Kategoria artykułu: Biznes

Nowa definicja płacy minimalnej. Rząd bierze się za „dodatki", a firmy będą mieć wydatki

Według szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej setki tysięcy pracowników budżetówki otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze niższe od płacy minimalnej. Do ustawowego minimum pracodawcy „dobijają” dodatkami, które z założenia miały pełnić zupełnie inną funkcję.

pieniądze
Nowelizacja ustawy o minimalnym wynagrodzeniu zamierza zrównać wynagrodzenie zasadnicze z minimalnym, dzięki czemu „dodatki” – jak nazwa wskazuje – pozostaną dodatkami do pensji, a nie jej uzupełnieniem. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Co zmieni nowelizacja ustawy o minimalnym wynagrodzeniu.
  2. Jakie składniki tworzą pensję minimalną i dlaczego ustawodawca „wziął się” za dodatki.
  3. Jakie uwagi mają pracodawcy i które branże najmocniej odczują zmiany.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

„Zatrudnię pracownika”. Pensja? Poniżej minimalnej, ale będzie „wyrównanie” dodatkiem funkcyjnym i stałą premią. Takie ogłoszenia – nadal spotykane w sferze budżetowej – wkrótce odejdą do przeszłości. Projekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu zamierza zrównać wynagrodzenie zasadnicze z płacą minimalną, tak aby „dodatki” – zgodnie z nazwą – pozostały dodatkami, a nie uzupełnieniem podstawy wynagrodzenia.

„Proponowana regulacja, w zakresie etapowego wyłączania poszczególnych składników z zakresu minimalnego wynagrodzenia za pracę, będzie miała pozytywny wpływ na rynek pracy. Dla zatrudnionych w podmiotach, gdzie uzupełnianie minimalnej pensji dodatkami, premiami i nagrodami było powszechne, będzie to istotna zmiana zwiększająca motywację do pracy” – argumentuje ustawodawca w uzasadnieniu projektu.

Minimalne wynagrodzenie a zasadnicze. Co mówi prawo?

Art. 6 ust. 4 ustawy o minimalnym wynagrodzeniu stanowi, że wynagrodzenie pracownika nie może być niższe od płacy minimalnej, a do jego wyliczania przyjmuje się „przysługujące pracownikowi składniki wynagrodzenia i inne świadczenia wynikające ze stosunku pracy”.

Z wyliczenia wyłączone są jednak m.in.:

  • nagrody jubileuszowe,
  • odprawy emerytalne,
  • wynagrodzenie za nadgodziny,
  • dodatek stażowy,
  • dodatek za pracę w porze nocnej.

Natomiast można wliczyć do minimalnej pensji np.:

  • dodatek funkcyjny,
  • stałą premię,
  • niektóre nagrody.

– Wynagrodzenie zasadnicze może być niższe od płacy minimalnej, jeśli zostanie uzupełnione dodatkami (np. funkcyjnym, premiami, nagrodami). Projekt zakłada etapowe wycofywanie tych dodatków z katalogu składników płacy minimalnej. Docelowo – po trzech latach – płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, o ile projekt zostanie przyjęty w obecnym kształcie. Chodzi o to, by dodatki nie pełniły funkcji „łatki” uzupełniającej pensję minimalną, lecz faktycznie stanowiły dodatek. Jak sama nazwa wskazuje, dodatki powinny być czymś dodatkowym – wyjaśnia Oskar Sobolewski, ekspert rynku pracy w HRK Payroll Consulting.

To pokłosie dyrektywy 2022/2041 o adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych, przyjętej w 2022 r. Jej celem jest zapewnienie ram prawnych gwarantujących odpowiedni poziom płac minimalnych w państwach członkowskich.

Przepisy mieliśmy wdrożyć w 2024 r.

– Polska była zobowiązana wdrożyć unijne przepisy w listopadzie 2024 r. Wiemy jednak, że nie zdążymy, aby zmiany zaczęły obowiązywać od stycznia 2026 r. Pierwsze wyłączenie nastąpi dopiero w 2027 r. – wówczas w pierwszej kolejności z płacy minimalnej zniknie dodatek funkcyjny – podkreśla ekspert.

Nasz rozmówca dodaje, że kluczowy okazał się wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w odpowiedzi na skargę wniesioną przez Danię. Kopenhaga argumentowała, że Bruksela mogła przekroczyć swoje uprawnienia, ingerując w krajowe systemy ustalania płac. Jak wyjaśnia Oskar Sobolewski, państwa członkowskie nie spieszyły się z wdrożeniem regulacji, dopóki pozostawały one pod znakiem zapytania.

Wyrok TSUE (C-19/23) z 11 listopada 2025 r. potwierdził jednak ważność dyrektywy niemal w całości. Trybunał nie zgodził się ze stwierdzeniem, że dokument stanowi nadmierną ingerencję w przepisy krajowe.

Co do zasady uznano więc ważność unijnej dyrektywy, co stało się bodźcem do wznowienia prac legislacyjnych. W toku konsultacji zmiany poparli związkowcy, argumentując, że budżetówka potrzebuje zarówno przejrzystości wynagrodzeń, jak i ich realnego wzrostu. Zastrzeżenia zgłosiła natomiast strona pracodawców, a jej uwagi sprowadzają się zasadniczo do jednego argumentu: wyższych kosztów zatrudnienia.

