"Augmented human", czyli człowiek rozszerzony o AI. Nowy etap ewolucji?
Sztuczna inteligencja zmienia zasady gry – od rynku pracy, przez edukację, aż po sens naszego życia. Tomasz Misiak i Edi Pyrek w "Singularity Mind" pokazują, jak globalny dostęp do AI, nowe zawody i koncepcja „człowieka rozszerzonego” mogą całkowicie przedefiniować przyszłość człowieka i jego możliwości.
Z tego odcinka dowiesz się…
- Jak globalny dostęp do internetu i AI zmieni edukację i rynek pracy.
- Dlaczego tradycyjne zawody znikną, a nowe dopiero powstaną.
- Na czym polega koncepcja człowieka rozszerzonego (augmented human).
Wideocast
Powiększ video
Wideocast
Powiększ audio
Nadchodzi era, w której sztuczna inteligencja zmieni wszystko. Od rynku pracy, przez edukację, aż po sposób, w jaki odnajdujemy sens życia. Tomasz Misiak i Edi Pyrek w kolejnym odcinku "Singularity Mind" omawiają, jak globalna dostępność AI, nowe zawody i koncepcja „augmented human” wpłyną na codzienność i przyszłość człowieka.
Jak zauważa Tomasz Misiak, już w ciągu najbliższych trzech lat – dzięki projektom takim jak sieć satelitarna Elona Muska – 100 proc. globu może uzyskać dostęp do internetu. Taka konwergencja technologiczna, w połączeniu z rozwojem narzędzi opartych na sztucznej inteligencji (jak ChatGPT), otworzy nieograniczone możliwości w zakresie edukacji i dostępu do wiedzy.
To, co jeszcze niedawno było przywilejem nielicznych, stanie się powszechne. Internet, AI i globalna łączność stworzą świat, w którym edukacja, komunikacja i rozwój osobisty nie będą już ograniczone przez geografię czy status społeczny.
Kryzys sensu i transformacja zawodowa
Edi Pyrek zwraca jednak uwagę, że ta technologiczna rewolucja niesie ze sobą nie tylko szanse, ale i poważne wyzwania natury egzystencjalnej.
– Ludzie będą musieli przejść przez bardzo dużą rewolucję, która pozwoli im znaleźć sens życia i wartość – zauważa.
Wraz z automatyzacją pracy i rozwojem AI znikną tradycyjne zawody, a 85–90 proc. nowych profesji dopiero powstanie. To oznacza, że dzisiejszy model edukacji, nastawiony na przestarzałe ścieżki kariery, traci rację bytu.
Sam Altman, szef OpenAI, otwarcie mówi, że nie przewiduje, by jego dzieci kiedykolwiek uczęszczały do tradycyjnych uczelni. Jego zdaniem taki system kształcenia przestaje odpowiadać realiom świata, w którym uczymy się i pracujemy ramię w ramię ze sztuczną inteligencją.
Człowiek rozszerzony przez sztuczną inteligencję
Misiak podnosi kwestię związane z "augmented human", czyli człowieka rozszerzonego przez AI. W jego opinii przyszłość rynku pracy nie polega na zagrożeniu utratą miejsc pracy, lecz na ewolucji zawodów i nowych możliwościach.
Rynek pracy zawsze ewoluował, obecna rewolucja dotyka jednak przede wszystkim białych kołnierzyków. Pyrek wskazuje, że kreatywność, myślenie i kreacja, które dawniej były domeną człowieka, coraz częściej są przejmowane przez sztuczną inteligencję.
Już dziś 44 proc. ludzi czuje się niepotrzebnych z powodu automatyzacji. W Japonii powstał nawet syndrom AI-Induced Emptiness, związany z poczuciem wyobcowania.
Demokratyzacja AI i mikroprzedsiębiorczość
Tomasz Misiak podkreśla, że AI staje się dostępna dla każdego, nie tylko dla firm i naukowców, często za darmo. Każdy, kto ma pomysł, może teraz korzystać z wiedzy zgromadzonej przez ludzkość i narzędzi AI.
– Dowolna osoba, w dowolnym miejscu na Ziemi, mając dostęp do sieci, ma dostęp do największej wiedzy człowieka i największej inteligencji, jaką człowiek wytworzył – mówi.
Z kolei Pyrek dodaje, że wkrótce zobaczymy powstanie jednorożców. Firm wartych miliardy dolarów tworzonych przez pojedyncze osoby wspierane przez AI. To może doprowadzić do wysypu mikroprzedsiębiorców, którzy będą w stanie konkurować z dużymi, wielopokoleniowymi firmami.
Koniec tradycyjnej pracy i koncepcja obfitości
Niektóre zawody, takie jak kierowca Ubera, mogą zniknąć, gdy pojawią się autonomiczne technologie. Tomasz Misiak podkreśla, że człowiek nie jest stworzony do wykonywania monotonnej pracy. Technologia może go uwolnić, pozwalając rozwijać pasje i kreatywność.
W tym kontekście pojawia się koncepcja abundance – świat, w którym zasoby stają się powszechnie dostępne. Już dziś możemy wyżywić całą ludzkość, a Chiny w ciągu jednego miesiąca zbudowały 70 GW mocy fotowoltaicznej. Ogranicza nas więc wyłącznie kreatywność i wyobraźnia.
Edukacja przyszłości i sens życia
Edi Pyrek zwraca uwagę, że rewolucja technologiczna wymaga nowego podejścia do edukacji.
– Nie chodzi tylko o naukę i obsługi technologii. O wiele ważniejsze jest nauczyć się obsługiwać siebie, swój umysł, swoją duszę, swoje emocje – podkreśla.
Tomasz Misiak dodaje, że systemy edukacyjne muszą uczyć zarządzania sobą, emocjami i kreatywnością, bo AI przejmuje coraz więcej funkcji poznawczych.
W świecie, w którym tradycyjna praca nie definiuje człowieka, najważniejsze staje się odnalezienie sensu życia. Zgodnie z myślą Viktora Frankla: największym problemem człowieka nie jest uwięzienie, lecz utrata sensu.
Główne wnioski
- Rynek pracy przechodzi rewolucję większą niż cyfryzacja i internet – AI zmienia rolę człowieka w pracy, a wiele zawodów przestanie istnieć.
- Technologia staje się narzędziem, które może zwiększyć przedsiębiorczość, dobrobyt i kreatywność, jeśli zostanie odpowiednio zaadaptowana.
- Kluczowym wyzwaniem przyszłości nie jest sama AI, lecz edukacja emocjonalna i samopoznanie, które pozwolą człowiekowi odnaleźć sens w świecie obfitości i automatyzacji.