AI to klucz dla rozwoju polskiej energetyki. Prezes PGE o szansach i wyzwaniach na 2025 r.
Jakie są najważniejsze trendy? Co jest największym czynnikiem ryzyka, a na czym buduje optymizm? O czym marzy i co jest jego prywatnym i zawodowym celem na rok 2025 odpowiada Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
1. XYZ: Co jest największym czynnikiem ryzyka w 2025 r. i czy można się do niego przygotować?
Dariusz Marzec: W nadchodzącym roku w dalszym ciągu najsilniejszym czynnikiem ryzyka będzie niestabilność geopolityczna w naszym regionie i wielu innych miejscach na świecie, która mocno przekłada się również na naszą krajową perspektywę gospodarczą i społeczną, w tym tak bliską mi energetykę. Zmieniające się relacje polityczne i gospodarcze, zakłócane globalne łańcuchy dostaw, czy trudna do przewidzenia presja, której poddawane są ceny nośników energii, powodują, że przewidywalność prowadzenia biznesu jest dużym wyzwaniem.
Nie ma jednego remedium, które rozwiąże ten problem, ale bliska współpraca w szczególności krajów europejskich, a także budowanie w Europie kompletnych łańcuchów dostaw opartych na local content, pozwolą w wielu obszarach minimalizować tę niepewność. Czynnikiem wspierającym rozwój gospodarki europejskiej nastawionej na niezależność i poprawę swojej konkurencyjności jest również proces transformacji energetycznej – w jego konsekwencji chcemy dostarczać tańszą energię dla naszych odbiorców.
Najważniejsze trendy zdaniem prezesa PGE
2. Trzy główne trendy biznesowe/społeczne i jak na nie pan odpowiada? Jak zmieniają pana firmę, styl pracy lub sposób życia?
W społeczeństwie rośnie świadomość konieczności podejmowania starań w zakresie minimalizowania negatywnego wpływu produkcji energii na środowisko. Idzie za tym również większe zrozumienie potrzeby transformacji energetycznej. To podejście ma tak długo sens, jak długo jego realizacja będzie akceptowalna społecznie. Dlatego transformacja nie może być realizowana w oderwaniu od konkurencyjności polskiej i europejskiej gospodarki oraz uwarunkowań społecznych regionów w dużym stopniu zależnych od sektora energetycznego. Wierzę, że w każdym z tych miejsc potrzebna jest alternatywa, która zapewni miejsca pracy i źródła dochodu dla mieszkańców.
Nie ma dzisiaj ważniejszego trendu biznesowego od wykorzystania AI, które dla energetyki ma dużo szersze zastosowanie niż tylko ramy transformacji energetycznej. Sztuczna inteligencja już jest bądź za chwilę będzie wykorzystywana w takich obszarach jak zarządzanie optymalizacją dystrybucji i magazynowania energii, przewidywanie wielkości produkcji z OZE, popytu na energię, obsłudze klientów, a nawet redukowanie prawdopodobieństwa wystąpienia awarii sieci.
Niezmiennie ważnymi trendami społecznymi są skupienie na zachowaniu work-life balance, czy gotowość do zmiany miejsca pracy, których pokolenia takie jak moje, mogą się uczyć od młodszych. Firmy, również PGE, jeśli chcą przyciągać i utrzymać najlepszych pracowników na rynku muszą oferować nie tylko odpowiednie wynagrodzenie, ale także odpowiednio rozwiniętą kulturę organizacyjną, która coraz częściej stawiana jest na równi, a nawet wyżej niż wynagrodzenie. Przedsiębiorstwa i organizacje, które nie są gotowe na zmiany, będą skazane na stopniową utratę pozycji dobrego pracodawcy.
3. Optymizm na 2025 r. buduję na…
Podejściu do życia i biznesu. Mam nadzieję, że 2025 r. będzie rokiem wyciszania, a nie rozniecania nowych konfliktów geopolitycznych. Wierzę, że spójna polityka europejska i krajowa z uwzględnieniem potrzeb oraz możliwości takich firm jak PGE stworzy warunki do transformacji energetycznej, rozwoju gospodarki, a także dobrobytu społecznego.
Stabilność i przewidywalność – to cele Dariusza Marca, szefa PGE
4. Gdyby złota rybka mogła spełnić pana jedno marzenie, byłoby to…
Angielski polityk, Joseph Chamberlain, w swym przemówieniu wygłoszonym w 1898 r., powiedział – „zgodzicie się, że żyjemy w interesujących czasach (…) nie pamiętam czasów, kiedy dzień po dniu dostarczano nam nowych powodów do obaw” – na kanwie tego zdania, jako prezes jednej z największych firm w Polsce, życzyłbym zarówno sobie, jak i innym więcej stabilności oraz przewidywalności w każdym aspekcie życia.
5. Pana cel na 2025 r. zawodowy i prywatny?
Dla nas energetyków pierwszym i nadrzędnym celem zawsze będzie bezpieczeństwo energetyczne Polski, a także stabilne dostawy energii dla wszystkich odbiorców i to się nigdy nie zmieni. W perspektywie długofalowej kluczowe jest też utrzymanie przez spółkę pozycji przewodniego producenta, dystrybutora oraz sprzedawcy energii i ciepła, ale już przy zastosowaniu najnowocześniejszych zero- i niskoemisyjnych źródeł, technologii cyfrowych oraz nowych usług dla klientów. Wskazując jeden bardzo namacalny cel w bliskiej perspektywie, najważniejsze jest dla mnie podjęcie ostatecznej decyzji inwestycyjnej w sprawie budowy na Bałtyku największej w Polsce morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 o mocy 1,5 GW, czego konsekwencją będzie rozpoczęcie w 2025 r. pierwszych prac budowlanych na morzu.
Prywatnie uwielbiam jeździć na rowerze, co przy moim „siedzącym” trybie życia jest dobre zarówno dla zdrowia, jak i głowy, pozwalając świetnie zrelaksować się po pracy. Niestety ze względu na obowiązki nie mam zbyt wielu okazji do oddawania się tej pasji, liczę jednak, że w przyszłym roku będę mógł poświęcać na to więcej czasu.