Sprawdź relację:
Dzieje się!
Newsy Polityka

Prokuratura Bodnara ocenia prokuraturę Ziobry. Wiele śledztw zostanie wznowionych

Zespół badający sposób pracy prokuratury za czasów Zbigniewa Ziobry zakończył pierwszy etap analizy. W raporcie podsumowującym przygotowano ocenę 200 spraw. Do ponad połowy z nich śledczy mieli zastrzeżenia. Chodzi o powody wszczęcia lub umorzenia postępowania, sposób jego prowadzenia lub końcowe efekty. Część spraw, jak chociażby dotyczące Dwóch Wież i wyborów kopertowych, ma zostać wznowiona. W niektórych przypadkach natomiast prokuratorzy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej lub karnej.

Raport Prokuratury Krajowej dot. działalności śledczych w latach 2016-2023
Zespół powołany przez prok. krajowego Dariusza Korneluka opublikował raport o 200 sprawach prowadzonych przez prokuraturę w latach 2016-2023, fot. PAP/Paweł Supernak

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. O wstępnych ustaleniach komisji, która pochyliła się nad sprawami prowadzonymi przez prokuraturę w latach 2016-2023.
  2. W ilu sprawach zespół dopatrzył się naruszeń ze strony śledczych oraz jakiego typu były to przewinienia.
  3. Jak prokuratorzy wyznaczeni przez zastępcę ministra Adama Bodnara oceniają działania innych prokuratorów w m.in. wypadku kolumny BOR z Beatą Szydło z 2017 r.; tzw. Dwóch Wież, czyli planów inwestycji Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmen oraz co czeka postępowanie ws. wyborów kopertowych.

– Ostatnie lata pokazały, niestety, jak niezależność i bezstronność prokuratury była łamana. Dlatego w sierpniu powołałem zespół do zbadania blisko sześciuset spraw podejmowanych przez prokuraturę krajową w latach 2016-2023 – powiedział w czasie konferencji prasowej, podsumowującej pierwszy etap prac zespołu prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Zastępca ministra sprawiedliwości Adama Bodnara wyznaczył do zbadania kilkuset spraw zespół składający się z pięciu osób. Następnie, w listopadzie ub.r., grupa ta została poszerzona o kolejnych pięciu członków, co, jak wyjaśnił w czasie konferencji prokurator Korneluk, wynikało z liczby negatywnie ocenianych spraw.

W pierwszym etapie, z podsumowania którego powstał ponad 300-stronnicowy raport, zespół skupił się na 200 spośród 600 spraw. Jak wskazała prok. Katarzyna Kwiatkowska, przewodnicząca grupy, na początku wybrano postępowania, w których śledczy obawiali się, że może upłynąć czas na ich wznowienie.

Ponad sto spraw pod lupą prokuratorów, część może zakończyć się dyscyplinarką

Sam materiał, czyli potencjalnie nieodpowiednie działania prokuratorów za czasów Zbigniewa Ziobry, został dostarczony do zespołu z kilku źródeł. Propozycje spraw wartych oceny przedstawiali inni prokuratorzy, ale również organizacje społeczne czy obywatele, którzy czuli się pokrzywdzeni w wyniku decyzji lub działań wymiaru sprawiedliwości.

I tak po kilku miesiącach i ocenie jednej trzeciej postępowań zespół prok. Korneluka w 163 sprawach dopatrzył się nieścisłości, z czego w 112 był to „szereg poważnych zastrzeżeń”. Dotyczyły różnych naruszeń. W części z nich, jak wskazano w raporcie, prokuratura odmawiała wszczęcia postępowania bez odpowiedniej oceny zgłoszenia. W innych z kolei praca śledczych trwała za długo lub ingerowali w nią przełożeni.

Rozpiętość zarzutów wobec działań prokuratury z lat 2016-23 zaczyna się od wniosków o wznowienie postępowań, a kończy na sprawach dyscyplinarnych i karnych dla poszczególnych śledczych. Łącznie tych drugich spraw ma być 53.

Omawianych 200 spraw podzielono w raporcie na 14 grup, w tym dotyczących polityków większości rządzącej, ówczesnej opozycji lub krytyków rządu czy wykorzystywania prokuratury przez jej kierownictwo. Jedną z najgłośniejszych spraw ocenionych w raporcie jest działanie prokuratury w sprawie tak zwanych Dwóch Wież.

