Kategorie artykułu: Biznes Technologia

Qemetica szuka innowacji. W grupie powstała nowe jednostka biznesowa

Grupa Qemetica (dawniej Ciech) działająca w sektorze chemicznym powołała Qemetica Future – jednostkę, której zadaniem będzie wyszukiwanie, rozwój i wdrażanie innowacji. Z nowego pionu zdjęte zostaną obowiązki wynikające z bieżącej działalności firmy, które nierzadko spychają innowacje na dalszy plan. Grupa jest otwarta na współpracę z rynkiem, w tym z naukowcami i startupowcami.

Kamil Majczak, prezes Qemetica, wskazuje, że globalna konkurencja nie śpi i branża chemiczna powinna inwestować w innowacje. Fot. XYZ

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego Grupa Qemetica zdecydowała się na zmianę modelu działania i powołanie nowej jednostki biznesowej Qemetica Future.
  2. Jak w Qemetice postrzegane i rozumiane są innowacje.
  3. Do kogo skierowany jest konkurs Qemetica Industrial Challenge i jakie projekty mają szansę na nagrodą 200 tys. zł.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Grupa Qemetica (należąca do KI Chemistry; Kulczyk Investments) szuka sposobu na zwiększenie skuteczności wdrażania innowacji. Uruchomiła tym samym jednostkę biznesową - Qemetica Future. Chce, by stała się ona katalizatorem innowacji w sektorze chemicznym.

– Globalna konkurencja nie czeka, dlatego przyszłość polskiej chemii musi opierać się na ścisłej współpracy z nauką i odwadze w sięganiu po nowe technologie. Qemetica Future to nasze innowacyjne ramię – miejsce, w którym szukamy „nowej chemii” i pokazujemy, że nasz potencjał naukowy i przemysłowy pozwala nam na rywalizację na rynku światowym – mówi Kamil Majczak, prezes Grupy Qemetica.

Qemetica Future to niejako „linia produkcyjna komercyjnych projektów”.

– Rozwijamy nie tylko własne pomysły, ale też chcemy licencjonować technologie i wspierać ich komercjalizację. Współpracujemy z uczelniami i instytutami badawczymi, konsultując najnowsze osiągnięcia w dziedzinach nauki, które są dla nas interesujące i planujemy wspólne pilotaże w warunkach przemysłowych. Docelowo to dla nas platforma do tworzenia nowych produktów, a obecna współpraca z uczelniami to tylko początek – dodaje Marek Piecyk, dyrektor Qemetica Future.

Model wdrażania innowacji w Qemetica

Qemetica Future została utworzona w tym roku.

– Jest to nasza odpowiedź na chęć jeszcze większego przyspieszenia wzrostu i rozwoju. Nasze "business unity" odpowiadają za swoje działania badawczo-rozwojowe - Qemetica Future jest ich uzupełnieniem, szczególnie na płaszczyźnie projektów bardziej ryzykownych czy oddalonej od obecnej działalności. Nasze doświadczenia pokazują, że jest tak dużo wyzwań rynkowych i spraw codziennych, że Qemetica zdecydowała stworzyć oddzielny zespół, skupiony na wyszukiwaniu pomysłów i wdrażaniu innowacji, którego nie będą rozkojarzały „bieżące” sprawy – podkreśla Marek Piecyk.

Zespół Qemetica Future tworzy 15 osób, głównie inżynierowie, ale także specjaliści z dziedzin biznesowych. Ideą jest połączenie kompetencji. Jak podaje Marek Piecyk, zespół nowych rozwiązań szuka zarówno wewnątrz grupy, jak i na zewnątrz. Wyraża ponadto chęć do współpracy z dużymi podmiotami polskimi, jak i zagranicznymi, startupami, instytutami badawczymi i uczelniami.

– Innowacji nie rozumiemy wyłącznie jako przełomowych dla całej branży technologii. Pod uwagę bierzemy przede wszystkim wszelkie opcje wzrostu, licencje, nowe produkty czy udoskonalenia procesowe. One również w widoczny sposób przekładają się na efektywność bieżącej działalności naszej grupy – mówi Marek Piecyk.

Zdaniem eksperta

Chiny dominują w globalnym przemyśle chemicznym

Innowacje kreowane przez branżę chemiczną mają bezpośredni wpływ na wiele innych gałęzi gospodarki – od budownictwa po motoryzację. Z poziomem innowacyjności sektora bywało i nadal bywa jednak różnie. Sytuacja znacznie poprawiła się po akcesji Polski do Unii Europejskiej – dostęp do funduszy i programów wsparcia dla rozwoju nowych technologii było istotnym bodźcem także dla chemii, zwłaszcza w kontekście jej zastosowań np. w przemyśle farmaceutycznym czy medycynie.

Firmy z polskiego sektora chemicznego przez dekady mocno odstawały od światowych potentatów w kontekście nakładów na badania i rozwój. Kiedy w Polsce kultura innowacyjności zaczęła się kształtować na nowo dopiero po 1989 r., świat miał już nad nami ogromną przewagę. Niestety wydarzenia z ostatnich lat, w tym pandemia, wybuch wojny w Ukrainie, inflacja, duży wzrost cen energii i surowców spowodowały, że firmy zaczęły bardzo mocno koncentrować się na bieżącej działalności i najpilniejszych wydatkach. W takich sytuacjach inwestycje w innowacje schodzą najczęściej na dalszy plan.

