Sprawdź relację:
Dzieje się!
Świat Technologia

Ukraiński startup broni cyberprzestrzeni. Teraz z polskimi pieniędzmi na pokładzie

Jeden z bardziej znanych polskich funduszy VC, SMOK Ventures, zainwestował w startup LetsData. To ukraiński podmiot z obszaru cyberbezpieczeństwa.

Ksenia Iliuk i Andriy Kusyy zbudowali startup
Ksenia Iliuk i Andriy Kusyy zbudowali startup, który już teraz wykorzystywany jest w zachodnich instytucjach państwowych. Firma wykluła się w ogniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, fot. mat. prasowe

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak startup LetsData rozwija technologię wykrywania operacji informacyjnych (InfoOps) i wspiera organizacje w ochronie przed dezinformacją oraz skoordynowanymi atakami w internecie.
  2. Dlaczego rynek ochrony przed InfoOps dynamicznie rośnie oraz jak firma planuje wykorzystać inwestycję
  3. W jaki sposób LetsData monitoruje i analizuje dane z ponad 100 milionów źródeł w różnych językach

100 tysięcy. Tyle mniej więcej cyberataków musiały odeprzeć polskie firmy w roku 2024. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej współczesnej cyberwojny, która od początku 2022 r. – czyli rosyjskiej inwazji na Ukrainę – znacząco się nasiliła, zwłaszcza w obszarze dezinformacji i propagandy.

– Rynek ochrony przed InfoOps dopiero się kształtuje, a my mamy ambicję stać się branżowym standardem – zapewnia w rozmowie z xyz.pl Ksenia Iliuk, współtwórczyni LetsData.

Startup LetsData stworzył, w uproszczeniu, radar monitorujący internet. Analizuje zarówno media tradycyjne, jak i społecznościowe, poszukując potencjalnych zagrożeń, takich jak botnety czy szeroko zakrojone kampanie dezinformacyjne. Już dziś narzędzie jest wykorzystywane przez kilkadziesiąt firm, organizacji i instytucji publicznych, w tym ukraiński Internews oraz brytyjski departament spraw zagranicznych.

Firma działa na rynku od niemal dwóch lat i rozwijała się dotychczas organicznie, w oparciu o własne środki. Aby przyspieszyć rozwój, jej twórcy – Ksenia Iliuk i Andrej Kusyy – postanowili pozyskać wsparcie inwestorów. Jednym z nich został polski fundusz SMOK Ventures.

Pieniądze dla startupu LetsData

LetsData pozyskał łącznie 1,6 mln dolarów w rundzie pre-seed. Środki zapewniły fundusze: SMOK Ventures, Wayra (należąca do grupy Telefónica), Tilia Impact Ventures (wspierana przez Fundusz InvestEU), 1991 Ventures, Google’s Ukraine Support Fund oraz Startup Wise Guys.

W rundzie udział wzięli również seryjni przedsiębiorcy, tacy jak Pavla Bobosikova (CEO i współzałożycielka WFHomie, przejętego przez GoCo) oraz Marty Krátký-Katz (CEO i współzałożyciel Blockthrough, przejętego przez eyeo).

– Głównym celem tego finansowania jest zbudowanie solidnego systemu, który pozwoli przyspieszyć nasz rozwój. Chcemy skalować nasz kluczowy produkt, by sprostać rosnącemu popytowi, oraz jednocześnie rozwijać działania marketingowe i sprzedażowe. Kluczowym obszarem jest wzmocnienie naszej obecności na rynkach USA i Wielkiej Brytanii, gdzie potrzeba zaawansowanej ochrony InfoOps gwałtownie rośnie. Dążymy do pozycji standardu branżowego w wykrywaniu InfoOps – komentuje Ksenia Iliuk.

Zdaniem inwestora

Rentowna firma w mocnej branży

Podoba mi się, jak Ksenia i Andriy zbudowali rentowną firmę bez potrzeby pozyskiwania zewnętrznego finansowania. Ich technologia już teraz pomaga w zatrzymywaniu operacji informacyjnych, a dzięki rosnącej liczbie wartościowych klientów nasza inwestycja wesprze ich w dalszym skalowaniu, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na zaawansowaną ochronę przed InfoOps.

Startup w tle wojny

Technologia LetsData jest już wykorzystywana przez brytyjskie FCDO, ambasady Wielkiej Brytanii oraz siły zbrojne państw NATO. Wśród klientów znajdują się także korporacje z USA, Wielkiej Brytanii i Europy.

Startup rozpoczął działalność na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

– Zaobserwowaliśmy wtedy wzrost zapotrzebowania na zaawansowane narzędzia wykrywania operacji informacyjnych. Firmy i rządy często opierają się na zespołach komunikacyjnych, które nie są przygotowane na tego typu zagrożenia – wyjaśnia Ksenia Iliuk.

