Sprawdź relację:
Dzieje się!
Technologia

Miliard na AI. Do kogo powinny trafić pieniądze

Przedstawiciele biznesu i obserwatorzy rynku technologicznego czekają na szczegóły dotyczące Funduszu Sztucznej Inteligencji. Koncept popierają, choć zdają sobie sprawę, że wskazane finansowanie – w kontekście globalnych nakładów na AI – to kropla w morzu potrzeb.

Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Cyfryzacji w Warszawie.
Będziemy budowali w Polsce fabrykę sztucznej inteligencji – zapowiada wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. W realizacji tego celu pomóc ma Fundusz Sztucznej Inteligencji. [Fot.: PAP]

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie jest cel utworzenia Funduszu Sztucznej Inteligencji i na jakim etapie jest realizacja rządowej inicjatywy.
  2. Co o pomyśle utworzenia Funduszu Sztucznej Inteligencji sądzą najbardziej zainteresowani uczestnicy i obserwatorzy krajowego rynku AI.
  3. Czy ich zdaniem budżet przeznaczony na rozwój AI w Polsce jest wystarczający? W jakiej formule i do kogo powinny trafić publiczne pieniądze na technologie AI.

Fundusz Sztucznej Inteligencji rozpalił nadzieje inwestorów, przedsiębiorców i twórców rozwiązań technologicznych. W sprawie jego powołania 15 listopada 2024 r. podpisany został list intencyjny. Za realizacją projektu opowiedziały się Ministerstwo Cyfryzacji (MC), Obrony Narodowej (MON) oraz Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) a także Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), Narodowe Centrum Nauki (NCN), Polski Fundusz Rozwoju (PFR) oraz Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Zadeklarowano, że na rozwój AI w Polsce rząd przeznaczy 1 mld zł. Plan działania ma zostać przedstawiony do 31 marca 2025 r. (wówczas nastąpi już podpisane porozumienia o współpracy).

„Powołanie Funduszu Sztucznej Inteligencji to zbudowanie mocnego fundamentu dla polskiej gospodarki, będą mogli z niego korzystać mali i średni przedsiębiorcy, będą mogły korzystać startupy. Będziemy budowali w Polsce fabrykę sztucznej inteligencji i ten proces już się rozpoczął. Będziemy w Polsce budowali wielki instytut, który będzie zajmował się sztuczną inteligencją” zapowiedział Krzysztof Gawkowski, cytowany przez PAP.

Środowisko technologiczne przyznaje, że Fundusz Sztucznej Inteligencji to krok we właściwym kierunku. Wskazuje jednak, że to dopiero początek drogi, bo zaległości względem świata mamy duże. A globalna konkurencja nie będzie biernie na nas czekać, przeciwnie – przyspieszy w rozwoju.

Polski sen o potędze AI

Zdaniem Konrada Dróżki, wiceprezesa i dyrektora ds. ryzyka w TT PSC, potrzebne jest każde działanie ukierunkowane na rozwój technologiczny kraju, tym bardziej takie, które wiąże się ze wsparciem finansowym.

– To ważny i potrzebny ruch wspierający rozwój oraz realizację projektów związanych z technologią AI w naszym kraju. Jestem przekonany, że rynek przyjmie go dobrze – zaznacza.

Inicjatywę pochwala także Dariusz Jemielniak, profesor z Akademii Leona Koźmińskiego, ekspert w zakresie technologii oraz AI. Jednak o tym, czy plan się powiedzie, przekonamy się dopiero za jakiś czas.

– Na razie mamy podpisany list intencyjny – nie wiemy, jakie inicjatywy będą finansowane, jaki poziom biurokracji będzie wymagany itd. Polskie sny o potędze trzeba brać w lekki nawias. Na razie nawet sama Europa w zakresie AI z trudem walczy o utrzymanie pozycji, a jest poza podium, wyprzedzają ją USA, Chiny i Indie. W tej sytuacji każde dobrze ukierunkowane działanie jest więc na wagę złota – podkreśla Dariusz Jemielniak.

