Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy Technologia

Nvidia pomoże w rozwoju polskiego AI. Bielik rozwinie skrzydła w Perplexity

SpeakLeash, twórcy jednego z najbardziej znanych polskich modeli AI o nazwie Bielik, podpisali ważny list intencyjny z firmą Nvidia. – Globalny gigant pomoże w rozwoju polskiego AI – zapowiada Sebastian Kondracki, jeden z twórców Bielika.

Jensen Huang to CEO firmy NVIDIA i jedna z najważniejszych postaci w światowych technologiach. NVIDIA jest dziś absolutnym pionierem rozwoju sprzętu, który używany jest do rozwoju sztucznej inteligencji. Współpraca, którą nawiązano z Bielikiem, ma ogromne znaczenie dla rozwoju polskiego pomysłu
Jensen Huang to CEO firmy Nvidia i jedna z najważniejszych postaci w światowych technologiach. Nvidia jest dziś absolutnym pionierem rozwoju sprzętu, który używany jest w postępie sztucznej inteligencji. Współpraca, którą nawiązano z Bielikiem, ma ogromne znaczenie dla rozwoju polskiego pomysłu. Fot. Justin Sullivan/Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego polski model Bielik trafił na radar Nvidii i co oznacza to partnerstwo dla rozwoju suwerennego, europejskiego AI. Poznasz kulisy prestiżowej współpracy, która daje polskim twórcom dostęp do światowej klasy infrastruktury i otwiera drzwi do globalnej sceny sztucznej inteligencji.
  2. W jaki sposób Bielik zostanie zintegrowany z jednym z najpotężniejszych narzędzi AI na świecie – Perplexity. Jak polski model ma wspierać rozwój konwersacyjnej AI w mniej popularnych językach i co to oznacza dla użytkowników w całej Europie.
  3. Czym jest „Bielik Moment” i dlaczego porównuje się go do narodzin Skype’a czy PayPala. Jak oddolna inicjatywa kilku pasjonatów może stać się iskrą dla renesansu technologicznego i startupowego w Polsce.

Dokładnie 11 czerwca br. polskim światem technologii wstrząsnęła niezwykła scena. W Paryżu, na konferencji VivaTech 2025, podczas specjalnego wydarzenia NVIDIA GTC wystąpił szef jednej z najważniejszych firm technologicznych świata (Nvidia), legendarny Jensen Huang. Podczas prezentacji za jego plecami ukazało się logo trzynastu europejskich inicjatyw, które wraz z Nvidia rozwiną skrzydła. Jednym z nich jest Bielik, polski model generatywnej sztucznej inteligencji.

– To jeden z najważniejszych momentów w historii naszej inicjatywy – uznali twórcy Bielika, inicjatywa Spichlerz (SpeakLeash).

Współpraca, o której mowa ma gigantyczne znaczenie dla dalszego rozwoju Bielika. Jest też kamieniem milowym w rozwoju polskiej generatywnej sztucznej inteligencji. Dlaczego?

Nvidia i Bielik, czyli sojusz niemożliwy

Zacznijmy od faktów. 11 czerwca SpeakLeash (fundacja, która stworzyła Bielika), podpisała list intencyjny z Nvidią, czyli największą na świecie firmą zajmującą się tworzeniem infrastruktury (przede wszystkim chipów) pod rozwój sztucznej inteligencji. Jej celem ma być wsparcie polskiej technologii przez udostępnienie zaawansowanej infrastruktury technicznej i oprogramowania. SpeakLeash skoncentruje się na rozwoju modeli, nie martwiąc się o utrzymywanie arcykosztownej strony technicznej.

To trochę tak, jakby klub piłkarski Legia Warszawa podpisał umowę z Realem Madryt. Hiszpanie udostępniliby Polakom swoje zaplecze treningowe i wsparcie techniczne, będące na absolutnie topowym poziomie. W zamian za to Polacy mogliby pomóc (w przyszłości) znaleźć talenty w naszym kraju.

– Z mojej biznesowej i operacyjnej perspektywy jako członka społeczności, z pewnością jest
to ogromne wyróżnienie oraz szansa na dalszy rozwój dla zespołu treningowego. W tym
momencie to jest paliwo, które napędza zarówno ich, jak i resztę osób, które działają w innych
gałęziach naszej inicjatywy – ocenia Maciej Krystian Szymański, Business Unit Lead w Spichlerzu.

