Szczyt UE: Tusk optymistycznie o opóźnieniach ETS2, Belgia urabiana w sprawie aktywów rosyjskich
Czwartkowy szczyt UE charakteryzował się wielogodzinnym przekonywaniem Belgii sprzeciwiającej się użyciu rosyjskich aktywów na pożyczkę rekonstrukcyjną dla Ukrainy. Premier Donald Tusk poinformował z kolei o zapisie o możliwości rewizji systemu ETS2, co w praktyce oznacza otwarcie drogi do przesunięcia terminu jego wejścia w życie.
Na czwartkowym szczycie Rady Europejskiej w Brukseli przywódcy UE przyjęli konkluzje, które można czytać jako zapowiedź nowej epoki w unijnej polityce bezpieczeństwa. Po miesiącach przygotowań i sporów Europa oficjalnie stawia na radykalne zwiększenie gotowości obronnej do roku 2030. Przyjęty późnym popołudniem dokument to deklaracja ambicji i jednocześnie desperacji. W obliczu wojny Rosji przeciwko Ukrainie i rosnących zagrożeń hybrydowych Unia nie może już pozwolić sobie na bierność.
UE stawia na zwiększenie gotowości bojowej do 2030
W konkluzjach zapisano zobowiązanie do „zdecydowanego zwiększenia zdolności obronnych Europy” i zredukowania strategicznych zależności w sektorze zbrojeniowym. W praktyce oznacza to, że państwa członkowskie mają do końca roku sformować tzw. „koalicje zdolności”. To grupy krajów rozwijające wspólne projekty w dziedzinach uznanych za priorytetowe, od obrony powietrznej i przeciwdronowej, po technologie satelitarne i cyfrowe.
Pierwsze projekty mają ruszyć już w pierwszej połowie 2026 roku. Wesprze je Europejska Agencja Obrony i unijne instrumenty finansowe. Jeden z nich to SAFE (Support for Ammunition and armament through Financing and Expansion, czyli wzmocnienie europejskiej produkcji amunicji, broni i sprzętu wojskowego). Drugi to EDIP (European Defence Industrial Programme, czyli Europejski Program Przemysłu Obronnego), nowy instrument Unii Europejskiej. Jego celem jest wzmocnienie europejskiego przemysłu obronnego. Ma się to odbyć przez finansowanie wspólnych projektów zbrojeniowych, wspólne zakupy sprzętu wojskowego i zwiększenie produkcji amunicji oraz uzbrojenia na terytorium UE.
Bruksela liczy, że wspólne zakupy, standaryzacja i agregacja popytu pozwolą obniżyć koszty i zwiększyć interoperacyjność w ramach UE. Powinny też nadać impuls europejskiemu przemysłowi obronnemu, w tym małym i średnim firmom.
Ostre potępienie naruszeń przestrzeni powietrznej
Szczyt poświęcony był jednak nie tylko przyszłości, ale też bardzo aktualnym zagrożeniom. Podczas gdy przywódcy debatowali o bezpieczeństwie, rosyjski myśliwiec naruszył przestrzeń powietrzną Litwy — incydent, który nadał ton dyskusjom. W przyjętym tekście znalazło się ostre potępienie „naruszeń przestrzeni powietrznej państw członkowskich”. Jest tam także wezwanie do wzmocnienia obrony granic lądowych, morskich i powietrznych, szczególnie na wschodniej flance Unii. Liderzy zgodzili się również, że w najbliższych miesiącach priorytetem będzie rozwój europejskiej tarczy antydronowej i wspólnego systemu obrony przeciwlotniczej.
Co dalej z zamrożonymi aktywami rosyjskimi?
Nie wiadomo, co dalej z zamrożonymi aktywami rosyjskimi. Godzinami trwały zakulisowe negocjacje w sprawie finansowania wsparcia dla Ukrainy z wykorzystaniem tych aktywów. Premier Belgii Bart De Wever długo blokował uzgodnienia. Obawia się konsekwencji prawnych i finansowych dla swojego kraju, w którego instytucjach zdeponowana jest większość rosyjskich środków. Ostatecznie liderzy porozumieli się w sprawie ogólnego, „rozmytego” zapisu. Daje on Komisji Europejskiej mandat do przygotowania konkretnej propozycji prawnej w przyszłości. Jak relacjonowali dyplomaci, był to kompromis w stylu Brukseli — niedoskonały, ale pozwalający ruszyć dalej.
Wspólne oświadczenie w sprawie wsparcia dla Ukrainy – w tym drażliwej kwestii wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskich do sfinansowania jej odbudowy – zostało uzgodnione przez 26 państw członkowskich UE, które wzięły udział w dyskusji, z wyłączeniem Węgier. Jednak w kwestii pożyczki na reparacje (w kwocie około 140 mld euro) nie nastąpił przełom. Ostateczne brzmienie dokumentu ogranicza się do wezwania Komisji Europejskiej do przedstawienia propozycji na kolejnym spotkaniu przywódców 19 grudnia. Wychodzi na to, że UE nie ma pieniędzy na wsparcie Ukrainy.
Sukces Polski w kwestii ETS2?
