Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy

CCC idzie po 25 mld zł przychodów. Dariusz Miłek: „Na drugie mam marża”

Podwojenie skali biznesu, wzrost wyceny o co najmniej połowę i rewolucja w Modivo – to plany modowej grupy z GPW na najbliższe lata. Jej prezes stawia 500 mln zł na to, że się uda.

Dariusz Miłek, prezes i założyciel CCC
CCC potrzebuje prawie 1,4 mld zł na wykupienie mniejszościowych udziałowców w Modivo. Dariusz Miłek, prezes i założyciel obuwniczej spółki, zapewni 500 mln zł, a pozostałą część emisji akcji mają objąć inni inwestorzy. (fot. materiały prasowe)

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. W jaki sposób CCC zamierza dojść do 25 mld zł przychodów i 5 mld zł zysku EBITDA.
  2. Jakie są szczegóły rewolucji wdrażanej w eObuwiu i Modivo.
  3. W jaki sposób CCC rozliczy się m.in. z wehikułami Rafała Brzoski i Zygmunta Solorza, którzy zainwestowali w Modivo 1 mld zł.

„Proszę zobaczyć, jak nam wszystko ładnie rośnie” – tymi słowami Dariusz Miłek, prezes i założyciel CCC, zaczął przedstawiać ostatnie wyniki grupy oraz plany rozwoju na najbliższe lata. Przekonał inwestorów, bo cena akcji spółki szybko wzrosła o kilka procent do ponad 200 zł, chociaż dzień zakończyła minimalnie pod kreską.

Rok obrotowy 2024/25 (luty-styczeń) modowy gigant wyceniany na GPW na ok. 14 mld zł zakończył z 10,5 mld zł przychodów i 1,7 mld zł zysku EBITDA (wyniki za IV kw. na razie są szacunkowe). W tym roku sprzedaż ma przekroczyć 12 mld zł, a marża EBITDA wzrosnąć z 16 do docelowego poziomu 20 proc. Cel na 2030 r. to podwojenie skali biznesu: ponad 25 mld zł przychodów i 5 mld zł zysku EBITDA.

– Trzeba stawiać sobie ambitne cele. W tym roku wzrost nie musi być spektakularny, bo robimy porządki w grupie Modivo, więc musimy się cofnąć. W minionym roku powiększyliśmy sieć sprzedaży o ok. 70 tys. m kw., a od tego roku będziemy otwierać średnio po 250 tys. m kw., co ma się przełożyć na wzrost sprzedaży o ok. 2,5 mld zł rocznie. W tym roku otworzymy nawet ponad 300 tys. m kw. powierzchni, bo jest dopiero luty, a już mamy umowy na 310 tys. m kw. I to na bardzo atrakcyjnych warunkach. Za ok. 60 proc. nowej powierzchni odpowiada HalfPrice, którego sklepy mają z reguły 2-2,5 tys. m kw. Nie jest łatwo o taki lokal w atrakcyjnej lokalizacji, a nie interesuje nas strych, czyli drugie piętro w galerii z parkingiem pod ziemią – komentuje Dariusz Miłek.

Skokowa poprawa marży w Modivo

Przedsiębiorca podkreśla, że 22 proc. marży EBITDA sieci CCC to topowy wynik wśród obuwniczych detalistów, a 23 proc. w HalfPrice to rezultat niespotykany w segmencie off-price (popularne marki w obniżonych cenach, model zakładający polowanie na okazje). Ponadto oba szyldy grupy dynamicznie zwiększają sprzedaż. Do poprawy ciągle najwięcej pozostaje więc w grupie Modivo (eObuwie i Modivo).

– Liczyliśmy na więcej po sezonie zimowym, ale i tak udało nam się zredukować zapasy. Jesteśmy w grupie skupieni na kontynuacji tego trendu we wszystkich kanałach – szczególnie w Modivo. Na koniec tego roku chcemy zmniejszyć zapasy z 3,46 do 3 mld zł mimo wzrostu sprzedaży o 20 proc. – mówi Dariusz Miłek.

