Sprawdź relację:
Dzieje się!
Świat

Francja na drodze do gospodarki wojennej. Macron: „Zaangażowanie wszystkich obywateli”

Francuski rząd przygotowuje się do wielkich zmian w polityce obronnej i gospodarczej. Emmanuel Macron zapowiada podwojenie wydatków na obronność do 2030 r. oraz mobilizację obywateli i inwestorów na rzecz wzmocnienia przemysłu zbrojeniowego. Czy Francja faktycznie przechodzi na gospodarkę wojenną?

Na zdjęciu prezydent Francji Emmanuel Macron
Fot. Nathan Laine/Bloomberg via Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Czy prezydent i rząd chcą przejścia Francji na gospodarkę wojenną.
  2. W jaki sposób rząd zamierza sfinansować podwojenie wydatków na obronę do 2030 r.
  3. Czy zagrożone są prywatne oszczędności i depozyty obywateli.

Czy Francja zmierza w kierunku gospodarki wojennej?

–Jeszcze tam nie jesteśmy, ale musimy tam dotrzeć – powiedział minister gospodarki Éric Lombard w wywiadzie z 1 marca dla dziennika „Le Parisien”.

Prezydent Emmanuel Macron w telewizyjnym orędziu do narodu 5 marca stwierdził, że „Rosja stała się zagrożeniem dla Francji i Europy” i że w tych historycznych oraz trudnych czasach „wszyscy musimy być zmobilizowani”. Macron podkreślił konieczność „nowych wyborów budżetowych i dodatkowych inwestycji, które stały się teraz niezbędne.

– Będą to inwestycje wymagające mobilizacji finansowania prywatnego, ale także finansowania publicznego – bez podnoszenia podatków. W tym celu konieczne będą reformy – zapowiedział prezydent Francji.

Samo finansowanie nie wystarczy, by sprostać rosnącym zagrożeniom w Europie oraz osłabieniu obecności Stanów Zjednoczonych na kontynencie.

W rozmowie z „Le Figaro” zaznaczył, że samo finansowanie nie wystarczy, by sprostać rosnącym zagrożeniom w Europie oraz osłabieniu obecności Stanów Zjednoczonych na kontynencie. Macron powtórzył to, co Polska i kraje bałtyckie podkreślają od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę: kraje europejskie muszą przeznaczać na obronę więcej niż 3 proc. PKB.

Niewątpliwym wyzwaniem dla Francji pozostaje wysoki deficyt budżetowy, który w 2024 r. wyniósł 6,2 proc. PKB.

– Nasz kraj zmaga się z ograniczeniami budżetowymi, ale te dwie kwestie [wydatki na obronę i zadłużenie – red.] nie wykluczają się wzajemnie – uważa jednak minister gospodarki i finansów Éric Lombard.

4 marca Lombard zapowiedział, że plany zwiększenia wydatków na obronność do ponad 3 proc. PKB mogą wymagać wyższych podatków dla najbogatszych oraz utworzenia funduszy inwestycyjnych skoncentrowanych na obronności dla podmiotów prywatnych.

– Możemy zastanowić się, jak podzielić wysiłek między mieszkańców Francji – powiedział Lombard w wywiadzie dla Franceinfo.

Czy to otwarcie drzwi do zwiększenia obciążeń fiskalnych dla osób dysponujących znacznymi oszczędnościami?

Lombard wykluczył podwyżki podatków dla firm, ale zapowiedział możliwość pozyskania dodatkowych środków poprzez zamykanie luk podatkowych. Dodał również, że Francja rozważa utworzenie funduszy oszczędnościowych na potrzeby wydatków obronnych, aby zmobilizować podmioty prywatne.

Autonomia Europy w relacji z USA

Francuski minister gospodarki i finansów wezwał Unię Europejską do „odzyskania całkowitej autonomii” w kwestiach obronności i zapowiedział mobilizację większych prywatnych inwestycji w tym sektorze.

– Celem musi być europejska autonomia strategiczna w ramach NATO, której rola nie została podważona przez prezydenta Trumpa – uważa minister.

Zdaniem Lombarda spór między Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim to kolejny dowód na to, że Europejczycy muszą inwestować więcej we własną obronę.

