Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Świat

Czeska STV Group inwestuje miliardy w amunicję. Podwaja zatrudnienie, chce zbudować cały łańcuch produkcji

STV Group – jedyny producent amunicji wielkokalibrowej w Czechach – rusza z inwestycją wartą 5 mld koron, by stworzyć pełny, krajowy łańcuch produkcji ciężkiego uzbrojenia. Firma rozwija się w zawrotnym tempie: rosną zyski, rośnie sprzedaż, a wraz z nimi — potrzeba nowych pracowników. W kluczowym zakładzie w Poličce zatrudnienie ma zostać podwojone.

Pojazd opancerzony na stoisku STV Group AS podczas Międzynarodowej Wystawy Technologii Obrony i Bezpieczeństwa (IDET) w Brnie, w maju tego roku (fot. Milan Jaros)
Pojazd opancerzony na stoisku STV Group AS podczas Międzynarodowej Wystawy Technologii Obrony i Bezpieczeństwa (IDET) w Brnie, w maju tego roku. Fot. Milan Jaros

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie inwestycje planuje czeska firma STV Group.
  2. Jak dynamicznie rosną jej przychody i zyski.
  3. Kim jest właściciel STV Group i jaką fortunę zgromadził.

STV Group zamierza stworzyć kompletny cykl produkcji amunicji wielkokalibrowej – od projektowania i prototypowania, przez wytwarzanie, aż po utylizację przeterminowanych lub uszkodzonych produktów.

W zakładach należących do STV mają powstawać m.in. ładunki inicjujące, zapalniki, korpusy pocisków oraz ładunki miotające, które będą montowane w gotowe jednostki ognia.

Dzięki temu Czechy mają osiągnąć samowystarczalność w kluczowym segmencie przemysłu obronnego.

Sprzedaż i zyski mocno w górę

Firma planuje przeznaczyć na inwestycje ok. 5 mld koron, czyli niemal 860 mln zł – i to wyłącznie z własnych środków. Dynamiczny rozwój STV Group napędza rosnące zapotrzebowanie na uzbrojenie, zwłaszcza amunicję. W ubiegłym roku sprzedaż firmy sięgnęła blisko 14 mld koron, co oznacza wzrost o niemal 250 proc. Jeszcze szybciej rosły zyski – zysk netto wzrósł o niemal 270 proc., do 5,5 mld koron.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Również inni czescy producenci zbrojeniowi – Czechoslovak Group (CSG) i Colt CZ – notują wzrosty, jednak ich tempo nie dorównuje STV Group. Sprzedaż CSG wzrosła o ponad 130 proc., a Colt CZ – o 50 proc.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Bardzo szybki rozwój STV Group wymusił na firmie także zmianę struktury zarządzania. Dotychczas jednoosobowy zarząd firmy zastąpi trzyosobowa rada zarządzająca, co ma poprawić efektywność podejmowania decyzji.

Potrzeba więcej rąk do pracy

Zgodnie z informacjami agencji ČTK, STV Group planuje podwojenie zatrudnienia w zakładzie w Poličce, gdzie obecnie pracuje około 1 tys. osób.

„Zależy nam na tym, aby wytwarzać amunicję do czołgów Leopard 2A4 i 2A8. Chodzi o naboje 30 x 173 mm, które będą używane w nowych CV90 i obecnie są stosowane w transporterach Pandur. Oczywiście chcemy dalej rozwijać także tę amunicję, którą już teraz produkujemy” — zapowiada David Hác, przewodniczący rady nadzorczej STV Group.

W ciągu najbliższych 12 miesięcy firma chce wznowić produkcję na linii zniszczonej w marcu przez wybuch i pożar. Hala wymaga gruntownej naprawy, ale nie będzie musiała zostać całkowicie rozebrana. Produkcja została tymczasowo przeniesiona na nową linię, którą niedawno uruchomiono.

Debiutant na liście milionerów

Właścicielem STV Invest i przewodniczącym rady nadzorczej firmy jest Martin Drda. 48-letni przedsiębiorca po raz pierwszy trafił na prestiżową listę 100 najbogatszych Czechów magazynu „Forbes”. Jego majątek oszacowano na 7,3 mld koron, czyli ok. 1,25 mld zł, co dało mu 68. miejsce na liście.

Głównym źródłem majątku Drdy i jego rodziny jest STV Group. Firmę założył w latach 90. jego ojciec, Václav Drda, który prowadził handel nadwyżkami sprzętu wojskowego. Po jego tragicznej śmierci, rodzinny biznes przejął 22-letni wówczas Martin. To on zapoczątkował nowy etap działalności: najpierw przejmując składy amunicji, a w 2015 r. – zakłady Poličské strojírny, specjalizujące się w produkcji nabojów artyleryjskich i czołgowych.

Produkcja zbrojeniowa w zakładach w Poličce ma długą historię – rozpoczęła się w 1920 r. Wytwarzano tam wtedy przede wszystkim granaty ręczne i amunicję artyleryjską. Powstanie fabryki było częścią szerszego planu władz ówczesnej Czechosłowacji, zmierzającego do budowy własnego potencjału obronnego.

Rozwój także przez przejęcia

Dynamiczny rozwój STV Group nastąpił po 2022 r., kiedy wybuch wojny w Ukrainie wywołał ogromny wzrost zapotrzebowania na amunicję. Od tego czasu dostawy firmy trafiają również do ukraińskiej armii. STV Group kilkukrotnie zwiększyła skalę produkcji. W 2023 r. analitycy Deloitte i dziennikarze portalu Seznam.cz wycenili przedsiębiorstwo na 24 mld koron, czyli ponad 4 mld zł.

STV Group zajmuje się nie tylko produkcją amunicji, ale także modernizacją i naprawą ciężkiego sprzętu wojskowego. Niedawno, korzystając z koniunktury w przemyśle obronnym, rozszerzyła działalność na Słowację, przejmując firmę Matador Industries, działającą w branży obronnej oraz w przemyśle gumowym.

Główne wnioski

  1. STV Group planuje wielkie inwestycje. Firma Martina Drdy chce rozwijać produkcję amunicji wielkokalibrowej, na co w najbliższym czasie przeznaczy 5 mld koron. Jej celem jest stworzenie kompletnego, samowystarczalnego łańcucha produkcyjnego w Czechach. Aby to osiągnąć, konieczne będzie podwojenie zatrudnienia.
  2. Firma zbrojeniowa rozwija się w zawrotnym tempie – pod względem dynamiki wzrostu nie ma sobie równych w czeskiej branży. Po spadku sprzedaży w 2023 r., w minionym roku STV Group zwielokrotniła zarówno przychody, jak i zyski. Właściciel przedsiębiorstwa właśnie zadebiutował na liście 100 najbogatszych Czechów.
  3. Rozwój nie ogranicza się tylko do inwestycji organicznych. STV Group rozbudowuje linie produkcyjne, ale również dokonuje przejęć. W zeszłym roku kupiła firmę na Słowacji, poszerzając tym samym zakres działalności i obecność w regionie.