Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Finanse osobiste

„Poproszę kartę płatniczą do kontroli”. Już za kilka lat dowód osobisty i paszport mogą być niepotrzebne

Wychodzisz z domu bez portfela. Drzwi otwierasz smartfonem. Jedziesz do pracy tramwajem, a karta jest biletem. Po drodze robisz zakupy – płacisz uśmiechem. W pracy podpisujesz cyfrowo dokument, korzystając z biometrii. Wieczorem lecisz w podróż – odprawiasz się kartą bez paszportu. Brzmi jak science fiction? To może być rzeczywistość już niedługo. Pytanie tylko, jak bardzo jesteśmy w stanie zaufać technologii.

Wystawcy kart płatniczych już rozwijają technologie, które mają sprawić, że tożsamość będzie zawsze w naszych rękach – od biometrii, przez tokenizację, po logowanie bezhasłowe. Fot. Getty Images
Wystawcy kart płatniczych już rozwijają technologie, które mają sprawić, że tożsamość będzie zawsze w naszych rękach – od biometrii, przez tokenizację, po logowanie bezhasłowe. Fot. Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak karty płatnicze ewoluują od prostego narzędzia transakcji do cyfrowego klucza, który może zastąpić dowód osobisty, paszport czy bilet komunikacji miejskiej.
  2. Dlaczego biometria, tokenizacja i passkeys są fundamentem bezpieczeństwa w świecie, w którym jedna karta lub aplikacja może stać się cyfrową tożsamością użytkownika.
  3. Jak rozwój smart cities i cyfrowych ID wpływa na codzienne życie konsumentów, ułatwiając dostęp do usług, ale jednocześnie stawiając nowe pytania o prywatność i kontrolę nad danymi.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

W 1994 roku, kiedy Polacy zobaczyli pierwsze karty płatnicze, nikt nie przypuszczał, że trzy dekady później będą one nie tylko narzędziem płatności. Stały się furtką do świata usług cyfrowych. Karta, która początkowo była kawałkiem plastiku służącym do wypłacania gotówki, dziś jest powiązana z aplikacjami mobilnymi, portfelami cyfrowymi, programami lojalnościowymi czy komunikacją miejską.

Teraz nadchodzi kolejny etap: integracja karty z cyfrową tożsamością. W przyszłości możliwe będzie, że pokażemy swoją kartę płatniczą nie tylko przy kasie, ale i w urzędzie, na lotnisku czy w szpitalu.

Biometria. Zapłać uśmiechem, zaloguj się głosem

Wystawcy kart płatniczych już rozwijają technologie, które mają sprawić, że tożsamość będzie zawsze w naszych rękach – od biometrii, przez tokenizację, po logowanie bezhasłowe (tzw. passkeys).

W Azji biometria w płatnościach staje się codziennością. W niektórych sklepach w Chinach już teraz wystarczy uśmiech, by zapłacić rachunek.

Biometria rozwija się bardzo szybko. To nie tylko odcisk palca czy skan tęczówki, ale także rozwiązania, jak rozpoznanie twarzy czy głosu. Wyzwaniem pozostaje dostosowanie terminali i gotowość konsumentów do korzystania z tej technologii.

– Biometria rozwija się bardzo szybko. To nie tylko odcisk palca czy skan tęczówki, ale także rozwiązania, jak rozpoznanie twarzy czy głosu. Wyzwaniem pozostaje dostosowanie terminali i gotowość konsumentów do korzystania z tej technologii – zauważa Connie Cheng, szefowa innowacji Mastercard Foundry w regionie Azji i Pacyfiku.

Tożsamość biometryczna coraz częściej staje się także sposobem logowania do aplikacji bankowych czy sklepów internetowych. Wkrótce takie rozwiązania będą tak naturalne jak dzisiejsze płatności zbliżeniowe.

Tokenizacja i passkeys. Cyfrowa tarcza ochronna

O ile biometria zapewnia wygodę, o tyle tokenizacja gwarantuje bezpieczeństwo. Zamiast przesyłać numer karty, system generuje jednorazowy token. Kradzież takiego tokenu nie ma sensu – nie można go wykorzystać w innym kontekście.

– Tokenizacja sprawia, że nawet gdy dane zostaną przechwycone, są bezużyteczne poza systemem, dla którego zostały przeznaczone. To buduje zaufanie konsumenta do całego ekosystemu – tłumaczy Connie Cheng.

Na tym jednak nie koniec. Coraz większą rolę odgrywają passkeys – uwierzytelnianie bezhasłowe oparte na biometrii lub kryptografii. Dzięki nim użytkownik nie musi pamiętać dziesiątek haseł, a jego karta lub telefon stają się unikatowym kluczem do świata cyfrowego.

Czy karta płatnicza zastąpi dowód osobisty?

To pytanie wraca coraz częściej. W teorii jest możliwe, aby karta była równocześnie dokumentem tożsamości.