– Pamiętajmy, że infrastruktura to nie tylko GPU, ale to też oprogramowanie Nvidii, hub [czyli dostęp do użytkowników – red.] i know-how z innych krajów. Z drugiej strony posiadamy zestawy danych, doświadczenie w lokalnych niuansach językowych i kulturowych i sprawdzone w biznesie modele – tłumaczy Sebastian Kondracki, prezes fundacji SpeakLeash i współtwórca Bielika.AI.

Dodaje, że dzięki współpracy z Nvidią, polskie AI może korzystać z zasobów, ale także wymieniać się wiedzą.

W zasadzie nie tylko z Nvidią, ale i innymi dostawcami modeli. Dzięki temu rodzina modeli bardzo się powiększy. Będą także dostępne dla większej liczby osób, a dodatkowo zostaną zoptymalizowane pod infrastrukturę sprzętową Nvidii. Co ważne, produkty będę niezależne. Oznacza to, że będzie można je uruchomić we własnej infrastrukturze, chmurze czy też w fabrykach AI lub bezpośrednio w Nvidii – dodaje Sebastian Kondracki.

"Nie szukaliśmy partnera"

Sebastian Kondracki zapewnia, że Bielik nie szukał partnera. Tak samo, jak i Nvidia.

– To jest piękne w tym partnerstwie. Po prostu rozwijało się naturalnie. Bielik osiągnął dobrą pozycję w Polsce i spotykaliśmy się z polskim zespołem Nvidii na konferencjach. Zaczęliśmy wymieniać informacje, aż wymyśliliśmy cykliczne spotkania. Później do tych spotkań zaczęło dołączać coraz więcej osób z zagranicznych oddziałów Nvidii. Pojawiło się więcej punktów wspólnych. Trenowaliśmy model wnioskujący, Nvidia rozwijała oprogramowanie w tym obszarze. Musieliśmy zapewnić jakość danych i tzw. ich kurację, a Nvidia ma do tego świetne oprogramowanie. W każdym temacie była zgodność. Pojawiło się tyle tematów, że podpisanie listu intencyjnego to było coś naturalnego. Opartego na wartościach i wspólnym celu – dostarczenia dobrych produktów dla użytkownika końcowego naszych modeli, Nvidia swojej infrastruktury od oprogramowania po GPU – tłumaczy szef SpeakLeash.

Po co? Inicjatywa stanowi część szeroko zakrojonego programu Nvidia, którego celem jest przyspieszenie transformacji cyfrowej w Europie. To możliwe przez wykorzystanie otwartych modeli językowych obsługujących 24 oficjalne języki Unii Europejskiej.

Oczywiście, nic za darmo. Nvidia w oparciu o polską inicjatywę (oraz pozostałych 12 projektów), będzie mogła rozwijać mikrousługi Nvidia NIM działające w europejskich fabrykach sztucznej inteligencji. Lokalnie oraz na platformach dostawców usług w chmurze. Jest też druga strona medalu. Amerykanie i Chińczycy intensywnie rozwijają generatywną sztuczną inteligencję w języku angielskim i mandaryńskim. Języki europejskie są jednak pewnym wyzwaniem. Współpraca z lokalnymi twórcami ma to zmienić.

Polskie AI trafi do Perplexity

Druga, ważna informacja, która wypłynęła z Paryża, to współpraca na linii Bielik-Perplexity. Perplexity to twórcy jednego z największych modeli GenAI. W ramach porozumienia lokalne modele językowe (m.in. te opracowywane przez fundację SpeakLeash – w tym model Bielik) zostaną zintegrowane ze swoim konwersacyjnym silnikiem odpowiedzi AI.

"W tym momencie generujemy mnóstwo danych syntetycznych w mało popularnych językach, by trenować na nich nasze modele językowe" – powiedział cytowany przez "Reuters'a" Kari Briski, wiceprezydent obszaru oprogramowania GenAI w Nvidii.

Zgodnie z zasadami współpracy, w połączeniu z osiągnięciami lokalnych programistów, dane te będą dystrybuowane przez Perplexity w całej Europie.

Jak zapewnia Sebastian Kondracki, nie oznacza to "oddania" Bielika dla Perplexity.

– Spokojnie! Bielik jest i będzie na otwartej licencji, zatem każda firma może go pobrać i użyć nawet bez naszej zgody. Perplexity mogło to zrobić całkowicie bez nas. Fakt, że Bielika będzie można optymalizować pod ten system, czy dodawać do niego elementy rozumowania za pomocą infrastruktury Nemotron, to dla nas ogromny zastrzyk wiedzy – komentuje Sebastian Kondracki.