Trwa technologiczny wyścig

Obecnie na AI skoncentrowana jest uwaga całego świata – wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że rozwój technologiczny w tym obszarze w niedalekiej przyszłości może przełożyć się na funkcjonowanie przedsiębiorstw, a tym samym na pozycję gospodarczą państw.

AI jako dziedzina nauki rozwija się od ponad 70 lat, ale dopiero w ostatnich siedmiu latach nastąpił największy przełom. Nie byłby on jednak możliwy, gdyby nie ogromne nakłady finansowe największych światowych gigantów technologicznych. Bigtechy zainwestowały w AI dziesiątki mld dolarów i zapowiadają dalsze zwiększanie nakładów w kolejnych latach – mówi Bartosz Pacuszka, partner EY Polska, lider zespołu AI Technology.

Do rozwoju AI i udziału Polski w globalnym wyścigu konieczne jest natomiast centralne wsparcie. Fundusz Sztucznej Inteligencji może mieć wpływ na rozwój w obszarach: gospodarczym i bezpieczeństwa.

Z perspektywy makroekonomicznej to bez wątpienia dwa filary budowy silnego państwa w dzisiejszych czasach. Warto zwrócić uwagę na skład resortów oraz instytucji zaangażowanych w tworzenie Funduszu Sztucznej Inteligencji świadczy o szerokiej i długofalowej perspektywie myślenia. O ile MC oraz PFR i BGK są naturalnymi uczestnikami tej inicjatywy, o tyle budujący jest fakt włączenia przedstawicieli nauki, szkolnictwa i obronności oraz NCBR. Inwestowania w kapitał ludzki zaczynać się od edukacji i nauki. Włączenie MON natomiast jest spójne z ogłoszoną niedawno strategią sztucznej inteligencji do roku 2039 – twierdzi Bartosz Pacuszka.

Kropla w morzu potrzeb

Celem Funduszu Sztucznej Inteligencji jest wspieranie rozwoju technologicznego przez: nakreślenie kształtu polityki w zakresie rozwoju AI, rozrysowanie konkretnych kierunków działania, analizę rynku, wdrożenie spójnych rozwiązań technologicznych i skuteczne wykorzystanie publicznych pieniędzy.

Miliard zł to z jednej strony dużo dla wzmocnienia pozycji Polski na arenie technologicznej AI, a z drugiej kropla w morzu potrzeb. Skalą odniesienia mogą być niedawne badania IDC, z których wynika, że do 2028 r. europejskie wydatki na sztuczną inteligencję będą rosły średniorocznie o około 30 proc. i osiągną na koniec prognozy 133 mld dolarów – wskazuje Konrad Dróżka.

Jeśli to kwota na sam początek to dobrze. Jednak w ślad za dużymi ambicjami musi iść adekwatna skala inwestycji. W przeciwnym przypadku możemy nie osiągnąć wystarczającej „masy krytycznej”, aby uzyskać odpowiednie rezultaty i efekty się rozmyją – potwierdza Bartosz Pacuszka.

Zdaniem przedstawiciela biznesu

Wsparcie dla rozwoju AI

Fundusz wspierający rozwój sztucznej inteligencji w Polsce to krok w dobrym kierunku, który może znacząco przyspieszyć transformację cyfrową kraju. Kluczowy będzie jednak dobór kierunków inwestycji, aby zapewnić maksymalną efektywność. Pieniądze powinny być skierowane na edukację, badania nad modelami AI oraz ich praktyczne zastosowania w biznesie i sektorze publicznym. Ważnym aspektem jest również wspieranie współpracy między instytutami badawczo-rozwojowymi a firmami technologicznymi, co pozwoli lepiej wykorzystać powstałe rozwiązania i je skalować.
Choć kwota miliarda zł w polskich warunkach może przynieść wymierne efekty, nie sprawi, że staniemy się globalnym liderem AI. Jest to jednak szansa, by „wsiąść do pociągu zmian” i dodatkowo wzmocnić pozycję Polski na europejskiej i światowej mapie technologicznej. Sukces tego przedsięwzięcia wymaga długofalowego podejścia, szczególnie w zakresie rozwoju partnerstw publiczno-prywatnych, które mogą odgrywać kluczową rolę w skalowaniu innowacyjnych rozwiązań.