W podstawowym scenariuszu grupa Modivo ma w latach 2024-2027 zwiększyć sprzedaż o 25 proc. do 5 mld zł, a zysk EBITDA trzyipółkrotnie dzięki poprawie marży z 7 do 20 proc. Realizację tego celu mają umożliwić działania na kilku polach. Po pierwsze – kompletna przebudowa struktury oferty.

– Grupa Modivo starała się na siłę mieć inne produkty niż w CCC i nie wyszło to jej na zdrowie. W 2027 r. chcemy mieć połowę przychodów z marek własnych i licencyjnych, na których osiągamy 55-60 proc. marży brutto, a w marżę na markach partnerskich podniesiemy z 38 do 42 proc. To możliwe, bo po prostu źle kupowaliśmy. Renegocjowaliśmy już jednak wszystkie warunki handlowe i przeczyściliśmy portfolio, rezygnując z nierentownych marek. W tym półroczu będziemy wyprzedawać ich ostatnie produkty. Chyba wszyscy już zrozumieli, że na drugie imię mam marża. Partnerstwo oznacza dla nas, że to my zarabiamy pieniądze. I chcę mieć wyłącznie partnerów, którzy się godzą na ten warunek – mówi szef CCC.

Zdaniem analityka

Cel powyżej prognozy

Kierunek obrany przez grupę CCC jest ciekawy. Zawsze uważałam, że funkcjonowanie grupy Modivo w CCC jako oddzielnego biznesu, z własnymi strukturami – nie ma sensu. Ten wynika natomiast z połączenia i uzyskania synergii w ramach grupy, które widzimy od połowy ubiegłego roku, a dalsze plany nakreślił jej prezes. Co do celu 25 mld zł przychodów i 5 mld zł zysku EBITDA w 2030 r. – moje prognozy są bardziej konserwatywne, ale trzymam kciuki. Wydaje się, że firma jest na dobrej drodze, niemniej nic nie jest dane na zawsze, więc pozostaje obserwować postępy w kolejnych kwartałach i latach.

Kluczowym hasłem z konferencji spółki jest dla mnie plan rozliczenia się z mniejszościowymi akcjonariuszami Modivo i zamknięcia tego tematu. Interesujące są także szczegóły dotyczące nowego konceptu sklepów eObuwia. Skoro salony w obecnym modelu nie zarabiają, to koniecznie trzeba coś zmienić. Doceniam szybkość i elastyczność działania.

Buty zamiast tabletów w sklepach eObuwia

Kolejny obszar zmian to sklepy. Dariusz Miłek podkreśla, że eObuwie to jedyny w Europie duży e-commerce modowy z dużą siecią stacjonarną. Tyle że w obecnym modelu – z tabletami zamiast eksponowanych produktów i lokalizacją w większych miastach – przestała ona zarabiać.

– Na klientów nie zrobiło wrażenia to, że mamy 100 tys. par butów na zapleczu i możemy je przynieść w kilka minut. 60 proc. transakcji pochodziło z zamówień internetowych i ledwie 16 proc. produktów było kupowanych, ponieważ 40 proc. klientów w ogóle nie przychodziło po odbiór, a pozostali zostawiali sobie tylko część zamówienia. Straciliśmy przez to w ubiegłym roku 80 mln zł z uwagi na koszty marketingu i logistyki – tłumaczy Dariusz Miłek.

Zmiana zakłada, że w każdej miejscowości z co najmniej 50-60 tys. mieszkańców – od Ełku przez Siedlce po Zamość – eObuwie otworzy sklep z fizyczną ekspozycją 50-60 topowych marek w cenach 300-600 zł za buty, ale też droższymi. W tym roku przerobi wszystkie obecne placówki (52) na nowy model i otworzy ok. 20. W kolejnych latach będziemy uruchamiać ich w Europie Środkowej i Wschodniej (CEE) po 70, tak by w 2027 r. dojść do 208 sklepów i 1 mld zł przychodów z samej sprzedaży stacjonarnej. Z rentownością przewyższającą e-commerce.

– Bardzo wierzę w ten model, bo nie ma on żadnego odpowiednika. Poza CCC funkcjonują sklepy monobrandowe i e-commerce, a my w jednym miejscu zbierzemy najpopularniejsze marki. Na początku mieliśmy podobny sklep, ale zamknęliśmy go, bo poszliśmy na moje polecenie w kierunku technologii i nowoczesności – to był błąd – mówi Dariusz Miłek.

