Dart, czyli nowa sportowa fascynacja Polaków. 17-letni mistrz robi furorę w Anglii
Od kilku lat w okresie świąteczno-noworocznym hitem w Polsce jest dart. Na początku stycznia poznaliśmy nowego mistrza świata. 17-letni Anglik Luke Littler dokonał historycznego wyczynu, pokonując w finale trzykrotnego triumfatora tej imprezy, Michaela van Gerwena, 7:3. Littler został najmłodszym mistrzem świata w historii.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Kto jest najmłodszym mistrzem świata w darcie i jakiego dokonał osiągnięcia.
- Jakie są podstawowe zasady gry w darta, w tym sposób zdobywania punktów.
- Jakie znaczenie miał Krzysztof Ratajski dla popularyzacji darta w Polsce.
Zwycięzca zarobił 500 tys. funtów za swój sukces. Mistrzostwa świata w Wielkiej Brytanii, kolebce darta, odbywają się według zasad ustalonych już w XIX wieku, a na tarczy można zobaczyć numerację od 1 do 20.
– Zasady różnią się między zawodami, jednak pewne pryncypia pozostają niezmienne. Leg wygrywa ten, kto jako pierwszy zdobędzie dokładnie 501 punktów i w ostatnim rzucie wyzeruje swój licznik podwójną wartością – tą na skraju tarczy. W ramach jednej kolejki darter ma trzy rzuty, po których następuje zmiana z przeciwnikiem. W początkowych kolejkach celem jest zdobycie jak największej liczby punktów, dlatego gracze najczęściej celują w potrójną dwudziestkę. Czasem decydują się na zmianę sektora, celując w potrójną 19 lub 18, choć rzadziej. Leg wygrywa zawodnik, który jako pierwszy zdobędzie 501 punktów i w ostatnim rzucie trafi podwójną wartość, co zawsze wywołuje euforię – wyjaśnia Sebastian Muraszewski z TVP Sport.
Mistrzostwa świata mają najwyższą rangę i pewną specyfikę.
– W większości turniejów gra się do większej liczby legów, ale w najważniejszych zawodach, takich jak World Grand Prix czy mistrzostwa świata, wprowadza się sety. Aby wygrać set, trzeba zwyciężyć w trzech legach, a w finale mistrzostw świata gra się do siedmiu wygranych setów. W decydującym secie wymagane są dwa legi przewagi, choć przy wyniku 5:5 obowiązuje zasada „nagłej śmierci” – tłumaczy Muraszewski.
Ile zarabiają gwiazdy darta?
Z punktu widzenia polskich kibiców dart jest wciąż nowością, dlatego warto przyjrzeć się zarobkom zawodników.
– Mistrz świata zgarnął pół miliona funtów, choć od tej sumy trzeba odjąć podatek. Najlepsi zawodnicy zarabiają jednak nie tylko w najważniejszych turniejach, ale także w innych zawodach, często w pokazówkach organizowanych w Wielkiej Brytanii lub Niemczech. Imprezy PDC [Professional Darts Corporation – red.] to tylko część rywalizacji. Trudno dokładnie określić zarobki, ale nagrody w takich wydarzeniach mogą wynosić kilka lub kilkanaście tysięcy funtów, w zależności od rozpoznawalności zawodnika. Nikt na pewno nie bieduje, a Luke Littler wyznacza nowe standardy w kwestii sponsorów. Jego nowa umowa z Xboxem to prawdziwy przełom. Czołowi gracze mogą miesięcznie zarabiać po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy funtów – mówi Jakub Łokietek, komentator Viaplay relacjonujący ostatnie mistrzostwa świata.
Muzyczny aspekt gry
Warto zaznaczyć, że dart to nie tylko rywalizacja sportowa, ale także widowiskowa otoczka. Mecz ma być show, w którym atmosferę podkreślają ciekawe akcenty muzyczne.
– Ważnym elementem darta są piosenki, przy których zawodnicy wychodzą do gry. Tradycja wzorowana na sportach walki przyciąga tłumy. Kibice szczególnie żywo zareagowali na „Zombie” The Cranberries, które towarzyszyło występowi Irlandczyka Williama O’Connora – śpiewali ten utwór nawet po wyłączeniu muzyki – zaznacza Sebastian Muraszewski z TVP Sport.
– Z kolei Stephen Bunting, 39-latek o dwa miesiące młodszy od Cristiano Ronaldo, wybrał „Titanium” Davida Guetty i Sii. To ulubiona piosenka jego syna, który regularnie wspiera ojca podczas meczów. Fani darta okazują wsparcie, kupując gadżety z wizerunkiem lub cytatami darterów, jak popularne hasło „Let’s go Bunting Mental”. W tym roku Bunting zakończył udział w mistrzostwach na półfinale, przegrywając z Luke’em Littlerem. Zaproszono go jednak do elitarnego cyklu Premier League, gdzie powróci jako stały członek po 10 latach – dodaje Sebastian Muraszewski.