Jak dodaje, dzięki tej współpracy nowe modele Bielik będą jeszcze lepsze.

– Trzeba od razu powiedzieć, że nasza współpraca opiera się na wymianie wiedzy, zatem nie ma mowy o żadnym “oddaniu” osiągnięć zespołu. Po prostu dobrze ją wymienimy na nową wiedzę i wykorzystamy. Już tworzymy Bielika wnioskującego, pracujemy nad pierwszym polskim multimodalem – zaczniemy od VLM i Der Bielikem. Chcemy mieć tych osiągnięć dużo więcej – dodaje Sebastian Kondracki.

Co to oznacza dla polskiego AI?

Według ekspertów współpraca SpeakLeash ma ogromne znaczenie dla polskiego ekosystemu AI.

To ogromny sukces całej polskiej społeczności AI skupionej wokół Fundacji SpeakLeash, która oddolnie i pro bono stworzyła Bielika i dzięki której od dziś Bielik poszybuje również poza Polską. Polski LLM pojawił się dziś na światowej mapie AI. Jego charakterystyka oparta o open source pozwala również na płynną integrację z narzędziami technologicznych gigantów – komentuje
dr Maciej Tąkiel, dyrektor Innowacji w międzynarodowej kancelarii prawnej Greenberg Traurig i kierownik studiów „Lider AI w Transformacji Cyfrowej” w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych.

Jak zaznacza, współpraca z Nvidią i Perplexity to idealny dowód na to, że da się budować szeroki ekosystem AI oparty na współpracy, a nie rywalizacji.

– Ogromne gratulacje dla wszystkich zaangażowanych w ten projekt, w szczególności dla Sebastiana Kondrackiego. Polska przyszłość AI wygląda bardzo obiecująco – dodaje Maciej Tąkiel.

Maciej Krystian Szymański ze Spichlerza zaznacza, że współpraca pokazuje, że "w Polsce też można".

– Nasz sukces to dowód, że wystarczy trochę zacięcia, prawie dwa lata pracy i polski, oddolny projekt może zostać dostrzeżony na arenie międzynarodowej – komentuje Maciej Krystian Szymański.

Jak zaznacza, to ważny sygnał dla polskiego biznesu i administracji, że mamy potencjał na tworzenie rozwiązań najwyższej próby. Dzięki temu nie trzeba oddawać się po raz kolejny w ręce bigtechów.

– Ciekawe jest też to, że to właśnie od jednego z nich dostaliśmy tę szansę – zauważa Maciej Krystian Szymański.

Zdaniem eksperta

Bielik i NVIDIA to ogromy sukces

Bielik to dziś nasz kluczowy projekt w kontekście budowania suwerenności cyfrowej Polski i Europy. W świecie zdominowanym przez wielkie modele spoza naszego kontynentu rozwój lokalnych, transparentnych rozwiązań AI dopasowanych do języka, kultury i wartości staje się nie tylko szansą, ale wręcz koniecznością.

Partnerstwo z Nvidią to potwierdzenie, że także w Polsce możemy rozwijać technologie na światowym poziomie. Bielik staje się fundamentem nowego, europejskiego ekosystemu AI opartego na zaufaniu, otwartości i kontroli nad własnymi danymi. To też dowód na to, że w kilkanaście miesięcy grupa pasjonatów AI stworzyła produkt, o którym mówi sam szef Nvidii, chwaląc go podczas jednej z najważniejszych imprez technologicznych w 2025 roku.

Twórcy Bielika o znaczeniu współpracy z Nvidią i Perplexity

O tym, w jaki sposób współpraca ze światowymi gigantami wpłynie na rozwój projektu i przyszłość polskiego ekosystemu, rozmawiamy z przedstawicielami Fundacji Speakleash i autorami Bielika.

– Poza ogromnymi możliwościami technologicznymi, jakie otwiera przed nami współpraca z
Nvidia, widzę także istotną szansę dla innych projektów rozwijanych przez społeczność
SpeakLeash – zauważa Marcin Dąbrowski, Product Owner & Analyst, Bielik.

Jednym z nich jest Obywatel Bielik.

– Mamy ambicję stworzyć pierwszy polski model VLM [ang. Vision Language Model – red.], zdolny do rozpoznawania i opisywania zdjęć, głównie tych osadzonych w polskim kontekście kulturowym. Dlatego dążymy do tego, by Obywatel Bielik stał się jednym z największych projektów typu citizen science w Europie, angażując obywateli w tworzenie lokalnych zestawów danych. Dzięki temu powstanie model stworzony przez ludzi – dla ludzi – zapewnia Marcin Dąbrowski.

