Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Technologia

Biznes, technologia, sport i mistrzyni olimpijska. Interaktywne ścianki wspinaczkowe szukają miejsca na rynku

Mistrzyni olimpijska Aleksandra Mirosław, współzałożyciel Gemiusa Marcin Pery oraz były prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie Marek Dietl łączą siły, by wspólnie rozwijać projekt Reclimb.

Aleksandra Mirosław i Marcin Pery, akcjonariusze spółki Reclimb.
Aleksandra Mirosław i Marcin Pery rozwijają technologiczny projekt pod marką Reclimb. Na rynek wprowadzają interaktywne ścianki wspinaczkowe, które mają popularyzować tę dyscyplinę wśród dzieci i młodzieży. Jednocześnie pracują już nad „cyfrową wersją” ścianek dla dorosłych miłośników wspinaczki. Fot. materiały prasowe

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak Marcinowi Peremu, współzałożycielowi Gemiusa, udało się zaangażować do projektu osoby ze świata biznesu i sportu.
  2. W jaki sposób Reclimb planuje zdobyć rynek interaktywnych ścianek wspinaczkowych i jak finansuje rozwój technologii.
  3. Jak projekt wpisuje się w działalność prospołeczną Aleksandry Mirosław i czy może pomóc odkrywać sportowe talenty.

Aleksandra Mirosław, mistrzyni olimpijska we wspinaczce na czas, Marek Dietl, były prezes GPW, Robert Gwiazdowski, prawnik i komentator gospodarczy – to tylko część rady nadzorczej i akcjonariuszy Reclimb. Wśród inwestorów znalazła się również Miłka Raulin, himalaistka i podróżniczka. Wszystkich przyciągnął do projektu Marcin Pery, współzałożyciel Gemiusa. Reclimb to jego nowy biznes, którego pierwszym produktem są interaktywne ścianki wspinaczkowe. Projekt właśnie wychodzi z fazy rozwoju i szuka swojego miejsca na rynku.

– Dotychczas byłem jedynym akcjonariuszem Reclimb. W maju 2025 r. przeprowadziliśmy emisję nowych akcji – typową rundę „family and friends”. Przy tej okazji akcje objęli m.in. nasi pracownicy i osoby od początku zaangażowane w rozwój projektu. Wśród nich znalazła się Ola Mirosław oraz inni członkowie rady nadzorczej – łącznie kilkadziesiąt osób. Na tym etapie zachowałem niecałe 90 proc. akcji – mówi Marcin Pery.

Reclimb poszuka kapitału na rozwój

Jak podaje Pery, w ramach emisji spółka pozyskała około 4 mln zł. O dodatkowy kapitał Reclimb będzie się ubiegać na platformie crowdfundingu udziałowego Emiteo, której start zaplanowano na 10 czerwca 2025 r. Zainteresowanie inwestorów jest spore – zadeklarowane kwoty przekraczają 5 mln zł, choć spółka najprawdopodobniej nie skorzysta od razu z całej dostępnej puli.

– W akcjonariacie Reclimb już teraz – przed emisją crowdfundingową – znajduje się wielu drobnych inwestorów. Zdecydowałem, że na tym etapie nie będę sprzedawać dużego pakietu akcji. Obecnie koncentrujemy się na wdrożeniu naszych interaktywnych ścianek na rynek i testowaniu modelu biznesowego. Z czasem, kiedy przyjdzie moment skalowania działalności zagranicznej, być może będziemy potrzebować większego kapitału i przeprowadzimy dużą rundę inwestycyjną – tłumaczy Marcin Pery.

Reclimb posiada także spółkę-córkę zarejestrowaną w Delaware (na razie nieoperacyjną). To potencjalna furtka do zagranicznego finansowania i wejścia na globalny rynek. Szczególnie atrakcyjny może się okazać rynek amerykański – zarówno w kontekście wspinaczki sportowej, jak i segmentu rozrywki.

Zdaniem menedżera

Szanse polskiej technologii na globalnym rynku

Reclimb to spółka z globalnymi ambicjami, działająca w nowej niszy rynkowej – interaktywnych ściankach wspinaczkowych. Tego typu przedsięwzięcia muszą być przygotowane do ekspansji międzynarodowej od pierwszego dnia działalności. Lepiej mieć 1 proc. udziału w rynku światowym niż zdominować wyłącznie rynek krajowy. Potrzeby osób trenujących wspinaczkę są bardzo podobne na całym świecie – skalowanie produktu za granicą jest możliwe bez znaczących modyfikacji.

