Air Arabia zapowiada ekspansję na polskich lotniskach. W przyszłym roku nowa trasa
Linie lotnicze Air Arabia w grudniu zainaugurują połączenie z lotniska w Modlinie, przerywając dotychczasowy monopol Ryanaira. Przedstawiciele arabskiego przewoźnika zapowiadają dalszą ekspansję w polskich portach lotniczych – szczególnie widoczną w 2026 r.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie połączenie Air Arabia uruchomi w grudniu i jakie ma cele.
- Jakie plany wobec polskich lotnisk linia ma w dłuższej perspektywie.
- W jaki sposób kryzys między lotniskiem w Modlinie a Ryanairem może wpłynąć na strategię Air Arabia.
Od 20 grudnia 2025 r. Air Arabia będzie obsługiwać codzienne loty z Portu Lotniczego Warszawa-Modlin do Szardży. Połączenie na trasie Modlin–Szardża będzie realizowane na pokładach Airbusów A320neo, mieszczących ponad 170 pasażerów. Lot potrwa około siedmiu godzin i zapewni bezpośredni dostęp do Półwyspu Arabskiego.
To nie pierwszy kontakt przewoźnika z polskim rynkiem – w drugiej połowie 2024 r. Air Arabia rozpoczęła loty z Lotniska Chopina, a wcześniej, w czerwcu, zainaugurowała połączenie z Krakowa. Trasa z Małopolski okazała się natychmiastowym sukcesem wśród turystów z Bliskiego Wschodu – Kraków, a zwłaszcza Zakopane, przeżyły napływ podróżnych szukających ochłody podczas wakacji.
Powtórka z Krakowa?
Po sukcesie połączenia z Krakowa, przyszedł czas na „najpopularniejsze lotnisko Mazowsza”.
– Zdecydowaliśmy się na Modlin ze względu na korzystne sloty i dobre warunki przesiadkowe. Lotnisko Chopina nie zawsze może nam to zagwarantować. Jako linia niskokosztowa wpisujemy się też dobrze w profil Modlina – mówi Krzysztof Steiman, dyrektor handlowy Air Arabia, w rozmowie z portalem XYZ.
Jak podkreśla, linia koncentruje się przede wszystkim na połączeniach tranzytowych, dlatego celem jest nie tylko sama Szardża, ale również inne kierunki, do których można się dostać przez to lotnisko – np. Tajlandia, Sri Lanka, Malediwy czy Indie. Sama Szardża także może okazać się atrakcyjnym celem podróży – znajduje się zaledwie 15 km od Dubaju, czyli najpopularniejszego emiratu wśród turystów.
– Nie rozważaliśmy lotów z Radomia – to lotnisko nie obsługuje jeszcze regularnych połączeń i nie jest na tyle rozpoznawalne, byśmy mieli być pierwszym przewoźnikiem, który zacznie z niego operować. Wybraliśmy najpopularniejsze lotnisko na Mazowszu, czyli Warszawę-Modlin – podkreśla Krzysztof Steiman.
Konkurencja dla Ryanaira
Wejście Air Arabia do Modlina będzie ważnym wydarzeniem dla podwarszawskiego lotniska także z innego powodu – dotąd jedynym przewoźnikiem obsługującym regularne połączenia z tego portu był irlandzki Ryanair. Relacje irlandzkiej linii z władzami lotniska uległy jednak pogorszeniu po podniesieniu opłat lotniskowych i braku porozumienia w sprawie długoterminowej umowy. W rezultacie Ryanair znacząco ograniczył swoją siatkę połączeń z Modlina, zmniejszając liczbę oferowanych miejsc o milion. Na tej sytuacji może skorzystać Air Arabia.
– Modlin działa całą dobę, więc dostępnych slotów jest znacznie więcej – zwłaszcza teraz, gdy Ryanair się wycofuje. Mamy pełną swobodę operowania o dowolnych porach. Tego komfortu nie mamy na Lotnisku Chopina – mówi Krzysztof Steiman.
Wejścia nowego przewoźnika na lotnisko w Modlinie nie chciał komentować Michał Kaczmarzyk, prezes Ryanaira na Polskę. Władze Polskich Portów Lotniczych (PPL), współwłaściciela podwarszawskiego portu, nie ukrywają jednak zadowolenia z pojawienia się nowego podmiotu.
– Jako udziałowiec oczywiście cieszymy się, że Lotnisko Warszawa-Modlin pozyskało nowego przewoźnika. To ważny sygnał, że Mazowsze staje się coraz bardziej atrakcyjne dla linii lotniczych z różnych części świata. W sytuacji, gdy na Lotnisku Chopina dostępność slotów jest mocno ograniczona, naturalnym kierunkiem rozwoju są nasze regionalne porty. To potwierdza, że potencjał rynku lotniczego w Polsce stale rośnie, a linie dostrzegają możliwości także poza głównym lotniskiem – podkreśla w rozmowie z XYZ Marcin Danił, członek zarządu ds. finansowo-handlowych Polskich Portów Lotniczych.
