Kategoria artykułu: Sport

Nowy wielki talent, ale też prztyczek od TVN. Adam Małysz o kondycji polskich skoków narciarskich

Dziś startuje nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Do reprezentacji Polski wchodzi Kacper Tomasiak, 18-latek, z którym kibice wiążą duże nadzieje. Adam Małysz przyznaje, iż obawia się, że medialny szum może zaszkodzić młodemu skoczkowi. Jednocześnie wszyscy zdają sobie sprawę, że bez tego szumu odpływ kibiców mógłby być jeszcze większy niż w ostatnich sezonach.

Na zdjęciu Adam Małysz, były skoczek narciarski
Najsłynniejsze konkursy skoków narciarskich z udziałem Adama Małysza oglądało w telewizji nawet około 20 mln Polaków. Fot. Jarek Praszkiewicz/ PAP

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. W jaki sposób Kamil Stoch komplementował Kacpra Tomasiaka.
  2. Jak duże spadki oglądalności notują skoki narciarskie w Polsce.
  3. Dlaczego niektórzy trenerzy z zagranicy odmawiali Adamowi Małyszowi, gdy proponował im stanowisko szkoleniowca reprezentacji Polski.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

To będzie następca Kamila Stocha?”, „Polska perełka zaczyna debiutancki sezon”, „Wygląda, jakby włączał kody w grze” – takie zdania pojawiają się po wpisaniu nazwiska Kacpra Tomasiaka do wyszukiwarki internetowej. Można więc spokojnie stwierdzić, że słuszny rozgłos wokół 18-letniego skoczka rzeczywiście powstał.

W październiku Tomasiak wygrał cykl Letniego Pucharu Kontynentalnego (druga liga skoków narciarskich), a następnie zadebiutował w Letnim Grand Prix, gdzie zajął znakomite ósme miejsce. Gdy swoje treningi z młodym talentem opisał Kamil Stoch, w środowisku skoków pojawiła się wyraźna ekscytacja.

„Na jednym z treningów opadła mi szczęka. Startowaliśmy z tego samego rozbiegu i dokładał mi po pięć metrów. Jeszcze wtedy sądziłem, że ma większy kombinezon, ale nie miał” – mówił w Eurosporcie Kamil Stoch.

Kacper Tomasiak dołączył do pierwszej reprezentacji Polski i w najbliższy weekend rozpocznie w Lillehammer w Norwegii starty na najwyższym szczeblu skoków narciarskich. Pozyskał także sponsora – firmę OSHEE.

Adam Małysz o Kacprze Tomasiaku

A co mówi o młodym zawodniku sam Adam Małysz?

– Jest to niewątpliwie bardzo duży talent. Ale nie ukrywam, że trochę boję się szumu medialnego, który wokół niego powstał. Wiem, że to nie sprzyja młodym zawodnikom i może im zaszkodzić. Trzeba też podkreślić jedną rzecz: Kacper świetnie skakał w zawodach letnich, ale w skokach narciarskich nie ma zasady, że forma z lata przekłada się na sukcesy w zimie. Cieszy natomiast to, że gdy przeskoczył z Letniego Pucharu Kontynentalnego do zawodów wyższej rangi, nie dał się zdeprymować. Zajął świetne ósme miejsce – mówi nam obecny prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Nie ukrywam, że trochę boję się szumu medialnego, który wokół niego powstał. Wiem, że to nie sprzyja młodym zawodnikom i może im zaszkodzić.

Małysz podkreśla, że kluczowe będzie teraz odpowiednie poprowadzenie kariery młodego skoczka. Spokojne, przemyślane… Tylko czy to możliwe w Polsce, gdzie skoki są zimowym sportem narodowym? Sam Adam Małysz kilka lat temu przyznał, że gdy szukał trenera dla pierwszej reprezentacji, spotykał się z odmowami ze względu na ogromną presję, jaka w naszym kraju towarzyszy tej dyscyplinie. Potencjalni szkoleniowcy obawiali się, że po kilku słabszych miesiącach zostaną mocno zaatakowani.

Pojawia się więc pytanie: jak zareaguje środowisko skoków, jeśli Tomasiak będzie wchodził do światowej czołówki wolniej, niż oczekiwano?