Emmanuel Macron już w lutym nie wykluczał „wprowadzenia produktów oszczędnościowych”, które miałyby wspierać finansowanie programów obronnych. Premier François Bayrou zapowiedział, że chciałby, aby wydatki wojskowe zostały wyłączone z unijnych przepisów ograniczających deficyt do 3 proc. PKB. Minister gospodarki zaznaczył, że technicznie jest to możliwe, jednak konieczna jest kontrola zadłużenia.

Niektóre kraje europejskie mają w tym zakresie większe pole manewru – Francja ma bowiem jeden z najwyższych deficytów w strefie euro. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen już teraz dała zielone światło dla większej elastyczności budżetowej członków UE.

Gospodarka wojenna – w jaki sposób rząd chce ją sfinansować?

Ułatwienia inwestycji w przemysł obronny to kluczowy element strategii francuskich władz. Minister Éric Lombard oraz minister sił zbrojnych Sébastien Lecornu 20 marca przedstawią działania mające na celu mobilizację francuskich banków i inwestorów na rzecz rozwoju przemysłowej i technologicznej bazy obronnej.

Poprzez działanie będziemy w stanie stawić czoła lękom i chronić siebie.

– Poprzez działanie będziemy w stanie stawić czoła lękom i chronić siebie – wskazał Lombard. Ministerstwo Gospodarki i Finansów podkreśla, że dąży do stworzenia warunków ułatwiających prywatne inwestycje w sektor obronny. Lombard i Lecornu jeszcze w tym miesiącu skontaktują się z firmami ubezpieczeniowymi, funduszami oraz bankami, aby nakłonić je do zwiększenia inwestycji w producentów broni.

Nie jest wykluczone, że Francuzi mogliby bezpośrednio uczestniczyć finansowo w wysiłku zbrojeniowym Francji i Europy. Prezydent Emmanuel Macron rozważa „apel do narodu” o sfinansowanie niektórych programów obronnych.

„Wkraczamy w czas, w którym każdy z nas musi zadać sobie pytanie, co możemy zrobić dla narodu francuskiego i Republiki” – stwierdził Macron w lutym podczas czatu z internautami, podkreślając, że specjalny produkt oszczędnościowy byłby „bardzo dobrym pomysłem”.

Ekonomiści zwracają uwagę na znaczący poziom oszczędności we Francji. Francuskie prawo zezwala na posiadanie nisko opodatkowanych depozytów (do określonych kwot). Debata na temat sposobu finansowania przemysłu i obronności toczy się we Francji od niemal dwóch lat. W ostatnim czasie pojawiło się kilka propozycji, w tym pomysł przeznaczenia oszczędności z tzw. książeczki oszczędnościowej (livret) na obronność, jednak żadna z nich nie doczekała się realizacji.

Na dzień 31 stycznia saldo należności z tytułu kont oszczędnościowych francuskich obywateli wynosiło 603,9 mld euro.

Czy prywatne oszczędności to tabu?

Produkty finansowe z założenia mają przynosić zyski, jednak finansowanie wojny w Ukrainie może okazać się nieopłacalne z perspektywy zwrotu z inwestycji (odsetki, premie). Inną kwestią jest możliwość odwołania się polityków do solidarności narodowej lub nawet wprowadzenia obowiązkowego przekazania części oszczędności na rzecz obronności. W takim przypadku mowa byłaby jednak bardziej o podatku niż instrumencie finansowym.

Francuscy politycy i eksperci już analizują potencjalne mechanizmy takiego rozwiązania. W tym celu powołano grupę studyjną „Przemysł obronny”, składającą się z 60 ekspertów. Rozważają oni nawet, w jaki sposób środki z rachunków bieżących mogłyby zostać „wstrzyknięte” w gospodarkę. Jednym z omawianych pomysłów jest uruchomienie środków w formie kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw z sektora obronnego, aby mogły one zwiększyć inwestycje. Mechanizm miałby działać na zasadzie dochody generujące konto oszczędnościowe, z którego pieniądze byłyby pożyczane firmom, a te zobowiązywałyby się do ich zwrotu wraz z odsetkami.

