Weszliśmy za kulisy Madison Square Garden. Jakie luksusy mają koszykarze Knicks i hokeiści Rangers?
Madison Square Garden to nie tylko hala sportowa, na której rozgrywane są koszykarskie mecze lig NBA i NCAA oraz hokejowe spotkania ligi NHL. Służy też jako sala koncertowa lub miejsce organizacji eventów – od kongresów politycznych, przez rodeo po grupowy chrzest. Poznaliśmy jej najskrytsze sekrety i sprawdziliśmy, jakie udogodnienia oferuje swoim domownikom.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie sekrety konstrukcyjne sprawiają, że dach Madison Square Garden (MSG) jest niedościgniony pod względem akustyki.
- W jaki sposób MSG w kilka godzin potrafi przejść z lodowiska NHL do sceny koncertowej lub parkietu NBA.
- Jakie udogodnienia i luksusy mają na co dzień koszykarze Knicks i hokeiści Rangers.
Jako akredytowany dziennikarz NBA co tydzień dostarczam wam najświeższe wiadomości zza kulis najlepszej koszykarskiej ligi świata. Polecam pozostałe teksty z serii „Rzut za ocean”.
Bezpośrednio nad peronami dworca kolejowego Penn Station, pomiędzy historycznymi wieżowcami środkowego Manhattanu, leży skromnie wyglądająca z zewnątrz Madison Square Garden. Przez jej jednolitą, pozbawioną blasku fasadę oraz kontrastujące ogromne okoliczne budynki nie widać, że jest cudem architektonicznym i może pomieścić aż 20 tys. osób. Dopiero w jej wnętrzu można prawdziwie zrozumieć, dlaczego zyskała przydomek “najsłynniejszej hali widowiskowej na świecie”.

Jak trafić do Madison Square Garden
Gdyby postawić budynek Madison Sqare Garden (MSG) na pl. Piłsudskiego w Warszawie, to na pewno wydawałby się monumentalny. W Nowym Jorku wciśnięty jest jakby na siłę pomiędzy gigantyczne wieżowce. Mimo 76 tys. metrów kwadratowych powierzchni można go przeoczyć. Jak już się go zlokalizuje, trzeba odnaleźć wejście, a to też wbrew pozorom trudna sprawa. Szczególnie jak się szuka konkretnych drzwi. Te, w których czekał na mnie wieloletni pracownik hali, znalazłem nad schodami prowadzącymi do kolejki LIRR, obok placówki Chase Banku.
Dość szybko dałem do zrozumienia mojemu przewodnikowi, że interesują mnie głównie sportowe ciekawostki na temat hali. Nie chciał nic o tym słyszeć. Choć sam jest zaciekłym kibicem New York Knicks, to uważa muzyczną historię MSG za zbyt ciekawą do pominięcia. Wybłagałem przynajmniej, by w takim razie o koncertach opowiedział najpierw, abyśmy potem mogli w pełni zanurzyć się w opowieściach o legendarnych koszykarzach i hokeistach.
Z muzycznych faktów warto wiedzieć, że każdy z członków The Beatles grał koncert solowy na MSG, ale zespół wspólnie tam nigdy nie wystąpił. Harry Styles zagrał na nowojorskiej hali 15 swoich koncertów z rzędu. Natomiast Billy Joel w latach 2014-2024 (z małą przerwą na pandemię) grał na MSG co miesiąc i zawsze wszystkie bilety się wyprzedawały. MSG znana jest z niesamowitej akustyki, którą zawdzięcza nie tylko nietypowemu układowi dachu, ale też jego strukturze. Wewnątrz ma miliony dziurek, które powodują, że nie ma pogłosu. Dźwięk odbija się tylko delikatnie, powodując pogłos wzmacniający brzmienie. Czasem to dobrze, a czasem źle – jak wtedy, gdy Marylin Monroe zaśpiewała “sto lat” prezydentowi Kennedy’emu, powodując ciarki zażenowania u każdego z 20 tys. widzów.