Te afery zostały ukrócone, prokuratora zajmie się nimi ponownie

Chodzi o serię publikacji „Gazety Wyborczej” ze stycznia 2019 r. o kulisach negocjacji biznesowych pomiędzy prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a austriackim inwestorem. W ich rozmowach przewijał się plan zbudowania kompleksu biurowców na działce należącej do spółki Srebrna, z którą od lat związany jest Jarosław Kaczyński. Przedsiębiorca na zlecenie polityka miał rozpocząć prace w kierunku rozpoczęcia inwestycji. Z tej jednak wycofał się prezes PiS, ze szkodą finansową dla austriackiego inwestora, który zgłosił sprawę do prokuratury.

Osoby zajmujące się sprawą wydały natomiast decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa, ponieważ nie dopatrzyły się w działaniach polityka PiS znamion czynu zabronionego. Takie stanowisko zajął również sąd po apelacji prawników przedsiębiorcy. Z kolei zespół prokuratorów wskazał w raporcie, że sprawa zasługuje na przeprowadzenie śledztwa, które ma zostać wznowione, jednak bez rozstrzygania o potencjalnej winie.

Na biurku prokuratora znajdzie się również sprawa z 2016 r., w której Zbigniew Ziobro został podejrzany o złożenie fałszywego oświadczenia. Przed kilkoma lat polityk miał nie podać pełnej kwoty, jaką jego ugrupowanie otrzymało jako dochód z Parlamentu Europejskiego. Postępowanie zostało umorzone na samym początku, co uznano w raporcie za decyzję przedwczesną.

Również za „ekspresowe umorzenie” zespół prok. Kornyluka uznał decyzję ws. wyborów kopertowych z 2020 r. Decyzja o zakończeniu postępowania została podjęta w tym samym dniu, w którym do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnieniu przestępstwa. W raporcie wskazano, że śledczy od strony merytorycznej nie podjęli żadnych czynności, dlatego śledztwo zostanie wznowione.

Miejsce wypadku B. Szydło z 2017 roku
Oświęcim, 10.02.2017. Miejsce wypadku samochodowej kolumny rządowej z udziałem premier Beaty Szydło. Premier trafiła do oświęcimskiego szpitala po tym, jak w samochód kolumny rządowej, którym jechała, uderzył Fiat Seicento – poinformował Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji. fot. PAP/Andrzej Grygiel

W przypadku głośnego przed laty na cały kraj wypadku kolumny samochodów, w której Biuro Ochrony Rządu (obecnie Służba Ochrony Państwa) przewoziło ówczesną premier Beatę Szydło również dopatrzono się nadużyć śledczych. Mieli bez podstawy prawnej i bez odpowiednich przesłanek postawić w stan oskarżenia Sebastiana K., kierowcę Fiata Seicento, z którym zderzyło się Audi A8 prowadzone przez funkcjonariusza BOR.

W opinii autorów raportu wątpliwości rodzi również pełne postępowanie prokuratorów, które –jak wskazano w dokumencie – „przekładało się na działania bezprawne, skutkujące łamaniem podstawowych praw stron ustalonych postępowań”. W tym przypadku osoby prowadzące śledztwo mogą odpowiedzieć z Kodeksu karnego.

Innymi ocenionymi przez zespół sprawami były też zakup nieruchomości przez Mateusza Morawieckiego, byłego premiera, po zaniżonej cenie, podobne zgłoszenie dotyczące Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu, sprawa podsłuchiwania Krzysztofa Brejzy, a także nieuprawnione zatrudnianie bliskich w fundacji PKN Orlen, niepublikowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego czy finansowanie przez państwowe spółki Polskiej Fundacji Narodowej. Większość tych spraw zostanie wznowiona przez prokuraturę.

Główne wnioski

  1. Zespół powołany przez prok. krajowego Dariusza Korneluka miał „istotne zastrzeżenia” do 112 spraw prowadzonych przez prokuraturę w latach 2016-2023. Łącznie negatywnie oceniono 163 postępowań.
  2. W 53 przypadkach zespół stwierdził, że prowadzący sprawy śledczy mogą odpowiedzieć dyscyplinarnie lub karnie.
  3. Wiele medialnych spraw prowadzonych przez prokuraturę za czasów ministra Zbigniewa Ziobry zostało „przedwcześnie umorzonych”, w tym chociażby postępowania dotyczące polityków rządu Zjednoczonej Prawicy. Wiele z nich zostanie ponownie rozpatrzonych przez śledczych.