Coraz niższe loty polskich skoków

Sytuacja w polskich skokach jest napięta od kilku sezonów. W ubiegłym tylko jeden Polak znalazł się w pierwszej piętnastce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Był nim Paweł Wąsek, sklasyfikowany na 14. miejscu. Gwiazdy reprezentacji – Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła – znalazły się poza trzydziestką. Cała trójka zbliża się już do końca kariery, a nadchodząca zima będzie ostatnią taką dla Stocha.

W ubiegłym sezonie oglądalność skoków w Polsce spadła o 22 proc.. W marcu część zawodów przeniesiono z TVN do kanału Metro. Przed nadchodzącym sezonem podobna decyzja ponownie zaniepokoiła kibiców – konkursy w Falun (25–26 listopada) przeniesiono z TVN do stacji TTV. Trend jest niepokojący: według raportu Sportpro.biz w ostatnich trzech sezonach skoki traciły około miliona widzów każdej zimy.

W sezonie 2022/23 średnia oglądalność najpopularniejszych zawodów przekraczała cztery miliony, a w ubiegłym wynosiła już ok. dwóch milionów. Nawet ta liczba dotyczy średniej z 10 najpopularniejszych konkursów. Średnia oglądalność wszystkich zawodów PŚ zbliża się już do miliona widzów.

Zapytaliśmy Adama Małysza, czy w przyszłości skoki mogą jeszcze częściej znikać z anteny TVN.

My, jako PZN, niczego nie możemy zablokować, więc teoretycznie istnieje taka możliwość. Skoki narciarskie mają być pokazywane w stacji ogólnodostępnej, ale nie ma mowy, w której. TTV jest kanałem ogólnodostępnym, i choć każdy rozumie różnicę między tą stacją a TVN, żadna umowa nie zostaje w ten sposób złamana – tłumaczy Adam Małysz.

Skąd się wzięły skoki w TVN?

Polscy kibice oglądają skoki narciarskie w TVN od kilku lat. „Przenosiny” z TVP do tej stacji były głośne – mówiło się o nich nawet poza środowiskiem sportowym. Powodem była powszechna opinia, że w tle stała polityka.

Telewizję Polską w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości postrzegano jako zbrojne ramię partii, która z kolei nie darzyła sympatią stacji TVN. TVN należy do grupy Discovery, która dysponowała prawami telewizyjnymi do Pucharu Świata. Discovery udostępniało licencję TVP (samo pokazywało skoki w Eurosporcie), aż w pewnym momencie zmieniło zdanie. Skoki narciarskie „przeszły” do TVN-u, a polski kibic mógł wybierać, gdzie oglądać konkursy: na TVN lub w Eurosporcie.

W TVP pozostały jedynie zawody rozgrywane w Polsce.

Sponsorom reprezentacji Polski przesuwanie konkursów do Metro czy TTV trudno oceniać pozytywnie, jednak – jak zapewnia Małysz – PZN nie odnotował dotąd żadnych nerwowych reakcji.

– Na razie nie mamy żadnych sygnałów od reklamodawców, bo trzeba pamiętać, że konkursy z Falun to zawody rozgrywane w środku tygodnia. To sytuacje wyjątkowe. Wiemy, że to pora mniej korzystna telewizyjnie niż weekend – kończy Adam Małysz.

Główne wnioski

  1. Kacper Tomasiak to 18-letni skoczek, który w przyszłości może stać się gwiazdą reprezentacji Polski. Podekscytowani jego skokami są nie tylko skłonne do przesady polskie media sportowe, lecz także Kamil Stoch, kończący karierę arcymistrz skoków narciarskich.
  2. Adam Małysz również jest pod wrażeniem możliwości Tomasiaka, choć podkreśla, że kluczowe lata kariery młodego zawodnika zaczynają się właśnie teraz. Najgorszym rozwiązaniem byłby pośpiech w ocenie jego postępów.
  3. Skoki narciarskie w Polsce od kilku lat notują wyraźne spadki oglądalności. Stacja TVN w listopadzie nie pokaże zawodów w Falun w Szwecji – konkursy zostaną przeniesione do kanału TTV. Jako powód wskazuje się fakt, że są one rozgrywane w środku tygodnia, a nie w weekend.