Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy

Polmed znów przejmuje. Czy stanie się jednym z największych graczy na rynku usług diagnostyki obrazowej w Polsce?

Jedna z większych w Polsce grup medycznych szybko poprawia wyniki m.in. dzięki akwizycjom. Właśnie dokonała kolejnej i na tym nie poprzestanie.

Dwaj mężczyźni w centrum Polmedu
W latach 2010-18 Polmed był notowany na warszawskiej giełdzie. Został z niej zdjęty przez założycieli firmy: Radosława Szuberta i Romualda Magdonia. Mogą być zadowoleni z inwestycji, bo od tego czasu skala biznesu Polmedu się zwielokrotniła (fot. materiały prasowe).

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Którą firmę i dlaczego przejął Polmed.
  2. Jaki udział w biznesie grupy ma diagnostyka obrazowa i dlaczego firma wiąże z nią duże nadzieje.
  3. Z jakimi wynikami Polmed zakończył miniony rok, a czego spodziewa się po 2024 r.

Na polskim rynku prywatnej opieki medycznej dominuje dwóch graczy, Lux Med i Medicover. Nie oznacza to jednak, że pozostali biernie przyglądają się sytuacji. Polmed, który wspiera się akwizycjami, zdobywa udziały w rynku.

Medicus częścią grupy Polmed

Polmed kupił 100 proc. udziałów w grupie Medicus, prowadzącej trzy centra diagnostyczno-medyczne: w Brodnicy, Giżycku i Mławie. W każdej znajduje się pracownia rezonansu magnetycznego, a pacjenci mogą liczyć na specjalistyczną konsultację chirurgiczną, neurochirurgiczną i neurologiczną.

– Dzięki przejęciu grupy Medicus udział diagnostyki obrazowej w przychodach grupy przekroczy 10 proc. Pod względem marży EBITA ten segment przewyższa średnią w grupie, bo wymaga dużych inwestycji, co znajduje odzwierciedlenie w wysokości amortyzacji – mówi Radosław Szubert, prezes i współzałożyciel Polmedu.

W 2023 r. Medicus zwiększył przychody z 3,8 do 6,5 mln zł. Zysk netto potroił się do 377 tys. zł, a wynik EBITDA mniej więcej podwoił do 1,9 mln zł.

Obecnie skala działalności Medicusa jest niewielka, bo rynek diagnostyki obrazowej pozostaje bardzo rozdrobniony. Konsolidujemy go, by poprawić efektywność pojedynczych placówek i podnieść jakość obsługi pacjentów. Mogą oni liczyć m.in. na szybsze opisy badań, bo korzystamy z dostępu do lekarzy w całej grupie oraz teleradiologii rozwijanej od zera – mówi Radosław Szubert.

Zdaniem eksperta

Otoczenie wymusza konsolidację

Tempo wzrostu transakcji fuzji i przejęć [M&A – red.] w polskiej ochronie zdrowia odzwierciedla bieżące wyzwania i zmiany warunków rynkowych. W obliczu rosnących kosztów operacyjnych i coraz większego zapotrzebowania na szybszy dostęp do diagnostyki obrazowej firmy dostrzegają potrzebę zwiększenia skali działalności. Jednym ze strategicznych narzędzi pozwalających dużym podmiotom medycznym na bardziej efektywne zarządzanie kosztami i zwiększanie rentowności stają się akwizycje.

Polski rynek opieki zdrowotnej, pomimo rozdrobnienia, staje się coraz atrakcyjniejszy inwestycyjnie. Trendy wskazują na wzrost zainteresowania zarówno produkcją technologii medycznych, jak i rozwojem usług kontraktowych. Z rosnącej częstotliwości transakcji wynika, że firmy nie tylko chcą zwiększyć skalę biznesu, ale też mają świadomość synergii możliwych do uzyskania, integrując różne usługi i dane pacjentów w jednym systemie. Co więcej, nowe technologie, w tym telemedycyna, wprowadzają kolejne możliwości, które stymulują dalszą konsolidację rynku. Warto podkreślić, że zagraniczni inwestorzy coraz chętniej przyglądają się naszemu rynkowi, a krajowe firmy prywatne osiągają poziom rozwoju, który zwiększa ich atrakcyjność wśród międzynarodowych graczy.

Diagnostyka obrazowa – cenna i niezbędna

Przejęte placówki nie wymagają doinwestowania, dlatego Polmed skupia się na równoległym otwieraniu nowych pracowni diagnostyki obrazowej i przejmowaniu kolejnych. Jednak nie za wszelką cenę. Pojawiające się w branży oczekiwania względem wyceny sięgające nawet 10-krotności wyniku EBITDA uznaje za wygórowane.

