaczęły trafiać do spółek technologicznych.
– Kapitał z FENG trafił już do pierwszych 15 spółek. Łącznie, w ramach nowych rund, pozyskały one blisko 33 mln zł, z czego około 18 mln zł stanowił kapitał unijny. Dwa projekty z tej grupy były współfinansowane przez fundusze działające w latach 2019-2023, w ramach poprzedniego programu UE (POIR). Piętnaście inwestycji zrealizowało pięć z dziewięciu naszych funduszy. 19 września 2025 r. ogłosimy nową grupę zarządzających, co zwiększy dostępność środków. Szacujemy, że łącznie skorzysta z nich około 200 innowacyjnych firm – podsumowuje Rozalia Urbanek, członkini zarządu ds. inwestycji PFR Ventures.
Inwestycje te zostały przeprowadzone na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2025 r.
– To głównie transakcje zalążkowe. Biorąc pod uwagę, że w ostatnich sześciu kwartałach obserwowaliśmy średnio po 26 takich rund, a kolejne fundusze zaczynają aktywnie inwestować, należy spodziewać się istotnego przełamania trendu – dodaje Rozalia Urbanek.
Pieniędzy na rynku venture capital nadal niewiele
Zdaniem eksperta
Trudne początki technologicznych biznesów
W praktyce oznacza to, że innowacyjne firmy w dużej mierze polegają na kapitale publicznym – grantach, których proces pozyskiwania jest czasochłonny i obciążony biurokracją, oraz funduszach venture capital wspieranych przez instytucje takie jak PFR czy NCBR. Prywatny kapitał, zarówno lokalny, jak i zagraniczny, pozostaje w Polsce ograniczony, a rynek exitów nie zapewnia inwestorom wystarczającej płynności.
Jednocześnie polski ekosystem stoi przed wyjątkową szansą rozwojową. Rosnące znaczenie tzw. local content sprawia, że duże firmy i instytucje publiczne będą coraz częściej poszukiwać rodzimych technologii. Kluczowe jest także stworzenie mechanizmów umożliwiających młodym spółkom wejście do globalnych łańcuchów dostaw – m.in. poprzez współpracę z inwestorami zagranicznymi (FDI) przyciąganymi do Polski oraz rozwój wyspecjalizowanych hubów technologicznych.
Główne wnioski
- GigaSell.AI, SafeMe i TenderPro – to pierwsze trzy spółki, które trafiły do portfela inwestycyjnego Tar Heel Capital Pathfinder w ramach nowego funduszu utworzonego w programie FENG, przy udziale PFR Ventures. W najbliższych trzech latach liczba spółek ma wzrosnąć do ok. 30.
- – Kapitał z FENG trafił już do pierwszych 15 spółek. Łącznie, w ramach nowych rund, pozyskały one blisko 33 mln zł, z czego około 18 mln zł stanowił kapitał unijny. Dwa projekty z tej grupy były także finansowane przez fundusze aktywne w latach 2019–2023, w ramach poprzedniego programu UE (POIR) – wskazuje Rozalia Urbanek, członkini zarządu ds. inwestycji PFR Ventures.
- Zdaniem Magdaleny Jabłońskiej ze StartSmart CEE, polskie startupy od lat borykają się z barierami w dostępie do kapitału. Największe trudności pojawiają się na samym początku działalności, gdy inwestorzy oczekują już wyników rynkowych, oraz w momencie skalowania, gdy prywatnych źródeł VC jest w Polsce wciąż za mało.