Zdaniem ekspertów inwestowanie we francuski przemysł obronny wciąż nie jest atrakcyjne dla inwestorów. Wiele instytucji bankowych odmawia angażowania środków w ten sektor, co utrudnia realizację rządowych planów.

Pomysł Emmanuela Macrona, będący nadal na wczesnym etapie, pozostaje skomplikowany i budzi kontrowersje, a kwestia oszczędności Francuzów wciąż jest tematem tabu. W październiku ubiegłego roku odwołany premier Michel Barnier zapowiadał „lepszą mobilizację oszczędności Francuzów” w celu wsparcia przemysłu i sektora obronnego – m.in. poprzez nowe depozyty i instrumenty finansowe dla przedsiębiorstw zbrojeniowych. Jednak projekt ten został odrzucony przez parlament.

Kto zapłaci: biedni czy bogaci?

Minister gospodarki zapewnił, że wydatki socjalne we Francji nie ulegną zmianie. Kluczowym pytaniem pozostaje jednak, kto sfinansuje dodatkowe wydatki na obronność? Być może odpowiedź na to pytanie poznamy 20 marca, podczas konferencji ministrów sił zbrojnych i gospodarki.

Francja już teraz realizuje ambitny plan modernizacji sił zbrojnych. Uchwalona w 2023 r. siedmioletnia ustawa o planowaniu wojskowym przewiduje przeznaczenie 413 mld euro na obronę w latach 2024-2030. Tegoroczny budżet obronny wynosi 50,5 mld euro, ale do 2030 r. wydatki na obronę mają się podwoić.

Francja oficjalnie sprzeciwia się konfiskacie zamrożonych aktywów Banku Centralnego Rosji, które mogłyby zostać przeznaczone na pomoc Ukrainie lub obronność Europy. Grupa G7 uzgodniła jednak w zeszłym roku, że zyski z rosyjskich aktywów będą wykorzystane do zabezpieczenia pożyczki w wysokości 50 mld dolarów dla Ukrainy.

Francja liczy również na dodatkowe fundusze z UE. Prezydent Emmanuel Macron w wywiadzie dla „Le Figaro” przyznał, że unijne wsparcie finansowe może odegrać kluczową rolę. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaproponowała przed nadzwyczajnym szczytem UE 6 marca utworzenie nowego wspólnego instrumentu finansowego mającego na celu zwiększenie wydatków wojskowych w całej Unii Europejskiej. Mechanizm ten umożliwiłby państwom członkowskim zaciągnięcie pożyczek o wartości do 150 mld euro w ciągu najbliższych pięciu lat.

Główne wnioski

  1. „Jeszcze tam nie jesteśmy, ale musimy tam dotrzeć” – uważa francuski minister gospodarki i finansów Éric Lombard, pytany o możliwość przejścia Francji na gospodarkę wojenną. Prezydent Emmanuel Macron zapowiada podwojenie wydatków na obronność do 2030 r. oraz konieczność „zaangażowania wszystkich obywateli” w budowanie obronności państwa z powodu egzystencjalnego zagrożenia, jakie dla Francji i Europy stanowi Rosja.
  2. Ułatwienia dla inwestycji w przemysł obronny to kluczowy element strategii francuskich władz. Minister Éric Lombard oraz minister sił zbrojnych Sébastien Lecornu 20 marca przedstawią działania mające na celu mobilizację francuskich banków i inwestorów w celu rozwoju przemysłowej i technologicznej bazy obronnej. W tym celu specjalny zespół ekspertów pracuje nad stworzeniem nowych instrumentów finansowych wspierających inwestycje w sektor obronny i przemysłowy.
  3. Debata na temat znalezienia sposobu na finansowanie przemysłu, ale także obronności toczy się we Francji od niemal dwóch lat. W ostatnim czasie pojawiło się już kilka propozycji na przykład przeznaczenie oszczędności z tzw. książeczki oszczędnościowej (livret)na obronność, ale żadna z nich nie doczekała się realizacji. Prezydent Macron sonduje jednak sposoby na zastrzyk środków w sektor obronny z prywatnych środków obywateli.