Sprawdź relację:
Dzieje się!
Polityka Technologia
XYZ Polityki Odc. 10

Dezinformacja w mediach społecznościowych w kampanii wyborczej? „Widać zmianę”

– Jesteśmy w zainteresowaniu Rosji i Białorusi, ale nie tylko. Przyczyniła się do tego wojna w Ukrainie, ale cyberataki występowały także przed nią. Nie ma co liczyć, że skala incydentów będzie się zmniejszać. Potrzebna jest świadomość – mówi w programie „XYZ Polityki” Nikola Bochyńska, redaktorka naczelna CyberDefence24.pl

Obejrzyj lub posłuchaj

Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo

Z tego odcinka dowiesz się…

  1. Jaka jest skala zagrożenia dezinformacją w kampanii wyborczej.
  2. Jakie narzędzia do walki z dezinformacją przygotował polski rząd.
  3. Czego można spodziewać się po gigantach cyfrowych.

Polska na celowniku cyberprzestępców

Polska jest jednym z najczęściej wybieranych celów przez światowych cyberprzestępców. Powodami ataków w ostatnich latach są zaangażowanie we wspieranie atakowanej przez Rosję Ukrainy oraz częste wybory. Było to widoczne także w ubiegłorocznych kampaniach wyborczych w Polsce.

– Wskazuje się na Rosję, jeżeli chodzi o wpływy na kampanie wyborcze. Celem jest zohydzanie Unii Europejskiej. Przy każdych wyborach pojawiają się narracje o fałszowaniu wyborów i chęci podważenia wyników – stwierdziła Nikola Bochyńska w programie „XYZ Polityki”.

– Spodziewam się pojedynczych fakenewsów dotyczących kandydatów. Patrząc na kampanię w USA, rzuciło mi się w oczy, że na platformie X było dużo deepfake’ów w formie zdjęć i wideo przedstawiających kandydatów w fałszywy sposób – dodała.

Bochyńska podkreśliła, że jako odbiorcy musimy być ostrożni i dwa razy się zastanowić zanim coś skomentujemy lub udostępnimy. Pojawiają się konta udające kandydatów, określające się jako satyryczne, jednak sporo osób łapie się na tę satyrę i idzie z nią dalej bez weryfikacji.

Parasol wyborczy – broń rządu przeciw dezinformacji

Przed majowymi wyborami prezydenckimi rząd przygotował narzędzia do walki z cyfrową dezinformacją. Tzw. parasol wyborczy wszedł w życie w pierwszych dniach lutego. Jego założenia przedstawili niedawno minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. 

– Pojawiły się deklaracje wykrywania dezinformacji w polskiej infosferze, analiza treści w mediach społecznościowych oraz aktywizacja obywateli, by sami zgłaszali treści informacyjne. Jeśli spojrzymy na to, co obecnie dzieje się w cyberprzestrzeni, to mamy NASK, który na co dzień stara się wykrywać narracje dezinformacyjne – powiedziała Bochyńska.

– W kampanii wyborczej skupi się to na narracjach związanych z wyborami. Zapowiedziane w parasolu wyborczym aktywności to nic nowego, chociażby identyfikacja kampanii dezinformacyjnych, czy działania dywersyjne. Dla osób działających w infosferze nie są to działania odkrywcze. Zapowiedziano też współpracę z platformami społecznościowymi, co może być trudne – dodała.

Czy Polacy wiedzą, jak walczyć z fake newsami?

Zdaniem szefowej portalu CyberDefence24.pl, konieczne jest propagowanie wiedzy o narzędziach do walki z dezinformacją. 

– Gdybyśmy zapytali przechodnia na ulicy czy wie, jak i gdzie zgłosić dezinformację, nie jestem pewna czy taką wiedzę posiada. Skupiłabym się na tym, jak podnosić świadomość obywateli i wyborców, by byli mniej podatni na przekazy dezinformacyjne – stwierdziła dziennikarka.

Big Tech a polityka

Zmiany ws. obecności treści politycznych na swoich platformach zapowiedziała Meta. Jej właściciel Mark Zuckerberg wsparł Donalda Trumpa. Coraz większą rolę w amerykańskiej polityce odgrywa Elon Musk, właściciel platformy X. Także Musk rozpowszechniał fałszywe narracje na swoim profilu. 

– Widać zmianę narracji Mety na rzekomo bardziej wolnościową, ale moim zdaniem oznacza to większe przyzwolenie na treści, które będą bardziej radykalne i mogą bardziej dezinformować – stwierdziła redaktorka naczelna CyberDefence24.pl.

– Czytelnicy informują nas, że podejmują próby zgłaszania treści budzące wątpliwości co do ich autentyczności – podkreśliła. W tym odcinku „XYZ Polityki” Nikola Bochyńska mówiła również m.in. o atakach na telefony komórkowe oraz na profile w mediach społecznościowych, a także o nadużywaniu sztucznej inteligencji w kampaniach wyborczych.