LeBron James. Dumny i zawiedziony czterdziestolatek

22 listopada LeBron ogłosił, że na jakiś czas rezygnuje z mediów społecznościowych, w tym Instagrama i platformy X, gdzie zgromadził odpowiednio 159 mln i 52,9 mln obserwujących. „Na jakiś czas zostawiam «sociale». Dbajcie o siebie” – napisał.

Koszykarz krytycznie patrzy na atmosferę w sieci, szczególnie w amerykańskich mediach sportowych, gdzie – jak zauważył Rich Kleiman, były menedżer Kevina Duranta – przeważa negatywny przekaz, który jego zdaniem szkodzi wszystkim.

Zawód po wyborach?

Nie brakuje też sugestii, że decyzja LeBrona może być związana z jego rozgoryczeniem wynikiem wyborów prezydenckich w USA. W kampanii aktywnie wspierał kandydatkę Demokratów, Kamalę Harris. „Wybór jest dla mnie jasny. Głosuj na Kamalę Harris!!!” – apelował na platformie X. Jednak wybory zdecydowanie wygrał Donald Trump, a platforma X, której właścicielem jest sprzymierzony z Trumpem Elon Musk, według wielu użytkowników zmieniła się na gorsze, co prowadzi do ich odpływu na alternatywne platformy, takie jak Bluesky.

Elon Musk przedstawia siebie jako obrońcę wolności słowa i przeciwnika tzw. cancel culture – w jego rozumieniu ograniczania możliwości wyrażania niepopularnych czy niepoprawnych politycznie opinii.

Jednak liczni użytkownicy platformy X twierdzą, że reformy wprowadzone przez Muska doprowadziły do wzrostu mowy nienawiści oraz nasilenia się retoryki szowinistycznej i ksenofobicznej. LeBron James również postrzega X jako miejsce, które stało się narzędziem hejtu.

Dodatkowo platforma X stała się przestrzenią konsolidacji ruchu MAGA (Make America Great Again), skupionego wokół Donalda Trumpa. Może to budzić niechęć LeBrona, który ma napięte relacje z prezydentem-elektem.

Donald Trump wielokrotnie atakował Jamesa personalnie.

– LeBron James udzielił wywiadu najgłupszemu człowiekowi w telewizji, Donemu Lemonowi. Dzięki niemu koszykarz wydawał się naprawdę bystry, co nie jest łatwe – kpił Trump.

Nie poprzestał na jednym komentarzu:

– LeBron powinien zająć się koszykówką, a nie destrukcją NBA, która ma najniższe wyniki oglądalności w historii. Jego rasistowskie wypowiedzi są okropne, obraźliwe i upokarzające. Może być wybitnym zawodnikiem, ale nie przynosi Ameryce nic, co by ją spajało – twierdził Trump.

Co ciekawe, gdy na platformie X wprowadzono konta premium, LeBron ogłosił, że nie zamierza za swoje płacić. Elon Musk pod jednym z wpisów dotyczących profilu koszykarza ujawnił, że… to on opłaca jego konto. Dodał również, że podobnie postępuje w przypadku kilku innych znanych osobistości.

Detronizacja

W lutym 2023 r. podczas meczu Los Angeles Lakers z Oklahoma City Thunder LeBron James dokonał czegoś niezwykłego – pobił rekord Kareema Abdula-Jabbara w liczbie zdobytych punktów. LeBron zgromadził 38 390 punktów, rozgrywając o 181 meczów mniej niż legenda NBA, której odebrał tytuł lidera.

Dotychczasowy rekordzista, Kareem Abdul-Jabbar, obecnie 77-letni, zdobywał punkty z zadziwiającą regularnością w barwach Milwaukee Bucks i Los Angeles Lakers, kończąc karierę z wynikiem 38 387 punktów. Niewielu wierzyło, że ktokolwiek prześcignie jego osiągnięcie. Eksperci podkreślali, że nawet Karl Malone, zajmujący drugie miejsce w klasyfikacji, zdobył o blisko 1500 punktów mniej.

LeBron James dał tym samym kolejny argument swoim zwolennikom, którzy stawiają go na równi z Michaelem Jordanem, a nawet wyżej w dyskusjach o najlepszym koszykarzu wszech czasów.

Rodzinne wyzwania i chwile chwały

Latem 2023 r., podczas treningu koszykówki na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, syn LeBrona, Bronny, przeżył dramatyczne chwile – doszło do nagłego zatrzymania akcji serca. 18-latek został natychmiast przewieziony na oddział intensywnej terapii.

Diagnoza wskazała na wrodzoną wadę serca, która prawdopodobnie była przyczyną incydentu. Schorzenie można leczyć, ale wymaga ono ostrożności. Bronny musi regularnie przyjmować leki i wykonywać ćwiczenia oddechowe. Podszedł do tego z dystansem, a nawet humorem – używa specjalnej „poduszki sercowej” do zmniejszenia bólu podczas kaszlu.

W tamtym czasie Bronny przygotowywał się do swojego pierwszego sezonu w drużynie USC Trojans, do której dołączył po ukończeniu Sierra Canyon High School w Los Angeles.

23 października 2023 r. LeBron i Bronny James zapisali się w historii NBA jako pierwszy ojciec i syn, którzy zagrali razem w jednym meczu. Podczas drugiej kwarty spotkania Los Angeles Lakers z Minnesota Timberwolves (110:103) doszło do swoistej „sztafety pokoleń”.

