Sprawdź relację:
Dzieje się!
Świat

Czy rewolucja energetyczna położy kres niewolnictwu w Mauretanii?

Z początkiem 2025 r. Mauretania rozpoczyna realizację projektów energetycznych w ramach ogólnoafrykańskiego projektu Misja 300. Zapewnienie powszechnego dostępu do energii elektrycznej daję szansę na dokonanie transformacji gospodarczej, która zlikwiduje wciąż istniejące w kraju niewolnictwo.

Przeciwko współczesnemu niewolnictwu
Fot.: Bertrand Linet / Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie są założenia Narodowego Paktu Energetycznego Mauretanii na lata 2025-2030.
  2. Dlaczego w Mauretanii wciąż utrzymuje się niewolnictwo.
  3. Dlaczego transformacja energetyczna Mauretanii będzie korzystna dla Europy.

Mauretania uczestniczy w projekcie „Misja 300” realizowanym przez Bank Światowy i Afrykański Bank Rozwoju, który do 2030 r. ma zapewnić dostęp do elektryczności połowie z 600 mln Afrykanów pozbawionych dostępu do prądu. Niski poziom elektryfikacji hamuje rozwój kontynentu, utrudnia urbanizację i utrzymuje anachroniczne struktury społeczne, w tym niewolnictwo, które wciąż występuje w Mauretanii. Zapewnienie powszechnego dostępu do energii elektrycznej stwarza szansę na industrializację, co uczyni niewolnictwo nieopłacalnym
i pomoże zmniejszyć presję migracyjną na Europę. Ponadto Mauretania może stać się ważnym zapleczem surowcowym dla Europy.

Narodowy Pakt Energetyczny

Podstawowym założeniem Paktu jest osiągnięcie dostępu do elektryczności dla wszystkich mieszkańców Mauretanii do 2030 r. Jest to ambitne wyzwanie, ponieważ aktualnie z prądu może korzystać jedynie 55 proc. populacji. 20 lat temu wskaźnik ten wynosił zaledwie 19 proc. Na realizację tego celu przeznaczone ma zostać 2,45 mld dolarów. Z tej kwoty 1,23 mld dolarów mają stanowić inwestycje ze środków prywatnych, a 1,22 mld dolarów pochodzić będzie z funduszy publicznych, m.in. ze środków mauretańskiego rządu, Banku Światowego oraz Afrykańskiego Banku Rozwoju. Przewidywana jest przede wszystkim budowa infrastruktury Odnawialnych Źródeł Energii, głównie paneli słonecznych i wiatraków. Dzięki tym inwestycjom do 2030 r. OZE mają stanowić 70 proc. miksu energetycznego kraju.

Zaangażowanie w Misję 300 stanowi kontynuację zielonej transformacji energetycznej zapoczątkowanej przez mauretański rząd w 2010 r. W jej ramach w 2011 r. został oddany park wiatraków w miejscowości Nouadhibou, w 2015 r. w stołecznym Nouakszot wybudowano park wiatrowy, a w 2017 r. powstała centralna elektrownia słoneczna o mocy 50 MW. W 2022 r. zakończono badania nad potencjałem dekarbonizacji sektora energetycznego, a do 2030 r. emisja gazów cieplarnianych ma zostać zredukowana o 92 proc. 700-kilometrowy pas wybrzeża nad Oceanem Atlantyckim ma być miejscem produkcji energii wiatrowej, a wewnętrzna część kraju ma zostać obsadzona przez panele słoneczne. Od 2022 r. rząd mauretański, we współpracy z BP, realizuje projekt Aman o wartości 40 mld dol., który zakłada produkcję 18 GW energii słonecznej, 12 GW energii wiatrowej oraz badania nad możliwościami wytwarzania energii wodorowej.

Niewolnictwo XXI wieku

Mauretania była ostatnim krajem, który formalnie zniósł niewolnictwo. Nastąpiło to dopiero w 1981 r., czyli 21 lat po uzyskaniu niepodległości. Wcześniej teren ten był francuską kolonią. Niemniej jednak aż do 2007 r. posiadanie niewolników nie było uznawane za przestępstwo. Od tego czasu, do dziś, tylko jeden właściciel niewolników został skazany. Według różnych szacunków liczba niewolników w Mauretanii wynosi od 90 tys. do 680 tys. osób, co stanowi
2-14 proc. społeczeństwa. Ponadto 62 proc. populacji może być podatna na niewolnictwo ze względu na swoją sytuację ekonomiczną. Co drugi Mauretańczyk jest analfabetą, a 44 proc. społeczeństwa żyje za mniej niż 2 dolary dziennie. W związku z tym osoby, które nie są w stanie zapewnić sobie samodzielnie utrzymania, mogą być skłonne zrezygnować z wolności w zamian za zapewnienie wyżywienia oraz podstawowej opieki zdrowotnej.