Rewelacyjny 17-latek i celebryci
Luke Littler, choć jeszcze niepełnoletni, już stał się ulubieńcem fanów darta. Wielu żartuje, że wygląda jak trzydziestolatek, choć na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie niepozornego. Jednak na Wyspach zyskał niesamowitą popularność.
Nawet ogromna popularność Buntinga blednie w porównaniu z Littlerem, którego sława obiegła cały świat. Siedemnastolatek, który wygrywa globalny czempionat, musi budzić emocje. Zasłynął podczas mistrzostw świata na przełomie 2023 i 2024 r., gdy dotarł do finału. Kolejne występy potwierdziły jego klasę – zwyciężył w Premier League i Grand Slam of Darts.
– Littler stał się celebrytą, występując w programach rozrywkowych u boku największych brytyjskich gwiazd. Aktorka Millie Bobby Brown w jednym z nich przyznała, że jest jego wielką fanką. Pierwszy finał z udziałem Littlera w Sky Sports przyciągnął 3,7 mln widzów – więcej niż jakakolwiek niepiłkarska transmisja. W tegorocznym głosowaniu na najlepszych sportowców Zjednoczonego Królestwa zajął drugie miejsce, wyprzedzając wielu mistrzów olimpijskich – zwraca uwagę Muraszewski.
Młody mistrz może liczyć na coraz większe zainteresowanie sponsorów. Sukcesy, kontrakty sponsorskie, takie jak z Microsoftem, oraz styl życia Littlera wzbudzają ogromne zainteresowanie brytyjskich mediów. Choć napotkał hejt, psychicznie wytrzymał presję. Jego strategia w finale opierała się na trafianiu podwójnej dziesiątki – ulubionego sektora – co przyniosło mu sukces.
– Do perfekcji brakowało mu tylko zakończenia lega w dziewięciu lotkach. W tegorocznych mistrzostwach świata ta sztuka powiodła się Holendrowi Christianowi Kistowi i Australijczykowi Damonowi Hecie, którzy zgarnęli za to po 60 tys. funtów. Co ciekawe, obaj przegrali mecze, w których dokonali tego wyczynu – podsumowuje Muraszewski.
Milion na cele charytatywne
Firmie Paddy Power [irlandzki bukmacher, który oferuje zakłady sportowe, gry kasynowe i usługi hazardowe online – red.] udało się zebrać ponad 1 mln funtów na rzecz organizacji charytatywnej Prostate Cancer UK w ramach inicjatywy realizowanej podczas mistrzostw świata w darcie PDC 2025. Firma zobowiązała się przekazać 1 tys. funtów za każdy wynik 180 – maksymalny rezultat uzyskany trzema rzutami podczas turnieju. Po niemal trzech tygodniach gry zawodnicy osiągnęli wynik 180 łącznie 907 razy, co przyniosło 907 tys. funtów w ramach kampanii „The Bigger 180”.
Luke Littler był największym beneficjentem kampanii, ponieważ najczęściej osiągał wynik 180. Udało mu się to 76 razy, co pozwoliło mu wyprzedzić Michaela van Gerwena (56 razy) i Allana Rydza (43 razy). Paddy Power, sponsor ostatnich dwóch edycji mistrzostw świata w darcie, zapowiedziało również, że zostanie sponsorem tytularnym turnieju w 2026 r.
Opłacalny bunt graczy
PDC nadzoruje profesjonalne rozgrywki w tej dyscyplinie sportu. To stosunkowo młoda organizacja, istniejąca od 1992 r. w Wielkiej Brytanii. Jej powstanie było efektem przełomu, gdy wielu darterów sprzeciwiło się dalszemu uczestnictwu w zawodach organizowanych przez BDO (British Darts Organisation).
BDO nie wykazywało chęci rozwoju, a zawodnicy chcieli, aby ich mecze były transmitowane w telewizji i dostępne dla szerokiej publiczności. W tamtym czasie jedynie PDC World Darts Championship było pokazywane w telewizji. Ten brak wizji skłonił 16 czołowych darterów do utworzenia z pomocą sponsorów i promotorów World Darts Council, którą w 1997 r. przemianowano na Professional Darts Corporation.
