Kategorie artykułu: Biznes Finanse osobiste Świat

Koniec pewnej epoki: Ostatni list Warrena Buffetta i sześć prawd, które zostawia światu

95-letni Warren Buffett opublikował swój ostatni list jako prezes Berkshire Hathaway. To symboliczne pożegnanie i zapowiedź nowego rozdziału w historii firmy, którą budował przez siedem dekad. Buffett przekazuje stery Gregowi Abelowi, zdradza swoje plany i dzieli się sześcioma kluczowymi przesłaniami – trzema o życiu i trzema o przyszłości swojego imperium.

Na zdjęciu Warren Buffet (z kartami w ręku), po lewej Bill Gates
Warren Buffett w ostatnim liście do akcjonariuszy Berkshire Hathaway przedstawił wyjątkowo wiele rad nawiązujących do swojego życia. Od 2026 r. będzie pisał tylko jeden list rocznie, kierowany do fanów i publikowany na Święto Dziękczynienia. Ma mieć bardziej osobisty niż finansowy wydźwięk. Fot. Daniel Acker/Bloomberg via Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie trzy życiowe lekcje i wnioski Warren Buffett przekazał w swoim ostatnim liście do akcjonariuszy?
  2. Kto zostanie nowym prezesem Berkshire Hathaway po odejściu legendarnego inwestora i jakie obowiązki przejmie?
  3. Jak Warren Buffett planuje rozdysponować swoje udziały i majątek po odejściu z funkcji prezesa?
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Niemożliwe stało się możliwe – Warren Buffett naprawdę zamierza zniknąć ze świata inwestowania. Legendarny inwestor potwierdził, że wraz z końcem tego roku ustąpi ze stanowiska prezesa Berkshire Hathaway. Wyceniany na ponad bilion dolarów konglomerat poprowadzi jego wieloletni zastępca, Greg Abel.

Doświadczony, 63-letni biznesmen przejmie po swoim mistrzu wszystkie obowiązki – w tym listy do akcjonariuszy i wystąpienia na corocznym spotkaniu udziałowców firmy.

Nowy rozdział po siedmiu dekadach

Oznacza to, że ostatni list Buffetta, opublikowany z okazji Święta Dziękczynienia, był jego pożegnaniem jako prezesa Berkshire Hathaway. Od przyszłego roku planuje kontaktować się z fanami tylko raz w roku – właśnie przy okazji listopadowego święta. Będzie wówczas pisał głównie o swoim życiu i działalności charytatywnej.

Co dalej z Berkshire Hathaway po odejściu Buffetta?

Regularnie publikowane przemyślenia „Wyroczni z Omaha” od lat są obowiązkową lekturą inwestorów na całym świecie. Zawsze pełne porad, mądrości i dowcipnych komentarzy, stanowią unikalne połączenie wiedzy o rynku i refleksji nad życiem.

Zważywszy na znaczenie historyczne, przeanalizowaliśmy najnowszy – i jednocześnie ostatni – list Warrena Buffetta jako prezesa Berkshire Hathaway. Oto trzy kluczowe wnioski dotyczące przyszłości konglomeratu oraz trzy lekcje życiowe, które Buffett zostawia światu.

Trzy wnioski z ostatniego listu Warrena Buffetta

Pełna wiara w nowego prezesa

Greg Abel nie jest Warrenem Buffettem i nigdy nie będzie. Nie oznacza to jednak, że nie może równie skutecznie zarządzać konglomeratem – uważa sam Buffett. Choć pozostanie w zarządzie, wszystkie decyzje operacyjne i inwestycyjne powierzy swojemu następcy. Ten będzie miał ręce pełne pracy, biorąc pod uwagę prawie 400 mld dolarów gotówki czekającej na wykorzystanie w portfelu Berkshire Hathaway.

W liście Buffett podkreślił pełne poparcie dla Grega Abela. Napisał, że miał o nim bardzo dobre zdanie, gdy wybrał go na swojego następcę, a od tego czasu jego opinia jeszcze się poprawiła.

– Nie jestem w stanie wskazać prezesa, dyrektora generalnego, konsultanta ds. zarządzania, naukowca czy członka rządu – kogokolwiek zamiast Grega – by zarządzał twoimi i moimi oszczędnościami – pisze Warren Buffett.

Stopniowe upłynnianie majątku

Buffett wspomniał nie tylko o oszczędnościach akcjonariuszy Berkshire Hathaway, ale także o swoich własnych, bo większość jego majątku stanowią właśnie udziały w konglomeracie. 95-latek zamierza większość pieniędzy przeznaczyć na cele charytatywne, ale zanim to zrobi, musi umiejętnie spieniężyć swój majątek.

Zamierza utrzymać swoje udziały do momentu, gdy zarówno duzi, jak i mali akcjonariusze zaufają nowemu prezesowi. To po to, aby sprzedaż akcji planowana przez Buffetta, która naturalnie tymczasowo obniży kurs konglomeratu, nie wywołała paniki inwestorów i wyprzedaży.

– Jestem przekonany, że wzrost zaufania do nowego prezesa nie powinien zająć długo. Moje dzieci w 100 proc. popierają Grega, podobnie jak dyrektorzy Berkshire – napisał Buffett.

Pieniądze pójdą w ruch

95-latkowi byłoby bardzo na rękę, gdyby rzeczywiście nowy prezes szybko zyskał zaufanie. Buffett ma świadomość, że w jego wieku czas działa na jego niekorzyść. Dlatego już na początku przyszłego roku planuje rozpocząć realizację swojego długoterminowego planu przekazania majątku.

W pierwszej kolejności zamieni 1800 akcji klasy A Berkshire na 2,7 mln akcji klasy B. Następnie przekaże 1,5 mln akcji Fundacji Susan Thompson Buffett (nazwanej na cześć zmarłej żony) oraz po 400 tys. akcji każdej z fundacji swoich dzieci.

