Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Chiński gigant ma przywrócić MediaMarkt na szczyt. Odmieniona grupa wraca do gry o miliardy złotych z elektroniki

Niemiecka sieć sklepów została w Polsce w tyle za RTV Euro AGD oraz Media Expert, a właściciel musiał ratować lokalny biznes dodatkowymi setkami milionów złotych, by przeprowadzić cyfrową transformację. Odczuwa już jej efekty, a po planowanej wielomiliardowej transakcji z JD.com, największym chińskim detalistą, ruszy z ofensywą. – Jesteśmy gotowi, by ponownie być liderem rynku w Polsce – mówi Marcin Rosati, nowy-stary prezes MediaMarkt Polska.

Marcin Rosati, prezes MediaMarkt Polska
Ceconomy, właściciel m.in. sieci MediaMarkt, ma zostać przejęty przed JD.com w 2026 r. Kierujący polskim biznesem europejskiej grupy Marcin Rosati zapewnia, że negocjacje transakcji nie blokują żadnych procesów. Wręcz przeciwnie: otwierają nowe możliwości i przyspieszają wdrażanie innowacji. Fot. materiały prasowe/Media Markt Polska

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego MediaMarkt stracił w Polsce pozycję na rzecz firm RTV Euro AGD i Media Expert i generował wielomilionowe starty, gdy główni konkurenci notowali rekordowy zysk.
  2. Jakie ma ambicje względem polskiego rynku i jak w ich spełnianiu może pomóc mu JD.com.
  3. Co przejęcie przez JD.com europejskiej grupy Ceconomy, do której należy m.in. MediaMarkt, może oznaczać dla polskiego rynku elektroniki oraz konsumentów.

Przejęcie, które może przemodelować handel elektroniką w Europie – w tym w Polsce – jest coraz bliżej. Zarząd i rada nadzorcza niemieckiego Ceconomy zarekomendowały 11 września akcjonariuszom przyjęcie oferty zakupu akcji po 4,6 euro przez JD.com. To największy chiński sprzedawca detaliczny. Transakcja wyceniająca właściciela m.in. MediaMarktu na 2,2 mld euro (ponad 9 mld zł po bieżącym kursie) ma zostać zrealizowana w pierwszej połowie 2026 r.

– Partnerstwo z JD.com to dla nas szansa na dynamiczny wzrost, innowacje, dostęp do najlepszych technologii, szybszy rozwój omnikanałowy, cyfryzację sklepów i nowe modele biznesowe. Pozostajemy niezależną, europejską firmą skoncentrowaną na kliencie, z dostępem do światowych rozwiązań. Jesteśmy gotowi, by ponownie być liderem rynku w Polsce – mówi w pierwszej rozmowie po powrocie na stanowisko Marcin Rosati, prezes firmy MediaMarkt Polska.

Powrót wieloletniego prezesa MediaMarkt Polska

Menedżer zdobywał doświadczenie m.in. w Samsungu i Philipsie, aż w 2006 r. przeszedł do MediaMarktu. Najpierw odpowiadał z pozycji członka zarządu za zakupy, a w latach 2013-2019 był prezesem.

– Gdy dołączyłem do firmy, MediaMarkt był przez kolejne lata liderem rynku z silną pozycją i solidnymi fundamentami pod względem zarówno przychodów, jak i wyniku operacyjnego. Był też najbardziej rozpoznawalną marką wśród sprzedawców elektroniki użytkowej. Jednak już wtedy obserwowaliśmy dynamiczny rozwój konkurencji i postępujące zmiany w zachowaniu konsumentów: przede wszystkim wzrost znaczenia e-commerce w procesie zakupowym. Jednocześnie jednak klienci oczekiwali dostępności fizycznej jak najbliżej miejsca zamieszkania. Rynek był wymagający, ale jednocześnie dawał duże możliwości rozwoju dla firm, które potrafiły szybko się przystosowywać – wspomina Marcin Rosati.