Polecą głównie (zamożniejsi) turyści
Władze Air Arabia liczą na kolejny sukces – na miarę połączenia z Krakowem. Jak przyznaje dyrektor handlowy linii, wypełnienie samolotów sięga około 90 proc.
– W przypadku trasy Warszawa-Modlin – Szardża mówimy o dużych liczbach. Nasz samolot zabiera 174 pasażerów dziennie, co oznacza dziesiątki tysięcy podróżnych rocznie – zarówno przylatujących, jak i odlatujących – wyjaśnia Krzysztof Steiman.
Dodaje, że rejsy z Modlina do Szardży są skierowane przede wszystkim do turystów. Linie nie oferują klasy biznes, ale – jak zaznacza Steiman – ekonomiczną klasę o dużym komforcie.
– Widzę jednak, że wśród naszych pasażerów rośnie grupa tzw. premium leisure – osób gotowych zapłacić więcej za dodatkowy komfort: większą przestrzeń na nogi, wybór miejsca czy dodatkowe posiłki – dodaje Krzysztof Steiman.
Połączenia nie należą do najtańszych – ceny biletów zaczynają się od około tysiąca złotych (236 euro) w jedną stronę. Przedstawiciel linii podkreśla, że rejsy do Polski są jednymi z najdłuższych w całej siatce Air Arabia, co wpływa na ich koszt.
– Z tego względu ceny biletów są relatywnie wysokie, a wpływy z nich – znaczące. Mimo to jesteśmy i chcemy pozostać najtańszym przewoźnikiem na rynku. Polska wypada korzystnie pod względem cen w porównaniu z innymi krajami, do których latamy – zaznacza Krzysztof Steiman.
Rejsy z Egiptu i Maroka
Air Arabia wchodzi do Modlina, ale nie zamierza rezygnować z obecności na Lotnisku Chopina ani w Kraków Airport. Wręcz przeciwnie – przewoźnik planuje dalszy rozwój w polskich portach i otwieranie nowych kierunków.
– Na pewno w przyszłym roku rozpoczniemy loty z jeszcze jednego polskiego lotniska – innego niż te, na których jesteśmy obecni do tej pory. W 2026 r. pojawi się przynajmniej jedna nowa trasa – zapowiada Krzysztof Steiman.
Pole do rozwoju może być znaczące. Szardża to główny port przesiadkowy Air Arabia, ale grupa posiada również inne linie lotnicze działające pod jej marką: Air Arabia Abu Dhabi, Air Arabia Egypt i Air Arabia Maroc. Obsługują one lotniska w swoich krajach.
– Planujemy dalszą ekspansję w Polsce i rozpoczęcie operacji także z innych krajowych portów. Naszym celem jest uruchomienie w 2026 r. regularnych połączeń do Polski z naszych pozostałych hubów – z Egiptu, Maroka, a być może również z Abu Dhabi – dodaje dyrektor handlowy Air Arabia.
Planujemy dalszą ekspansję w Polsce i rozpoczęcie operacji także z innych krajowych portów. Naszym celem jest uruchomienie w 2026 r. regularnych połączeń do Polski z naszych pozostałych hubów – z Egiptu, Maroka, a być może również z Abu Dhabi.
Linie zamówiły właśnie 120 nowych samolotów, a dostawy będą realizowane przez najbliższych pięć lat. Air Arabia chce spożytkować nowe maszyny.
– Na pewno będziemy otwierać nowe huby i nowe linie lotnicze pod marką Air Arabia. Gwarantuję, że rozwój Air Arabii na rynku polskim będzie zauważalny w przyszłym roku – mówi Krzysztof Steiman.
Główne wnioski
- Air Arabia rozszerza działalność w Polsce, wybierając lotnisko w Modlinie jako nowe połączenie z Szardżą. Linie zdecydowały się na to po sukcesach połączeń z Krakowa i Lotniska Chopina w Warszawie. Wybierając Modlin, kierowały się dostępnością slotów i niskokosztowym profilem lotniska.
- Ryanair zredukował swoją obecność w Modlinie ze względu na wzrost opłat i brak porozumienia z lotniskiem, co otwiera przestrzeń operacyjną dla konkurencji. Air Arabia może na tym skorzystać.
- Linia celuje w ruch turystyczny i planuje dalszą ekspansję w Polsce. Choć Air Arabia oferuje klasę ekonomiczną, liczy na pasażerów typu „premium leisure” i planuje rozwój siatki połączeń z Polski, także z innych miast i przez inne huby (Egipt, Maroko, Abu Dhabi).