Przed rozpoczęciem sezonu Bronny trafił do Lakers w drafcie z numerem 55. i podpisał czteroletni kontrakt wart 7,9 mln dolarów. Choć 40-letni LeBron nie będzie grał wiecznie, Bronny ma szansę kontynuować dziedzictwo swojego ojca.

Warto wspomnieć, że dwa tygodnie przed ich wspólnym debiutem w lidze zagrali razem w sparingu. To było symboliczne preludium do unikalnej historii, która rozegrała się później na koszykarskich parkietach. Na koszulkach widniały nazwiska „James” i „James Jr.” – świadectwo rodzinnego dziedzictwa.

Rada Buffetta i biznesowe zaangażowanie LeBrona

Warren Buffett, słynny inwestor giełdowy, doradził LeBronowi Jamesowi strategię na przyszłość:
„Jeszcze w trakcie kariery i potem powinieneś co miesiąc inwestować w niskokosztowy fundusz indeksowy, najlepiej w USA” – zasugerował Buffett.

Buffett jest przekonany, że inwestowanie w fundusze indeksowe jest znacznie bardziej opłacalne niż wybieranie pojedynczych spółek czy innych aktywów. Wyraził też uznanie dla biznesowego zmysłu LeBrona.

Zanim jednak LeBron otrzymał tę radę, już zdążył zaangażować się w sportowy biznes. Wykupił 2 proc. akcji Liverpool FC, dostrzegając potencjał tego angielskiego klubu. W 2021 r. dołączył do grupy właścicielskiej Fenway Sports Group (FSG), do której należy Liverpool. Jego firma zainwestowała około 735 mln dolarów.

Dzięki tej inwestycji klub z Anfield zyskał stabilizację finansową w trudnym czasie – przypomnijmy, że w 2020 r. Liverpool notował straty wynoszące 120 mln funtów. Klub, kupiony przez FSG jeszcze w 2010 r. za 300 mln dolarów, w 2021 r. był już wyceniany na 2,1 mld dolarów.

LeBron James i Liverpool FC nawiązali również współpracę marketingową. We wrześniu 2022 r. Nike wypuściło limitowaną edycję obuwia, które łączyło symbole LeBrona Jamesa i „Liver Bird” – charakterystyczny emblemat klubu. Turkusowe buty z insygniami koszykarza oraz klubu stały się unikalnym produktem, podkreślając związek sportowca z brytyjskim gigantem.

Dożywocie z Nike?

Dziewięć lat temu Nike, chcąc związać swoją markę z jednym z najlepszych koszykarzy w historii, podpisało z LeBronem Jamesem dożywotnią umowę – pierwszą tego typu w historii firmy. Gracz Los Angeles Lakers współpracuje z Nike od 2003 r., a kolejne sukcesy na parkiecie i w biznesie przyniosły mu kontrakt, który zapewnił mu dożywotnie wsparcie sportowego giganta.

Jak informuje BBC, wartość tej umowy może przekraczać 300 mln dolarów, przewyższając 10-letni kontrakt Kevina Duranta. LeBron nie tylko promuje Nike, ale tworzy także własną linię obuwia, która stała się jego wizytówką. Współpraca z Nike jest dla niego kluczowa, choć w portfolio reklamowym znajdują się również marki takie jak McDonald’s, Coca-Cola czy Samsung.

Jeszcze jedno istotne zastrzeżenie: Michael Jordan podpisał umowę z Nike, która pod pewnymi względami może być porównywalna do kontraktu LeBrona Jamesa. W 2022 r. Jordan otrzymał od marki 256 mln dolarów, a od początku współpracy jego łączny dochód wyniósł blisko 2 mld dolarów (dane z lutego 2023 r.). Buty sygnowane nazwiskiem „Air Jordan” wciąż są sprzedażowym hitem. Co ciekawe, Nike nigdy nie wydało oficjalnego komunikatu na temat charakteru ich współpracy. Kolejnymi gwiazdami, które podpisały podobne kontrakty, byli Cristiano Ronaldo i Kevin Durant.

Ten ostatni, być może inspirowany LeBronem, podjął w 2024 r. decyzję o inwestycji w renomowany klub piłkarski. Po zdobyciu złota olimpijskiego w Paryżu zainwestował kilka milionów dolarów, by zostać mniejszościowym akcjonariuszem Paris Saint-Germain. Wcześniej nabył udziały w Philadelphia Union, klubie z MLS.

Tragicznie zmarły Kobe Bryant również był wielkim fanem piłki nożnej. Fascynacja zaczęła się w czasach, gdy jako dziecko mieszkał we Włoszech i obserwował sukcesy AC Milan z Marco van Bastenem, Ruudem Gullitem i Frankiem Rijkaardem. Jego zainteresowanie sportem pogłębiły znajomości z Ronaldinho i Lionelem Messim. „Fuerza Leo, fuerza Barca” – skandował, kończąc karierę.

Główne wnioski

1. LeBron James postrzega obecny klimat w mediach społecznościowych jako toksyczny i krytykuje wzrost mowy nienawiści oraz hejtu, szczególnie na platformie X.
2. Jego osiągnięcia sportowe, takie jak pobicie rekordu punktowego NBA, oraz współpraca z synem Bronnym, czynią go jedną z najbardziej wpływowych postaci w historii koszykówki.
3. LeBron skutecznie łączy karierę sportową z działalnością biznesową, inwestując w renomowane kluby piłkarskie, takie jak Liverpool FC, oraz podpisując długoterminowe kontrakty z markami, które zapewniają mu finansową stabilność na lata po zakończeniu kariery.