Po odejściu ze spółki zasiadał w zarządzie InPostu, Waimea Holdingu oraz Anwisu. Wrócił w marcu 2025 r. i przyznaje, że MediaMarkt przeszedł w tym czasie, tak jak cała branża, ogromną transformację.

– Rynek stał się znacznie bardziej scyfryzowany. Klienci oczekują dziś nie tylko produktów, ale wygody, bezproblemowego procesu zakupowego, fachowego doradztwa, szerokiego portfela usług i spersonalizowanej komunikacji oraz obsługi. Pojawiły się nowe modele biznesowe generujące przychody. To retail media [wykorzystanie przestrzeni handlowej w celach reklamowych – red.], space-as-a-service [wynajem powierzchni w sklepach stacjonarnych firmom partnerskim – red.], services & solutions [usługi wsparcia technicznego – red.] czy też wertykalne platformy handlowe, które są kluczowe dla rozwoju w tej branży – wyjaśnia Marcin Rosati.

Twierdzi, że jego powrót wynikał z poczucia odpowiedzialności za zespół i markę, pozytywnego sentymentu względem ludzi i wartości firmy, a także ze skali biznesowego wyzwania.

– Centrala oczekuje ode mnie wzrostu firmy we wszystkich obszarach, umocnienia pozycji rynkowej oraz wykorzystania nowych możliwości, które pojawiły się wraz z umową inwestycyjną między JD.com a Ceconomy. To ogromna szansa na przyspieszenie innowacji, wdrożenie zaawansowanych rozwiązań e-commerce i jeszcze lepsze wykorzystanie synergii w grupie – podkreśla szef MediaMarkt Polska.

Zdaniem eksperta

Cios w konkurencyjność europejskich dystrybutorów i producentów

JD.com to światowy gigant handlu. W 2024 r. osiągnął 159 mld dolarów sprzedaży. Dzięki temu zajął 44. miejsce w rankingu Fortune Global 500. Dla porównania: Ceconomy miał ok. 24 mld dolarów przychodów, a Media Expert, lider polskiego rynku, ok. 4,6 mld dolarów. Jednak JD.com to nie tylko skala i dostęp do chińskich producentów. To także zaawansowane usługi logistyczne i technologiczne. Dotychczas koncentrował się on w Europie na platformach Joybuy i Ochama oraz inwestycjach logistycznych. Przejęcie detalicznego koncernu z siecią sklepów, takiego jak Ceconomy, byłoby naturalnym dopełnieniem ekspansji i pozwoliłoby wejść w sprzedaż stacjonarną na dużą skalę.

Siłę skali połączoną z agresywnym marketingiem widać w wynikach polskich graczy. W 2024 r. Media Expert wypracował przy sprzedaży 18,5 mld zł marżę EBITDA 4,1 proc., notując 750 mln zł zysku. X-kom osiągnął 3,2 mld zł przychodów i 1,2 proc. marży EBITDA – 37 mln zł. Przejęty przez niego Neonet przy 1,5 mld zł obrotów miał ujemną rentowność. MediaMarkt Polska przy przychodach przekraczających 4 mld zł również odnotował ujemny wynik EBITDA.

Z tych danych wynika, że choć polski rynek jest duży, to stabilną rentowność utrzymują głównie najwięksi. Wejście JD.com, dysponującego przewagą kosztową i technologiczną, może szybko stać się poważnym wyzwaniem dla mniejszych firm. Nie tylko w elektronice, lecz także w innych kategoriach, co widać po szerokim asortymencie MediaMarktu.

Opanowanie handlu i logistyki przez chińskie firmy to kolejny cios w konkurencyjność europejskich dystrybutorów i producentów. To jak mecz piłki, w którym jedna drużyna na co dzień gra dwa poziomy wyżej i stosuje chwyty z rugby, a sędzia nie reaguje. Europa nie powinna bezrefleksyjnie trzymać się zasad wolnego rynku w relacjach z krajami, w których te zasady realnie nie obowiązują, ani ignorować zmian w globalnym handlu.

