Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Analizy

MFW: wojny handlowe hamują globalną gospodarkę. Polska wiceliderem wzrostu w UE

Najnowsza odsłona sztandarowej publikacji MFW wskazuje na hamowanie wzrostu gospodarczego na świecie na skutek podwyższonych ceł nałożonych przez USA. Najbardziej cierpią na tym właśnie Stany Zjednoczone oraz Chiny. Mimo obniżonej prognozy Polska zanotuje w tym roku najwyższy wśród dużych gospodarek wzrost w UE.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował dziś swój sztandarowy raport. Zgodnie z prognozami wzrost PKB ma być niższy, niż oczekiwano jeszcze w styczniu: w USA o 0,9 pp., w Chinach o 0,6 pp. a w strefie euro o 0,2 pp. Fot. GettyImages

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie są prognozy wzrostu PKB dla świata i poszczególnych krajów wg MFW.
  2. Jaki scenariusz bazowy zakłada MFW. Jakie są projekcje w alternatywnych scenariuszach.
  3. Jak na tym tle przedstawia się prognoza PKB dla Polski.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) opublikował dziś „World Economic Outlook”, czyli prognozy makroekonomiczne. Ze względu na trzęsące się w posadach fundamenty międzynarodowego ładu wywołane niekonwencjonalną polityką handlową administracji Donalda Trumpa wiosenna edycja raportu była wyjątkowo wyczekiwana.

Trzy scenariusze

MFW również dosięgnęła niepewność związana z wojnami handlowymi. W związku z tym fundusz odwołuje się do trzech scenariuszy. Scenariusz bazowy jest zgodny ze stanem z 4 kwietnia (cła jak po „dniu wyzwolenia”). Nie powinno dziwić, że perspektywy wzrostu były wyższe przed ogłaszaniem ceł. Globalny PKB miałby wówczas wzrosnąć o 3,2 proc. w 2025 r. W scenariuszu bazowym jest to 2,8 proc.

W alternatywnej rzeczywistości, z którą mamy do czynienia po 9 kwietnia (zawieszenie ceł na 90 dni i 10-procentowe cła, czyli niższe dla większości krajów, przy jednoczesnej eskalacji taryf na linii USA-Chiny) wzrost światowego PKB byłby taki sam, jak w scenariuszu bazowym. Inna byłaby jednak kompozycja tego wzrostu. Niższy względem scenariusza bazowego wzrost PKB byłby w USA i w Chinach, a wyższy w pozostałych regionach (szczególnie w UE).

Poniżej zaprezentowano wyniki wg scenariusza bazowego MFW.

Globalnie niższy wzrost. USA tracą na cłach bardziej niż UE

Globalny wzrost PKB w 2025 r. ma spowolnić w porównaniu z poprzednią prognozą (ze stycznia 2025 r.) z 3,3 do 2,8 proc. Wśród krajów rozwiniętych najbardziej obniżona została dynamika PKB USA: z 2,7 do 1,8 proc. W strefie euro oraz w poszczególnych krajach do niej należących prognozy wzrostu zmniejszyły się o ok. 0,2-0,3 pp. (Francja, Włochy). Zrewidowany został również wzrost PKB w Niemczech. Po dwóch latach spadków zgodnie z projekcją PKB ma tam pozostać na realnie tym samym poziomie (zmiana 0,0 proc.). Stosunkowo duża ekspozycja na handel międzynarodowy (szczególnie sektor motoryzacyjny) będzie zatem bardziej ciążyła na wzroście PKB niż wewnętrzne pobudzenie inwestycyjne gospodarki.  

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Spora rewizja PKB Chin w dół, Meksyk w recesji

Relatywnie wysoki wzrost gospodarczy zostanie odnotowany w krajach rozwijających się (3,9 proc.). W będących w centrum uwagi polityki handlowej Donalda Trumpa Chinach wzrost PKB ma wynieść 4 proc. wobec oczekiwanych poprzednio 4,6 proc. Mniejszy wpływ ma być w Indiach, dla których zmniejszenie dynamiki PKB ma wynieść 0,3 pp. (z 6,5 do 6,2 proc.).

