Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes

Future Mind zrekrutuje 300 speców od cyfrowej transformacji. Mierzy w e-zdrowie i obronność

Firma współpracująca z największymi sieciami handlowymi chce w ciągu pięciu lat zbudować 500-osobowy zespół i mocniej zaistnieć w innych branżach. Pomaga w tym fakt, że jest częścią fińskiej grupy Solita, notującej miliardowe obroty i wspieranej przez globalnego inwestora. Ważną rolę w jej rozwoju odegrają założyciele polskiej spółki.

Tomasz Koperski, Tomasz Woźniak, Paweł Josiek, założyciele Future Mind
Future Mind, który założyli Tomasz Koperski, Tomasz Woźniak, Paweł Josiek, nie stał się po przejęciu przez Solitę tylko elementem grupy zarządzanej z centrali. Utrzymał dużą niezależność, a jego znaczenie w kolejnych latach ma wręcz wzrosnąć. Fot. materiały prasowe/Future Mind

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak zmienia się rola założycieli Future Mind i co z tego wynika.
  2. Dlaczego firma wróciła do planu dynamicznego zwiększania zatrudnienia.
  3. Jakie ma doświadczenia po prawie dwóch latach od przejęcia przez dużą grupę, w której utrzymała niezależność.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Polska dysponuje dużą pulą technologicznych talentów we wciąż jeszcze atrakcyjnej cenie. Dostrzegają to m.in. tacy giganci jak Google czy Amazon, którzy od zera zbudowali tu kilkusetosobowe zespoły inżynierów. Inni, jak Snowflake, zdecydowali się wręcz na przejęcia. Drugą ścieżką podążyła też założona w 1996 r. w Finlandii międzynarodowa grupa Solita zajmująca się cyfrową transformacją w różnych sektorach.

500 pracowników za pięć lat

Od 2018 r. należy ona do funduszu Apax, który na globalne inwestycje w firmy technologiczne zebrał do tej pory 80 mld euro. W 2024 r. zwiększyła przychody o 11 proc. do 248 mln euro (ponad 1 mld zł po bieżącym kursie), a zatrudnia ok. 2,2 tys. pracowników w 29 miastach w 10 krajach.

Za ok. 5 proc. przychodów grupy i 10 proc. zatrudnienia odpowiada przejęty w grudniu 2023 r. polski Future Mind. Jego rola znacząco wzrośnie.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

– W ciągu pięciu lat chcemy powiększyć zespół do około 500 osób w Polsce. Tuż po dołączeniu do Solity rośliśmy dynamicznie, ale kryzys w branży IT dosięgnął również nas – tylko że mniej więcej rok później niż konkurentów. Widzimy już stopniowy powrót lepszej koniunktury, choć wciąż daleki od poziomu obserwowanego tuż po pandemii Covid-19 – zapowiada Tomasz Koperski, współzałożyciel i nowy prezes Future Mind.

Zawsze w pierwszej kolejności szukamy najbardziej utalentowanych osób. Przez wiele lat konkurencja była olbrzymia, ale teraz odnoszę wrażenie, że rynek pracownika stał się bardziej racjonalny: liczy się stabilność zatrudnienia, dobra kultura organizacyjna i transparentność strategii. To dla nas priorytety – a dziś zapewniamy dodatkowo możliwość zdobycia międzynarodowego doświadczenia. Do końca r. już 30 osób z Polski będzie pracować dla klientów Solity w krajach nordyckich – dodaje Tomasz Woźniak, drugi z założycieli (ostatni to Paweł Josiek), który po ustąpieniu ze stanowiska prezesa przeszedł teraz do rady nadzorczej Future Mind.

Kolejne przejęcia w planach

Future Mind skupia się obecnie na osiągnięciu celu wzrostu zatrudnienia w sposób organiczny. Nie wyklucza jednak akwizycji komplementarnych firm, posiadających stabilne portfolio klientów.

Solita jest bardzo aktywna na tym polu. Przejęła już m.in. Intelishore, wdrażającą rozwiązania AI (sztucznej inteligencji) w branży farmaceutycznej, a ostatnio brytyjską Public Group, wyspecjalizowaną w sektorze publicznym. Ma jednak wysokie i precyzyjne wymagania wobec potencjalnych celów przejęć.