Media Expert i RTV Euro AGD zostawili resztę w tyle

Marcin Rosati ma pełne ręce roboty, bo czołowa pozycja MediaMarktu w Polsce to już przeszłość. Jeszcze w 2017 r. miał on przychody dość bliskie Media Expertu i RTV Euro AGD, odpowiednio 4,6, 5,8 oraz 6 mld zł. Pod względem zysku operacyjnego różnica była jeszcze mniejsza – 142 mln zł wobec 163 mln zł RTV Euro AGD i 178 mln zł Media Expertu.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Sześć lat później sprzedaż niemieckiej sieci się zmniejszyła do 4,1 mld zł, a strata operacyjna wyniosła 194 mln zł. W tym czasie dwaj główni, rodzimi konkurenci, których właściciele przebili się do czołówki najbogatszych Polaków, ją zdystansowali. RTV Euro AGD wypracowało 10,6 mln zł przychodów i 74 mln zł wyniku operacyjnego. Media Expert – odpowiednio: 18,4 mld zł i aż 670 mln zł.

– Przez całe lata byliśmy liderem, osiągając bardzo dobre przychody i zysk operacyjny. Po 2017 r. polski rynek charakteryzował się szybkim wdrożeniem nowych technologii, bardzo intensywną ekspansją sklepów oraz agresywną polityką cenową i promocyjną. Tymczasem u nas grupowa strategia w tym okresie zakładała przede wszystkim inwestycje w cyfryzację. Ponadto w Polsce, akurat w czasie pandemii COVID-19, została podjęta decyzja o restrukturyzacji. Krótkoterminowo negatywnie wpłynęło to na naszą rentowność, ale długofalowo buduje solidne podstawy pod nowe modele biznesowe. Wierzę, że nasza strategia pozwoli nadrobić dystans – komentuje Marcin Rosati.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Długoterminowy rozwój zamiast krótkoterminowego zysku

MediaMarkt Polska generuje stratę operacyjną nieprzerwanie od 2019 r. W wyjściu na plus nie pomógł nawet wzmożony popyt na wszelkiego rodzaju elektronikę w czasie pandemii, gdy upowszechniła się praca i nauka zdalna, a ludzie spędzali w domach więcej wolnego czasu.

Dla głównych rywali był to okres żniw. RTV Euro AGD odnotowało w 2020 r. rekordowe 383 mln zł zysku operacyjnego. Media Expert po raz pierwszy przekroczył wówczas na tym poziomie 500 mln zł i poniżej tej wartości już nie schodzi.

– Branża elektroniki użytkowej w Polsce jest od lat ogromnie konkurencyjna. Wymaga odważnych inwestycji w innowacje i bardzo szybkich decyzji rozwojowych, pozwalających na generowanie nowych strumieni przychodów i zysku, w tym poszerzających tzw. „adresowalny rynek”. MediaMarkt skupił się w okresie covidowym na długoterminowym rozwoju, a nie poszukiwaniu krótkoterminowego zysku. Wyniki są więc efektem inwestycji w cyfryzację, zmiany modelu biznesowego oraz niezbędnej restrukturyzacji, w tym optymalizacji sieci sklepów. Te działania już dziś przynoszą skutki w postaci lepszego dopasowania do rynku oraz większej elastyczności i innowacyjności – mówi Marcin Rosati.

Miliard złotych finansowania zapewnione

Spółka prawdopodobnie utonęłaby pod ciężarem długu, gdyby nie wsparcie centrali. W styczniu 2023 r. MediaMarktSaturn Retail Group podwyższyła jej kapitał zakładowy, obejmując udziały za 572,9 mln zł. Jednak z powodu skali skumulowanej straty z poprzednich lat kapitał własny pozostał ujemny: 108,8 mln zł. Dalsze inwestycje były i dalej są możliwe. Właściciel zadeklarował bowiem wsparcie finansowe do 1 mld zł do 30 czerwca 2026 r.

