Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Finanse osobiste

Czy Polacy lubią płacić gotówką? Za dwa lata będzie już trudniej

Prawie połowa Polaków deklaruje, że stara się unikać gotówki. Jednak wciąż pozostaje ona ważnym elementem codziennych płatności. 45 proc. respondentów uważa ją za jedną z ulubionych metod płatności.

Prawie 90 proc. Polaków przyznaje, że czasem płaci gotówką w sklepie, a dla 45 proc. to wciąż jedna z ulubionych metod. Fot. PAP/Marcin Bielecki
44 proc. ankietowanych unika płacenia gotówką, a 33 proc. na odwrót – płaci gotówką, kiedy tylko może. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego Polacy wciąż noszą przy sobie gotówkę, mimo rosnącej popularności płatności elektronicznych.
  2. Jak zmienia się udział płatności gotówkowych i bezgotówkowych w Polsce i w których branżach nadal utrzymuje się silne przywiązanie do gotówki.
  3. Dlaczego już wkrótce płacenie gotówką większych kwot będzie znacznie utrudnione.

Z raportu Mastercard z lutego 2025 r. wynika, że prawie 90 proc. Polaków przyznaje, że czasem płaci gotówką w sklepie, a dla 45 proc. to wciąż jedna z ulubionych metod. Dlaczego nosimy przy sobie gotówkę? „Na wszelki wypadek” – to powód numer jeden (połowa wskazań). Kolejne to lepsza kontrola wydatków (36 proc.) i „aby pozbyć się pieniędzy z portfela” (31 proc.). 44 proc. ankietowanych unika płacenia gotówką, a 33 proc. na odwrót – płaci gotówką, kiedy tylko może.

Gdzie najtrudniej zapłacić kartą

Gdzie najczęściej płacimy banknotami i monetami? Na bazarach i targowiskach. Tam 76 proc. osób wybiera tę formę zawsze lub najczęściej. Gotówkę lubią osoby pracujące na budowie i wykonujące remonty (55 proc.) oraz pracownicy warsztatów, np. samochodowych (52 proc.).

Branża beauty zajęła tu czwarte miejsce z 47 proc. wskazań.

A gdzie królują płatności bezgotówkowe? W opłatach administracyjnych (tutaj tylko 20 proc. osób wybiera gotówkę, a 61 proc. zawsze lub prawie zawsze płaci bezgotówkowo). Drugie miejsce należy do restauracji (22 proc. – gotówka, 54 proc. – bezgotówka) i transport (odpowiednio 32 i 46 proc).

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

– Polacy są entuzjastycznie nastawieni do nowych technologii, w tym innowacji w zakresie płatności. I chętnie korzystają z nich podczas codziennych zakupów. Od momentu powstania Fundacji siedem lat temu, udział płatności bezgotówkowych w punktach sprzedaży wzrósł z 30 proc. do 65 proc. Osiągnięcie poziomu 100 proc. być może jest możliwe, ale niekoniecznie powinno być celem długoterminowym – komentuje Joanna Erdman, prezeska Fundacji Polska Bezgotówkowa.

Dlaczego? W Europie najbliższa osiągnięcia celu płatności bezgotówkowych jest obecnie Szwecja, jednak gotówka nadal pozostaje w użyciu. Częściowo po to, aby nie wykluczać pewnych grup, takich jak osoby starsze czy turyści.

Jednak bez wątpienia znaczenie gotówki spada. Potwierdzają to chociażby dane Narodowego Banku Polskiego. W IV kwartale 2024 r. Polacy dokonali 113,4 mln wypłat z bankomatów, czyli o 4,8  proc. mniej, niż w poprzednim kwartale. Wartość wypłat gotówkowych spadła o 1,9 proc. do 104,9 mld zł.

Polacy pokochali transakcje bezgotówkowe

Fundacja Polska Bezgotówkowa również zbadała znaczenie gotówki w Polsce. Wyniki? W ubiegłym roku 69 proc. wszystkich płatności detalicznych w Polsce stanowiły transakcje bezgotówkowe. Dla porównania jeszcze w 2005 r. było to zaledwie 2 proc. Z kolei w 2018 r. płatności bezgotówkowe stanowiły 43 proc. transakcji.

W 2024 r. płacący bezgotówkowo Polacy najczęściej wybierali karty płatnicze (41 proc.) oraz telefon, zegarek lub biżuterię z funkcją NFC (18 proc.). 

4 proc. stanowił Blik, a 6 proc. – inne metody płatności, np. z pomocą aplikacji. 

Polacy najczęściej dokonywali transakcji bezgotówkowych w sklepach z obuwiem i odzieżą – 72 proc. wszystkich płatności. Niewiele mniej odnotowano w drogeriach i aptekach (71 proc.) oraz w sklepach z AGD/RTV, meblami oraz materiami budowlanymi (70 proc.). 

Dalej znalazły się automaty sprzedażowe (69 proc.), opłaty za parkowanie i autostrady (51 proc.), komunikacja publiczna i taksówki (41 proc.).

Do kosmetyczki z wypchanym portfelem

A może to przedsiębiorcy nie zawsze umożliwiają płatność kartą? Fiserv Polska, właściciel marki PolCard, sprawdził to w 2023 r. W badaniu „Płatności bezgotówkowe w polskich MŚP” wzięła udział reprezentatywna grupa mikro, małych i średnich przedsiębiorstw zajmujących się handlem i usługami.