To był prawdziwy „strzał w dziesiątkę”. PDC zorganizowało liczne prestiżowe turnieje, takie jak UK Open, World Grand Prix, Grand Slam of Darts, Players Championship Finals, mistrzostwa Europy, World Matchplay, World Series of Darts, Champions League of Darts, mistrzostwa świata juniorów i Premier League.
Pokazuje to, że jeśli zawodnicy są zdeterminowani, mogą osiągnąć wiele, nawet w obliczu oporu środowiska. Nie ma wątpliwości, że działalność PDC przynosi korzyści zarówno darterom, jak i kibicom.
Gwiazda z Polski może czuć niedosyt
Polska ma jednego rozpoznawalnego zawodnika w świecie darta. To Krzysztof Ratajski, obecnie już 48-latek z ogromnym doświadczeniem, który przygodę z tym sportem zaczynał bez mała 30 lat temu, jako 20-latek. Ma na koncie dwa tytuły mistrza Europy (2005 i 2008 r.). Przełomowy był dla niego i dla polskiego darta 2008 rok, gdy zadebiutował w mistrzostwach świata. Wiele pochwał zebrał po dojściu do 1/4 finału mistrzostw świata PDC przed czterema laty.
Akurat niedawno zakończony światowy czempionat nie był zbyt udany dla naszego rodaka. Ratajski odpadł w 1/16 po porażce z Holendrem Kevinem Doetsem 3:4. Było to o tyle bolesne, że uchodził za faworyta tego pojedynku. Co więcej, przy stanie 3:2 miał na wyciągnięcie ręki zwycięstwo… Było już 2:0 dla Polaka w szóstym secie, ale ostatecznie Holender odwrócił losy rywalizacji i byliśmy świadkami dramatycznego pojedynku, tyle że bez happy endu, tylko ze smutnym epilogiem.
– Ratajski w tym roku zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi, w tym z dwoma operacjami usuwania tętniaków w mózgu. W polskim darcie nikt nie osiągnął więcej niż on. W 2021 r. jego ćwierćfinał w mistrzostwach świata PDC znacząco zwiększył zainteresowanie dartem w Polsce. W lipcu 2025 r. do gliwickiej hali ponownie przybędą tysiące widzów, by oglądać światową czołówkę w Superbet Poland Darts Masters. To zasługa wcześniejszych sukcesów Ratajskiego oraz pracy komentatorów, takich jak Kuba Łokietek, Arkadiusz Salamon i Jarosław Kowalczyk. Nie wiadomo jeszcze, kto przejmie prawa do transmisji po planowanym odejściu Viaplay z Polski w czerwcu, ale można przypuszczać, że widzowie usłyszą znajome głosy za mikrofonami – dodaje Muraszewski.
Od kilku lat boom w Polsce
Komentator Viaplay, Jakub Łokietek, wskazuje moment, w którym w Polsce zaczęła się moda na darta:
– W styczniu i lutym 2021 r., podczas pandemii, przeżywaliśmy największy boom na dart. Tarcz i sprzętu darterskiego brakowało w sklepach. Wtedy wpływ Krzysztofa Ratajskiego na popularyzację dyscypliny był ogromny. Obecnie pewnie nieco mniejszy, bo ostatnio nie odnosił wielu sukcesów. Oczywiście, jeśli ktoś kojarzy polskiego dartera, to nadal najpewniej będzie to Ratajski.
Jednak, jak zauważa Łokietek, Luke Littler również odegrał ważną rolę w popularyzacji darta, nie tylko na Wyspach Brytyjskich, ale także w innych krajach, w tym w Polsce., bo ten zawodnik jest teraz motorem napędowym darta.
Duże znaczenie ma także świąteczny turniej mistrzostw świata.
– W okresie świąteczno-noworocznym nie ma zbyt wielu wydarzeń sportowych. Owszem, są pojedyncze mecze piłkarskie, ale piłkarze grają niemal co tydzień, więc to nic szczególnego. Dart wpasował się idealnie w ten termin. Jedyną imprezą, która może z nim konkurować, jest Turniej Czterech Skoczni – podsumowuje Łokietek.
Główne wnioski
- Luke Littler, 17-letni Anglik, stał się najmłodszym mistrzem świata w darcie, co przyniosło mu ogromną popularność oraz nowe możliwości sponsorskie.
- Popularność darta w Polsce znacząco wzrosła w 2021 r. dzięki sukcesom Krzysztofa Ratajskiego oraz pandemicznemu zainteresowaniu tą dyscypliną.
- Mistrzostwa świata w darcie przyciągają uwagę fanów również dzięki widowiskowej oprawie muzycznej i emocjonującym zasadom, co czyni ten sport atrakcyjnym nie tylko dla graczy, ale i widzów.