Reclimb buduje swoją przewagę konkurencyjną na połączeniu solidnego sprzętu (hardware) i zaawansowanego oprogramowania (software). Taka kombinacja tworzy wyższe bariery wejścia dla konkurencji niż w przypadku firm technologicznych opartych wyłącznie na software. Rewolucja związana ze sztuczną inteligencją (AI) sprawia, że tworzenie kodu stało się tanie i szybkie. Skopiowanie rozwiązania opartego tylko na oprogramowaniu może zająć zaledwie kilka dni. To aspekt, który inwestorzy powinni uwzględniać przy ocenie spółek technologicznych.

Po niedawnych zmianach regulacyjnych porządkujących rynek crowdfundingu udziałowego, ta forma pozyskiwania kapitału stała się bardziej przejrzysta i atrakcyjna. Właśnie w takim modelu Reclimb będzie niebawem zabiegać o środki na dalszy rozwój. Crowdfunding może być także dobrym wstępem do dalszej drogi przez rynek kapitałowy – aż po ewentualny debiut giełdowy.

Z poziomu rady nadzorczej zamierzam wspierać Reclimb w działaniach związanych z pozyskiwaniem kapitału i ładem korporacyjnym. W swojej dotychczasowej karierze zasiadałem w organach 30 spółek, w tym w radach nadzorczych siedmiu spółek publicznych. Przenoszenie tych doświadczeń na startup to ciekawe i wartościowe wyzwanie.

Nowoczesny wymiar treningu wspinaczkowego

Reclimb powstał w 2021 r. (pierwotnie jako Elcap Robotics, jedna z pierwszych prostych spółek akcyjnych w Polsce). Firma chce wprowadzać na rynek produkty będące połączeniem tradycyjnych ścianek wspinaczkowych z elementami mechatroniki, robotyki i rozwiązań cyfrowych. Na razie Reclimb – zarówno dosłownie, jak i w przenośni – można określić jako garażowy startup, dopiero wchodzący na rynek.

Pierwsza ścianka została zainstalowana w warszawskiej Arenie Wspinaczkowej Makak. W 2026 r. firma planuje osiągnąć zdolność produkcyjną na poziomie 10 ścianek miesięcznie (po przeprowadzce do większej hali produkcyjnej; obecnie powstaje 1–2 ścianki miesięcznie).

Mowa o produkcie SkyWall – wersji przeznaczonej dla dzieci i młodzieży. Ta inteligentna platforma wspinaczkowa może mieć wysokość od 4 do 8 m i szerokość 2 m. Wyposażona jest w podświetlane chwyty LED i czujniki dotykowe, sterowane z poziomu kiosku z tabletem. System umożliwia zmienianie układu ścianki poprzez wysuwanie i chowanie chwytów. Użytkownicy mają doświadczać wspinaczki zbliżonej do gry komputerowej – z możliwością wprowadzenia elementów grywalizacji.

Założyciel spółki liczy, że SkyWall znajdzie zastosowanie w dziecięcych centrach rekreacyjnych i salach zabaw.

Kolejny produkt w fazie badawczo-rozwojowej

Kolejny produkt – HighWall – jest już w fazie badań i rozwoju (B+R). To robotyczna, inteligentna ścianka wspinaczkowa dla osób trenujących mniej lub bardziej profesjonalnie. Jej wymiary to maksymalnie 14 m wysokości i 3 m szerokości.

– Obecnie finalizujemy formalności związane z dotacją pozyskaną z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Na realizację prac B+R otrzymaliśmy 13,7 mln zł. Pracujemy nad automatycznym systemem chwytów o różnych kształtach, które będą tworzyć trasy wspinaczkowe o zróżnicowanym poziomie trudności. W przypadku SkyWall było to prostsze – wszystkie chwyty mają ten sam kształt, a unikalność ścianki wynika z fizycznej rekonfiguracji oraz zastosowania czujników i ekranów LED. W HighWall chwyty są już zróżnicowane, co wymaga znacznie bardziej zaawansowanego systemu robotycznego działającego od tylnej strony ścianki – wyjaśnia Marcin Pery.