Utrzymywaniu się niewolnictwa sprzyja struktura mauretańskiej gospodarki. Jest ona oparta głównie na ekstensywnym rolnictwie, rybołówstwie i górnictwie. Profesje te nie wymagają zdobywania konkurencyjnych kompetencji, a wyniki ekonomiczne w niewielkim stopniu zależą od wydajności pracy. Dlatego właścicielom ziemskim opłaca się utrzymywać niewolników w zamian za wykonywanie przez nich prostych prac rolnych. Odejście od tego schematu wymaga stworzenia przemysłu, co jest niemożliwe bez powszechnego dostępu do prądu.

Dlaczego Mauretania może być ważna dla UE?

Mauretania to kraj bogaty w surowce mineralne niezbędne do funkcjonowania współczesnego przemysłu. Szacuje się, że pod ziemią znajduje się 10 mld ton żelaza, ponad 150 mln ton złota, ponad 28 mln ton miedzi, ponad 250 mln ton fosfatów i ponad 60 mln funtów uranu. Kraj ten posiada również kopalnie litu, grafitu, kobaltu, niklu, wanadu i innych metali ziem rzadkich. Surowce te odgrywają kluczową rolę w produkcji samochodów elektrycznych oraz innych urządzeń niezbędnych dla zielonej transformacji europejskiej gospodarki. Choćby częściowe przeniesienie produkcji do Mauretanii mogłoby znacznie obniżyć koszty, wpływając tym samym na ceny energii w Europie.

U wybrzeży Mauretanii żyje około 600 gatunków ryb, a roczna suma połowów wynosi 1,8 mln ton. Utworzenie tam fabryk przetwórstwa rybnego mogłoby przyczynić się do obniżenia cen
żywności w UE.

Gospodarka Mauretanii, mimo strukturalnego zacofania, jest w trakcie dynamicznego wzrostu. Od 2008 r. rośnie ona w średnim rocznym tempie 3,4 proc., zaliczając jedynie dwukrotnie techniczną recesję. Największy spadek PKB wynosił zaledwie 0,36 proc. i miał miejsce w 2021 r. w wyniku pandemii COVID-19. Wcześniej, w latach 2002-2006, mauretańska gospodarka urosła o 40 proc. Od momentu odzyskania niepodległości w 1960 r. kraj jedynie raz doświadczył kilkuletniej recesji (w latach 1973-1978). Polityka gospodarcza rządu łączy promowanie mechanizmów rynkowych z elementami centralnego planowania w zakresie dużych inwestycji energetycznych. Własność prywatna jest chroniona przez prawo. Z tych względów inwestowanie w akcje firm działających w Mauretanii może być korzystnym rozwiązaniem.

Populacja Mauretanii wynosi zaledwie 4,9 mln, a powierzchnia kraju przekracza 1 mln km kw. Rozwój przemysłu w Mauretanii stworzy zapotrzebowanie na średnio-wykwalifikowaną siłę roboczą, co może w przyszłości przyczynić się do tworzenia miejsc pracy dla obywateli państw Afryki Subsaharyjskiej, ograniczając tym samym ich migrację do UE. Warto przypomnieć, że podobną rolę w czasach dyktatury Kaddafiego pełniła Libia (6 mln ludności, 1,8 mln km kw. powierzchni i przemysł wydobywczy).

Mauretania od 1995 r. współpracuje z NATO w ramach umowy partnerskiej. Od kilku lat jest także partnerem Hiszpanii w walce z nielegalną migracją. W 2024 r. oba państwa podpisały nową umowę, na mocy której mauretańskie służby uniemożliwiają migrantom wypływanie łodziami w kierunku Wysp Kanaryjskich oraz blokują ich przemieszczanie się lądem do Maroka. W ramach wsparcia UE i Hiszpania przyznały Mauretanii 0,5 mld euro pomocy rozwojowej.

Główne wnioski

  1. Narodowy Plan Energetyczny Mauretanii, realizowany w ramach inicjatywy Misja 300, zakłada pełną elektryfikację kraju do 2030 r. Osiągnięcie tego ambitnego celu prawdopodobnie zrewolucjonizuje gospodarkę kraju, umożliwiając
    jego uprzemysłowienie.
  2. Niewolnictwo w Mauretanii jest wynikiem struktury gospodarki, opartej głównie na ekstensywnym rolnictwie. Zjawisko to prawdopodobnie zniknie wraz
    z industrializacją kraju.
  3. Zelektryfikowana i uprzemysłowiona Mauretania może stać się bazą surowcową
    i częściowo produkcyjną dla UE. Będzie również mogła tworzyć miejsca pracy dla mieszkańców Afryki Subsaharyjskiej, zmniejszając w ten sposób skalę migracji do UE.