Główne cele finansowania

Zdaniem Konrada Dróżki, pieniądze powinny trafić do „przedsiębiorców, którzy realnie wpływają na rozwój technologii AI”. Naturalne wydaje się więc wykorzystanie do tego instytucji państwowych jak: PFR, NCBR, NCN, BGK.

Myślę, że finansowanie rozwoju AI powinno odbywać się za pośrednictwem już dostępnej „infrastruktury”. Moim zdaniem najlepiej sprawdzi się formuła funduszu funduszy, wcielona już w życie przez PFR Ventures. Mamy na rynku wiele doświadczonych zespołów inwestujących w startupy technologiczne w modelu venture capital, z łatwością można więc uruchomić fundusze VC skoncentrowane wyłącznie na projektach AI. Natomiast pieniądze dla firm, w tym dużych podmiotów, mogłyby trafiać za pośrednictwem programów grantowych – zaznacza Tomasz Snażyk, prezes AI Chamber (Izba AI).

Ważne, aby pieniądze zostały przeznaczone nie tylko na prototypy AI, ale także holistycznie, na cyfryzację – tworzenie zaawansowanych systemów opartych na „data science” czy platform AI – podkreśla Dariusz Jemielniak.

Pytanie skąd kapitał na AI

„Polska już obecnie wydawała miliardy złotych na rozwój sztucznej inteligencji w ramach różnych programów wsparcia. Dziś jednak nikt tego nie koordynuje i przez to nie zna skali wydatków instytucji państwowych i ministerstw na AI. […] W związku z tym pozytywnie odbieram próbę skoordynowania kilku instytucji. Zgadzam się z wiceministrem [cyfryzacji – przyp. red.] Dariuszem Standerskim, który w wypowiedzi dla XYZ wskazał konieczność dokonania przeglądu wydatków na AI, by dopiero następnie wypowiedzieć się w sprawie kwoty na AI. Osobiście nie przywiązywałbym się tak bardzo do kwoty miliarda zł wskazanej przez wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego, gdyż dopiero w 2025 r., po przeprowadzeniu analiz, dowiemy się ile środków już dziś wydają instytucje. Zwracam przy tym uwagę, że w budżecie na rok 2025 nie zapisano żadnych nowych środków na rozwój AI, zatem ogłoszone kwoty, czy list intencyjny dotyczy przeglądu już wydawanych środków” – podał w wątpliwość Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający Digital Poland oraz członek zarządu European AI Forum, na swoim kanale w serwisie społecznościowym X.

Jego zadaniem, aby dogonić światowych liderów, Polska podobne kwoty będzie musiała regularnie inwestować także w kolejnych latach.

Główne wnioski

  1. Środowisko technologiczne wyraża poparcie dla utworzenia Funduszu Sztucznej Inteligencji i zaangażowania w projekt wielu instytucji ministerstw i podmiotów odpowiedzialnych za wprowadzanie na rynek publicznych pieniędzy na inwestycje.
  2. Kwota miliarda zł, zdaniem uczestników rynku AI, jest wystarczająca, ale wyłącznie na początek. Konieczne będzie inwestowanie w rozwój technologiczny podobnej wielkości kapitału także w kolejnych latach. Inaczej kraj nie będzie w stanie konkurować na arenie międzynarodowej.
  3. Świat obecnie goni za rozwojem AI. Z analiz IDC wynika, że już w 2028 r. europejskie wydatki na sztuczną inteligencję mogą wynieść 133 mld dolarów.