Awanse 46 sędziów zablokowane. Prezydent Nawrocki wydał ostrzeżenie
Prezydent Karol Nawrocki zablokował awanse 46 sędziów. Ostrzegł też, że będzie odmawiać nominacji kolejnym sędziom - którzy podobnie jak minister sprawiedliwości Waldemar Żurek - podważają status sędziów orzekających od 2018 r. – Do tej pory prezydent nie miał problemu, by wręczać nominacje sędziowskie osobom, które uzyskały taką nominację od Krajowej Rady Sądownictwa po 2017 r. – komentuje w rozmowie z XYZ mec. Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak swoją decyzję tłumaczy prezydent Karol Nawrocki.
- W jaki sposób zareagował na nią rząd.
- Co decyzja prezydenta ws. nominacji sędziowskich oznacza w praktyce.
Po odmowie awansów oficerskich prezydent Karol Nawrocki ogłosił kolejną decyzję, która wywołała napięcia z rządem. W środę poinformował, że nie zgodził się na nominację 46 sędziów.
Prezydent nie zgadza się na nominację 46 sędziów
Swoją decyzję argumentował powołując się na art. 179 Konstytucji wskazując, że akt powołania sędziów to wyłączna prerogatywa prezydenta, która nie wymaga kontrasygnaty premiera. Powołał się również na potwierdzające to orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2012 r.
– To już nie tylko słowny sygnał, ale konkretna decyzja, aby nie dać nominacji – i nie będę także dawał awansów tym sędziom, którzy kwestionują porządek konstytucyjno-prawny Rzeczypospolitej. Tym sędziom, którzy słuchają złych podszeptów ministra sprawiedliwości pana Waldemara Żurka, który zachęca sędziów do kwestionowania porządku konstytucyjnoprawnego Rzeczpospolitej – powiedział prezydent Karol Nawrocki.
Ostrzeżenie prezydenta dla sędziów
Informując o swojej decyzji prezydent zapowiedział, że będzie podejmować podobne działania wobec sędziów, "którzy słuchają złych podszeptów" ministra sprawiedliwości.
– Przez najbliższe 5 lat żaden sędzia, który kwestionuje konstytucyjne uprawnienia prezydenta, polską konstytucję i polski system prawny nie może liczyć na nominację sędziowską i awans.
Minęły trzy miesiące od moich słów i od przestrzegania sędziów Rzeczpospolitej, żeby nie ulegali wariactwom, które wyprawia pan minister sprawiedliwości. Dzisiaj już to nie są tylko słowa, tylko konkretne decyzje, a więc odsyłamy nominacje sędziowskie – zadeklarował prezydent Nawrocki.
Odniósł się w ten sposób do kwestionowania statusu sędziów, których status kształtował się w latach 2018-2023 r. po zmianach w ustroju Krajowej Rady Sądownictwa. Prezydent wielokrotnie podkreślał, że nie zgadza się na podważanie statusu sędziów określanych mianem tzw. "neosędziów".
Przytoczył przykłady trzech spraw, w których wskutek kwestionowania statusu sędziów w składach orzekających, obniżono wyroki. To uchylenie dożywocia dla mordercy z Puszczykowa, który dopuścił się zabójstwa żony i dwóch córek; sprawa mordercy z Kołobrzegu, który zabił trzy kobiety oraz pedofila, który zgwałcił 14-latkę.
– Sędziowie nie zajmowali się tym, czym mają się zajmować, czyli skutecznym orzekaniem, a zajmowali się rozprawianiem o tym, czy ich koledzy sędziowie są neo czy paleo sędziami – powiedział prezydent Karol Nawrocki.
Sędziowie będą dalej orzekać
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki poinformował, że decyzja prezydenta Nawrockiego dotyczy powoływania i nominowania sędziów na wyższe stanowiska. Chodzi o awanse sędziów sądów rejonowych do sądów okręgowych oraz z sądów okręgowych do apelacyjnych. To także awanse sędziów sądów powszechnych do Sądu Najwyższego.
Zbigniew Bogucki oznajmił również, że sędziowie, których dotyczy decyzja prezydenta Nawrockiego, będą dalej orzekać na dotychczasowych stanowiskach.
