Gekko Photonics wchodzi na nową ścieżkę biznesu. Ma nadzieję, że ryzyko się opłaci
Zmiana strategii w startupowym biznesie to czasem konieczność. Przykład Gekko Photonics pokazuje, że otwarcie na „nowe” może okazać się dla spółki najlepszą decyzją.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Czym jest pivot w startupowym biznesie i w jakich sytuacjach staje się dla spółki koniecznością.
- Jak wyobrażali sobie miejsce na rynku przedsiębiorcy z Gekko Photonics, a jak dziś wygląda ich działalność.
- Jak szanse swojego dalszego rozwoju i komercjalizacji technologii ocenia prezes spółki Gekko Photonics.
Pivot – tak w środowisku startupowym określa się zmianę strategii biznesowej spółki. W przypadku firm technologicznych nierzadko bywa on wręcz koniecznością. Zdarza się, że nowe rozwiązanie nie może zostać ukończone lub gotowy produkt nie trafia w oczekiwania klientów. Przed dylematem – zamknąć startup, czy dokonać pivotu stanęła swego czasu firma Gekko Photonics, współtworzona przez Roberta Stachurskiego. Obecnie spółka prowadzi rozmowy handlowe z przedstawicielami m.in. przemysłu. Jest już po pierwszych testach i pierwszych komercyjnych wdrożeniach. Pierwotnie natomiast, chciała swoją technologię ukierunkować na diagnostykę medyczną.
Laboratorium na hali produkcyjnej
Gekko Photonics formalnie działa od 2019 r. Przeznaczyła już ok. 11 mln zł na stworzenie i przetestowanie swojej unikalnej technologii. Jej rozwój jest finansowany przez fundusze venture capital: zalążkowy Akcelerator Technologiczny Gliwice, FundingBox Deep Tech Fund, Scanderia Venture, a także aniołów biznesu, głównie polskich, ale także z Francji i USA.
– Nasz biznes bazuje na optycznych badaniach substancji chemicznych wykorzystywanych w przemyśle. Udało nam się skonstruować platformę fotoniczną do obrazowania optycznego i monitoringu produkcji chemicznej. Znaczna część branży chemicznej do kontroli swoich procesów produkcyjnych używa standardowych testów laboratoryjnych– na wzór testów stosowanych dla pacjentów w badaniach przesiewowych. Problemem takiego modelu monitoringu jakości substancji jest czas oczekiwania na wynik badań i potrzeba zaangażowania specjalistycznego personelu. Błędy wykrywane za późno narażają producentów na straty finansowe. Nasze rozwiązanie sprawdza jakość w czasie rzeczywistym i w bardziej zautomatyzowany sposób – zapewnia Robert Stachurski.
Firma zbudowała dwa urządzenia.
– Pierwsze to rodzaj mobilnego laboratorium, które może zostać ustawione nawet na hali produkcyjnej. Drugi wariant produktu to „pancerne” urządzenie wpinane bezpośrednio w proces na linii produkcyjnej – co kilka sekund generuje wynik analizy stężenia wszystkich substancji składowych, sprawdza, czy proces przebiega prawidłowo – mówi Robert Stachurski.
Nowy rozdział w historii spółki
Prace nad dostosowaniem technologii Gekko Photonics do potrzeb przemysłu prowadzone były od 2023 r. W roku 2024 spółka zrealizowała pierwsze projekty pilotażowe, które przekształciły się w komercyjne wdrożenia.
– Niestety ze względu na zapisy w umowach nie mogę ujawnić, w których przedsiębiorstwach działają nasze pierwsze urządzenia. Mogę zapewnić, że są to jedne z większych firm produkcyjnych. I sami jesteśmy nieco zaskoczeni, bo wyobrażaliśmy sobie, że jako startup będziemy kroczek po kroczku zdobywać zaufanie rynku, rozmawiając najpierw z najmniejszymi producentami – mówi Robert Stachurski.
Prezes Gekko Photonics oczekuje, że spółka zakończy 2024 r. z przychodami na poziomie 0,5-1 mln zł (pierwszymi w historii firmy).
– Sprzedaż rozpoczęliśmy dopiero w połowie tego roku. Jeśli nasze założenia komercjalizacyjne się sprawdzą, będziemy dążyć do tego, by 2025 r. zakończyć już z wynikiem 7-10 mln zł przychodów – estymuje Robert Stachurski.
Gekko Photonics zakłada, że technologia może znaleźć zastosowanie także w kontroli jakości wody, m.in. pod kątem zawartości mikroplastiku. Przedstawiciele spółki zapewniają, że są w przededniu przystąpienia do realizacji projektu. Szczegółów nie podają.
Zdaniem inwestora
Technologie w sektorze przemysłowym
Pivot otwiera drzwi do innego sektora
Punktem wyjścia w rozwoju technologii Gekko Photonics była… diagnostyka medyczna.
– Pracowaliśmy nad bezinwazyjnym glukometrem. W jego rozwoju technologicznym dotarliśmy do etapu działającego prototypu (TRL 7). Eksperyment medyczny, który przeprowadziliśmy z udziałem 60. pacjentów dał zadowalające wyniki. Jednak aby zrobić kolejny krok i przystąpić do badań klinicznych, uzyskać certyfikację medyczną i wdrożyć urządzenie na rynek, potrzebowalibyśmy ok. 15 mln zł. Dla startupu takiego jak nasz to bariera nie do pokonania. Oczywiście, mogliśmy odpuścić, zamknąć spółkę, odłożyć projekt do szuflady. Wybraliśmy inne rozwiązanie – pivot. Wszystko wskazuje na to, że była to właściwa decyzja. Wiele pokaże najbliższa przyszłość – twierdzi Robert Stachurski.
Główne wnioski
- Zmiana strategii biznesowej bywa czasem koniecznością, zwłaszcza w przypadku startupów. Pivot może dać spółce nowe życie.
- Spółka Gekko Photonics, finansowana przez inwestorów, miała działać w sektorze diagnostyki laboratoryjnej. Napotkała natomiast na bariery dla niej nie do przeskoczenia. Zmieniła taktykę i dostosowała technologię do potrzeb m.in. przemysłu.
- Przedsiębiorcy z Gekko Photonics liczą, że ich technologia znajdzie zastosowanie w sektorze produkcji przemysłowej. Nadal szukają dla niej kolejnych zastosowań, np. w analizie jakości wody.