Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy Technologia

Sukces VitVio. Polacy stoją za startupem, który zdobył 30 mln zł i zaufanie twórcy ElevenLabs

VitVio, startup współzałożony przez Polaków, zamknął właśnie rundę zalążkową w wysokości 8 mln dolarów (około 30 mln zł). – Popyt na nasz produkt, szczególnie w USA, przewyższa nasze oczekiwania – deklaruje Maks Kozarzewski, dyrektor operacyjny VitVio.

Połowa zespołu założycielskiego startupu VitVio to Polacy. Firma podbija Stany Zjednoczone i chce zrewolucjonizować zarządzanie salami operacyjnymi.
Połowa zespołu założycielskiego startupu VitVio to Polacy. Firma podbija Stany Zjednoczone i chce zrewolucjonizować zarządzanie salami operacyjnymi. Fot. Materiały prasowe

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak innowacyjna technologia oparta na sztucznej inteligencji może zrewolucjonizować pracę sal operacyjnych i poprawić funkcjonowanie szpitali na całym świecie.
  2. Dlaczego startup założony przez Polaków wzbudził zainteresowanie prestiżowych funduszy i twórców miliardowych firm technologicznych.
  3. Jakie konkretne problemy szpitali rozwiązuje platforma VitVio i dlaczego inwestorzy wierzą, że firma może zdefiniować przyszłość medycyny operacyjnej.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

VitVio to startup z siedzibą w Wielkiej Brytanii, założony przez cztery osoby. Prezesem firmy jest Thomas Knox, a szefem technologii – dr Peter Rennert. Połowę zespołu stanowią Polacy: Maks Kozarzewski, dyrektor operacyjny (COO), oraz Aleks Pajewski, dyrektor ds. produktu (CPO). Co ciekawe, duet Kozarzewski–Pajewski wcześniej współtworzył rozwiązania technologiczne wdrożone w autonomicznych sklepach Żabka Nano.

Firma opracowała platformę AI, która znacząco usprawnia zarządzanie pracą szpitali – od koordynacji zespołów chirurgicznych, przez redukcję obciążenia administracyjnego, po monitorowanie opóźnień i zwiększanie efektywności operacji.

Pomysł przygotowany m.in. przez Polaków szybko przyciągnął uwagę inwestorów. W rundzie seed o wartości 8 mln dolarów (30 mln zł) udział wzięły uznane fundusze VC oraz znani aniołowie biznesu. Wśród nich Mati Staniszewski, współzałożyciel ElevenLabs, pierwszego polskiego jednorożca wycenianego na ponad miliard dolarów.

VitVio i runda finansowa

Pozyskanie nowych środków wiąże się z ambitnymi planami rozwoju firmy.

– Cele tej rundy to rozbudowa zespołu oraz zwiększenie zasobów potrzebnych do wdrożeń u szerszej bazy klientów – zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. Trzon naszego zespołu pochodzi z Polski. Oprócz dwóch założycieli mamy też dwóch inżynierów uczenia maszynowego, którzy są z nami od początku. Dlatego bardzo zależy nam, by zgłaszali się do nas kandydaci znad Wisły – mówi Maks Kozarzewski, dyrektor operacyjny VitVio.

Głównym inwestorem w rundzie została firma Bek Ventures (wcześniej Earlybird Digital East), która już wcześniej wspierała VitVio. W transakcji uczestniczyli również dotychczasowi inwestorzy – LDV Capital i Tiny Supercomputer Investment Company – a także nowe fundusze: Balnord i Thornapple River Capital.

W gronie aniołów biznesu, którzy uwierzyli w potencjał startupu, znaleźli się m.in. Joe Mullings, uznany ekspert branży medycznej, oraz Mati Staniszewski, współzałożyciel ElevenLabs – wartego miliardy dolarów startupu rozwijającego technologię głosu opartą na sztucznej inteligencji.