Bez współpracy z NVIDIĄ nie byłoby to możliwe.

Szansa na rozwój bez kompleksów

– Ta współpraca wzmacnia naszą pozycję, a dzięki solidnemu zapleczu technologicznemu możemy skupić się na jakości danych, rozwoju funkcjonalności i wdrażaniu rozwiązań, które przyniosą realną wartość społeczną. Bez kompromisów technologicznych – dodaje Marcin Dąbrowski.

Paweł Kiszczak, Data Scientist & MLEngineer w Bielik.AI zwraca uwagę, że bycie dostrzeżonym przez firmę taką jak Nvidia to nie tylko ogromna nobilitacja, ale też zobowiązanie.

– Dla naszych zespołów technicznych to szansa na ścisłą współpracę z liderem globalnej sceny AI. Pozwoli to nam skonfrontować nasze podejście do budowy dużych modeli językowych z praktykami stosowanymi przy rozwijaniu najbardziej zaawansowanych narzędzi na świecie. Dla nas to okazja do nauki i jednocześnie przestrzeń, w której możemy wnieść własną wartość. Przykładowo, dzieląc się doświadczeniem zdobytym przy projektowaniu i wdrażaniu już trzeciej generacji Bielika, modelu powstającego w ścisłym dopasowaniu do potrzeb języka polskiego i lokalnych zastosowań – komentuje Paweł Kiszczak.

Jak zaznacza, współpraca ta może być ważnym krokiem nie tylko w rozwoju samego Bielika. To także szansa na budowanie dojrzałego, konkurencyjnego ekosystemu AI. Nie tylko w Polsce, ale także w Europie – opartego na otwartej współpracy, praktycznej wiedzy i dostępie do technologii najwyższej klasy.

– To, że firma Nvidia, globalny lider AI, wybrała Bielika na jednego ze swoich partnerów w Europie to uznanie dla naszej pracy i wizji rozwoju lokalnych modeli językowych. Polska, podobnie jak cała Europa, zasługuje na suwerenne rozwiązania, budowane przez lokalnych ekspertów. Chcemy wspólnie tworzyć technologię dostosowaną do naszych potrzeb, języka i wartości – zaznacza Jan Maria Kowalski, jeden z twórców Bielika ["na co dzień" szef badań i rozwoju w banku Pekao S.A. – red.].

Czas na Bielik Moment! Czy pójdziemy drogą Estonii?

Michał Domański, członek grupy ds. relacji z biznesem w projekcie Bielik tłumaczy, że świat docenia Polskę jako miejsce warte uwagi.

– Pomimo wspaniałych specjalistów z Polski, którzy często są fundamentem wielu innowacyjnych firm na całym świecie, sama Polska jeszcze jest postrzegana jako miejsce, gdzie się nie tworzy
innowacji. I jest to niestety prawda w ujęciu statystycznym. Jednak Bielik.AI z każdym miesiącem pokazuje, że wykorzystując rodzimy talent i zaangażowanie, jesteśmy w stanie osiągnąć wiele. I to nawet bez wielkiego finansowania, które często jest argumentem, dlaczego u nas w kraju nie rodzą się innowacje – komentuje Michał Domański.

Jego zdaniem sukces Bielika może być tak istotny dla naszego ekosystemu, jak powstanie PayPala czy Skype`a dla lokalnych środowisk startupowych.

– Sądzę, że jest to kolejny kamyk do ogródka, który na wzór PayPala, czy Skype, będziemy mogli
nazwać Bielik Moment, czyli wydarzenie związane z technologią, które rozpoczęło renesans
innowacyjności i tworzenia startupów w regionie – dodaje Michał Domański.

Ariel Zgórski z ING, który również jest zaangażowany w projekt Bielik, jest dumny, że w Polsce nie tylko korzystamy ze sztucznej inteligencji, ale także ją tworzymy.