– Dlatego to nie skala potencjalnych firm do zakupu ma kluczowe znaczenie, lecz przede wszystkim ich jakość, dopasowanie kulturowe i strategiczne znaczenie z punktu widzenia grupy. Będziemy więc szukać specjalistycznych, działających nieszablonowo podmiotów, tworzących np. własne frameworki [zestawy narzędzi i praktyk ułatwiające tworzenie aplikacji – red.] lub komponenty reużywalne [części systemu przeznaczone do wielokrotnego wykorzystania – red.]. Wzrost wyższy od konkurencji – zarówno na poziomie grupy, jak i w Polsce – daje nam pole do bardzo elastycznego działania – podkreśla Tomasz Woźniak.

Polscy przedsiębiorcy ważni dla grupy

Nie tylko rola polskiej spółki w grupie się zmieni. Tomasz Koperski objął właśnie funkcję „executive vice president” w Solicie, co oznacza bliską współpracę z jej prezesem. Awansował więc nie tylko w Future Mind, mimo że rzadko się zdarza, by założyciele – długo po sprzedaży firmy – pozostawali w operacyjnej roli.

– Dołączenie do Solity otworzyło nowe możliwości. Poza tym w firmie trzymają mnie przede wszystkim ludzie: zarówno ci „starzy”, z którymi chcę dalej współpracować, jak i „nowi”, zapewniający interesujące perspektywy działania w międzynarodowym środowisku – mówi Tomasz Koperski.

Do tej pory pełnił w spółce funkcję szefa technologii. Jak podkreśla, to głównie w firmach produktowych osoby z tej roli rzadko przechodzą do stanowiska prezesa. W jego przypadku doświadczenie obejmowało nie tylko rozwój kompetencji technologicznych, ale także ich sprzedaż.

– Jako zdiagnozowany perfekcjonista mam tendencję do ciągłego poprawiania – szukania sposobów, żebyśmy robili wszystko lepiej: szybciej, sprawniej, skuteczniej. Udało nam się już bardzo wiele osiągnąć i zbudować mocną pozycję w usługach IT, jednak ciągle mam energię, by kontynuować ten rozwój. Rewolucja GenAI [generatywnej sztucznej inteligencji – red.] daje nowe spektrum możliwości oraz idealne środowisko do wdrażania kolejnych usprawnień i odkrywania nieoczywistych szans – tłumaczy Tomasz Koperski.

Z kolei Tomasz Woźniak skupi się na roli doradczej – nie tylko w Future Mind, ale w całej grupie. Chce m.in. zwiększyć udział przychodów polskiej spółki z klientów zagranicznych, który obecnie przekracza 20 proc. W realizacji tego celu pomoże międzynarodowa obecność Solity. Zamiast skupiać się na konferencjach, Woźniak może budować bezpośrednie relacje z potencjalnymi klientami w krajach, w których grupa już działa.

Zdaniem eksperta

Znaczenie międzynarodowego doświadczenia

Każda firma ma własną strategię ekspansji zagranicznej, ale z naszego doświadczenia wyraźnie widać, że skala i międzynarodowość organizacji dają istotną przewagę. Obecność w kilku krajach pozwala lepiej rozumieć specyfikę poszczególnych rynków, a w konsekwencji szybciej budować wiarygodność i pozyskiwać nowych klientów. To szczególnie ważne w sektorze IT, gdzie konkurencja jest ogromna, więc do realnej rywalizacji z lokalnymi dostawcami potrzebne są wyraźne przewagi.

Klienci coraz częściej oczekują, że ich partner technologiczny będzie miał międzynarodowe doświadczenie – zwłaszcza jeśli sami planują rozwój w innych krajach. Daje to im poczucie, że współpracują z firmą, która rozumie złożoność globalnego biznesu.

Widzimy to na własnym przykładzie. Odkąd w Holandii mamy już dwie spółki, nasza pozycja na tamtejszym rynku wyraźnie wzrosła. Łatwiej nawiązujemy relacje z klientami i partnerami, bo sama obecność w danym kraju otwiera wiele drzwi, które pozostałyby zamknięte przy próbie obsługi zdalnej z Polski.

