Francuski przemysł hamuje. Ale firmy stawiają na reindustrializację i technologie przyszłości

Zgodnie z danymi INSEE (narodowy urząd statystyczny Francji), produkcja przemysłowa we Francji spada. W sierpniu 2025 r. produkcja w przetwórstwie zmniejszyła się o 0,7 proc. miesiąc do miesiąca, po wcześniejszym spadku o 1,1 proc. w lipcu.

To nie tylko wahania – to trend budzący niepokój. Indeks klimatu koniunktury biznesowej INSEE we wrześniu 2025 r. wyniósł 96, co oznacza spadek i utrzymywanie się poniżej długookresowej średniej (100).

Ceny produkcji także maleją: w sierpniu 2025 r. wskaźnik cen produkcyjnych (IPPI) obniżył się o 0,4 proc. w ujęciu miesięcznym – zarówno na rynek krajowy, jak i eksportowy.

Dlaczego firmy ograniczają inwestycje?

Według raportów INSEE inwestycje przedsiębiorstw niefinansowych (ENF) zmalały. W pierwszym kwartale 2024 r. zanotowano spadek o 0,5 proc., po wcześniejszych obniżkach pod koniec 2023 r. Tendencja utrzymała się także w kolejnych kwartałach: w całym 2024 r. inwestycje ENF spadły o 1,6 proc. r/r.

Szczególnie mocno dotknięty został sprzęt produkcyjny: inwestycje w dobra trwałe (np. maszyny i urządzenia) zmniejszyły się o 10,4 proc. w 2024 r. W samej produkcji przemysłowej odnotowano spadek inwestycji w dobra przemysłowe o 4,6 proc. w połowie 2024 r.

Główne czynniki hamowania to wysokie koszty finansowania (rosnące stopy procentowe), niepewność ekonomiczna oraz regulacje – m.in. nowe normy unijne (np. GSR-2 dotyczące bezpieczeństwa pojazdów ciężkich), które wpływają na decyzje inwestycyjne w sektorze transportowym.

Według INSEE, w drugim kwartale 2025 r. produkcja w sektorze przemysłowym była o 0,4 proc. niższa niż rok wcześniej, choć sam przemysł wytwórczy wykazał niewielki wzrost (+0,2 proc.).

Gdzie trafiają pieniądze?

Pomimo spowolnienia francuskie firmy deklarują ambitne plany. Na pierwszym forum „Choose France” w Paryżu w listopadzie 2025 r. przedsiębiorstwa ogłosiły 9,2 mld euro nowych inwestycji. To dodatek do wcześniejszych deklaracji – według Ministerstwa Finansów łączna wartość projektów wynosi 30,4 mld euro w 150 przedsięwzięciach.

Dominują technologie przyszłości: znaczną część inwestycji stanowią centra danych oraz recykling. W szerszej perspektywie strategia „Choose France” koncentruje się na transformacji energetycznej i cyfrowej – w tym na AI, co wpisuje się w długofalowy plan reindustrializacji i zwiększenia suwerenności technologicznej.

Problemów jest sporo

Mimo dużych deklaracji liczba zamykanych zakładów rośnie. W pierwszej połowie 2025 r. zamknięto dwa razy więcej fabryk, niż otwarto nowych. We Francji w 2024 r. zamknięto 119 zakładów przemysłowych – wynika z barometru przemysłowego rządu. W pierwszym półroczu 2025 r. raport DGE (Direction générale des Entreprises) wskazuje na 83 zamknięcia przy 60 otwarciach. Eksperci ostrzegają, że reindustrializacja może być powierzchowna, jeśli nie obejmie także tradycyjnych sektorów.

Inwestycje klimatyczne pozostają w regresie. W 2024 r. inwestycje publiczne i prywatne związane z klimatem spadły o 5 proc., co może osłabić zieloną transformację przemysłu.

Zmniejszają się również marże. Raport INSEE pokazuje, że firmy niefinansowe mają trudności z ich utrzymaniem, co ogranicza zdolność do samofinansowania inwestycji.

Badania akademickie wskazują, że mniejsze francuskie firmy intensywnie korzystają z usług chmurowych, co sprzyja ich wzrostowi. To z jednej strony szansa na digitalizację, z drugiej – może prowadzić do koncentracji rynkowej, gdy duże podmioty przejmują mniejsze.

Co mówią prognozy?

INSEE, Banque de France oraz OECD prognozują dla Francji umiarkowane tempo wzrostu: ok. 0,6–0,7 proc. PKB w 2025 r. i ok. 0,9–1,0 proc. w 2026 r. To ramy, w których będzie poruszać się produkcja przemysłowa oraz inwestycje.