– Współpraca z Nvidią pokazuje, że nie jest to lokalny, niszowy produkt. Jest to rozwiązanie, które poważnie jest postrzegane przez najważniejsze marki AI w skali globalnej. To nawiązanie współpracy, która przyniesie obopólne korzyści. Dostęp do światowej klasy specjalistów z obu stron. Z jednej strony jest Bielik, tworzony przez niezwykle utalentowanych inżynierów z Polski. Z drugiej tysiące niesamowitych inżynierów Nvidii oraz całe jej zaplecze. Otwarta współpraca, wymiana wiedzy oraz technologii może przynieść naprawdę niesamowite efekty. Współpraca z Nvidią to również otwarcie Bielika na świat. Pokazanie, że oddolnie może stworzyć produkt, który łamie paradygmaty i rewolucjonizuje podejście do lokalnego wdrażania sztucznej inteligencji – komentuje Michał Domański.

Bielik, czyli sukces zapaleńców

Bielik i fundacja SpeakLeash od dawna oceniana jest jako prawdziwa perła w koronie polskich programistów zajmujących się GenAI. Prace nad modelem Bielik rozpoczęły się w 2023 roku jako odpowiedź na rosnące zainteresowanie narzędziami AI. Od początku była to oddolna inicjatywa zapaleńców. Ich celem było stworzenie modelu sztucznej inteligencji, który będzie doskonale funkcjonował w języku polskim.

Przypomnijmy, nieco ponad miesiąc temu informowaliśmy o uruchomieniu nowej rodziny modeli Bielik. Zostały one zaprezentowane w Paryżu.

Bielik powstał we współpracy z polskimi naukowcami i inżynierami, a także z wykorzystaniem otwartych źródeł danych, m.in. z domeny publicznej. Jego twórcy kładą szczególny nacisk na transparentność, etykę i zgodność z europejskimi regulacjami dotyczącymi rozwoju sztucznej inteligencji.

Sebastian Kondracki jest zdania, że partnerstwo z Nvidią może "przyczynić się do nowej Małyszomanii".

– Wierzę w taki pozytywny PR i ogromne zainteresowanie AI w Polsce. Oczywiście Bielik i Spichlerz to przede wszystkim podnoszenie kompetencji AI od deeptechu po zwykłe promptowanie. Dostęp do infrastruktury dla przedsiębiorców może świetnie rezonować w polskim biznesie. Nasi inżynierowie będą mieli dostęp do najnowszej technologii – podsumowuje Sebastian Kondracki.

Główne wnioski

  1. Nvidia pomoże w rozwoju polskiego AI. Bielik trafił na radar technologicznego giganta – polski model językowy Bielik – rozwijany przez fundację SpeakLeash – został oficjalnym partnerem programu rozwojowego Nvidii w Europie. 11 czerwca w Paryżu ogłoszono podpisanie listu intencyjnego, na mocy którego twórcy Bielika zyskają dostęp do najnowocześniejszej infrastruktury technologicznej, niezbędnej do trenowania modeli AI. W praktyce oznacza to, że Polska – dzięki pracy lokalnych entuzjastów – dołącza do grona państw współtworzących europejską suwerenność cyfrową w oparciu o własne modele generatywne. Jak podkreślają eksperci, to wydarzenie może być punktem zwrotnym w budowie dojrzałego ekosystemu AI nad Wisłą.
  2. "Bielik" rozwinie skrzydła w Perplexity. Polski model zasilony danymi trafi do globalnej dystrybucji. Podczas konferencji VivaTech ogłoszono, że polski model Bielik zostanie zintegrowany z silnikiem konwersacyjnym firmy Perplexity. To jeden z największych graczy na rynku GenAI. Oznacza to, że lokalnie rozwijany model językowy będzie dostępny dla użytkowników w całej Europie i wspierany syntetycznymi danymi tworzonymi w językach narodowych. To istotny krok w stronę umiędzynarodowienia Bielika i dowód na to, że rozwiązania tworzone w Polsce mają realne zastosowanie w globalnych produktach. Po raz pierwszy polski model AI ma szansę stać się elementem technologii używanej przez miliony użytkowników.
  3. Oddolna inicjatywa z Polski w centrum europejskiego ekosystemu AI. Bielik staje się symbolem nowej ery innowacji. Projekt Bielik, rozwijany od dwóch lat przez społeczność SpeakLeash bez wielkiego finansowania, został dostrzeżony przez liderów światowej technologii. Partnerstwo z Nvidią i Perplexity wzmacnia pozycję polskiego AI na arenie międzynarodowej. Pokazuje, że innowacja może rodzić się z pasji i determinacji. Eksperci nazywają to Bielik Momentem – przełomem porównywalnym do fenomenu PayPala czy Skype’a w ich krajach pochodzenia. To także sygnał dla polskiego biznesu i administracji, że lokalne projekty technologiczne mogą wyznaczać kierunki rozwoju całych branż.