– Finansowanie grupy pozostaje aktualne, a dzięki JD.com zyskamy dodatkową elastyczność i wsparcie technologiczne. To stabilne zaplecze finansowe pozwala nam realizować ambitne plany rozwoju – informuje Marcin Rosati.

Takiego wsparcia finansowego nie miała inna, jedna z największych sieci z elektroniką w Polsce: Neonet. Jej przychody spadły w latach 2017-23 z 2 do 1,5 mld zł. W konsekwencji była bliska upadłości. Z ratunkiem przyszedł jednak X-kom. W lutym 2025 r. objął 51 proc. udziałów i zamierza przywrócić rentowność oraz siłę marki Neonet.

– Rynek jest bardzo wymagający i nie ma miejsca na błędy w zarządzaniu czy niedopasowanie do zmieniających się oczekiwań klientów. Branża przechodzi nieustanną transformację. Sukces odniosą ci, którzy potrafią szybko się przystosowywać, inwestować w nowe technologie i budować lojalność klientów – komentuje Marcin Rosati.

To była zdecydowanie największa i jedna z nielicznych w ostatnich latach transakcja w polskiej branży. Kolejne są jednak niewykluczone.

– Naszym obowiązkiem jest nieustannie szukać nowych możliwości biznesowych i dostrzegać potencjał. Mamy zasoby, kompetencje i silną pozycję, by aktywnie uczestniczyć w procesie konsolidacji – mówi menedżer.

Ceconomy duży, JD.com jeszcze większy

MediaMarkt chce wyróżniać się wyjątkowymi ofertami, usługami czy też komunikacją.

– Tworzymy unikatowe oferty, także we współpracy z dostawcami i partnerami. Przykładami nieoczywistych działań są kooperacja z Uberem w zakresie dostaw w 90 minut oraz z BP: promocja z kodami rabatowymi na paliwo przy zakupach w naszej sieci. Wróciłem z nowymi doświadczeniami z innych firm, od zawsze dobrymi relacjami w branży oraz przekonaniem, że nasz zespół stać na wszystko. Wierzę, że musimy myśleć i działać jak pełnowymiarowa platforma usługowa, a nie tylko sprzedawca sprzętu – mówi Marcin Rosati.

Spółce relatywnie łatwo szukać nieoczywistych kierunków rozwoju, bo stoi za nią ogromny biznes. Ceconomy miał w roku obrotowym 2023/24 22,4 mld euro przychodów i 305 mln euro skorygowanego zysku operacyjnego. Cel na 2025/26 to ponad 500 mln euro.

Natomiast JD.com, czyli potencjalnie nowy właściciel grupy, jest wielokrotnie większy. Pod względem obrotów (158,8 mld dolarów w 2024 r.) nie ma sobie równych w Chinach. Jego giełdowa kapitalizacja wynosi ok. 55 mld dolarów. To dwukrotnie więcej niż wycena Orlenu czy PKO BP, najcenniejszych polskich spółek. Istotną częścią jego biznesu jest działalność logistyczna oparta na ponad 1,6 tys. magazynach o łącznej powierzchni 32 mln m kw. Tego typu obiekty ma m.in. w Europie, gdzie zatrudnia w sumie 1,6 tys. pracowników. Znajdują się przede wszystkim w Polsce, gdzie uruchomił w tym roku trzecie centrum.

Warto wiedzieć

Ponad tysiąc pracowników ubyło, nowi poszukiwani

MediaMarkt Polska zmniejszył w ostatnich latach nie tylko przychody i liczbę sklepów, ale też zatrudnienie. Liczba pracowników w latach 2019-23 spadła z 4,6 do 3,2 tys. osób. Redukcja była konsekwencją optymalizacji kosztów i wdrażania automatyzacji. Firma zapewnia, że sytuacja  w tym zakresie jest już „stabilna”.