Produkcja przemysłowa w 2025 r. (średnia roczna): 0 do +0,5 proc. r./r. – najbardziej realistyczny scenariusz to stagnacja z silnymi wahaniami miesięcznymi. Dane historyczne (np. z 2005 r.) pokazują naprzemienne odbicia i spadki; bilans roczny najprawdopodobniej bliski zera.

W 2026 r. prognozy wskazują na +0,8 do +1,5 proc., czyli umiarkowane odbicie, jeśli zaczną się materializować inwestycje – szczególnie w cyfryzację, AI i projekty zielone.

Wykres interaktywny

Pełny ekran

Kontekst europejski: raport Draghiego i strategia UE

Spowolnienie francuskiego przemysłu wpisuje się w szerszy europejski problem konkurencyjności. W raporcie przygotowanym dla Komisji Europejskiej Mario Draghi podkreśla konieczność ogromnego zastrzyku inwestycyjnego – ok. 800 mld euro rocznie, aby przeciwdziałać spowolnieniu gospodarczemu i utracie przewagi technologicznej.

Raport Draghiego został przełożony na działania Komisji poprzez „Kompas konkurencyjności” (Competitiveness Compass), który wyznacza priorytety dla UE na najbliższe lata – m.in. inwestycje w technologie strategiczne, przemysł zielony oraz suwerenność cyfrową.

Jednak wdrażanie tych zaleceń napotyka trudności. Jak wskazują analizy, wiele rekomendacji Draghiego nie zostało w pełni wdrożonych. Raport Deutsche Banku podaje, że z 383 zaleceń tylko ok. 11 proc. zrealizowano w całości, a mniej niż 30 proc. – częściowo.

Gra o długoterminową przyszłość przemysłową

Francuski przemysł pozostaje w stagnacji. Produkcja prawdopodobnie utrzyma płaski poziom w 2025 r., a w 2026 r. możliwe jest umiarkowane odbicie – przy czym będzie ono nierównomierne. Wzrost w sektorach AI, centrów danych i projektach zielonych może współistnieć z dalszym osłabieniem tradycyjnych branż, takich jak motoryzacja czy chemia.

Spadki produkcji i inwestycji w klasyczny przemysł (transportowy, ciężki) mogą pogłębiać proces deindustrializacji – szczególnie jeśli zamknięciom zakładów będą towarzyszyły redukcje zatrudnienia.

Inwestycje w centra danych, recykling i technologie cyfrowe są próbą odpowiedzi na globalne wyzwania: cyfryzację, dekarbonizację oraz konkurencję ze strony Azji i USA.

Realizacja ambitnych planów inwestycyjnych wymaga jednak nie tylko pieniędzy, lecz również przewidywalności regulacyjnej i stabilnego wsparcia publicznego. W tym kontekście apel Draghiego o wspólny, europejski wysiłek inwestycyjny może okazać się kluczowy.

Jeśli inwestycje będą koncentrować się wyłącznie na „fabrykach jutra”, istnieje ryzyko, że tradycyjne regiony przemysłowe (np. hutnictwo, chemia) pozostaną w tyle, co może pogłębić strukturalne bezrobocie i regionalne podziały.

Główne wnioski

1. Zgodnie z danymi INSEE produkcja przemysłowa we Francji spada. To nie tylko wahania, lecz trend budzący niepokój. Indeks klimatu koniunktury biznesowej INSEE we wrześniu 2025 r. wyniósł 96, czyli poniżej długookresowej średniej (100). W pierwszym półroczu 2025 r. DGE raportuje 83 zamknięcia zakładów przy 60 otwarciach. Eksperci ostrzegają, że reindustrializacja może być powierzchowna, jeśli nie obejmie tradycyjnych sektorów. Prognozy przewidują dla Francji umiarkowany wzrost: ok. 0,6–0,7 proc. PKB w 2025 r. i ok. 0,9–1,0 proc. w 2026 r., co wyznacza ograniczone tempo dla produkcji i inwestycji.
2. Pomimo spowolnienia francuskie firmy zapowiadają znaczące inwestycje. Łączna wartość deklarowanych projektów wynosi 30,4 mld euro w 150 przedsięwzięciach. Dominują technologie przyszłości – przede wszystkim centra danych i recykling. W szerszym ujęciu strategia „Choose France” koncentruje się na transformacji energetycznej i cyfrowej, w tym na rozwoju AI.
3. Analitycy przewidują wzrost inwestycji w AI i centra danych oraz w recykling, przy jednoczesnym spadku nakładów w tradycyjne branże, takie jak motoryzacja, chemia i hutnictwo. Sektory aerospace i obronność pozostają stabilne, a programy wojskowe i zamówienia lotnicze podtrzymują popyt na komponenty.