Dość duże rewizje wzrostu nastąpiły dla Meksyku oraz Kanady, będących jednymi z głównych partnerów handlowych USA. W 2024 r. te kraje odpowiadały za niemal 30 proc. importu Stanów Zjednoczonych, a cła nakładane przez USA na towary z tych krajów były bliskie zera. Prognozowany realny PKB na 2025 r. spadł o 0,6 pp. w Kanadzie (z 2 do 1,4 proc.), a w Meksyku aż o 1,7 pp. (z 1,4 do -0,3 proc). Oznacza to, że południowego sąsiada USA dotknie recesja, jeśli projekcje się potwierdzą.

Spojrzenie na bloki gospodarcze

Podsumowując, w scenariuszu bazowym MFW w ramach największych bloków gospodarczych najmocniej względem poprzednich prognoz tracą USA, a wśród krajów rozwijających się Chiny. Relatywnie najmniej traci UE. W scenariuszu alternatywnym („po 9 kwietnia”) te tendencje zostałyby wzmocnione – USA i Chiny traciłyby jeszcze więcej, a UE mniej.

Polska na tle UE

W październiku 2024 r. MFW prognozował wzrost PKB Polski w wysokości 3 proc. na 2024 r. oraz 3,5 proc. w bieżącym roku. Obecna projekcja zakłada obniżenie wzrostu PKB do 3,2 proc. Niemniej bylibyśmy najszybciej rozwijającym się krajem spośród dużych państw UE (powyżej 5 mln mieszkańców), przed Danią (2,9 proc.), Hiszpanią czy Bułgarią (2,5 proc.). Wśród wszystkich krajów UE ustępujemy jedynie Malcie (3,9 proc.).

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Dodatkowo należy pamiętać, że bazowy scenariusz jest w swych założeniach mniej korzystny dla krajów UE niż ten po ogłoszeniu pauzy na cła. Z tego względu można się spodziewać, że w scenariuszu alternatywnym (MFW nie podaje szczegółowych wyników) mielibyśmy wyższy wzrost gospodarczy.

Niepewność jest kosztowna

MWF podkreśla znaczenie niepewności. W świecie zdominowanym przez skomplikowane łańcuchy dostaw koszt produktu końcowego może zależeć od wielu taryf celnych. Gdy z dnia na dzień rosną, są zawieszane lub maleją, planowanie staje się trudne.

Jak to się przekłada na praktykę gospodarczą w wymiarze globalnym?

– Rezultat? Statki na morzu, które nie wiedzą, do którego portu płynąć, odłożone decyzje inwestycyjne, niestabilne rynki finansowe oraz zapobiegawczy wzrost oszczędności. Im dłużej niepewność się utrzymuje, tym większe koszty – stwierdziła w niedawnym przemówieniu Kristalina Georgiewa, dyrektor zarządzająca funduszu.

Przywracanie równowagi

MFW zwraca uwagę na konieczność zbalansowania nierównowag wewnętrznych i zewnętrznych będących (przynajmniej w warstwie narracyjnej) uzasadnieniem polityki handlowej administracji Donalda Trumpa. Proces ten sprzyjałby stabilności w wymiarze globalnym. Fundusz skupia się na trzech najważniejszych aktorach, z których dwóch ma wysokie nadwyżki handlowe (Chiny, UE) a jeden (USA) deficyt handlowy rzędu 3 proc. PKB. Wewnętrzne nierównowagi objawiające się nadwyżkami oszczędności nad inwestycjami skutkują z definicji nadwyżką na rachunku obrotów bieżących. Odpowiedzią muszą być zatem odpowiednio dopasowane krajowe polityki.

