Rozłam w partii Razem. Odchodzą parlamentarzystki
Partię Razem opuszcza pięć parlamentarzystek, w tym Magdalena Biejat – dotychczasowa współprzewodnicząca partii. Oświadczyły, że chcą mieć realny wpływ na politykę. Od zaraz.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Które parlamentarzystki odchodzą z partii Razem i jakie są powody ich decyzji.
- Jak ten ruch odbiera klub Lewicy.
- Jakie mogą być dalsze losy partii Razem.
O odejściu z partii Razem poinformowały w czwartek: dotychczasowa współprzewodnicząca partii oraz wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat, senator Anna Górska oraz posłanki Joanna Wicha, Dorota Olko i Daria Gosek-Popiołek.
We wspólnym oświadczeniu podkreślają, że w przeciwieństwie do byłych już kolegów partyjnych, chcą mieć większy wpływ na politykę. „Uważamy, że trzeba robić wszystko, by zmieniać otaczającą nas rzeczywistość tu i teraz. Nie za rok, nie za dwa, nie w kolejnej kadencji – dziś. […] Jako polityczki i politycy mamy obowiązek nie ograniczać się do krytyki, ale po prostu działać”.
Parlamentarzystki zapewniają w komunikacie, że nie chcą „grzęznąć w poszukiwaniu kolejnych pretekstów do wyjścia Razem z klubu Lewicy. Ostatnie dwa tygodnie pokazały, że Lewica w koalicji rządzącej, dalekiej od naszych marzeń, może mówić własnym głosem. Nasz cel jest jasny – realizacja jak największej części naszych postulatów jeszcze w tej kadencji”.
– Większość parlamentarzystek Razem odeszła z partii, ponieważ wiedziały do czego dąży Adrian Zandberg z Marceliną Zawiszą, czyli do przejścia do opozycji. Te polityczki weszły do Sejmu i Senatu, by zmieniać rzeczywistość, mieć sprawczość i walczyć o poprawę życia Polek i Polaków i dlatego taka decyzja zapadła. Nie dołączają na razie do żadnej partii, ale co istotne, zostają w klubie Lewicy, który popiera rząd – komentuje rzecznik klubu Lewicy Łukasz Michnik.
Próbowaliśmy uzyskać komentarz posła Macieja Koniecznego z partii Razem, na razie jednak nie chce się wypowiadać na ten temat. W najbliższy weekend odbędzie się kongres partii Razem, na którym mogą zapaść decyzję odnośnie przyszłości partii. Czy pozostaną w klubie parlamentarnym Lewicy?
– W niedziele podejmą decyzję na kongresie, ale wszystko wskazuje na to, co zresztą mówiła Magdalena Biejat na konferencji prasowej, że ich cel jest prosty. Chcą dołączyć do opozycji – ocenia Łukasz Michnik
Napięcia w Lewicy
Ostatnie wypowiedzi niektórych polityków partii Razem wskazywały na coraz ostrzejsze tarcia w relacjach z Nową Lewicą, z którą Razem od 2019 r. tworzy klub parlamentarny Lewicy.
– Jestem zwolenniczką wyjścia z klubu ze względu na trudną sytuację. To będzie zdrowe dla nas jako organizacji i dobre z perspektywy dalszej współpracy z Nową Lewicą. Sytuacja, że krytykujemy działania rządu, w którym oni są i jednocześnie jesteśmy w jednym klubie, jest głęboko niezdrowa. Wolę, żeby rozpadł się klub Lewicy niż brać odpowiedzialność za system ochrony zdrowia, który się za chwilę zawali – mówiła w środę w Polsat News Marcelina Zawisza, poseł partii Razem oraz wiceprzewodnicząca klubu Lewicy.
Po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych Marcelina Zawisza brała udział w negocjowaniu treści umowy koalicyjnej. Finalny kształt porozumienia nie spełnił jednak oczekiwań polityków partii i Razem nie zdecydowała się wejść do rządu (pozostając jednak w klubie Lewicy i udzielając rządowi wotum zaufania).
Magdalena Biejat tłumaczyła tamtą decyzję brakiem konsensusu ws. depenalizacji aborcji, zwiększenia wydatków na ochronę zdrowia do 8 proc. PKB, wydatków na naukę do 3 proc. PKB oraz 1 proc. PKB na państwowy program mieszkaniowy.
Główne wnioski
- Partię Razem opuszczają jej współprzewodnicząca Magdalena Biejat oraz Anna Górska, Joanna Wicha, Dorota Olko i Daria Gosek-Popiołek.
- Rzecznik klubu Lewicy Łukasz Michnik ocenia, że politycy pozostający w partii Razem będą chcieli przejść do opozycji.
- W najbliższy weekend odbędzie się kongres partii Razem. Wtedy zapadną decyzje o przyszłości ugrupowania.