Nawrocki nie był pierwszy
Zbigniew Bogucki przypomniał, że zablokowane przez prezydenta Nawrockiego nominacje sędziowskie wpływały do Pałacu Prezydenckiego jeszcze za czasów prezydentury Andrzeja Dudy, a wcześniej podobną decyzję podjął prezydent Lech Kaczyński.
Warto wiedzieć
Prezydenci Kaczyński i Duda również odmawiali nominacji sędziowskich
Polska Agencja Prasowa przypomina, że pierwszy taka decyzja prezydenta Lecha Kaczyńskiego miała miejsce w sierpniu 2007 r., jeszcze pod koniec pierwszych rządów PiS. Podobną decyzję podjął raz jeszcze w kolejnym roku.
Z kolei Andrzej Duda pierwszy raz podjął taką decyzję w czerwcu 2016 r. Odmówił wtedy powołania na urząd sędziego 10 kandydatów wskazanych przez KRS. Rzecznikiem KRS był wtedy obecny minister sprawiedliwości Waldemar Żurek.
Kancelaria Prezydenta tłumaczyła wówczas, że zgodnie z Konstytucją prezydent może, ale nie musi powoływać sędziów wskazanych przez KRS. Waldemar Żurek, jako rzecznik KRS, przekonywał wówczas, że to KRS wybiera, a prezydent jedynie nominuje sędziów. Andrzej Duda podobną decyzję podjął jeszcze w grudniu 2021 r.
Decyzje prezydenta Dudy dotyczyły sędziów, o których awanse wystąpiła jeszcze Krajowa Rada Sądownictwa w kształcie sprzed 2018 r. Konstytucyjność tamtej Rady nie była podważana.
Działania prezydenta Nawrockiego mają większą skalę niż poprzedników.
Poprzedni minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował w mediach społecznościowych, że w Europejskim Trybunale Praw Człowieka wciąż na rozpatrzenie czeka sprawa sześciorga sędziów - trójki, którym zaprzysiężenia odmowił w 2007 r. prezydent Kaczyński i trójki, którym zaprzysiężęnia w 2016 r. odmówił prezydent Duda.
Zablokowane awanse sędziowskie. Reakcja ministra sprawiedliwości
Do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego odniósł się minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Jego zdaniem wypowiedzi prezydenta i jego współpracowników świadczą o pozamerytorycznych przesłankach do decyzji o zablokowaniu awansów sędziowskich.
– Cały czas czekamy na informację z Kancelarii Prezydenta i listę 46 osób, bo z informacji medialnych wiemy o tym, że prezydent odmówił nominacji 46 osobom. Z moich informacji wynika, że w tzw. zamrażarce u prezydenta, jeszcze u prezydenta Andrzeja Dudy, a teraz Karola Nawrockiego, czekało około stu potencjalnych kandydatów do objęcia stanowiska sędziego i z informacji, które posiadam, były to osoby, które przeszły konkurs przed tzw. neoKRS – powiedział Waldemar Żurek.
Minister Żurek: prezydent nie ma takiej władzy
Minister sprawiedliwości ironizował, że decyzja prezydenta może oznaczać przyznanie, że ustrój obecnej tzw. neoKRS jest wadliwy. Jego zdaniem prezydent i jego otoczenie próbują przesuwać na głowę państwa punkt ciężkości ws. decydowania o tym, kto spośród sędziów złamał konstytucję. Dodał, że czeka na uzasadnienie decyzji prezydenta oraz listę osób, których decyzja dotyczy.
– Prezydent w Polsce nie ma takiej władzy, żeby powiedział, że Kowalskiego nominuje a Nowaka nie.
Prezydent powinien taką decyzję uzasadnić tak, żeby osoba, która ubiegała się w konkursie wiedziała, jakie były przesłanki odmowy, żeby miała jakąś drogę prawną. Każdy, kto ubiega się o urząd publiczny musi wiedzieć, na jakiej podstawie prawnej odmówiono mu dostęp do tego urzędu – stwierdził Waldemar Żurek.
