Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!

Impact'25

Partner
Sport

„My robimy w rozrywce”. Katarzyna Zillmann i Tomasz Majewski opowiadają o życiu sportowców

Dwójka wybitnych medalistów olimpijskich o sporcie opowiedziała w sposób niebanalny. Pytanie o kontrakty reklamowe Tomasz Majewski skwitował uwagą: „Niektórym są bardzo potrzebne – dzięki temu nie robią głupot” – mając na myśli, że sponsorskie rygory trzymają w ryzach.

Na zdjęciu polscy medaliści olimpijscy: Katarzyna Zillmann i Tomasz Majewski
Katarzyna Zillmann i Tomasz Majewski zgodnie podkreślali, jak wielką rolę wychowawczą może odgrywać sport w życiu młodego człowieka. Fot. materiały prasowe, Impact CEE

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak dzięki wioślarstwu Katarzyna Zillmann uratowała życie człowieka.
  2. O jakim wydarzeniu Tomasz Majewski mówi: „Bez tego nie zdobyłbym złota na igrzyskach w Londynie”.
  3. Jakich rad Katarzyna Zillmann udzieliłaby młodym sportowcom.

Ona jest wioślarką, srebrną medalistką olimpijską z 2021 r.. On – dwukrotnym mistrzem olimpijskim w pchnięciu kulą: 2008 i 2012 r.

Tomasz Majewski i „zaszczytne” ósme miejsce

Tomasz Majewski na igrzyskach walczył z rywalami, którzy miewali lepsze rekordy życiowe niż on – a mimo to przegrywali z polskim mistrzem, ponieważ znacznie gorzej znosili presję najważniejszej sportowej imprezy na świecie. On podczas igrzysk sprawiał czasami wrażenie, jakby właśnie był na treningu. Tacy ludzie budzą zaufanie, dlatego Tomasz Majewski po zakończeniu kariery szybko odnalazł się we władzach Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Na igrzyskach wyglądał na człowieka, który akurat „odhacza” trening – za to na treningach zaciskał zęby, jakby od medalu olimpijskiego zależało jego życie. Tak było przynajmniej przed olimpiadą w Londynie w 2012 r.

– Myślę, że nie byłoby tamtego złota, gdyby nie mistrzostwa świata z 2011 r. Na nich zająłem zaszczytne ósme miejsce… – wspominał ironicznie Tomasz Majewski podczas Impactu 2025.

Po zajęciu „zaszczytnego” ósmego miejsca zaczął wściekle trenować, żeby taka sytuacja nie powtórzyła się na igrzyskach. Dopiął swego. Gdy brał do ręki kulę w Londynie, był spokojny, bo wiedział, jak wyglądał jego trening przed tymi igrzyskami. Wykonał plan treningowy w 100 proc., nie mógł sobie niczego zarzucić – i dzięki temu w najważniejszym dniu nie dopadły go żadne huśtawki nastrojów.

O tym, jak ważne jest planowanie i konsekwentne realizowanie kolejnych etapów planu, Tomasz Majewski mówił również przy okazji innego pytania podczas Impactu 2025. Wtedy, gdy został zapytany, jak sportowiec radzi sobie z tygodniami i miesiącami, które następują po zakończeniu kariery.

– Datę przejścia na sportową emeryturę miałem zaplanowaną dużo wcześniej, więc gdy pożegnałem się ze sportem, nie działo się ze mną nic nadzwyczajnego. Już miałem wyznaczony kolejny cel. Więc wszystko przebiegło normalnie. No, może kac nazajutrz po pożegnaniu był trochę większy niż zwykle – opowiadał w swoim stylu wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Katarzyna Zillmann jako Supermenka

Katarzyna Zillmann została wioślarką m.in. dlatego, że uwiodła ją magia igrzysk olimpijskich. Ale jako mała dziewczynka grała też bardzo dużo w piłkę nożną i sama przyznaje, że gdyby w tamtych latach istniały w Polsce jakiekolwiek struktury kobiecej piłki nożnej, mogłaby uprawiać właśnie tę dyscyplinę. Owe struktury narodziły się w naszym kraju dopiero niedawno.

Jako sportsmenka Katarzyna Zillmann nierzadko wykracza poza sport – dotyka szerszych społecznych kwestii. Powiedziała głośno o tym, że żyje w związku z kobietą, a takie wyznania wciąż wymagają odwagi. W ubiegłym roku została doradczynią ministra sportu ds. praw kobiet i walki z dyskryminacją płciową w sporcie.

