Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Świat

Słowackie organizacje konsumenckie oceniają Biedronkę. Dobry start, ale jest też co poprawić

Klienci Biedronki po słowackiej stronie Tatr liczyli na „polskie ceny” i słowackie produkty. Tego pierwszego się nie doczekali – choć widać już, że ekspansja sieci wymusiła obniżki u konkurencji. Tego drugiego dostali jednak zaskakująco dużo. Przedstawiciele słowackich organizacji konsumenckich wystawiają Biedronce solidną „czwórkę”.

Otwarcie pierwszego sklepu Biedronki na Słowacji 5 marca w Miloslavovie, niedaleko Bratysławy. (fot. Bartłomiej Mayer)
Otwarcie pierwszego sklepu Biedronki na Słowacji 5 marca w Miloslavovie, niedaleko Bratysławy. Fot. Bartłomiej Mayer

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak słowaccy konsumenci zareagowali na pojawienie się Biedronki i co sądzą o jej ofercie.
  2. Dlaczego część klientów poczuła się zawiedziona cenami i skąd biorą się różnice w porównaniu z Polską.
  3. Jak na wejście nowego gracza zareagowała konkurencja i czy ekspansja Biedronki faktycznie poruszyła słowacki rynek detaliczny.

Minęły cztery miesiące od chwili, gdy Biedronka – po długich przygotowaniach – wkroczyła na słowacki rynek. Pierwszy sklep otwarto 5 marca w Miloslavovie, niedaleko Bratysławy. W tym samym czasie w Voderadach, pod Trnawą, ruszyło potężne centrum logistyczne, zaprojektowane z myślą o obsłudze nawet 200 sklepów.

Dziś Biedronka ma już na Słowacji sześć placówek. Wszystkie są otwarte siedem dni w tygodniu – od poniedziałku do soboty w godzinach od 7:00 do 21:00, a w każdą (!) niedzielę od 8:00 do 20:00.

Ożywienie rynku oraz presja cenowa

W ciągu kilkunastu tygodni obecności Biedronki na Słowacji tamtejsi klienci – a także konkurenci – zdążyli poznać ofertę sieci i wyrobić sobie opinię o nowym graczu. Czy polski dyskont spełnił oczekiwania? Czy rzeczywiście wstrząsnął rynkiem? O to zapytaliśmy słowackie organizacje konsumenckie. W opinii ich przedstawicieli pojawienie się Biedronki przyniosło ożywienie, poszerzyło wybór i wywarło pewną presję cenową na konkurencję.

– Może to nie jest cenowa rewolucja, ale ceny produktów z niektórych kategorii, np. nabiału, mięsa czy chemii gospodarczej, są wyraźnie korzystniejsze niż u konkurencji – mówi Matej Farkas z działu komunikacji Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Praw Obywatela AVES.

To organizacja dbająca o przestrzeganie praw konsumentów, m.in. występując w ich imieniu przed sądami wszelkich szczebli – także unijnych.

Słowackie towary i słowackie ceny

– Zaoszczędzić można zwłaszcza dzięki ofercie marek własnych sieci. Cieszy ich szeroki asortyment. Jednak niektóre z tych produktów – zwłaszcza zbliżone do wyrobów znanych marek – wzbudzają u konsumentów mieszane reakcje. Chodzi o smak i jakość takich towarów – zauważa Ingrid Ďugová z Unii Konsumentów Republiki Słowackiej (ÚSS).

To parasolowa organizacja zrzeszająca liczne lokalne związki konsumenckie. W ramach ochrony praw obywateli monitoruje rynek, lobbuje za korzystnymi zmianami w prawie oraz poprawą standardów w handlu i usługach, a także pomaga w rozwiązywaniu sporów.

– Zauważyliśmy, że część konsumentów, którzy oczekiwali „polskiej polityki cenowej”, jest rozczarowana – dodaje Ingrid Ďugová.

Część klientów uważa, że ogólne ceny w Biedronce nie są znacząco niższe niż w Lidlu, Kauflandzie czy Billi.

– Ten argument pojawia się zwłaszcza w dyskusjach w mediach społecznościowych. Internauci narzekają, że słowacka Biedronka nie jest tak tania jak jej polski pierwowzór. Wielu oczekiwało „polskich cen”, których – m.in. z powodu różnic w podatku VAT oraz kosztach operacyjnych i pracy – u nas nie ma – potwierdza przedstawiciel Stowarzyszenia AVES.