– Zdecydowaliśmy się na kolejne przejęcie w diagnostyce obrazowej, bo stała się ona podstawowym narzędziem dla lekarza do diagnozowania pacjentów. Interesują nas pracownie uzyskujące co najmniej połowę przychodów z kontaktów z NFZ, ponieważ wciąż wielu Polaków nie stać na prywatne badania. Placówki grupy Medicus wpisują się w te założenia, są świetnie wyposażone i mają kompetentny zespół. Łącznie obsługują około tysiąca pacjentów miesięcznie – wyjaśnia Radosław Szubert.

Filarem działającego od 1999 r. Polmedu jest 18 centrów medycznych (najwięcej w Warszawie i w Trójmieście). W 2021 r. firma (w wyniku przejęć) weszła w dwa nowe obszary: rehabilitację (szpital w Jantarze) i radiologię (Starmedica). W kolejnym roku Polmed kupił dwa oddziały diagnostyki obrazowej, a w grudniu 2023 r. rehabilitacyjny Nordmedic. W akwizycjach wspierają go CIC Corporate Finance oraz kancelaria MJH.

– Nad przejęciem grupy Medicus pracowaliśmy półtora roku. W międzyczasie kupiliśmy Nordmedic, a w styczniu tego roku spółkę Magnetica z pracownią diagnostyki obrazowej w Płocku – mówi przedsiębiorca.

Warto wiedzieć

Zgodnie z trendem

Akwizycja Medicusa przez Polmed wpisuje się w trend widoczny na polskim rynku ochrony zdrowia w ostatnich latach. Z analizy EY wynika, że liczba fuzji i przejęć (M&A) wzrosła od 2015 r. o połowę – rocznie dochodzi już do średnio ok. 30 akwizycji. Stoi za tym m.in. transakcyjne przyspieszenie w diagnostyce.

– Spodziewam się dalszej konsolidacji rynku umożliwiającej poprawę rentowności oraz wejścia do Polski nowych graczy branżowych. Przejęcia wynikają raczej z ogólnego trendu, a nie trudnej sytuacji finansowej poszczególnych firm. W najbliższym czasie przeważać będą raczej transakcje średniej wielkości, ale wraz z rozwojem sektora opieki zdrowotnej w Polsce będą pojawiały się coraz większe przejęcia. Perspektywy są bardzo optymistyczne ze względu na proces starzenia się społeczeństwa, wzrost zamożności i rosnące wydatki na służbę zdrowia – powiedział XYZ Jacek Byrt, partner EY-Parthenon z zespołu strategia i transakcje EY Polska.

Firma spodziewa się wzrostu rodzimego rynku ochrony zdrowia o średnio 11 proc. rocznie, czyli o więcej niż w wielu innych branżach. Jego wartość ma zwiększyć się w latach 2023-28 z 56 do 95 mld zł. Nominalnie za tę zmianę będą odpowiadały głównie większe wydatki publiczne (wzrost z 46 do 80 mld zł).

Poprawa wyników w trudnych warunkach

Polmed zapewnia, że mimo intensywnej ekspansji w diagnostyce obrazowej nie zapomina o pozostałych obszarach biznesowych. W listopadzie otworzy centrum medyczne w Słupsku.

– Jesteśmy też po rozmowach z kolejnymi firmami w sprawie akwizycji. Możliwe, że na przełomie roku sfinalizujemy kolejną transakcję. Jesteśmy zainteresowani zarówno znacznie mniejszymi firmami od nas, jak i dużymi podmiotami. W ciągu kilkunastu miesięcy doszło w Polsce do bardzo dużych transakcji, a my chcemy być w czołówce firm konsolidujących rynek. Mamy do tego podstawy z uwagi na dotychczasową historię akwizycji – twierdzi Radosław Szubert.

W minionym roku grupa poprawiła wyniki przychody wzrosły z 253,2 do 299,5 mln zł, a zysk EBITDA z 57,5 do 70,2 mln zł.

– Rok powinniśmy zakończyć dobrym rezultatem. Nie jest o to łatwo m.in. z uwagi na płacową presję. Jeżeli w sektorze publicznym rosną wynagrodzenia dla lekarzy, to specjaliści pracujący w sektorze prywatnym mają takie same oczekiwania. Na razie skutecznie radzimy sobie ze wzrostem kosztów, zwiększając przychody i liczbę badań oraz poprawiając efektywność. O 2025 r. myślimy przede wszystkim w perspektywie dalszej optymalizacji oraz utrzymania wskaźników finansowych na obecnym, wysokim poziomie – podsumowuje prezes Polmedu.

Główne wnioski

  1. Przejęcie grupy Medicus to dla Polmedu kolejny krok na drodze do konsolidacji rozdrobnionej branży diagnostyki obrazowej.
  2. Firma już pracuje nad kolejnymi akwizycjami. Chce być w czołówce graczy konsolidujących rynek ochrony zdrowia w Polsce.
  3. By polepszyć wyniki, Polmed musi ciągle poprawiać efektywność m.in. z powodu utrzymującej się presji płacowej.