To nie pierwsze pieniądze, które pozyskał VitVio. W styczniu br. ogłoszono rundę pre-seed, w której firma zdobyła 2 mln dolarów. Wówczas inwestorami byli: LDV Capital, Bek Ventures (ex-Earlybird), Tiny Supercomputer Investment Company oraz aniołowie biznesu.

Zdaniem inwestora

To technologia, która zarabia

Zainwestowaliśmy w VitVio już na etapie pre-seed i wróciliśmy w rundzie seed z jednego powodu: widzimy realne, mierzalne różnice w funkcjonowaniu sal operacyjnych dzięki tej technologii. To nie jest teoretyczna sztuczna inteligencja, lecz rozwiązanie, które faktycznie wpływa na przebieg operacji i potrafi na siebie zarabiać. Jesteśmy przekonani, że VitVio będzie jedną z firm, które zdefiniują rolę AI na salach operacyjnych.

Jak rozwija się firma

Maks Kozarzewski podkreśla, że obecnie startup koncentruje się na rozwoju działalności w Stanach Zjednoczonych. Chodzi o kilka wybranych szpitali, w których testowane są rozwiązania VitVio, a równolegle trwają prace nad kolejnymi pilotażami. Część z nich nie została jeszcze upubliczniona, jednak wkrótce ma zostać ogłoszona strategiczna współpraca z jednym z czołowych amerykańskich szpitali.

– Mamy bardzo rozbudowaną listę szpitali, w których planujemy wdrożenia w ciągu najbliższego roku – deklaruje współtwórca firmy.

Zainteresowanie technologią jest duże, bo – jak tłumaczy Joe Mullings, jeden z inwestorów – VitVio może realnie zmienić oblicze współczesnej opieki medycznej.

Technologia VitVio, czyli rewolucja w szpitalach

VitVio opracował platformę opartą na sztucznej inteligencji, która autonomicznie koordynuje pracę personelu sal operacyjnych, sygnalizuje opóźnienia i ogranicza obciążenia administracyjne zespołów chirurgicznych. Jak podaje firma, sale operacyjne generują ok. 40 proc. kosztów szpitalnych, a w krajach anglosaskich odpowiadają nawet za 60 proc. przychodów placówek.

Z tego względu poprawa efektywności biznesowej i operacyjnej może przełożyć się na znaczącą poprawę kondycji finansowej szpitali. Tymczasem nieplanowane koszty sięgają średnio 1,8 tys. dolarów na zabieg, czyli ok. 1,4 mln dolarów rocznie na jedną salę operacyjną. Szpitale dodatkowo zmagają się z rosnącą presją wynikającą ze starzenia się społeczeństwa, wzrostu kosztów, braków kadrowych oraz zwiększonego zapotrzebowania na opiekę pooperacyjną.

– Platforma VitVio pomaga liderom szpitalnym i zespołom operacyjnym łagodzić te problemy, automatyzując rejestrowanie i analizę danych z sal operacyjnych oraz wizualizując, prognozując i usprawniając wydajność operacyjną – tłumaczą przedstawiciele firmy.

VitVio wykorzystuje technologię komputerowego rozpoznawania obrazu i czujniki, by w czasie rzeczywistym tworzyć trójwymiarowy, cyfrowy obraz sali operacyjnej. System analizuje, kto, co, gdzie i dlaczego wykonuje. Następnie automatyzuje rutynowe zadania, takie jak rejestrowanie etapów operacji (np. przyjęcie pacjenta, nacięcie, zamknięcie rany). Wspiera też koordynację pracy personelu w całym procesie okołooperacyjnym, zapewniając, że wszyscy uczestnicy są poinformowani, zsynchronizowani i działają w sposób zorganizowany.

Inteligentny system dostarcza również prognozy czasu zakończenia zabiegu w czasie rzeczywistym. W przypadku odchyleń od standardowej procedury wysyła dynamiczne alerty. Wszystkie dane pacjentów są anonimizowane już w momencie pozyskania i szyfrowane end-to-end, co gwarantuje pełne bezpieczeństwo informacji medycznych.

