Marian Banaś wybronił się od zarzutów
Prokuratura umorzyło śledztwo, w którym od dwóch lat badała, czy prezes NIK Marian Banaś złamał prawo, gdy wstawiał swoich ludzi na wysokie stanowiska z pominięciem procedury konkursowej.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Czemu prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie Mariana Banasia.
- Co sądzą na temat umorzenia eksperci.
- Jakie kontrowersje towarzyszyły prezesurze Mariana Banasia.
Śledztwo umorzono „wobec braku znamion czynu zabronionego” – tak ustaliła „Rzeczpospolita”. Nie zgadza się z tym Tadeusz Dziuba, były wiceprezes NIK. To on w styczniu 2022 r. złożył zawiadomienie o podejrzeniu nadużycia uprawnień i przekroczenia obowiązków przez prezesa Banasia.
Przedmiot i wynik śledztwa
Marian Banaś rzekomo obsadzał wysokie stanowiska w NIK według uznania. Zajmowały je osoby bez wymaganego stażu pracy ani doświadczenia kontrolerskiego. W praktyce wielu dyrektorów w centrali Izby i w delegaturach ma status „pełniących obowiązki”. To kontrowersyjne działanie wielu uznawało za sprzeczne z ustawą o NIK.
Prokuratura oceniła tymczasem, że „w świetle obowiązującego prawa nie istnieją jednoznaczne przepisy regulujące procedury powoływania na stanowiska dyrektorów i wice dyrektorów w strukturach NIK”.
Jak to uzasadnia? Brakiem wyraźnych wymogów co do konieczności przeprowadzania konkursów. Organy administracji mogą stosować praktyki uznaniowe, które nie są sprzeczne z prawem. Zatem działania Banasia „były podyktowane zapewnieniem ciągłości i efektywności pracy” i nie wpłynęły negatywnie na funkcjonowanie NIK. Sprawę umorzono „po przesłuchaniu 44 świadków i uzyskaniu wszystkich możliwych dokumentów dotyczących organizacji pracy NIK i regulaminów”
Komentarze po decyzji prokuratury
Eksperci cytowani przez „Rzeczpospolitą” są innego zdania. Wskazują, że w myśl ustawy o NIK stanowiska dyrektora i wicedyrektora są obsadzane w konkursie. O jego przeprowadzeniu decyduje Prezes NIK. W ustawie jest sformułowanie, że stanowiska „są obsadzane w drodze konkursu”, a nie że „mogą być obsadzane”.
Działanie niezgodne z ustawą o NIK to zdaniem specjalistów przestępstwo urzędnicze z art. 231 Kodeksu karnego. Dlatego Tadeusz Dziuba zawiadomił prokuraturę.
Kontrowersje wokół NIK
Prezesurze Banasia towarzyszył szereg kontrowersji. Został wybrany na sześcioletnią kadencję w sierpniu 2019 r.
W lipcu 2023 r. w mediach trwała wymiana argumentów na temat ważności certyfikatu dostępu dla Banasia do materiałów z klauzulą „ściśle tajne”. Najwyższa Izba Kontroli przekonywała, że prezes go miał. Koordynator służb specjalnych twierdził natomiast, że ABW go cofnęła.
Również w lipcu 2023 r. prezes NIK Marian Banaś i lider Nowej Nadziei, współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen, wystąpili wspólnie na konferencji w Warszawie w trakcie kampanii wyborczej. Mówili o potrzebie zmiany ustawy o NIK, aby wzmocnić niezależność tej instytucji. W połowie lipca Mentzen ogłosił natomiast, że kandydatem nr 2 na listach Konfederacji w okręgu warszawskim będzie Jakub Banaś.
W 2020 roku media obiegła sprawa Jakuba – syna Mariana Banasia. Jako społeczny doradca prezesa NIK tworzył rzekomo w NIK własną grupę wpływów. Składała się z ludzi, który Jakub Banaś ściągnął do NIK z Pekao, w którym poprzednio pracował. Dziennikarze ustalili, że doradca społeczny nie jest przewidziany ustawą o NIK.