Mieszkańcy Singapuru, wyjeżdżając i przyjeżdżając do kraju, mogą przejść odprawę imigracyjną, korzystając z biometrii twarzy i tęczówki oka, bez konieczności okazywania paszportu.

– Nasza wizja na 2030 rok zakłada interoperacyjność – jedna cyfrowa tożsamość, która umożliwia dostęp do danych bankowych, ubezpieczeniowych, zdrowotnych i wielu innych. Mieszkańcy Singapuru, wyjeżdżając i przyjeżdżając do kraju, mogą przejść odprawę imigracyjną, korzystając z biometrii twarzy i tęczówki oka, bez konieczności okazywania paszportu. Wszyscy zagraniczni goście mogą również korzystać z wygody odprawy bez paszportu przy wyjeździe z Singapuru – mówi Connie Cheng.

Takie rozwiązanie oznaczałoby koniec noszenia portfela wypchanego dokumentami. Jednak wiąże się też z ryzykiem – utrata karty byłaby utratą klucza do całej naszej tożsamości. Dlatego potrzebne będą jeszcze silniejsze mechanizmy zabezpieczeń i regulacje prawne.

Smart cities. Karta to bilet i klucz

W Polsce coraz więcej miast wdraża płatności kartą w komunikacji miejskiej. Wrocław, Bydgoszcz czy Jaworzno już dziś pozwalają wsiąść do tramwaju lub autobusu, przykładając kartę płatniczą do kasownika.

– Dążymy do tego, aby konsument nie musiał kupować osobnych biletów czy szukać automatów. Technologia pozwoli osobom prywatnym tokenizować bilety, rezerwacje i pobyty w hotelach – wszystko w jednym cyfrowym portfelu – wyjaśnia Connie Cheng.

To wizja miasta, w którym zamiast wielu kart i aplikacji mamy jedną kartę lub aplikację zintegrowaną z naszym cyfrowym ID.

Bezpieczeństwo w cyfrowym świecie

Każda innowacja rodzi pytania o prywatność i ochronę danych. W Polsce problem jest szczególnie widoczny. Według Związku Banków Polskich w 2024 roku co 40 minut dochodziło do próby wyłudzenia pieniędzy przy użyciu skradzionej tożsamości.

Dlatego Mastercard uruchomił usługę ID Theft Protection. Od marca 2025 roku każdy posiadacz kart Mastercard Business i Consumer Credit w Polsce może korzystać z darmowego narzędzia, które monitoruje sieć, ostrzega o wyciekach i pomaga w ich neutralizacji.

– Obserwujemy duży wzrost znaczenia bezpieczeństwa danych w sieci. Naszym obowiązkiem jest nie tylko tworzyć nowe technologie, ale też edukować klientów i dawać im narzędzia, które chronią ich przez całą dobę, siedem dni w tygodniu – podkreśla Małgorzata Domagała, dyrektorka ds. produktów i rozwiązań Mastercard na Polskę, Czechy i Słowację.

Największe wyzwanie dotyczy tego, kto faktycznie kontroluje dane. Konsument, czy instytucje finansowe?

Konsument zawsze ma wybór – to on decyduje, które dane chce udostępnić i komu. W przyszłości to właśnie klienci mogą sprzedawać swoje dane firmom, zamiast pozwalać, by były zbierane bez ich kontroli

– Konsument zawsze ma wybór – to on decyduje, które dane chce udostępnić i komu. W przyszłości to właśnie klienci mogą sprzedawać swoje dane firmom, zamiast pozwalać, by były zbierane bez ich kontroli – zauważa Connie Cheng.

Karta jako symbol ewolucji

Historia kart płatniczych w Polsce to historia dojrzewania rynku i konsumentów. Od pierwszych, nieufnie przyjmowanych plastikowych prostokątów, przez boom płatności zbliżeniowych, aż po erę cyfrowych portfeli.

Dziś karta staje się czymś więcej – cyfrowym dowodem, biletem, kluczem i strażnikiem naszej prywatności. Być może już niedługo prośba „poproszę dowód” zmieni się w „poproszę kartę”.

Główne wnioski

  1. Karta płatnicza staje się coraz częściej cyfrowym kluczem – może pełnić rolę środka płatniczego, dokumentu tożsamości, biletu czy narzędzia logowania w różnych usługach.
  2. Rozwój biometrii, tokenizacji i passkeys znacząco zwiększa bezpieczeństwo cyfrowej tożsamości, ale równocześnie wymaga zaufania oraz świadomej kontroli danych przez użytkowników.
  3. Integracja kart z cyfrowym ID i usługami smart cities upraszcza życie konsumentów, lecz stawia przed społeczeństwem wyzwania związane z prywatnością, ryzykiem nadużyć i koniecznością jasnych regulacji prawnych.