Dodatkowo, potężnym konkurentem dla europejskiej chemii są Chiny i inne regiony świata z tańszą produkcją i mniej rygorystycznymi regulacjami prawnymi. O ile rynki te przez lata kojarzyły się z obniżoną jakością, o tyle Chiny ostatnio mocno ją podniosły inwestując właśnie w innowacje. To uśpiło czujność firm ze Starego Kontynentu, które eksportują produkty czy półprodukty. Chiny obecnie dominują w globalnym przemyśle chemicznym, m.in. dlatego że uzależniły od siebie resztę świata. Europie trudno już będzie nadrobić tak duży dystans – wymagałoby to pokaźnych nakładów finansowych i programów wsparcia dla przemysłu chemicznego, których w tym obszarze wciąż brakuje. A pamiętajmy, chemia ma duży udział także w rozwoju przemysłu zbrojeniowego i sektora obronności.

Współpraca ze środowiskiem naukowym

Pierwszym projektem, z jakim Qemetica Future publicznie wychodzi do rynku, jest konkurs Qemetica Industrial Challenge. Jego celem jest połączenie świata nauki z realnymi potrzebami przemysłu chemicznego. W pierwszej edycji do współpracy zostały zaproszone wybrane uczelnie i politechniki. Nagroda dla zwycięskiego zespołu akademickiego to 200 tys. zł.

W konkursie określone zostały wyzwania technologiczne, a zespoły badawcze zapraszane są do opracowania rozwiązań odpowiadających realnym potrzebom przemysłu. Zwiększa to szanse na wdrożenie innowacji... zamiast tworzenia patentów bez praktycznego zastosowania.

Marek Piecyk wskazauje, że uczelnie mogą być bardzo dobrym dostawcą innowacji.

– Model, według jakiego pracują uczelnie, bywa jednak często odmienny od oczekiwanego przez biznes czy przemysł – naukowcy prowadzą własne badania, a potem brokerzy próbują znaleźć dla niech odbiorców na rynku. To często bywa po prostu nietrafione. Zainicjowany przez nas konkurs Qemetica Industrial Challenge odwraca ten schemat. Oczekujemy, że zespoły akademickie zgłoszą się do nas z pomysłami na rozwiązanie naszych realnych wyzwań i problemów produkcyjnych. Poza zadeklarowaną nagrodą, chcemy kontynuować współpracę z wybranymi zespołami na komercyjnych warunkach i wdrażania ich w naszej grupie - zaznacza Marek Piecyk.

Zdaniem eksperta

Ważna rola uczelnianych brokerów innowacji

Poziom kooperacji uczelni wyższych z przedstawicielami świata przemysłu i biznesu w ostatniej dekadzie znacznie się poprawił, aczkolwiek nad relacjami rynkowymi wciąż trzeba pracować. Województwo małopolskie jest regionem, w którym mocno wybija się np. biotechnologia. Duże firmy z tego sektora jak Selvita czy Ryvu współpracują z Uniwersytetem Jagiellońskim – w zakresie dydaktyki, kształtowania kadr i prac badawczo-rozwojowych.

Firmy generalnie szukają innowacji i partnerstw z uczelniami. Przyznaję natomiast, że współpraca jest znacznie bardziej owocna, gdy naukowcy wspólnie z firmami realizują projekty od podstaw - od zdefiniowania wyzwań, potrzeb odbiorców i nakreślenia agendy badawczej. Taki model najbardziej sprzyja wdrażaniu uczelnianych innowacji do przemysłu i na rynek.

Istotna jest natomiast proaktywna postawa przedstawicieli uczelni – brokerzy innowacji muszą pozostawać w stałym kontakcie z firmami z regionu i poszukiwać nowych partnerstw. Obustronne zacieśnianie relacji i realizacja wspólnych projektów to najbardziej skuteczny model transferu technologii na rynek.

Oczywiście nie wyklucza to równoległej ścieżki – realizacji przez naukowców badań, którym przyświecają przede wszystkim cele naukowe.

Główne wnioski

  1. Qemetica Future to nowa jednostka biznesowa utworzona w Grupie Qemetica. Wyodrębienie zespołu zajmującego się wyłącznie wyszikiwaniem i wdrażaniem innowacji ma zwiększyć jego skuteczność. Zdjęte zostały z niego wszelkie działania i konieczność reagowania na bieżące sprawy firmy - biznesowe czy finansowe.
  2. – Innowacji nie rozumiemy wyłącznie jako przełomowych dla całej branży technologii. Pod uwagę bierzemy przede wszystkim wszelkie opcje wzrostu, licencje, nowe produkty czy udoskonalenia procesowe. One również w widoczny sposób przekładają się na efektywność bieżącej działalności naszej grupy – deklaruje Marek Piecyk, dyrektor Qemetica Future.
  3. Europejska branża chemiczna pozostaje obecnie w tyle zwłaszcza za Chinami. By zmieniszyć dystans i uniezależnić się, Europa musi więkcej inwestować w innowacje.