Fenomen dachu, którego nie wolno ruszyć
Dach to zdecydowanie najważniejsza część hali. Obecne, czwarte wcielenie MSG w ciągu ostatnich 60 lat było wielokrotnie rozbudowywane. Niemal wszystko uległo zmianie lub renowacji oprócz właśnie dachu, w obawie przed tym, że utraci swoje akustyczne walory. Niesamowite jest to, jak dużej "gimnastyki" wymagała rozbudowa hali przy jednoczesnym nietknięciu sufitu.
Dla przykładu. Nie można było dobudować kolejnych pięter trybun. Dlatego nad trybunami bocznymi, pomiędzy krótszymi bokami hali, zbudowano coś na zasadzie mostu/balkonu i tam dorobiono dodatkowe miejsca. Udało się to zrobić w ten sposób, że balkon nie zasłania widoku ludziom na trybunach bocznych, a i z samego balkonu widok jest całkiem dobry.
Drugą najciekawszą częścią Madison Square Garden jest jej płyta, czyli podłoże, na którym odbywają się eventy. Na samym dole, to zwykły cement, w którym zatopione są rury z wodą. Rury podtrzymują lód. Proces robienia lodowiska na mecze NHL od zera trwałby około dwóch dni, a na MSG czasem nawet jednego dnia jest mecz hokejowy i koncert. Dlatego lód na hali jest cały czas. W razie innego wydarzenia niż mecz hokeja, na lód nakładane są na płyty z włókna szklanego, a potem w razie potrzeby scena lub parkiet i kosze. Obecność lodu pod podłogą czuć. Dlatego tak rzadko widzicie, by gwiazdy na meczu New York Knicks siedziały w samych t-shirtach, chociaż do ich dyspozycji jest szatnia, gdzie można zostawić kurtki.

Warto też wspomnieć, że doły trybun się przesuwają. Gdy budowane są bandy wokół lodowiska, to kilkanaście pierwszych rzędów trybun jest składane i wsuwane pod wyższe rzędy. Dlatego na meczach koszykówki w USA rzadko widzicie za koszami trybuny, które rozpościerałyby się do góry pod dużym kątem. To tymczasowe, wsuwane krzesełka. Dopiero od około 20 rzędu trybuna robi się bardziej pionowa.
Strefa VIP i zaplecze dla zawodników
Szatnie dla koszykarzy New York Knicks i hokeistów New York Rangers znajdują się pod trybunami w rogu hali. Obok, pod trybuną na krótszym boku hali, jest bar i miejsce do imprezowania dla VIP-ów, którzy mecz oglądają z krzesełek tuż przy parkiecie lub lodzie, a koncert z backstage’u. Strefy dla zawodników i szych oddzielone są tylko szybą. Po to, by dzieci bogaczy mogły obsmarować ją śliną i brudnymi palcami podczas obserwowania swoich idoli.
Na halę koszykarze, hokeiści czy muzycy zwykle przyjeżdżają samochodami na kilka godzin przed wydarzeniem. Mają własny, dedykowany wjazd z dala od tłumu i prowadzący do parkingu znajdującego się bezpośrednio pod szatniami.
Układ szatni gospodarzy jest nietypowy, owalny. Zamysł jest taki, że ma to pomagać zawodnikom łapać kontakt wzrokowy ze wszystkimi kolegami. Eliminuje tworzenie się podgrup, wykluczenie i pomaga budować ducha zespołu. Są szafki z nazwiskami zawodników oraz telewizor i tablice, pomagające trenerom przemówić do rozsądku swoim podopiecznym. Warto wspomnieć, że takich luksusów nie ma w szatni gości, tam jest prostokątnie, zimno i brzydko.
Obok szatni są lodówki z jedzeniem i piciem, stoły do masażów, a nawet sala zabiegowa i rentgen. Wszystko all-inclusive dla gospodarzy wydarzenia.

Dlaczego MSG musi być samowystarczalna?
To są podstawy. Jak koszykarzowi zachce się pić lub jeść, to nie może skoczyć do sklepu. Zanim wyjdzie z hali, to zajmie mu kilkanaście minut, a potem na mieście zostanie zatrzymany przez kibiców i już pewnie nie wróci. Masaży ma kilka dziennie, a przecież masażysta nie będzie wszędzie jeździł ze swoim stołem.
Natomiast w przypadku rentgena – czasem nawet w trakcie meczu trzeba stwierdzić, czy jest złamanie, by wiedzieć, jak reagować na kontuzję. Przedostanie się samochodem gdziekolwiek na Manhattanie, graniczy z cudem. Jechać w korkach po meczu do szpitala, a tam jeszcze z grymasem na twarzy pozować do selfie z pielęgniarkami – brzmi jak katorga uzasadniająca zakup własnej maszyny rentgenowskiej.
Główne wnioski
- Madison Square Garden to obiekt zaprojektowany tak, by nieustannie działać. Może jednego dnia zorganizować mecz hokejowy, a drugiego koncert i mecz koszykówki.
- Choć MSG z zewnątrz wydaje się niepozorna, wewnątrz kryje skrajnie zaawansowaną technologię oraz luksusy dopasowane do potrzeb najbardziej wymagających sportowców i artystów.
- Owalny kształt szatni gospodarzy nie jest przypadkiem, lecz świadomym zabiegiem wspierającym komunikację i budowanie więzi między zawodnikami. Dzięki temu atmosfera sprzyja jedności, której brakuje w surowej, prostokątnej szatni gości.