Zdaniem eksperta

Uwierzyliśmy w VitVio

Jako wczesny inwestor, który od początku wierzył w potencjał platformy VitVio do zwiększania efektywności sal operacyjnych, cieszymy się, że mogliśmy uczestniczyć zarówno w rundzie pre-seed, jak i seed. Technologia firmy w czasie rzeczywistym pomaga szpitalom zwiększać zwrot z inwestycji (ROI) i pozwala personelowi medycznemu skupić się na tym, co najważniejsze – opiece nad pacjentem.

Inwestycje w opiekę medyczną

VitVio integruje się z systemami informatycznymi szpitali, udostępniając panel z danymi o wykorzystaniu zasobów, przepływie przypadków oraz alokacji personelu. Dzięki temu kadra zarządzająca może identyfikować wąskie gardła, ograniczać marnotrawstwo i precyzyjniej planować harmonogramy. To bezpośrednio przekłada się na większą efektywność operacyjną i lepsze wyniki finansowe.

– Popyt na nasz produkt, szczególnie w USA, przewyższa nasze oczekiwania. Przewidujemy szybki wzrost, by jak najszybciej pomóc szpitalom i personelowi klinicznemu – deklaruje Maks Kozarzewski.

– Szpitale na całym świecie są pod ogromną presją. Rosnące koszty, zmiany demograficzne i stałe braki kadrowe doprowadzają system do granic wydolności – tłumaczy Thomas Knox, współzałożyciel i prezes VitVio.

Jak zaznacza, VitVio oferuje sposób na wyrwanie się z tego cyklu.

– Automatyzując zadania administracyjne, które pochłaniają czas i zasoby, pomagamy klinicystom skupić się na pacjentach. Szpitale mogą działać w sposób zrównoważony – podsumowuje Thomas Knox.

Główne wnioski

  1. VitVio, startup współzałożony przez Polaków, zdobył znaczące finansowanie i zyskał uznanie na międzynarodowym rynku technologicznym, szczególnie w sektorze ochrony zdrowia. Spółka pozyskała łącznie 10 mln dolarów w dwóch rundach finansowania, co świadczy o zaufaniu inwestorów do jej innowacyjnego podejścia. Główna runda, właśnie zamknięta na poziomie 8 mln dolarów, przyciągnęła renomowane fundusze oraz znanych aniołów biznesu, w tym twórcę ElevenLabs. Dzięki tym środkom VitVio planuje ekspansję na rynkach europejskim i amerykańskim, a także rozbudowę zespołu – ze szczególnym uwzględnieniem specjalistów z Polski.
  2. Technologia rozwijana przez VitVio wykorzystuje sztuczną inteligencję do usprawniania pracy sal operacyjnych, całkowicie zmieniając sposób zarządzania szpitalami. Platforma oparta na AI autonomicznie monitoruje, analizuje i koordynuje działania zespołów chirurgicznych, redukując opóźnienia, koszty oraz obciążenia administracyjne. System tworzy cyfrową mapę sali operacyjnej, prognozuje czas zakończenia zabiegów i wysyła alerty o nieprawidłowościach. Dzięki integracji z systemami szpitalnymi, VitVio dostarcza narzędzie wspierające decyzje zarządcze, zwiększające rentowność i efektywność operacyjną placówek medycznych.
  3. Rosnące zainteresowanie technologią VitVio wynika z aktualnych wyzwań systemów ochrony zdrowia oraz realnych korzyści płynących z jej wdrożenia. Starzenie się społeczeństw, braki kadrowe i rosnące koszty sprawiają, że szpitale coraz pilniej potrzebują rozwiązań zwiększających wydajność operacyjną. VitVio odpowiada na te potrzeby, oferując mierzalne rezultaty – zarówno w optymalizacji procesów medycznych, jak i poprawie wyników finansowych placówek. Zdaniem inwestorów to technologia, która nie tylko działa w praktyce, ale również „zarabia na siebie”, co czyni ją wyjątkową na tle wielu projektów opartych na sztucznej inteligencji.