Dodatki powinny zostać dodatkami


Klaudia Ziętkowska, specjalistka ds. kadr i płac w Grant Thornton, podkreśla, że projektowane zmiany to nie tylko implementacja unijnych przepisów.

– Celem jest także przywrócenie motywacyjnego charakteru dodatków. Powinny one nagradzać pracownika za doświadczenie, specjalne kwalifikacje czy pełnienie odpowiedzialnych funkcji. Aby wyznaczyć jasne ramy przyznawania dodatków motywacyjnych, nowa ustawa wprowadza ich definicje – wyjaśnia ekspertka.

Ustawa w art. 2 określa, czym są dodatki, które będą stopniowo wyłączane z listy składników minimalnego wynagrodzenia.

  • Pierwszym z dodatków jest dodatek funkcyjny. Rozumiany jest jako świadczenie przysługujące pracownikowi zatrudnionemu na stanowisku związanym z kierowaniem zespołem lub koordynowaniem wykonywania określonych zadań. Taki dodatek może również wynikać z odrębnych przepisów, układu zbiorowego, regulaminu wynagradzania lub statutu danego podmiotu.
  • „Innym dodatkiem” ustawodawca nazywa każde świadczenie poza dodatkami związanymi ze stażem, pracą w godzinach nadliczbowych czy pracą w porze nocnej. Jak wskazano w projekcie, dodatek ten przysługuje pracownikowi w szczególności za posiadanie dodatkowych umiejętności lub wykonywanie dodatkowych czynności.

– Zapowiadane zmiany przełożą się na większą przejrzystość wynagrodzeń i wyższe bezpieczeństwo finansowe pracowników. Dzięki temu zyskają oni pewność, że wysokość ich wynagrodzenia odpowiada ustawowym standardom – podsumowuje Klaudia Ziętkowska.

Pracodawcy będą mieć wydatki

„Zmiana zakresu składnikowego minimalnego wynagrodzenia za pracę może podnieść koszty pracy do poziomu, który skłoni część pracodawców do ograniczenia zatrudnienia. Najbardziej dotknięte mogą zostać osoby o niskich kwalifikacjach i niższej produktywności. Z drugiej strony proponowane regulacje mogą stać się bodźcem do inwestowania w automatyzację i innowacyjne rozwiązania, co przyczyni się do wzrostu produktywności” – przyznaje ustawodawca w uzasadnieniu projektu.

Dodatek pozostanie, ale wynagrodzenie zasadnicze nie będzie mogło być niższe od pensji minimalnej. To oznacza dodatkowe wydatki dla pracodawcy, a w przypadku sektora publicznego – dla budżetu.

– Jeśli obecnie w pensję 4666 zł brutto wliczone są także dodatki przysługujące pracownikowi budżetówki na mocy odrębnych przepisów, to po zmianach pracodawca poniesie dodatkowy koszt. Dodatek pozostanie, ale wynagrodzenie zasadnicze nie będzie mogło być niższe od pensji minimalnej. To oznacza dodatkowe wydatki dla pracodawcy, a w przypadku sektora publicznego – dla budżetu – wyjaśnia Oskar Sobolewski.

ZPP: ucierpi sektor MŚP

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców alarmuje, że rykoszetem mogą oberwać sami pracownicy, zwłaszcza tam, gdzie regulaminy płacowe przewidują liczne dodatki do wynagrodzenia zasadniczego.

„Wejście w życie projektu w obecnym kształcie zwiększy obciążenie firm, nie oferując im żadnej rekompensaty za ponoszone koszty” – argumentuje ZPP. Zdaniem organizacji miliardowe koszty reformy odbiją się na kondycji sektora MŚP i mikrofirm.

Warto wiedzieć

Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu. Kalendarium

Przy założeniu, że politycy przyjmą ustawę jeszcze w tym roku:

  • Od 1 stycznia 2026 r. składnikiem wynagrodzenia minimalnego nie będzie dodatek funkcyjny.
  • Od 1 stycznia 2027 r. do pensji minimalnej nie będziemy wliczać premii i nagród.
  • Od 1 stycznia 2028 r. płaca minimalna nie będzie uwzględniała innych dodatków.
XYZ

Niewykluczone jednak, że powyższe terminy ulegną zmianie, ponieważ – jak wspomniano – politycy najprawdopodobniej nie zdążą z pełnym wdrożeniem dyrektywy w terminie. Do końca roku pozostało trzy posiedzenia Sejmu. Tymczasem projekt o minimalnym wynagrodzeniu nawet jeszcze „nie ustawił się” w kolejce aktów do rozpatrzenia.

Główne wnioski

  1. Planowana reforma ma etapowo wyłączać dodatki z katalogu składników wliczanych do płacy minimalnej. Z czasem wynagrodzenie zasadnicze będzie trzeba zrównać z ustawową pensją minimalną.
  2. Pracodawcy obawiają się wzrostu kosztów zatrudnienia. Płaca zasadnicza wzrośnie do poziomu minimalnego, a dodatkowym obciążeniem będą przysługujące pracownikom z mocy prawa dodatki (np. funkcyjny), które pozostaną w dalszym ciągu wypłacane.
  3. Ustawodawca podkreśla, że celem reformy jest przywrócenie motywacyjnego charakteru dodatków. Zgodnie z założeniem, powinny one stanowić realny dodatek do pensji, a nie jej stały element pozwalający „dobijać” do płacy minimalnej.