Umiejętności wioślarskie przyniosły jej nie tylko medal olimpijski. Kilka lat przed sukcesem z 2021 r., podczas treningu na Wiśle, Katarzyna Zillmann uratowała człowieka, który kilka chwil wcześniej skoczył z mostu. Zniszczoną podczas akcji łódkę odkupiło miasto Toruń.

Katarzynie Zillmann sport dał więc nawet takie umiejętności, które pozwalają ratować życie.

Na zdjęciu Katarzyna Zillmann, wicemistrzyni olimpijska z 2021 r.
Katarzyna Zillmann mówi, że życie wioślarki wymaga ok 300 dni rocznie spędzanych na zgrupowaniach sportowych. Fot. materiały prasowe, Impact CEE

Tomasz Majewski, gdy zapytano go o korzyści z uprawiania sportu, odpowiedział krótko: „Sport mnie wychował”. Katarzyna Zillmann, przy tej okazji, zwróciła też uwagę, że sport uczy radzenia sobie ze stresem i presją.

Te elementy – stres oraz presja – są w życiu sportowca nieuniknione. Dlatego Tomasz Majewski, gdy rozmowa dotyczyła kontraktów reklamowych, jakie podpisują np. lekkoatleci, odpowiedział, że przynoszą one spokój.

– A spokój to jest to, czego sportowiec potrzebuje najbardziej – mówił dwukrotny mistrz olimpijski.

O spokój finansowy szczególnie trudno jest sportowcom uprawiającym dyscypliny określane jako „niszowe”. Można do nich zaliczyć wioślarstwo – sport, który tylko co cztery lata (podczas igrzysk) może zaistnieć mocniej w świadomości kibiców. A treningi są równie ciężkie jak w dyscyplinach, które oglądamy co tydzień. Kontuzje? Tak samo bolesne.

– Często na zgrupowaniach spędzamy ok. 300 dni w roku. Po treningach nie mamy siły nawet na to, by wstawić coś do mediów społecznościowych. A trzeba o nie dbać. Wiadomo, że w naszym sporcie trudniej jest o sponsorów, trudniej wypracować ekwiwalent reklamowy – mówiła Katarzyna Zillmann.

Spokój to jest to, czego sportowiec potrzebuje najbardziej.

Rady Katarzyny Zillmann

Tomasz Majewski podczas wystąpienia w Poznaniu zdania poważne przeplatał z tymi brzmiącymi bardziej rozrywkowo – co nie znaczy, że i w tych drugich nie można było doszukać się interesujących obserwacji.

– Niektórzy sportowcy potrzebują kontraktów reklamowych, żeby nie robić głupot – oceniał z uśmiechem Tomasz Majewski.

Roześmiana Katarzyna Zillmann przytakiwała rozmówcy. Oboje zgodnie podkreślali, że rozmawiając o sporcie, nie należy popadać w nadmierne „intelektualizowanie”. Bo sport to przede wszystkim emocje.

– My robimy w rozrywce – spuentował Tomasz Majewski.

Katarzyna Zillmann została też zapytana o to, jakich rad udzieliłaby młodej dziewczynie, która wchodzi w zawodowy świat sportu.

– Nie przejmuj się, nie analizuj nadmiernie. I bądź odważna, bo odwaga tworzy wielkie rzeczy – odpowiedziała wicemistrzyni olimpijska z 2021 r.

Główne wnioski

  1. Katarzyna Zillmann to nie tylko utytułowana sportsmenka, lecz także osoba zaangażowana społecznie. Głośno powiedziała o tym, że żyje w związku z kobietą, a w ubiegłym roku została doradczynią ministra sportu ds. praw kobiet i walki z dyskryminacją płciową w sporcie.
  2. Tomasz Majewski podkreślił, że wsparcie sponsorów zapewnia sportowcom to, co jest dla nich najważniejsze w czasie kariery – spokój finansowy.
  3. Uprawianie sportów mniej popularnych oznacza większe problemy z pozyskaniem sponsorów, przy jednoczesnej katordze treningowej takiej samej, jak w dyscyplinach oglądanych przez kibiców co tydzień. Katarzyna Zillmann podkreśliła, że rocznie spędzała na zgrupowaniach sportowych nawet 300 dni.