– Obecnie stawiamy na pozyskiwanie najlepszych specjalistów, rozwój kompetencji i budowanie atrakcyjnej kultury pracy. Mamy ciekawe programy rozwojowe. To dla nas priorytet. Ponadto w wielu codziennych aspektach pracy wspierają nas wewnętrzne systemy wykorzystujące sztuczną inteligencję – mówi Marcin Rosati, prezes MediaMarkt Polska.

Pracowników chce przyciągać dostępem do najnowszych technologii i stabilnym zapleczem finansowym, ale nie tylko.

– Zapewniamy szansę międzynarodowego rozwoju. Regularnie nasi wyróżniający się pracownicy dostają możliwość kontynuacji kariery w centrali lub w firmach z grupy w innych krajach. Jesteśmy elastyczni. Dla pracowników ważne jest to, że dwa dni mogą pracować z domu, a w ramach akcji „psi piątek” mogą przyprowadzić czworonogi do biura – mówi Marcin Rosati.

Marketplace napędza sprzedaż w e-commerce

Za gros wyniku Ceconomy odpowiada sieć ponad 1000 sklepów. Działają w czterech formatach o powierzchni od 70 m kw. do przeszło 4 tys. m kw. E-commerce ma jednak istotne znaczenie, przyniósł ok. 5 mld euro sprzedaży. Do wzrostu na tym polu przyczynia się własny marketplace. Jego obroty mają wynieść w roku 2025/26 750 mln euro wobec 277 mln euro rok temu.

W Polsce MediaMarkt uruchomił platformę handlową w maju. W tym miesiącu zrobił to Media Expert, który już od kilku lat systematycznie rozszerza ofertę o nowe kategorie niezwiązane z elektroniką (nawet karmę dla zwierząt).

– Marketplace rozwija się zgodnie z założeniami. Liczba partnerów i produktów rośnie, a tempo rozwoju jest satysfakcjonujące. Planujemy dalsze poszerzanie oferty i wejście w nowe kategorie jak DIY [produkty dla majsterkowiczów – red.] czy fitness. Będziemy także rozwijać ofertę towarów odnowionych. Zaczęliśmy z 70 dostawcami i 100 tys. produktów, a po kilku miesiącach urośliśmy zdecydowanie. Partnerów chętnych do dołączenia nie brakuje, a nasza skala jest już zauważalna – mówi Marcin Rosati.

Nowe sklepy w nowych formatach

MediaMarkt chce wrócić do powiększania sieci stacjonarnej w Polsce. Wrócić, bo w ostatnich latach się skurczyła. Na koniec września 2019 r., czyli przed pandemią, sklepów było 90. Rok później 88, w marcu tego roku jeszcze 84, a na koniec czerwca już 82. Dla porównania: Media Expert zwiększył w tym okresie liczbę sklepów z 405 do ok. 600, a RTV Euro AGD z 289 do prawie 350 i widzi miejsce na jeszcze co najmniej 120-150 placówek.

– Liczba sklepów nieznacznie się zmniejszyła w wyniku optymalizacji i dostosowania do nowych realiów rynkowych. Generalnie rozwijamy i będziemy rozwijać sieć. Stawiamy przede wszystkim na dobre lokalizacje oraz jakość i elastyczność formatów, a nie tylko na liczbę placówek – zapowiada Marcin Rosati.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Z własnych badań firmy wynika, że mimo rosnącej liczby zakupów w internecie klienci wciąż chcą przychodzić do fizycznej placówki, szukając porady. Dlatego MediaMarkt chce być jeszcze bliżej konsumentów. Na razie jest obecny przede wszystkim w średnich i dużych miastach – w galeriach i parkach handlowych oraz wolnostojących obiektach – ale na tym nie poprzestanie.

– Planujemy testować różne formaty – zarówno duże sklepy w galeriach handlowych, jak i mniejsze placówki. Chcemy elastycznie dostosowywać ofertę do lokalnych potrzeb. W 2024 r. otworzyliśmy sześć nowych sklepów w miejscowościach do 60 tys. mieszkańców jak Rumia, Leszno czy Jabłonna. To salony w nowym formacie Xpress [400-1100 m kw. – red.]. Jest mniejszy niż występujący do tej pory w Polsce – informuje prezes MediaMarkt Polska.