Cięcia wydatków, wspólny klub i e-commerce

Trzeci z kluczowych punktów transformacji grupy Modivo ma związek ze zmianą struktury organizacji: przestanie być niezależnym biznesem i stanie się integralną częścią grupy CCC, obsługując cały e-commerce. Ujednolicenie opakowań, reklamówek itd. ma przynieść miliony, a nawet dziesiątki milionów złotych oszczędności rocznie Ponadto Modivo ma zintegrować w jeden klub 21 mln klubowiczów rozproszonych po sieciach grupy (17 mln z nich pozostaje aktywnych).

– Trzeciego kwietnia zaprezentujemy platformę korzyści Modivo w wariancie bezpłatnym oraz kosztującym 60 zł rocznie – w tym drugim klubowicze zyskają m.in. 10 proc. zwrotu na kolejne zakupy. Już ruszamy z mocną kampanią: radio, telewizja, kina, billboardy. W kilka miesięcy wydamy kilkadziesiąt milionów złotych, ale to i tak kilkakrotnie mniej, niż przeznaczaliśmy na zakup płatnego ruchu w internecie – zapowiada Dariusz Miłek.

Modivo zakłada przyciągnięcie na początek 3 mln płacących klubowiczów, co przyniosłoby 180 mln zł wpływów. W sumie liczy na ok. 700 mln zł m.in. z ograniczenia wydatków na IT, logistykę i zespół zarządzający, zmniejszenia kosztów finansowych, a także zmiany podejścia do zarządzania produktami z reklamacji oraz zwrotów (zamiast w gotówce będą wypłacane w formie karty na kolejne zakupy). O co najmniej 100 mln zł zredukuje wydatki na performance marketing, czyli „kupowanie klików”.

– Nie wiem jeszcze, ile finalnie będziemy wydawać na performance marketing. Kupowanie ruchu za 16 proc. przychodów przy marży 38 proc. nie miało sensu. Gdy dojdziemy do marży 60 proc., to wydając na ten cel 12-14 proc. sprzedaży, możemy mieć duży uzysk. Ciągle mam w głowie walkę o rynek i nie chcę oddawać go innym. Na pewno zmienimy podejście do marketingu: nie będziemy promować sklepów, tylko marki i produkty – mówi przedsiębiorca.

CCC wykupi Brzoskę i Solorza w Modivo

CCC kontroluje grupę Modivo, ale nie jest (na razie) jej jedynym akcjonariuszem. W kwietniu 2021 r. zainwestowały w wówczas funkcjonującą nazwą było eObuwie spółkę po 500 mln zł wehikuły Rafała Brzoski (założyciela InPostu) i Zygmunta Solorza (twórcy Cyfrowego Polsatu). Obaj przedsiębiorcy są w gronie najbogatszych Polaków (podobnie jak Dariusz Miłek, który ma 33,4 proc. akcji CCC). Inwestycja miała zakończyć się debiutem spółki na giełdzie. Twórca CCC zapowiadał, że do tego czasu wartość Modivo wzrośnie trzykrotnie – trudne warunki na rynku e-commerce jednak to uniemożliwiły. Giełdowy plan został w tym miesiącu definitywnie odwołany.

– To konieczne w związku ze zmianą modelu biznesowego grupy Modivo. Posiadanie spółki zależnej na GPW prowadziłoby tylko do konfliktu interesów mniejszościowych akcjonariuszy m.in. w związku z wewnętrznymi rozliczeniami przyszłych płatności za subskrypcję klubowiczów – wyjaśnia Dariusz Miłek.

CCC ma stać się stuprocentowym akcjonariuszem Modivo. Odkupi brakujące 22,81 proc. dzięki transakcji wartej 1,36 mld zł, co wycenia spółkę na 5,95 mld zł (Rafał Brzoska i Zygmunt Solorz zainwestowali przy wycenie 5 mld zł). Wykupi udziały Marcina Grzymkowskiego (założyciela eObuwia), Damiana Zapłaty (byłego prezesa Modivo) oraz wehikułów wspomnianych przedsiębiorców: A&R Investments i Embud. Zygmunt Solorz i Rafał Brzoska dostaną po 615 mln zł, a także prawo do objęcia po 1,25 mln akcji CCC na preferencyjnych warunkach, jeżeli jego giełdowa kapitalizacja wzrośnie do czerwca 2027 r. o ponad 50 proc.