-Aby zwiększyć prawdopodobieństwo, że to moje dzieci pozbędą mojego majątku, zanim zostaną wybrani inni powiernicy, muszę zwiększyć tempo przekazywania darowizn za życia. Jeśli moje dzieci po prostu zrobią z pieniędzmi to, co należy, to mogą być pewne, że ich matka i ja będziemy zadowoleni. Mają dobre instynkty i lata praktyki w inwestowaniu początkowo bardzo małych kwot, które nieregularnie zwiększały się, nawet do ponad 500 mln dolarów rocznie – wyjaśnia Buffett.

Trzy lekcje życia od Warrena Buffetta

Pomyśl o swoim nekrologu

Pod koniec listu Warren Buffet wspomina historie Alfreda Nobla. Twórca znanej na całym świecie nagrody za życia przeczytał swój własny nekrolog, który został opublikowany przez pomyłkę po śmierci jego brata. Tak się przeraził jego treścią i tym, jak może zostać wspomniany, że zupełnie zmienił swoje podejście do życia. 

– Wielkość człowieka nie bierze się z tego, ile pieniędzy, sławy czy władzy w rządzie zakumulował za życia. Kiedy pomożesz komuś na jeden z tysiąca możliwych sposobów, to pomagasz światu. Życzliwość nic nie kosztuje, a jest bezcenna. Nawet jeśli nie jesteś religijny, to ciężko ci będzie znaleźć lepszą zasadę życiową niż złota reguła etyczna [traktuj innych tak, jak ty byś chciał być traktowany – red] - napisał Warren Buffett w listopadowym liście do akcjonariuszy. 

Legendarny inwestor stwierdził, że życzy wszystkiego dobrego wszystkim. Również głupcom, bo nigdy nie jest za późno, by się zmienić. Podpowiedział, by bardzo ostrożnie dobierać swoich idoli i następnie próbować ich naśladować. Nikt nie jest idealny, ale zawsze można próbować być lepszym. Dla przykładu, poprzez traktowanie wszystkich z tą samą dozą szacunku. Bo sprzątaczka to taki sam człowiek, jak i prezes. 

Miej świadomość swoich przywilejów

W liście Warren Buffet wielokrotnie okazuje wdzięczność za swoje życie i sytuacje, w jakich udało mu się znaleźć. Jest szczęśliwy, ale i zaskoczony, że nadal żyje. Wspomina procedurę lekarską w wieku ośmiu lat, bez której, przy opiece sióstr zakonnych, zmarłby przedwcześnie.  

Zauważa, że centralne stany USA, takie jak Nebraska, były na w pierwszej połowie ubiegłego wieku perfekcyjnym miejscem by dorastać i robić interesy. Ma też świadomość, że wiele osób nie dostaje tych szans od życia, co on. Dlatego sukces zależny jest nie tylko od umiejętności, ale też okoliczności. 

–  Urodziłem się w 1930 r., zdrowy, w miarę inteligentny, biały, mężczyzna i do tego w Ameryce. Wow! Dziękuję swojemu losowi. Wielu liderów i bogaczy w tym kraju mieli o wiele więcej szczęścia niż przeciętny człowiek, o czym niestety bardzo często nie pamiętają - zauważył Warren Buffett. 

Nie bój się błędów

Warren Buffett podkreślił, iż ma świadomość, że zarówno jego dzieci rozporządzająć przekazanym majątkiem, jak i Greg Abel po przejęciu władzy nad konglomeratem, dokonają błędów. Legendarny inwestor przyznał, że pierwsza połowa jego życia była usłana błędami, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Za to druga połowa odbyła się pod znakiem naprawiania tych potknięć. 

– Jedna, być może egoistyczna, obserwacja. Z radością mogę powiedzieć, że czuję się lepiej patrząc na drugą połowę mojego życia niż na pierwszą. Moja rada: Nie zadręczaj się przeszłymi błędami – wyciągnij z nich wnioski i idź dalej. Nigdy nie jest za późno na poprawę. Znajdź odpowiednich bohaterów i naśladuj ich - stwierdził Warren Buffett. 

Dalej inwestor podkreślił, że od lat przekonuje swoje dzieci, że nie muszą czynić cudów oraz obawiać się porażek czy rozczarowań. 

– Są nieuniknione i miałem ich naprawdę wiele w życiu. Jedyne zadanie dla moich dzieci, to wesprzeć działania, które zwykle udaje się osiągnąć dzięki wsparciu rządowemu ub prywatnej filantropiii. To ze świadomością, iż wszytskie metody redystrybucji bogactwa również mają swoje wady – dodał Warren Buffett. 

Główne wnioski

  1. Warren Buffett przekazuje stery Berkshire Hathaway swojemu wieloletniemu zastępcy, Gregowi Abelowi, okazując pełne zaufanie do jego zdolności zarządczych. Od przyszłego roku Buffett nie będzie już aktywnie kierował firmą. Zamierza publikować coroczną odezwę do fanów na Święto Dziękczynienia.
  2. Buffett planuje stopniowe upłynnianie swojego majątku, w tym akcji Berkshire Hathaway, aby przekazać znaczną część fundacjom charytatywnym i rodzinie. Proces ten ma na celu zachowanie stabilności spółki i zaufania inwestorów podczas jego odejścia.
  3. W swoim ostatnim liście Buffett dzieli się życiowymi lekcjami, podkreślając wartość wdzięczności, świadomości przywilejów oraz nauki na błędach. Jego przesłanie sugeruje, że sukces zależy zarówno od umiejętności, jak i szczęścia oraz sposobu, w jaki wykorzystujemy doświadczenia i możliwości w życiu.