Atuty w walce o czołówkę

Ceconomy podkreśla, że jest największym omnikanałowym graczem w europejskiej branży. W dziewięciu z 11 krajów ma pozycję lidera lub wicelidera. Podobne aspiracje ma względem Polski.

– Naszym celem jest powrót do ścisłej czołówki rynku i realna walka o pozycję wicelidera. Osiem lat temu rynek wyglądał inaczej, a aktualnie tempo zmian jest jeszcze szybsze. Za trzy, cztery lata krajobraz może wyglądać zgoła odmiennie. Mamy ku temu wszystkie atuty: strategię, skalę grupy, technologie, kompetencje omnikanałowe, silną markę i świetny zespół – mówi Marcin Rosati.

Zadanie nie jest proste. Menedżer przyznaje, że nie ma w Europie drugiego rynku, na którym działają trzy tak silne podmioty sprzedające elektronikę równolegle w kanale stacjonarnym i internetowym.

– Lokalna konkurencja jest bardzo silna, ale istotne były też wyzwania związane z restrukturyzacją, cyfryzacją i zmianą modelu biznesowego. Dziś mamy jasną strategię i dostęp do najlepszych rozwiązań. Dzięki JD.com możemy jeszcze bardziej przyspieszyć rozwój i wyjść poza obecnie wyznaczone cele strategiczne – zapewnia Marcin Rosati.

Miniwywiad

Konkurencja wzrośnie, zyskają konsumenci

XYZ: Czy MediaMarkt Polska rzeczywiście ma realną możliwość powrócić na pozycję wicelidera lub nawet lidera polskiego rynku handlu elektroniką użytkową? Wydaje się, że RTV Euro AGD i Media Expert odjechały już za daleko? Czy jedyną szansą dla MediaMarktu są potencjalne poważne błędy i potknięcia głównych konkurentów?

Wojciech Konecki, prezes APPLiA Polska (Ogólnopolskiego Związku Producentów AGD i HVAC): Na potknięcia tych gigantów bym nie liczył. To bardzo profesjonalne i doświadczone w boju firmy odpierające ataki z zagranicy od 30 lat. Lepiej skoncentrować się na własnym rozwoju. Jednak obecni liderzy tak łatwo pola nie oddadzą. Równolegle wyrasta olbrzymi konkurent w postaci sztucznej inteligencji. Już słyszymy o zakusach wejścia czatów na rynek komercyjny. Nie możemy zapominać też o istniejących już silnych platformach sprzedażowych.

Na pewno MediaMarkt będzie musiał stworzyć nowy wizerunek prężnej i odpowiadającej na potrzeby rynku firmy – zarówno wobec konsumentów, jak i dostawców. Trzeba przy tym pamiętać, ze w Polsce konsumenci są wyjątkowo rozpieszczeni szerokością oferty oraz niskimi cenami wynikającymi z ostrej walki konkurencyjnej szczególnie dwójki liderów.

Co takie ambicje tej firmy, w połączeniu z nie mniej ambitnymi planami pozostałych największych sieci, mogą oznaczać dla polskich konsumentów, producentów i dystrybutorów?

W Polsce działa bardzo wielu dostawców – producentów i importerów. Po zmianie profilu i wejściu JD.com oferta może się jeszcze powiększyć o chińskie firmy, marki i produkty, które zapewne będą szczególnie wspierane przez tego detalistę. W prostym odruchu można stwierdzić, że obecni dostawcy MediaMarktu będą mieli utrudnione dotarcie do rynku. Mogą jednak tym samym zyskać większą uwagę pozostałych sieci. Konkurencja między głównymi graczami jeszcze się zaostrzy i nie pozwoli żadnemu z nich na spokojną dominację. Konsumenci na tym oczywiście zyskają – dostaną większą ofertę w konkurencyjnych cenach.