Dlatego uważam, że coraz więcej polskich firm będzie szukać możliwości wyjścia poza rodzimy rynek. To naturalny etap dojrzewania branży technologicznej, a międzynarodowa obecność staje się dziś jednym z kluczowych czynników budujących przewagę konkurencyjną.

Od handlu po podróże, zdrowie i obronność

Future Mind przez lata był kojarzony głównie z aplikacjami mobilnymi tworzonymi dla sektora handlu detalicznego, w tym dla takich gigantów jak LPP, Żabka czy Jerónimo Martins (właściciel m.in. Biedronki). Z czasem rozszerzył ofertę o doradztwo i realizację kompleksowej transformacji cyfrowej – zarówno od strony biznesowej, jak i technologicznej.

Po połączeniu z Solitą spółka weszła również w obszar analizy danych i wdrażania rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. Ponadto otworzyła się na nowe sektory, w tym obronny. To pomogło jej zmierzyć się z wysyceniem rynku w dotychczas kluczowej kategorii – handlu z silnym naciskiem na e-commerce.

– Doprowadzenie do dwóch dużych umów za granicą zajęło nam ponad dwa lata. Postanowiliśmy więc wrócić do „macierzystego portu” i skupić się na rozwiązywaniu podobnych co dotychczas problemów, lecz w innych branżach. Usługi związane z podróżami to dziś najbardziej dynamiczna kategoria w e-commerce. Pionierski projekt dla D-Marin [cyfryzacja usług premium dla żeglarzy – red.] rozpoczęliśmy kilka lat temu. Dziś zgłaszają się do nas firmy z tego sektora nawet z Australii – mówi Tomasz Woźniak.

Podobne wyzwania dostrzega m.in. w prywatnej opiece zdrowotnej oraz sektorze publicznym, w tym w obszarze obronności. Wśród perspektywicznych kierunków wymienia także telekomunikację (ze względu na rosnącą popularność kart e-SIM), bankowość oraz energetykę.

Zdaniem eksperta

Sprzedawanie godzin programistów już dziś nie wystarcza

Rynek premiuje dziś firmy, które kreują wartość w oparciu na własnych produktach i powtarzalnym modelu biznesowym. Klasyczne software house’y bazujące na body leasingu [„wynajmie” pracowników – red.] są coraz słabiej wyceniane, bo trudno skalować taki typ działalności – przychody nie są powtarzalne, a firma nie posiada unikatowego IP [własności intelektualnej – red.]. Inwestorzy nie szukają już „siły roboczej”, lecz dźwigni wzrostu. Kapitał płynie więc do spółek z przewagą technologiczną, a nie do tych opartych wyłącznie na sprzedaży godzin programistów.

W tym kontekście stopniowe poszerzanie kompetencji – jak w przypadku Future Mind: od aplikacji mobilnych, przez UX [z ang. User Experience, czyli doświadczenie użytkownika – red.] i doradztwo, aż po obszar danych czy AI – to naturalna droga firm, które nie chcą być jedną z wielu, lecz aspirują do roli lidera.

Klienci coraz rzadziej szukają dziś wykonawcy do samego „stworzenia apki”. Oczekują partnera, który potrafi połączyć strategię produktową, projektowanie doświadczeń użytkownika, utrzymanie i rozwój systemów oraz wykorzystanie danych i sztucznej inteligencji. Dlatego w GCG Partners często pomagamy firmom – w tym technologicznym – szukać nowych sposobów na wzrost wartości i atrakcyjności w oczach rynku oraz potencjalnych inwestorów.

Sztuczna inteligencja: korzyści i wyzwania

Boom na AI od początku sprzyja Future Mind, firmie, która szybko postawiła na rozwój w zakresie sztucznej inteligencji i analizy danych. Cała grupa dysponuje kilkuset specjalistami w tym obszarze. Doświadczenia zdobyte przy tworzeniu dojrzałych rozwiązań w krajach nordyckich przekuwa dziś w sukces na rynku polskim. Poza tym Future Mind wykorzystuje GenAI na każdym poziomie działalności – od procesów operacyjnych, przez sprzedaż, po poszczególne linie usługowe.