Marcin Pery, pomysłodawca i główny akcjonariusz Reclimb
Marcin Pery, pomysłodawca i główny akcjonariusz Reclimb, do wizji budowy biznesu wokół interaktywnych ścianek do wspinaczki przekonał grono osób z doświadczeniem zdobytym w sporcie, nowych technologiach, marketingu i na rynkach kapitałowych. Fot. materiały prasowe

Technologia wspierana przez Aleksandrę Mirosław

Choć Reclimb ma charakter biznesowy, drugi, równie ważny filar projektu to jego wymiar prospołeczny – promocja sportu.

– Chcemy promować aktywność fizyczną, szczególnie wśród dzieci. Wspinaczka to sport ogólnorozwojowy i świetna forma ruchu, ale w dzisiejszych czasach często przegrywa z ekranami smartfonów i grami komputerowymi. Dodanie elementów interaktywnych i grywalizacji może zwiększyć jej atrakcyjność – mówi Marcin Pery.

Dodaje, że pomysł digitalizacji ścianek zrodził się z jego własnych doświadczeń.

– Złapałem bakcyla. Wspinaczka sportowa mnie zafascynowała, ale mój niespokojny umysł domagał się większej liczby bodźców podczas treningu. Zastanawiałem się, jak można uatrakcyjnić wspinanie się na ściance. Szybko przeszedłem od pomysłu do działania i udało mi się przekonać wiele osób, w tym także tych, które początkowo były bardzo sceptyczne – opowiada Marcin Pery.

Biznesowy i społeczny wymiar dzialaności Reclimb

Pery złożył propozycję współpracy Aleksandrze Mirosław po igrzyskach olimpijskich w Paryżu, z których przywiozła złoty medal.

– Ola w jednym z wywiadów mówiła, że chciałaby, aby w Polsce rozwijano infrastrukturę wspinaczkową – na wzór Orlików. W tym czasie rozpisywałem już biznesplan dla Reclimb. Zaproponowałem jej więc połączenie biznesu z projektem prospołecznym. Nie chodziło tylko o aspekt marketingowy – od początku zależało mi, by Ola została współwłaścicielką firmy i członkinią rady nadzorczej. A w radzie mamy osoby z ogromnym doświadczeniem – sportowym, technologicznym, biznesowym, marketingowym, reklamowym i kapitałowym – wskazuje Pery.

W społecznym wymiarze projektu celem jest stworzenie wokół Reclimb dziecięcej lub młodzieżowej ligi wspinaczkowej.

– Interaktywność i technologia naszych ścianek umożliwiają np. organizację zdalnych turniejów. Taka liga mogłaby w przyszłości stać się kuźnią młodych talentów. Dziś ich wyłanianie opiera się bardziej na przypadku niż na systemowym działaniu. Chcemy to zmienić – i umożliwić sportowy start kolejnym „Olom Mirosław” – podsumowuje Marcin Pery.

Aleksandra Mirosław, mistrzyni olimpijska we wspinaczce na czas
Aleksandra Mirosław, mistrzyni olimpijska we wspinaczce na czas, w ramach Reclimb chce połączyć biznes z działalnością na rzecz promocji wspinaczki i sportu. [Fot. materiały prasowe]

Reclimb wpisuje się w prospołeczny plan mistrzyni

Społeczny wymiar projektu Reclimb ma szczególne znaczenie dla Aleksandry Mirosław.

– Wspinaczka sportowa to nie tylko rozwój fizyczny, ale też mentalny. Reclimb zachęca dzieci do ruchu, rozwija koordynację, koncentrację, a przy tym daje mnóstwo radości i satysfakcji. Oczywiście projekt ma również potencjał biznesowy, ale to nie on był dla mnie punktem wyjścia – mówi Aleksandra Mirosław.

Dodanie interaktywnych elementów do tradycyjnych ścianek wspinaczkowych zwiększa ich atrakcyjność i skutecznie przyciąga uwagę najmłodszych.

– Dzieci wychowują się dziś w świecie intensywnych bodźców i nieustannej interakcji. Interaktywna ścianka wspinaczkowa od razu je angażuje – zamienia sport w grę, zabawę, przygodę. Ma też ogromny potencjał edukacyjny i rozwojowy. Możliwość śledzenia postępów, podnoszenia poziomu trudności, rywalizacja i współpraca – wszystko to buduje motywację. Dzięki takim rozwiązaniom wspinaczka może stać się naturalnym wyborem dla kolejnych pokoleń – zarówno dzieci, jak i dorosłych – podkreśla.