Jakie potencjalne szanse i zagrożenia dla polskiego rynku dostrzega pan w przejęciu Ceconomy przez JD.com? Czy obawy o „zasypanie” nas chińskim towarem, który przecież już dziś sprowadzamy na potęgę, są w ogóle zasadne? A może ta planowana transakcja może sprowadzić do nas kolejne innowacje, które rozruszałyby branżę?

Wzrost konkurencji między dystrybutorami może być korzystny dla konsumentów. Zobaczą zupełnie nowe produkty w całkiem zaskakujących cenach. Jednak dystrybutorzy będą musieli się bardziej natrudzić, aby zachować poziom rentowności. Dalsze zaostrzenie konkurencji na już bardzo konkurencyjnym rynku będzie również wyzwaniem dla obecnych dostawców. Zmusi ich jednak do wzmożenia wysiłków w zakresie poprawy innowacyjności i przebudowy oferty.  

Zapowiada się ciekawa walka na polskim rynku wśród producentów chińskich, koreańskich, tureckich i oczywiście europejskich, którzy przy wszystkich legislacyjnych przeciwnościach zachowali jeszcze pewien kilkunastoprocentowy margines rynku.  

A przestrzeń do konsolidacji sieci handlowych w Polsce pan dostrzega? 

Na chwilę obecną – nie. Dwaj najmocniejsi gracze są tak duzi, że pewnie nie uzyskaliby na to zgody. O żadnym połączeniu chyba nawet nie myślą – choć nie jestem ekspertem w tym zakresie. Za nimi jest duża przerwa, po której może pojawić się JD.com, który zapewne zaprząta sobie głowę innymi sprawami niż akwizycje w Polsce. Dalej są mniejsi gracze, wśród których obserwowane były ostatnio pewne ruchy. Wydaje mi się jednak, że obecnie wszyscy patrzą na wielkie platformy oraz sztuczną inteligencję, które mogą poukładać rynek w inny sposób. Niemniej jestem absolutnie pewien, że firmy z czołówki stawki również i te technologie postarają się przyswoić.

Główne wnioski

  1. Problemy
    Jeszcze w 2017 r. MediaMarkt Polska nawiązywał realną walkę o czołówkę z RTV Euro AGD i Media Expertem. Miał wówczas 4,6 mld zł przychodów i 142 mln zł zysku operacyjnego. Z roku na rok dystans między nim a pozostałymi sieciami się powiększał. Spółka tłumaczy to m.in. potrzebą restrukturyzacji i cyfrowej transformacji w warunkach agresywnej polityki cenowej głównych konkurentów. Generowanie rok w rok dużej straty wymagało od właściciela dokapitalizowania w 2023 r. kwotą 572,9 mln zł. Padła też deklaracja wsparcia finansowego do 1 mld zł do 30 czerwca 2026 r.
  2. Ambicje
    JD.com, największy sprzedawca detaliczny w Chinach z obrotami na poziomie 160 mld dolarów, jest coraz bliżej przejęcia Ceconomy – właściciela m.in. sieci MediaMarkt. Wycenia go na 2,2 mld euro. Na tej transakcji zyskać ma polski oddział sieci z elektroniką z uwagi na dostęp do nowych technologii i lepszej oferty. Prezes MediaMarkt Polska podkreśla, że przeprowadzona restrukturyzacja oraz wsparcie nowego inwestora zapewniają szansę powrotu na pozycję wicelidera lub nawet lidera rynku handlu elektroniką użytkową w Polsce.
  3. Perspektywy
    Eksperci podkreślają, że wejście na polski rynek JD.com, dysponującego przewagą kosztową i technologiczną, może szybko stać się poważnym wyzwaniem dla mniejszych firm. To także spore wyzwanie dla dostawców. Zmusi ich do wzmożenia wysiłków w zakresie wdrażania innowacji i poprawiania oferty. Zyskają przede wszystkim polscy konsumenci. Będą mogli liczyć na nowy asortyment w lepszych cenach.