– Przez dwa lata rozwijaliśmy LetsData w modelu bootstrappingu, osiągając 1 mln dolarów ARR (Annual Recurring Revenue). To pozwoliło nam przetestować nasz produkt w wymagających środowiskach i zdefiniować wizję skalowania. Rynek ochrony przed InfoOps dopiero się kształtuje. Aby stać się branżowym standardem, potrzebujemy szybkości, zasobów i kontaktów – wszystko to zapewniają nasi inwestorzy – dodaje Andrej Kusyy.

Zdaniem inwestora

Jak walczyć z cyberzagrożeniem

Obecne narzędzia do walki z operacjami informacyjnymi, w szczególności manipulacją i syntetycznymi tożsamościami, nie nadążają za złożonymi wyzwaniami, z jakimi mierzą się współczesne firmy. „Złośliwi aktorzy” stają się coraz bardziej zaawansowani w znajdowaniu nowych sposobów zakłócania działalności organizacji i manipulowania opinią publiczną. Dlatego z radością wspieramy LetsData, którego autorska technologia skutecznie identyfikuje i zwalcza skoordynowane oraz szeroko zakrojone operacje informacyjne.

Jak działa LetsData?

Startup LetsData umożliwia klientom reagowanie na alerty bez potrzeby skomplikowanego szkolenia czy angażowania dużych zasobów.

– Naszym celem jest stanie się standardem branżowym w wykrywaniu operacji informacyjnych oraz wprowadzanie przełomowych rozwiązań, które pozwalają organizacjom na szybką i skuteczną reakcję – zapewniają twórcy systemu.

– LetsData działa w modelu SaaS (Software as a Service) z systemem subskrypcyjnym. Naszymi głównymi klientami są działy bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa w korporacjach, instytucjach finansowych oraz podmiotach rządowych. Analizujemy media społecznościowe, ale nasz zakres wykracza poza monitorowanie. Dostarczamy praktyczne informacje, wykrywając i przeciwdziałając skoordynowanym InfoOps, syntetycznym tożsamościom oraz próbom manipulacji. To kluczowe zarówno dla firm dbających o swoją reputację i wzmacniających cyberodporność, jak i dla rządów, które zajmują się zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego – dodaje Andrej Kusyy.

System analizuje dane z otwartych źródeł, obejmując ponad 100 mln stron internetowych i platform w ponad 50 językach i regionach. Kluczowe źródła to media społecznościowe, takie jak Telegram, YouTube, TikTok, X (dawniej Twitter), Facebook, Instagram, a także mniej popularne platformy. Analizowane są również media tradycyjne, w tym strony informacyjne i blogi.

Rozwiązanie LetsData wykorzystuje rozumienie semantyczne do grupowania i łączenia treści z różnych źródeł, identyfikując intencje oraz skoordynowane działania operacji informacyjnych. Twórcy systemu podkreślają, że dzięki temu LetsData wykrywa o 80 proc. więcej zagrożeń na wczesnym etapie w porównaniu z konwencjonalnymi narzędziami.

W praktyce technologia LetsData pozwoliła zidentyfikować botnet publikujący informacje z rosyjskiego serwisu objętego sankcjami UE z prędkością 86 postów na sekundę na platformach społecznościowych i stronach z fałszywymi wiadomościami. Algorytm rozpoznał wzorzec jako szkodliwy i wygenerował raport zagrożeń, umożliwiając klientowi natychmiastowe działanie.

W roku 2024 LetsData zostało wybrane do programu Google for Startups Growth Academy: AI for Cybersecurity, co zapewniło startupowi dostęp do narzędzi i partnerów Google wspierających dalszy rozwój firmy.

Główne wnioski

  1. Dynamiczny rozwój rynku ochrony przed InfoOps. Rynek zaawansowanej ochrony przed operacjami informacyjnymi (InfoOps) dopiero się kształtuje, co stwarza ogromne możliwości rozwoju dla startupów takich jak LetsData. Firma aspiruje do pozycji branżowego standardu, oferując innowacyjne rozwiązania do wykrywania i przeciwdziałania zagrożeniom informacyjnym.
  2. Inwestycje umożliwiające globalną ekspansję. Dzięki pozyskaniu 1,6 mln dolarów w rundzie pre-seed od renomowanych funduszy inwestycyjnych i przedsiębiorców LetsData planuje przyspieszyć rozwój technologiczny, zwiększyć obecność na rynkach USA i Wielkiej Brytanii oraz rozbudować działania marketingowe i sprzedażowe.
  3. Zaawansowana technologia wykrywania InfoOps. LetsData wykorzystuje analizę semantyczną i zaawansowane algorytmy do monitorowania ponad 100 mln źródeł w ponad 50 językach. Umożliwia w ten sposób identyfikację zagrożeń o 80 proc. skuteczniej niż konwencjonalne narzędzia. System wspiera organizacje w skutecznej ochronie przed skoordynowanymi operacjami informacyjnymi i manipulacją. Czyni go w ten sposób kluczowym narzędziem dla instytucji rządowych oraz korporacji.