Adam Marciniak, prezes VeloBanku: „Chcemy, by nasz bilans bardziej opierał się na portfelu kredytowym”
Adam Marciniak, prezes VeloBanku, w rozmowie z XYZ przyznaje, że obniżenie stóp procentowych o 1 pkt proc. oznacza dla banku spadek dochodów odsetkowych o 30-40 mln zł. Instytucja będzie dążyć do zminimalizowania negatywnego wpływu tej zmiany, zwiększając portfel kredytowy oraz podnosząc dochody z tytułu opłat i prowizji. W realizacji tego celu pomóc ma rosnąca sprzedaż leasingu, przejęcie Noble Funds TFI oraz wzrost liczby aktywnych klientów.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak bardzo VeloBank odczuje spadek stóp procentowych i z czego wynika skala tego wpływu.
- W jaki sposób VeloBank planuje zmienić strukturę aktywów i dlaczego.
- Czy Adam Marciniak widzi potencjał do dalszych cięć kosztów w banku.
Na początku maja Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopę referencyjną o 0,5 pkt proc., do 5,25 proc. Decyzja ta przekłada się na niższe oprocentowanie kredytów opartych o zmienną stopę procentową, a także na wzrost zdolności kredytowej klientów. Z drugiej strony powoduje jednak spadek dochodów odsetkowych sektora bankowego, które w ostatnich latach były istotnym źródłem jego rentowności. Zdaniem Adama Marciniaka sektor spodziewał się luzowania polityki pieniężnej i mógł przygotować się na ten scenariusz z wyprzedzeniem.
VeloBank odczuje spadek stóp procentowych
– Spodziewaliśmy się, że w całym bieżącym roku stopa referencyjna spadnie o 1 pkt proc., a w kolejnych latach może obniżyć się nawet do 3,5 proc. Nasza wrażliwość na spadek stóp o 1 pkt proc. to około 30-40 mln zł spadku dochodów odsetkowych. To stosunkowo niewiele, biorąc pod uwagę strukturę naszego bilansu i fakt, że bank odbudowuje portfel kredytowy, który zabezpiecza ryzyko stopy procentowej. Zainwestowaliśmy również w papiery skarbowe, które pozwalają nam utrzymać bezpieczeństwo i stabilność wyniku odsetkowego – mówił w rozmowie z XYZ prezes VeloBanku.
Adam Marciniak odniósł się również do sposobów minimalizowania negatywnego wpływu zmian stóp procentowych. Jedną z opcji może być zmiana struktury bilansu. Obecnie, w przeciwieństwie do wielu konkurencyjnych banków, większość aktywów VeloBanku stanowią kupione obligacje – głównie skarbowe – a nie udzielone kredyty.
Skupi się na zwiększaniu portfela kredytowego
– Naszym głównym zadaniem będzie zmiana struktury bilansu banku tak, aby w większym stopniu opierał się on na portfelu kredytowym. Chcemy poszerzać ofertę kredytową i dobrze nam to wychodzi – będąc dziesiątym bankiem na rynku, mamy już około 3-procentowy udział w sprzedaży kredytów hipotecznych. Warto pamiętać, że jeszcze kilka lat temu nie oferowaliśmy w ogóle tego typu produktów. Dodatkowo sprzedaż kredytów gotówkowych rośnie w tempie dwucyfrowym kwartał do kwartału. Równolegle rozbudowujemy portfel kredytów dla małych i średnich firm – podkreśla nasz rozmówca.
Kolejnym sposobem ma być zwiększenie dochodów z opłat i prowizji. Jak przypominał w listopadzie 2024 r. w wywiadzie dla XYZ Adam Marciniak, przymusowa restrukturyzacja Getin Noble Banku zmieniła sposób funkcjonowania grupy, ograniczając przychody z prowizji z produktów inwestycyjnych i kapitałowych. VeloBank powstał właśnie na bazie wydzielonej, zdrowej części dawnego Getinu.
– Sukcesywnie odbudowujemy ofertę. W ubiegłym roku nabyliśmy firmę leasingową i intensywnie rozwijamy ten segment – rosnąc dwucyfrowo miesiąc do miesiąca. Zaczynaliśmy od niewielkiej skali, ale dziś mówimy już o dziesiątkach milionów złotych miesięcznie. Przejęliśmy także Noble Funds TFI, co również generuje dodatkowe prowizje. Patrzymy także na obszary związane z akwizycją klientów i zwiększaniem ich transakcyjności. Historycznie bank nie był wybierany jako pierwszy bank, ale to się zmienia. Pozyskujemy 10 tys. aktywnych klientów miesięcznie – dodał Adam Marciniak.
Prezes widzi potencjał do dalszej redukcji kosztów
Adam Marciniak odniósł się również do kwestii możliwości dalszych cięć kosztów, wskazując, że taki potencjał zawsze istnieje.
– Szczególnie teraz, gdy pojawiają się nowe możliwości związane z najnowszymi technologiami, takimi jak agenci sztucznej inteligencji (AI). Mają one duży potencjał w obszarach, gdzie przetwarzamy duże wolumeny danych i musimy dostarczać klientom precyzyjne informacje. Już teraz nasi operatorzy w contact center, biorąc pod uwagę szerokie portfolio produktów i zmieniającą się ofertę, korzystają z różnego rodzaju botów, co podnosi jakość obsługi. W przyszłości planujemy rozszerzyć to rozwiązanie, by coraz większą część zapytań obsługiwać automatycznie. Drugim obszarem jest automatyzacja powtarzalnych operacji, a trzecim – rozwój i testowanie oprogramowania. Dzięki wsparciu generatorów kodu zintegrowanych z narzędziami deweloperskimi efektywność rośnie o 30-50 proc., co przekłada się na krótszy czas realizacji, niższe koszty i wyższą jakość dostarczanego oprogramowania – podkreśla Adam Marciniak.
Główne wnioski
- Adam Marciniak, prezes VeloBanku, przyznaje, że bank spodziewa się spadku stóp procentowych o 1 pkt proc. do końca roku. Szacuje, że oznaczałoby to 30-40 mln zł niższych dochodów odsetkowych. Straty byłyby większe, gdyby nie portfel obligacji o stałym oprocentowaniu.
- Prezes podkreśla, że bank musi zmienić strukturę aktywów tak, by w większym stopniu niż dotychczas opierały się one na portfelu kredytowym. Obecnie, inaczej niż u większości konkurentów, większość bilansu banku stanowi kupione obligacje. VeloBank ma 3-proc. udział w sprzedaży kredytów hipotecznych, odnotowuje także dwucyfrową kwartalną dynamikę sprzedaży kredytów gotówkowych oraz przyciąga 10 tys. klientów miesięcznie.
- Bank odbudowuje również ofertę produktową po uszczupleniu, jakie przyniosła przymusowa restrukturyzacja Getin Noble Banku (VeloBank powstał na bazie zdrowej części biznesu dawnego Getinu). Prezes liczy, że rosnąca sprzedaż leasingu oraz przejęcie Noble Funds TFI przełożą się na wyższe dochody z opłat i prowizji.