– Chcemy sfinansować transakcję z emisji akcji. Objęcie walorów za 500 mln zł zadeklarowało już Ultro [wehikuł Dariusza Miłka – red.], a pozostałe ok. 900 mln zł pozyskamy z rynku. Sam zamierzam zainwestować ok. 5 mln zł. Wyemitujemy maksymalnie 10 mln akcji, finalna liczba będzie zależała od ustalonej ceny emisyjnej. Jeśli popyt będzie duży, dopuszczamy wyemitowanie dodatkowego 1 mln akcji na przyspieszenie rozwoju HalfPrice’a. Na wykup obligacji Softbanku mamy czas do 2026 r. Przekraczają nasz średni koszt finansowania, dlatego prawdopodobnie jak najszybciej zrefinansujemy wykup tańszym długiem – mówi Karol Półtorak, wiceprezes CCC.

Zdaniem inwestora

Rynek wyczekuje giełdowych debiutów

Nie mam wielkiego żalu po odwołanym debiucie Modivo. Z komunikatów CCC wynika, że koncentruje się na głębokiej integracji swoich wszystkich biznesów, a nie wydzielaniu spółek i ich sprzedaży. Poza tym sądząc po wynikach, Modivo nie jest aktualnie perłą w koronie CCC i do sprzedaży chyba się obecnie niespecjalnie nadaje. Poza tym inwestorzy oczekują na rynku nowych ciekawych firm, a nie spółek będących częścią tych już notowanych.

Debiut Diagnostyki udowodnił, że jest miejsce na nowe, dobrze wycenione biznesy. To był dobry debiut. Inwestorzy zarobili na nim i myślę, że są chętni na branie udziału w kolejnych IPO [pierwszych ofertach publicznych – red.]. To z pewnością otworzy oczy wielu właścicielom prywatnych spółek, którzy do tej pory mieli wątpliwości, czy to dobry czas na debiut. Poza tym mamy hossę na giełdzie. To też z pewnością pomoże, bo i wyceny z punktu widzenia do tej pory prywatnych spółek zaczną być atrakcyjne.

Program motywacyjny Dariusza Miłka

Akcjonariusze CCC zdecydują wkrótce nie tylko o emisji akcji, ale też o pięcioletnim programie motywacyjnym dla prezesa i reszty zespołu zarządzającego. W przypadku wzrostu akcji spółki do 1 tys. zł (obecnie ok. 200 zł), dającego wycenę 68,9 mld zł, Dariusz Miłek miałby prawo do objęcia po preferencyjnej cenie połowy z 4,36 proc. akcji, a pozostałe rozdysponowałby między menedżerów (za zgodą rady nadzorczej, RN). Plan zakłada osiem progów, poczynając od wzrostu notowań do 300 zł.

– Z punktu widzenia RN mamy problem: pan Miłek skutecznie wdraża nową strategię i dokłada pieniądze do spółki, więc jego obecność jako lidera jest kluczowa. Jako że nie jest zainteresowany zwykłym wynagrodzeniem, przygotowaliśmy plan motywacyjny. Zgodnie z nim, jeśli zarobią wszyscy akcjonariusze, to zarobi też prezes. Takie podejście jest w interesie wszystkich udziałowców i wydaje się etyczne. Nie chciałbym wracać do okresu, w którym Dariusza Miłka nie było w zarządzie – mówi Wiesław Oleś, przewodniczący rady nadzorczej CCC.

– Muszę przez najbliższe pięć lat ciężko pracować, by to wszystko zrealizować. Liczby przedstawione w planie motywacyjnym są osiągalne w naszym modelu biznesowym. Żal byłoby nie wykorzystać okazji do osiągnięcia przez polską firmą sukcesu nie tylko w kraju, ale też za granicą. Im dłużej patrzę na te wszystkie cele, tym bardziej wierzę w ich realizację – podsumowuje Dariusz Miłek.