Pilna potrzeba powiększenia sieci

Według przedstawicieli organizacji konsumenckich część klientów skarży się także na niejasne oznaczenia pochodzenia niektórych towarów. Pojawiają się również głosy rozczarowania z powodu niewielkiej liczby sklepów Biedronki – choć na tym etapie rozwoju sieci jest to zrozumiałe.

Obecnie sklepy Biedronki są zlokalizowane:

  • Miloslavov – wieś ok. 20 km od Bratysławy,
  • Považská Bystrica – ok. 30 km od Żyliny, na północy kraju,
  • Liptowski Mikułasz – u podnóża Niżnych Tatr,
  • Zwoleń – w środkowej Słowacji, niedaleko Bańskiej Bystrzycy,
  • Senica – w kraju trnawskim,
  • Nowe Zamki – na południu, w pobliżu granicy z Węgrami.

Strzałem w dziesiątkę okazało się natomiast wprowadzenie do oferty licznych produktów pochodzących ze Słowacji. To bardzo miła niespodzianka – zgodnie podkreślają przedstawiciele obu organizacji konsumenckich.

– Oferta sieci to kombinacja wyrobów polskich i lokalnych. Szczególnie pozytywnie zaskoczyło nas uwzględnienie wielu słowackich produktów – również wśród tych sprzedawanych pod markami własnymi – mówi Matej Farkas.

Reprezentanci AVES i ÚSS zgodnie podkreślają, że choć jesteśmy dopiero w fazie pilotażowej, Biedronka już wpływa na kształt słowackiego rynku detalicznego.

Konkurencja czuje respekt i reaguje

– Niektóre sieci, np. Lidl czy Kaufland, obniżyły ceny w wybranych kategoriach produktów tuż po otwarciu pierwszych sklepów Biedronki. Obserwujemy też wzmożoną aktywność marketingową i większy nacisk na „słowackość” asortymentu, zwłaszcza w przypadku żywności. To wyraźna reakcja na marketing polskiej sieci – wylicza przedstawiciel Stowarzyszenia AVES.

Dodaje, że jeśli Biedronka rozszerzy swoją sieć, szczególnie w mniejszych miejscowościach, może istotnie wpłynąć na politykę cenową całego rynku detalicznego.

Nawet ograniczona obecność Biedronki wywołała wzmożoną aktywność konkurencji. W przyszłości, gdy sieć się rozwinie, spodziewamy się silniejszego wpływu na politykę cenową rywali, poszerzenia oferty marek własnych oraz większego nacisku na jakość produktów i rozwój usług – w tym aplikacji mobilnych i rozwiązań cyfrowych – ocenia przedstawicielka ÚSS.

Zdaniem Ingrid Ďugovej, działające na Słowacji sieci handlowe zdają sobie sprawę, że Biedronka to silny gracz z dużym doświadczeniem. Podchodzą do niej z respektem, choć – przynajmniej na razie – bez otwartej konfrontacji.

Główne wnioski

  1. Biedronka nie spełniła wszystkich oczekiwań cenowych Słowaków. Wielu z nich liczyło, że polska sieć wprowadzi u nich „polskie ceny”, ale rzeczywistość okazała się inna. Powodów jest kilka – różnice w podatkach, kosztach pracy i logistyki. Mimo to, pojawienie się Biedronki wywołało natychmiastową reakcję konkurencji: promocje, zniżki i działania wizerunkowe.
  2. Szeroka oferta słowackich produktów pozytywnie zaskoczyła. Na duży plus uznano szeroką ofertę słowackich produktów. Znaczący udział lokalnych wyrobów – także tych oferowanych pod markami własnymi – został bardzo dobrze odebrany przez organizacje konsumenckie. To element, który wyróżnia Biedronkę i pozytywnie wpływa na jej wizerunek na słowackim rynku.
  3. Polska sieć już wpływa na słowacki rynek detaliczny. Choć obecność sieci na Słowacji wciąż ma charakter pilotażowy – obejmuje zaledwie sześć sklepów – Biedronka już zmieniła dynamikę tamtejszego handlu detalicznego. Reakcja konkurencji jest widoczna i korzystna z punktu widzenia konsumentów. Można przypuszczać, że dalsza ekspansja sieci tylko pogłębi ten efekt.