W cieniu sporów o bezpieczeństwo i finanse pojawił się także istotny wątek klimatyczny, w którym Polska odegrała kluczową rolę. Premier Donald Tusk poinformował po zakończeniu obrad, że Warszawie udało się wynegocjować zapis o możliwości rewizji systemu ETS2. W praktyce oznacza to otwarcie drogi do przesunięcia terminu jego wejścia w życie. System ten, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, miał zostać uruchomiony w 2027 roku i objąć unijnymi opłatami za emisję gazów cieplarnianych sektory budownictwa i transportu. Polska od miesięcy sprzeciwiała się temu rozwiązaniu. Argumentowała, że obciążenie kosztami emisji paliw wykorzystywanych do ogrzewania domów czy napędzania samochodów uderzy przede wszystkim w gospodarstwa domowe i kierowców.
– Udało się wpisać kluczowe dla nas słowo, czyli rewizja – powiedział dziennikarzom w Brukseli premier Donald Tusk.
Jak zaznaczył, decyzja Rady Europejskiej nie oznacza rezygnacji z całego systemu. Daje jednak państwom członkowskim możliwość ponownego przeanalizowania zasad jego wdrożenia i ewentualnego przesunięcia terminu startu.
– To nie jest gwarancja, ale możliwość przełożenia tego tak, żeby nie weszło w życie w 2027 roku. Teraz mamy czas z innymi państwami członkowskimi, żeby dokonać rewizji tych pomysłów i projektów – podkreślił Tusk.
Szef polskiego rządu przyznał również, że coraz więcej liderów państw UE dostrzega potrzebę zmiany kierunku europejskiej polityki klimatycznej. Jak relacjonował, w wypowiedziach większości przywódców wybrzmiewało przekonanie, że dotychczasowa strategia powinna stać się bardziej „elastyczna i odpowiedzialna”. Nieco chłodniej na tę perspektywę miała reagować przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jak wskazał Tusk, nie była szczególnie zadowolona z kierunku tych rozmów.
Dla Polski te ustalenia stanowią istotny sukces negocjacyjny, który w wymiarze wewnętrznym może przynieść realną ulgę społeczną i polityczną. Choć ETS2 pozostaje częścią unijnego pakietu klimatycznego, możliwość rewizji oznacza, że Warszawa zyskała czas i narzędzie, by doprowadzić do jego złagodzenia lub przesunięcia. W kontekście rosnących cen energii i paliw, a także napięć wokół transformacji energetycznej, to decyzja o dużym ciężarze politycznym. Pytanie, czy ETS2 zostanie tylko zawieszone, jak francuska reforma emerytalna w związku z obawami liderów o dojście do władzy ugrupowań skrajnie prawicowych we Francji w 2027 r, czy rzeczywiście jego kształt zostanie zmieniony tak, aby nie oznaczał osłabił konkurencyjności polskich firm. Zobaczymy.
Ważne ustalenia dla Polski
Dla Polski cały szczyt w Brukseli okazał się więc podwójnie znaczący. Z jednej strony otworzył drogę do głębszej integracji w ramach europejskiej polityki obronnej. Z drugiej – dał rządowi przestrzeń do renegocjacji kontrowersyjnych zapisów klimatycznych ETS2. W połączeniu te dwa wątki – bezpieczeństwo i energia – pokazują, że w nowej rzeczywistości geopolitycznej Unia Europejska zaczyna myśleć o swojej przyszłości bardziej strategicznie.
Jeśli Polska zdoła utrzymać aktywną pozycję negocjacyjną, może zyskać realny wpływ na kształt tej przyszłości. Zarówno w wymiarze obronnym, jak i gospodarczym. Niestety diabeł tkwi w szczegółach. I podobnie, jak w kwestii użycia aktywów rosyjskich, również w ETS2 nic do końca nie jest przesądzone. Projekt konkluzji przywódców unijnych w kwestiach klimatycznych został uzgodniony bez zmian w stosunku do wcześniejszych wersji. A to oznacza, że wciąż nie wiemy, ile nowy zielony podatek będzie kosztował polskie firmy.
Główne wnioski
- Dla Polski cały szczyt w Brukseli okazał się podwójnie znaczący. Z jednej strony otworzył drogę do głębszej integracji w ramach europejskiej polityki obronnej. Z drugiej – dał rządowi przestrzeń do renegocjacji kontrowersyjnych zapisów klimatycznych ETS2. W połączeniu te dwa wątki – bezpieczeństwo i energia – pokazują, że w nowej rzeczywistości geopolitycznej Unia Europejska zaczyna myśleć o swojej przyszłości bardziej strategicznie.
- Unijni przywódcy rozmawiali o bezpieczeństwie, zbrojeniach, Ukrainie, Bliskim Wschodzie, migracji, kwestiach klimatycznych oraz użyciu zamrożonych aktywów rosyjskich na odbudowę Ukrainy. Ostateczną decyzję w tej sprawie przesunięto na kolejny szczyt 19 grudnia.
- Premier Donald Tusk poinformował po zakończeniu obrad, że Warszawie udało się wynegocjować zapis o możliwości rewizji systemu ETS2, co w praktyce oznacza otwarcie drogi do przesunięcia terminu jego wejścia w życie. System ten, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, miał ruszyć w 2027 roku i objąć unijnymi opłatami za emisję gazów cieplarnianych sektory budownictwa i transportu.