„Zełenski postawił na złego konia”. Paweł Szrot o kulisach wojny, Trumpie i napięciach w polskiej polityce

Obejrzyj lub posłuchaj

Obejrzyj Posłuchaj

Wideocast

Powiększ wideo

Zaakceptuj pliki cookies, żeby obejrzeć wideo.

Wideocast

Powiększ wideo

– Nie mogę wykluczyć, że ktoś nakłonił Wołodymyra Zełenskiego do ataku na prezydenta Trumpa. Jak wiemy, nie pozostawał długo dłużny i padły słowa, które nie powinny były paść, a później prezydent Zełenski zadzwonił do prezydenta Dudy – mówi w programie „XYZ Polityki” Paweł Szrot, poseł Prawa i Sprawiedliwości i były szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.

Wybuch wojny okiem kancelarii Andrzeja Dudy

Mijają trzy lata od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Paweł Szrot przez połowę tego czasu był urzędnikiem w Kancelarii Prezydenta RP.

– Prezydent był w Kijowie w przeddzień agresji rosyjskiej. Byłem w Warszawie i czekałem, aż przekroczy granicę polską. Zameldowano mi o tym krótko przed północą i poszedłem spać – relacjonuje.

– Moja córeczka miała wtedy dwa tygodnie i po dwóch godzinach trzeba było do niej wstać. Spojrzałem w telefon i powiedziałem żonie, że nie kładę się z powrotem spać i zapytałem, czy da radę sama z córeczką. Ubrałem się i wyjechałem do Pałacu Prezydenckiego, gdzie był już prezydent – wspomina Paweł Szrot.

– Do pierwszej rozmowy prezydenta Dudy z prezydentem Zełenskim doszło tej nocy, zanim wyjechałem, musiałem ją zaaranżować. Było to ryzykowne. Weryfikacja tej rozmowy była bardzo trudna. Kiedy ważyły się losy Kijowa, prezydent Zełenski dawał znać, czego potrzeba, a prezydent Duda mówił, czy jesteśmy w stanie je spełnić. Pomoc, której Polska udzieliła Ukrainie, miała bardzo duże znaczenie – dodaje.

Zmiana w relacji Duda-Zełenski

Jak mówi były szef gabinetu prezydenta, relacje na linii Duda-Zełenski osłabły po zmianie władzy w Polsce. 

– Smutne to i przykre. Ktoś chyba doradził prezydentowi Zełenskiemu przynosząc prognozy sytuacji powyborczej w naszym kraju. Prezydent Zełenski postawił na konkretną opcję polityczną w naszym kraju i konkretną opcję polityczną w Europie. To, że było to postawienie na złego konia, okazało się dopiero w ostatnich tygodniach – twierdzi poseł PiS.

Trump sprzyja Rosji?

Trwają negocjacje pokojowe z udziałem Stanów Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump w bardzo lekceważący sposób wypowiadał się na temat prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i Ukrainy. Wyrażał też gotowość do licznych ustępstw wobec Rosji.

– Nie mam najmniejszych problemów, żeby zdystansować się od określonych wypowiedzi prezydenta Trumpa. Doceniam to, co zrobił dla konserwatywnej opcji w Ameryce, ale myślę, że im częściej prezydent Duda będzie się z nim spotykał przed końcem swojej kadencji, tym lepiej dla interesów Stanów Zjednoczonych. Mam nadzieję – i jestem przekonany – że czas takich wypowiedzi już minął – ocenia Paweł Szrot.

Podczas głosowania nad rezolucją ws. wojny w Ukrainie, Stany Zjednoczone zagłosowały na Radzie Bezpieczeństwa ONZ przeciwko jej przyjęciu. Podobnie głosowała Rosja.

– Jeżeli miałbym to jakoś rozumieć, to jako chęć nieutrudniania sobie dalszego procesu negocjacji. Nie spodziewam się, że Donald Trump zwróci się do mnie po radę, ale jeśli zdarzyłby się cud, to powiedziałbym, że nasze doświadczenie historyczne jest takie, by rosyjskim imperialistom nie ufać nigdy – mówi polityk PiS.

– Putin nie jest zainteresowany zakończeniem negocjacji i będzie się starał wyrwać, ile tylko zdoła. Przekazałbym, gdybym mógł, amerykańskim przyjaciołom, że Europa zna pojęcie pokoju za wszelką cenę i ma z tym niedobre doświadczenia – dodaje.

W programie poseł Paweł Szrot komentował również spór o powołanie nowych ambasadorów, współpracę prezydenta Dudy z rządem ws. wojny w Ukrainie i w kontaktach z USA i o trwającej kampanii prezydenckiej.