Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Sport
Sport to pieniądz Sezon 1 Odc. 28

"Dobrze zarobić można nie tylko w NBA". Maciej Lampe o pieniądzach w koszykówce i inwestycjach w nieruchomości

Jest jednym z czterech Polaków, którzy mieli okazję grać na parkietach NBA. W Stanach spędził kilka sezonów, ale największą karierę zrobił w Europie. To tu zarobił też największe pieniądze. W nowym odcinku podcastu „Sport to pieniądz” Maciej Lampe otwarcie mówi o swoich zarobkach, inwestycjach i pomysłach na reformę polskiej koszykówki.

Z tego odcinka dowiesz się…

  1. W której lidze Maciej Lampe zarobił najwięcej.
  2. Ile wynoszą minimalne zarobki koszykarzy w NBA.
  3. Dlaczego nie zainwestował w Spotify.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ video
Wideocast
Powiększ audio
00:00

W wieku 15 lat Maciej Lampe podpisał kontrakt z Realem Madryt – w koszykówce to firma równie uznana, co w piłce nożnej. Jego warunki fizyczne (211 cm wzrostu) w połączeniu z dobrą grą szybko przykuły uwagę skautów NBA i już trzy lata później trafił do najlepszej ligi świata. Uczestniczył w tym samym drafcie co LeBron James, Carmelo Anthony, Chris Bosh i Dwayne Wade.

Zakładał koszulki New York Knicks, Phoenix Suns, New Orleans Hornets i Houston Rockets. Licznik jego meczów w NBA zatrzymał się na 64. Ze Stanów trafił do Rosji - prestiż może mniejszy, ale w przypadku Lampego pieniądze były większe.

– NBA jest największą ligą koszykówki na świecie. Najlepszą i najlepiej opłacaną. Ale ilu zawodników ma te najwyższe kontrakty? Wielu jest na minimalnej ligowej pensji. Przed wyjazdem do Rosji dostałem ofertę właśnie takich minimalnych zarobków - po odjęciu podatków dostawałbym 500-600 tys. dolarów rocznie. W Rosji dostałem 900 tys. na rękę. A gdy miałem 24 lata, podpisałem trzyletni kontrakt na 9 milionów dolarów – mówi Maciej Lampe.

Nie uwierzył w Spotify

Poza Hiszpanią, USA i Rosją grał także w Izraelu, Turcji, Chinach i w Bahrajnie.

– W Bahrajnie robią tygodniowe turnieje, za które płacą duże pieniądze. Trafiłem tam po sezonie w Chinach. Miałem już bilety na wakacje na Malediwach, ale zadzwonił mój agent i mówi: Maciek, jest taki turniej, gdzie pograsz tydzień i dostaniesz 70 tysięcy. A jak wygracie – 90. No i Malediwy musiały poczekać – opowiada były reprezentant Polski.

Równolegle z karierą koszykarską starał się pomnażać zarobione na boiskach pieniądze. Szybko zainteresował się nieruchomościami.

– Pierwszy dom kupiłem, jak grałem w Stanach Zjednoczonych. w Phoenix. Kupiłem go bardzo tanio, choć dosyć daleko od miasta. Dałem 160 tys. dolarów, a w ciągu 9 miesięcy odsprzedałem za 245 tys. dolarów. Bardzo szybko, bardzo dobry zysk. W Oklahomie też kupiłem dom, na którym zarobiłem, a w Arizonie również, W Barcelonie miałem cztery mieszkania i trzy domy. Niestety nie zainwestowałem w Polsce, choć swego czasu miałem takie propozycje – wspomina Maciej Lampe.

Wielokrotnie dostawał też propozycje zainwestowania w inne branże. Jedną z nich złożył mu były kolega z boiska.

– Nie był bardzo dobrym koszykarzem, ale dostał pracę w Swedish House Mafia, legendarnej ekipie grającej house. Któregoś dnia dzwoni do mnie z propozycją zainwestowania w platformę muzyczną. Zaczął opowiadać, że będzie większa niż iTunes. Miałem wtedy siano na koncie, ale podziękowałem, bo brzmiało, jakby ktoś chciał go wykiwać. A potem się okazało, że chodziło o Spotify – mówi Lampe.

Biznesmen i przyszły trener

Po zakończeniu kariery skupił się na współpracach biznesowych, o których pisze na swojej stronie internetowej. Jednocześnie ma ambitne plany związane z polską koszykówką.

– Mi się wydaje, że kiedyś będę trenerem reprezentacji Polski. Grałem w całym świecie, biłem rekordy jako najmłodszy zawodnik we wszystkich klubach. Moje nazwisko jest znane, przez 19 lat robię turniej koszykarski i już teraz robię nowy projekt, który będzie istotny dla rozwijania w turniejach koszykarskich dziewczynek i chłopaków. Ale powolutku, nie spieszę się nigdzie. Wiem, że kiedyś ten czas dla mnie się stanie i na pewno będę miał taką możliwość – zapowiada Maciej Lampe.

Choć Maciej Lampe nie gra już w kosza, nie porzucił tej dyscypliny i od blisko dwóch dekad organizuje turnieje dla młodych zawodników. W tym roku odbędą się w Szwecji, w Polsce i w Hiszpanii. Nowością będą zawody w formule 2x2, rozwijające podstawowe umiejętności koszykarskie młodych dziewczyn i chłopaków. Pod koniec lipca zostaną zorganizowane w Gliwicach - zapisy ruszą na stronie www.lampe2x2challenge.com

Partnerem programu jest Totalizator Sportowy, właściciel marki LOTTO