Zdaniem analityka

Polak ciągle wydaje na odzież mniej niż przeciętny Europejczyk

Konsumpcja prywatna zwiększyła się w ubiegłym roku o 3,1 proc., pozostając w tyle za wyraźnym wzrostem realnych dochodów w polskiej gospodarce – średnio o 9,5 proc. Rozbieżność w dynamikach wynika z odbudowy oszczędności Polaków, wspieraną wysokim poziomem stóp procentowych. Na tle Unii Europejskiej tempo wzrostu konsumpcji było jednak solidne. Wzrost wydatków polskich konsumentów koncentrował się przede wszystkim na usługach, których dynamika przewyższała wzrost sprzedaży detalicznej.

Sprzedaż detaliczna odzieży i obuwia, według Głównego Urzędu Statystycznego [GUS – red.], spadała w ubiegłym roku. Dane jednak trudno interpretować z powodu zmiany klasyfikacji jednego z dużych podmiotów, co zaniża roczną dynamikę. To, że popyt na odzież był relatywnie słaby na tle sprzedaży ogółem, może być konsekwencją pewnej normalizacji (po jego nasileniu w latach 2021-22). Wówczas konsumenci rekompensowali sobie wydatkami na towary, w tym właśnie odzież, restrykcje, którymi objęto usługi.

Z naszych danych kartowych wynika, że nominalne wydatki w kategorii „odzież i obuwie” na początku 2025 r. nie odbiegają istotnie od tendencji obserwowanych w analogicznych okresach 2024 i 2023 r. W pierwszym półroczu możemy obserwować pewne spowolnienie dynamiki konsumpcji w związku z wyraźnym wyhamowaniem realnego wzrostu płac, co będzie ograniczać przestrzeń do wzrostu wydatków we wszystkich kategoriach. Jednak ich przyspieszenia spodziewamy się w drugiej połowie roku, wraz z przewidywanymi przez nas obniżkami stóp procentowych i spadkiem inflacji.

W długim terminie dostrzegamy potencjał do wzrostu realnych wydatków na odzież, biorąc pod uwagę to, że przeciętny Polak wydaje na ubrania o blisko jedną trzecią mniej niż przeciętny Europejczyk. Wraz z bogaceniem się polskiego społeczeństwa można oczekiwać wyższej na tle Europy dynamiki zakupów w tej kategorii. 

Główne wnioski

  1. Grupa CCC chce w latach 2025-30 mniej więcej podwoić skalę biznesu: przychody mają przekroczyć 25 mld zł, zysk EBITDA wynieść 5 mld zł, a powierzchnia sklepów zwiększyć (2,35 mln m kw). Do uzyskania wyników walnie ma się wreszcie przyczynić Modivo, które do 2027 r. ma uzyskać docelową marżę EBITDA 20 proc., co przy 5 mld zł przychodów oznaczałoby ok. 1 mld zł zysku.
  2. Przebudowa oferty we wszystkich sieciach grupy w kierunku wysokomarżowych produktów licencyjnych, ujednolicenie e-commerce i klubu lojalnościowego pod szyldem Modivo, a także całkowita zmiana formatu sklepów eObuwia w kierunku fizycznej ekspozycji i wejścia do mniejszych miejscowości – to część założeń aktualnej strategii CCC.
  3. CCC planuje za prawie 1,4 mld zł odkupić brakujące 22,81 proc. akcji w Modivo. 500 mln zł zainwestuje Dariusz Miłek, a ok. 900 mln zł mają zapewnić w emisji akcji inni inwestorzy. Wehikuły należące do Rafała Brzoski i Zygmunta Solorza zyskają możliwość objęcia po 1,25 mln akcji CCC na preferencyjnych warunkach w przypadku wzrostu kapitalizacji spółki o ponad 50 proc.


Napisaliśmy o tym, bo informację uznaliśmy za ważną i ciekawą. Dla pełnej transparentności informujemy, że fundusz RiO, należący do Rafała Brzoski, prezesa i akcjonariusza InPostu, jest inwestorem w XYZ.