MFW zaleca Chinom politykę, która zwiększyłaby chronicznie niską konsumpcję wewnętrzną. Najważniejsza jest konieczność rozszerzenia systemu zabezpieczenia socjalnego. Jego szczątkowy charakter powoduje, że mieszkańcy Chin zwiększają stopę oszczędności, by zabezpieczyć się na przyszłość. Ponadto fundusz rekomenduje redukcję polityki przemysłowej oraz ingerencji państwa w przemysł. A także politykę fiskalną wspierającą słabość rynku nieruchomościowego.

W przypadku USA centralnym punktem jest utrzymujący się wysoki deficyt budżetowy. Jego redukcja pozwoliłaby na zmniejszenie deficytu handlowego. W odwrotnej sytuacji są Niemcy – historycznie niski deficyt fiskalny sprzyjał utrzymującej się nadwyżce handlowej

Jak realne jest zbalansowanie, o którym pisze MFW? Jestem pesymistą co do Chin i USA. Powodem jest głęboko zakorzeniona niechęć władz chińskich do zwiększenia siatki bezpieczeństwa oraz wielokrotne już próby przestawienia silnika gospodarczego na konsumpcję. Dotychczas efekty były mniejsze od oczekiwanych. W USA wciąż w tle bardziej medialnych obecnie ceł przewija się temat przedłużenia i rozszerzenia obniżek podatku dochodowego. Przy dotychczasowych dość umiarkowanych sukcesach oszczędności od strony wydatkowej wydaje się, że w USA utrzyma się relatywnie wysoki deficyt budżetowy. Jedynie Niemcy, które zdecydowały się na stworzenie specjalnego funduszu inwestycyjnego oraz zmianę reguł fiskalnych pod kątem obronności, wydają się podejmować kroki w kierunku zbalansowania nierównowagi i zmniejszenia nadwyżki handlowej.

Główne wnioski

  1. Globalny wzrost PKB w 2025 r. ma spowolnić w porównaniu z poprzednią prognozą (styczeń 2025 r.) z 3,3 do 2,8 proc. Wśród krajów rozwiniętych najbardziej obniżona została dynamika PKB USA: z 2,7 o 1,8 proc (a zatem o 0,9 pp.). W strefie euro rewizja jest znacznie mniejsza i wynosi 0,2 pp. Ale wzrost będzie i tak niższy niż w USA. W Chinach wzrost PKB ma wynieść 4 proc. wobec oczekiwanych poprzednio 4,6 proc.
  2. Scenariusz bazowy jest zgodny ze stanem polityki handlowej z 4 kwietnia (po ogłoszeniu przez Donalda Trumpa ceł). Nie powinno dziwić zatem, że perspektywy wzrostu były wyższe przed ogłaszaniem ceł. Globalny PKB miałby wówczas wzrosnąć o 3,2 proc. w 2025 r. (w scenariuszu bazowym 2,8 proc.). W alternatywnej rzeczywistości, z którą mamy do czynienia po 9 kwietnia (zawieszenie ceł na 90 dni i 10-procentowa cła, czyli niższe dla większości krajów przy jednoczesnej eskalacji taryf na linii USA-Chiny), wzrost światowego PKB byłby taki sam jak w scenariuszu bazowym. Inna byłaby jednak kompozycja tego wzrostu: niższy względem scenariusza bazowego wzrost PKB byłby w USA i w Chinach, a większy w pozostałych regionach (szczególnie w UE).
  3. W październiku 2024 r. MFW prognozował wzrost PKB Polski w wysokości 3 proc. na 2024 r. oraz 3,5 proc. w bieżącym roku. Obecna projekcja zakłada obniżenie wzrostu PKB do 3,2 proc. Niemniej bylibyśmy najszybciej rozwijającym się krajem spośród dużych państw UE. Bazowy scenariusz jest w swych założeniach mniej korzystny dla krajów UE niż ten po ogłoszeniu pauzy na cła. Z tego względu można się spodziewać, że w scenariuszu alternatywnym (MFW nie podaje szczegółowych wyników) Polska miałaby wyższy wzrost gospodarczy.