Z jej obserwacji wynika, że popularność wspinaczki wzrosła po igrzyskach w Tokio i Paryżu. Społeczeństwo odkryło tę dyscyplinę jako ciekawą formę aktywności i relaksu. Wciąż jednak pozostaje wiele do zrobienia w zakresie jej promocji.

– Reclimb to innowacja na skalę światową. To może być projekt, który realnie zmieni świat wspinaczki. Wierzę, że dzięki niemu możemy otworzyć drzwi do tej dyscypliny tysiącom nowych osób – dzieciom, młodzieży, ale też wszystkim, którzy szukają w sporcie czegoś więcej niż tylko rywalizacji – mówi Aleksandra Mirosław.

Lekcja przedsiębiorczości

Reclimb to dla mistrzyni również szansa na rozwój poza sportem.

– Jestem czynną zawodniczką i sport wciąż jest moim głównym światem, ale wiem, że trzeba przygotować się na „życie po życiu”. Nie chcę obudzić się za kilka lat i dopiero wtedy zacząć się zastanawiać: co dalej? Reclimb daje mi możliwość nauki nowych rzeczy i pracy z niesamowitymi ludźmi: inżynierami, ekonomistami, specjalistami od zarządzania. To dla mnie ogromna wartość – zaznacza Aleksandra Mirosław.

Zdaniem menedżera

Interaktywność staje się wyróżnikiem w ofercie sal zabaw

W Xtreme od lat budujemy nie tylko kluby fitness i sale zabaw, ale przede wszystkim doświadczenia, które angażują – emocjonalnie, fizycznie i technologicznie. Doskonale rozumiemy, że dziś wygrywają te marki, które potrafią połączyć ruch z rozrywką, technologię z autentyczną zabawą, a trening z interakcją. Dlatego tak uważnie śledzimy rozwój projektów, które – jak Reclimb – wprowadzają na rynek inteligentne rozwiązania sportowe dla dzieci i młodzieży.

Z perspektywy operatora ponad 100 klubów fitness i dynamicznie rozwijającej się sieci Xtreme KiDS widzimy bardzo wyraźnie, że interaktywność staje się jednym z kluczowych wyróżników na rynku. Rodzice oczekują, że ich dzieci będą się rozwijać przez ruch, ale też że będą się dobrze bawić. Dzieci oczekują bodźców – dynamicznych, multimedialnych, zaprojektowanych jak gra, ale z realnym wpływem na ciało i koordynację. To już nie jest przyszłość – to teraźniejszość.

Technologia nie odbiera aktywności jej sensu – wręcz przeciwnie, może stać się katalizatorem pozytywnego ruchu. My również, projektując nowe sale Xtreme KiDS, coraz częściej sięgamy po rozwiązania z pogranicza sportu, sensoryki i gamifikacji. To właśnie ten typ dynamicznych, interaktywnych doświadczeń trafia bezpośrednio do dzieci – i buduje dobre nawyki u przyszłych miłośników aktywności fizycznej.

Dla takich firm jak nasza, która rozwija sieć franczyzową w całej Polsce, inwestycja w rozwiązania technologiczne to nie tylko innowacja – to przewaga konkurencyjna. A dla całego sektora – jasny sygnał, że przyszłość ruchu będzie coraz bardziej cyfrowa, ale nadal bardzo ludzka.

Główne wnioski

  1. Spółka Reclimb opracowała i zaczyna wprowadzać na rynek interaktywne ścianki wspinaczkowe. Na razie komercjalizuje produkt przeznaczony dla dzieci i młodzieży, licząc, że zainteresuje nim centra wspinaczkowe i sale zabaw. W planach jest również produkcja bardziej zaawansowanego urządzenia dla dorosłych miłośników wspinaczki.
  2. Spółka zakończyła pierwszą rundę finansowania („family and friends”) i pozyskała także dotację na rozwój technologii. Wkrótce wystartuje również z kampanią crowdfundingową.
  3. Aleksandra Mirosław, złota medalistka olimpijska we wspinaczce na czas, zaangażowała się w Reclimb z dwóch powodów: biznesowego i społecznego. Jej celem jest promocja wspinaczki, szczególnie wśród dzieci i młodzieży, a sam udział w projekcie traktuje również jako lekcję tworzenia i zarządzania biznesem.