Minister stwierdził także, że po odmowie nominacji przez prezydenta sędziom przysługuje możliwość odwołania w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Przyznał również, że nie przesądza ws. publikacji decyzji prezydenta w Monitorze Polskim. Chce to omówić z Rządowym Centrum Legislacji.
– Nie wiemy czy te indywidualne odmowy będą w jakiś sposób uzasadniane, czy po prostu prezydent da nam listę i powie: „tych chcę, tych nie chcę”. Tak działał Król Słońce, a my jesteśmy republiką, która ma konstytucję i każde kompetencje organu są podzielone i opisane bardzo dokładnie – powiedział Waldemar Żurek.
Mec. Rosati: do tej pory obecny i poprzedni prezydent nie mieli wątpliwości
W rozmowie z XYZ sprawę komentuje mec. Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. Prawnik przyznaje, że decyzja prezydenta "jest w pewnym sensie zaskoczeniem".
– Do tej pory prezydent nie miał problemu, by wręczać nominacje sędziowskie osobom, które uzyskały taką nominację od Krajowej Rady Sądownictwa po 2017 r.
To moment, w którym rozpoczęły się problemy z ustrojem Rady, które przekładają się na kształtowanie statusu sędziego, co z kolei prowadzi do nieprawidłowego kształtowania składu sądu. W efekcie przy kontroli instancyjnej wielokrotnie uchylane są wyroki z uwagi na obecność w składzie sędziego, który został wybrany w tym trybie – komentuje mec. Przemysław Rosati.
Zwraca uwagę, że środowa decyzja prezydenta Nawrockiego dotyczy sędziów, o których awanse wnioskowała obecna KRS, której ustrój został ukształtowany za poprzednich rządów. Potwierdziła to przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, która po godz. 22 przyznała na platformie X, że to decyzja prezydenta dotyczy osób nominowanych przez obecną KRS.
– W tym sensie jest to zaskoczenie, bo do tej pory obecny oraz poprzedni prezydent nie mieli wątpliwości ws. nominacji sędziów.
Obaj mieli zamknięte oczy na problem w wymiarze sprawiedliwości wygenerowany między 2015 r. a 2023 r. Chodzi o sędziów, których proces nominacyjny miał miejsce przed tą a nie inną KRS.
Może prezydent uznał, że proces jest wadliwy i dlatego nie wręczył nominacji? – zastanawia się prezes NRA.
Według prawnika decyzja prezydenta może być wstępem do ustrojowej dyskusji, którą prezydent może próbować inicjować.
– Chodzi o zaprezentowanie nowego kierunku wyjścia z sytuacji, w której znalazł się wymiar sprawiedliwości. Może to też być punkt odniesienia do dyskusji o zmianie Konstytucji, bo prezydent takie zapowiedzi prezentował – sugeruje mec. Przemysław Rosati.
W Święto Niepodległości prezydent poinformował w telewizji wPolsce 24, że wkrótce powstanie rada konstytucyjna, która wypracować propozycje nowej konstytucji.
Co decyzja prezydenta oznacza w praktyce? Szef polskiej adwokatury nie ma wątpliwości. Spowolni to działanie wymiaru sprawiedliwości.
– Z praktycznego punktu widzenia, czyli z perspektywy obywatela, postępowania sądowe siłą rzeczy będą trwały dłużej.
To jeden z wielu elementów, który pogłębia problem długości postępowań w Polsce – uważa mec. Przemysław Rosati.
Główne wnioski
- Prezydent Karol Nawrocki tłumaczy swoją decyzję podważaniem statusu tzw. neosędziów przez sędziów podzielających pogląd ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.
- Zdaniem Waldemara Żurka prezydent nie ma władzy, by decydować, które nominacje są ważne, a które nie. Minister czeka na listę sędziów, których dotyczy decyzja oraz na uzasadnienie prawne decyzji ze strony Kancelarii Prezydenta.
- Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mec. Przemysław Rosati uważa, że decyzja prezydenta Nawrockiego wydłuży postępowania sądowe. Prawnik nie kryje zaskoczenia decyzją prezydenta. Zwraca uwagę, że do tej pory prezydent Duda i prezydent Nawrocki nie blokowali nominacji ze strony obecnej KRS.