– Jednocześnie rozwijamy własne rozwiązania tej klasy, związane z globalnym problemem poufności danych. Wiele osób bez zastanowienia podaje swój adres mejlowy, przesyła pliki i udostępnia bardzo wrażliwe treści rozmaitym narzędziom AI, często nie zdając sobie sprawy z ryzyka. To poważny problem dla organizacji, do którego podchodzimy systemowo – mówi Tomasz Koperski.

– Klienci najczęściej mówią dziś o wykorzystywaniu AI do poprawy efektywności operacyjnej, czyli de facto do zwiększenia marży. Jednak wdrożenie najbardziej zaawansowanych narzędzi wymaga przygotowania i rozwagi – i w tym właśnie możemy pomagać. To szczególne wyzwanie dla branż silnie regulowanych, takich jak opieka zdrowotna czy bankowość – dodaje Tomasz Woźniak.

Wiele osób bez zastanowienia podaje swój adres mejlowy, przesyła pliki i udostępnia bardzo wrażliwe treści rozmaitym narzędziom AI, często nie zdając sobie sprawy z ryzyka.

Niezależność priorytetem w transakcji

Jako jedno z najważniejszych wyzwań po połączeniu z większą grupą Tomasz Koperski wskazuje zorganizowanie efektywnej wymiany informacji o ofercie, doświadczeniu i sposobie pracy – tak, by nie odwracało to uwagi od bieżącej działalności. Przedsiębiorcom rozważającym podobną ścieżkę rozwoju radzi klarowne określenie priorytetów w transakcji oraz nieustępliwość w poszukiwaniu perfekcyjnego dopasowania.

– Po prawie dwóch latach w grupie mogę powiedzieć, że je znaleźliśmy. Zarówno my, jak i Solita traktujemy kulturę pracy oraz ludzi jako fundament naszego biznesu. Znalezienie wspólnego języka pozwala na płynne i bezbolesne pokonywanie wyzwań organizacyjnych – wyjaśnia Tomasz Koperski.

Podkreśla też, że Future Mind utrzymał bardzo dużą niezależność – właśnie tym Solita wyróżniała się na tle innych oferentów.

Główne wnioski

  1. Rekrutacje
    Future Mind od grudnia 2023 r. jest częścią fińskiej grupy Solita, specjalizującej się w cyfrowej transformacji. Grupa zatrudnia ok. 2,2 tys. pracowników w 10 krajach i osiąga przychody przekraczające 1 mld zł. Polska spółka odpowiada za ok. 5 proc. sprzedaży i 10 proc. zatrudnienia. W ostatnich latach utrzymywała zatrudnienie na poziomie 200 osób, bo po wcześniejszym powiększeniu zespołu odczuła skutki kryzysu w branży IT. Teraz jednak dostrzega powrót lepszej koniunktury i planuje przyspieszyć rekrutacje, by w ciągu pięciu lat zwiększyć zespół w Polsce do ok. 500 osób.
  2. Przejęcia
    W realizacji tego celu firmie mogą pomóc akwizycje. Grupa Solita jest bardzo aktywna na tym polu od 2018 r., gdy zainwestował w nią globalny fundusz Apax. Ostatnio przejęła brytyjską Public Group, wyspecjalizowaną w sektorze publicznym. Dla Solity nie liczy się skala potencjalnych celów przejęć, lecz ich jakość, dopasowanie kulturowe i strategiczne znaczenie z perspektywy całej grupy. Future Mind będzie więc szukać specjalistycznych, działających nieszablonowo podmiotów, tworzących np. własne frameworki lub komponenty reużywalne.
  3. Awanse
    Future Mind utrzymał po przejęciu dużą niezależność, a jego rola w grupie ma wręcz wzrosnąć. Świadczą o tym nowe funkcje założycieli spółki. Tomasz Woźniak będzie doradzał strategicznie Solicie, natomiast Tomasz Koperski objął w niej stanowisko „executive vice president”, co oznacza bliską współpracę z prezesem grupy.