Najważniejsze wnioski? 44 proc. ankietowanych firm posiada terminal płatniczy.  Ale prawie 81 proc. badanych firm z sektora MŚP odpowiedziało, że umożliwia swoim klientom płatności bezgotówkowe. Jeśli nie mają terminala, proponują przelew lub Blik.

24 proc. firm posiadających terminal deklaruje, że płatności bezgotówkowe stanowią u nich ponad 75 proc. wszystkich realizowanych transakcji. A 58 proc. badanych firm posiadających terminal uważa, że udział płatności bezgotówkowych w ich firmie wzrośnie w ciągu następnych trzech lat.

Najrzadziej opcję płatności bezgotówkowej oferują firmy z branży kosmetycznej. 33 proc. deklaruje, że rozlicza się wyłącznie gotówką.

Na drugim biegunie znalazły się firmy z branży hotelarskiej i gastronomicznej. Tu aż 90 proc. przedsiębiorców umożliwia płacenie bezgotówkowe.

Unia Europejska chce zlikwidować szarą strefę

Jak widać, część konsumentów i przedsiębiorców jest dość przywiązanych do fizycznych pieniędzy. Jednak to elektroniczne płatności dają większą transparentność i kontrolę przepływów. Dlatego Unia Europejska planuje pewne ograniczenia w obrocie gotówką. Parlament UE przegłosował przepisy, które zabronią płatności gotówkowych powyżej 10 tys. euro (lub równowartości tej kwoty w lokalnej walucie).  Nowe regulacje zaczną obowiązywać od 2027 r. Co ciekawe, niektóre kraje, np. Francja, już teraz mają nawet ostrzejsze przepisy. W ich przypadku nic się nie zmieni.

Transakcje gotówką powyżej 10 tys. euro będą zakazane, zarówno w relacji firma-firma, jak i firma-klient. Z kolei te w przedziale 3 do 10 tys. euro trzeba będzie zgłosić do odpowiedniego urzędu. W Polsce będzie to Generalny Inspektor Informacji Finansowej, jednostka Ministerstwa Finansów.

– Wprowadzenie limitu 10 tys. euro na transakcje gotówkowe ma na celu ograniczenie wykorzystywania nieproporcjonalnych kwot gotówki w indywidualnych płatnościach, aby zapobiegać praniu pieniędzy i powiązanym przestępstwom oraz finansowaniu terroryzmu – tłumaczyła w Parlamencie Europejskim Mairead McGuinness, komisarz UE ds. usług finansowych.

Zdaniem eksperta

Unijne przepisy będą ważną zmianą

Polacy w ostatnich latach zdecydowanie coraz chętniej korzystają z płatności bezgotówkowych. Dynamicznie rośnie popularność BLIK-a czy płatności mobilnych (np. Google Pay, Apple Pay). Polska należy dziś do europejskiej czołówki, jeśli chodzi o rozwój infrastruktury bezgotówkowej i tempo adaptacji nowoczesnych form płatności.

Mimo to przywiązanie do gotówki wciąż jest widoczne w określonych grupach społecznych. Szczególnie wśród osób starszych, mieszkańców mniejszych miejscowości oraz w sektorach takich jak drobny handel, usługi lokalne czy część szarej strefy. W sytuacjach kryzysowych gotówka nadal postrzegana jest jako niezawodna i  realna forma pieniądza, dająca poczucie bezpieczeństwa i anonimowości.

Planowane przez Unię Europejską przepisy prawne mające na celu ograniczenie prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu (AML/CFT), prowadzące do ograniczenia w płatnościach gotówkowych  będą z pewnością istotną zmianą. Infrastruktura technologiczna w Polsce jest na to przygotowana. Wprowadzenie tych przepisów może jednak budzić opór wśród części społeczeństwa. Aby ten opór złagodzić niezbędna jest akcja informacyjno-edukacyjna z wyprzedzeniem o tym, jakie są przyczyny i korzyści z wprowadzenia tych zmian. 

Główne wnioski

  1. Choć płatności bezgotówkowe dynamicznie zyskują na popularności i już dominują w wielu codziennych transakcjach, gotówka wciąż pozostaje ważnym i często wybieranym środkiem płatniczym, zwłaszcza w określonych branżach i sytuacjach.
  2. Polacy korzystają z gotówki, bo czują się bezpieczniej, mają większą kontrolę nad wydatkami oraz możliwość swobodnego dysponowania drobnymi kwotami. Nie wynika to jedynie z przyzwyczajeń, ale także z praktycznych potrzeb.
  3. W najbliższych latach gotówka będzie coraz bardziej ograniczana przez prawo. Wprowadzenie limitu transakcji gotówkowych przez Unię Europejską ma zwiększyć transparentność obrotu finansowego i ograniczyć szarą strefę, co przyczyni się do dalszego wzrostu znaczenia płatności elektronicznych.

Nasz cykl

PIN i zielony. 30 lat płatniczej rewolucji

Artykuł to publikacja w ramach naszego cyklu redakcyjnego. W 30. rocznicę wprowadzenia do Polski kart płatniczych Mastercard przyglądamy się temu, jak wygląda nasze płatności bezgotówkoweJak było na samym początku, jak się zmieniły, i co czeka nas w najbliższej przyszłości?