Dual use może napędzić rynek fuzji i przejęć
Jednym z głównych wyzwań rynku fuzji i przejęć jest wydłużający się proces zamykania transakcji. Tak twierdzi Łukasz Targoszyński, partner w praktyce fuzji i przejęć w Baker McKenzie. Transakcje trwają dłużej między innymi z powodu rosnącej liczby działań sprawdzających (due diligence).
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak geopolityka i technologie dual use mogą stać się nowym motorem rynku M&A?
- Co spowalnia procesy transakcyjne?
- Dlaczego inwestorzy coraz ostrożniej podchodzą do due diligence?
Na rynku fuzji i przejęć czuć utrzymującą się niepewność. Czuć też jej efekty.
– Tempo zmian rynkowych jest aktualnie duże i coraz trudniej ocenić, czy spółka lub aktywo, które kupujemy, jest naprawdę tak wartościowe, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Każdy boi się popełnić błąd. Kiedyś, jeżeli inwestor był przekonany, że obiekt przejęcia jest atrakcyjny, to włączał wszystkich doradców jednocześnie: finansowych, podatkowych, prawnych oraz tych, których usług potrzebował do stwierdzenia, że transakcja będzie bezpieczna biznesowo. Robił tak, aby przeprowadzić transakcję jak najszybciej. Dzisiaj coraz częściej badanie dzieli się na etapy: zaczyna się od badania finansowego, potem dopiero przechodzi do badania podatkowego, a jak badanie podatkowe nie pokaże żadnych ryzyk, to dopiero wchodzą prawnicy. Oczywiście przewagą takiego podejścia jest kontrola kosztów doradztwa, natomiast w efekcie sprzedający są w etapie due diligence przez wiele miesięcy. I kiedy już szczęśliwie zamkną ten etap, orientują się, że przed nimi dopiero całe negocjacje – wymienia Łukasz Targoszyński, partner w praktyce fuzji i przejęć w Baker McKenzie.
Długość procesu badania spółki powoduje więc często, że do transakcji nie dochodzi z powodu zmęczenia menedżerów długotrwałymi procedurami. Na wydłużenie procesu transakcyjnego coraz bardziej wpływa też restrykcyjne podejście do kwestii regulacyjnych.
– To między innymi konieczność dokładnego zbadania, czy transakcja będzie wymagała zgody organów antymonopolowych albo innego regulatora – wyjaśnia Łukasz Targoszyński.
Kto kupuje, kto sprzedaje i dlaczego tak mało?
W czasach niepewności transakcje przeprowadzają zarówno inwestorzy branżowi, jak i fundusze private equity. Każdy jednak z innych powodów.
– Inwestorzy branżowi najczęściej mają odłożony kapitał i dla nich jest to czas na okazyjne zakupy – mówi Łukasz Targoszyński.
Swoje atuty rynkowej zwinności próbują wykorzystać inwestorzy finansowi, ale zmagają się z problemem ze zbieraniem pieniędzy. A to przekłada się na aktywność.
– Dzisiaj jesteśmy w pewnego rodzaju kryzysie fundraisingu w naszym regionie. Pieniądze pochodzące od inwestorów instytucjonalnych odpowiadają aktualnie za mniej więcej 5 proc. wkładu do funduszy inwestycyjnych w Europie Środkowej. Tymczasem we Francji jest to około 22 proc., a w Wielkiej Brytanii nawet 40 proc. To musi się zmienić, jeśli chcemy, żeby polska gospodarka stawała się coraz bardziej konkurencyjna – wskazuje Łukasz Targoszyński.
Technologie militarne i dual use
Oprócz dużych transakcji motorem napędowym rynku M&A może stać się geopolityka. Globalne napięcia przyśpieszają rozwój technologii militarnych oraz tych, które znajdują zastosowanie zarówno w obszarze wojskowym, jak i cywilnym (tzw. dual use). W efekcie fundusze, które wcześniej miały zakaz inwestowania w podmioty związane z militariami, teraz zmieniają podejście, widząc potencjał w tych sektorach.

Negatywnym skutkiem związanym z geopolityką jest z kolei wzrost niepewności oraz utrudnienia w światowym handlu.
– Sankcje są odmieniane przez wszystkie przypadki. Dlatego zwłaszcza w firmach produkcyjnych, gdzie np. półprodukty mogą być objęte ograniczeniami w dostawach, cłami czy sankcjami, konieczne jest dokładne zbadanie, czy dany biznes ma szanse rozwijać się w przyszłości. Wybór doświadczonych doradców jest więc kluczowy – dodaje Łukasz Targoszyński.
Główne wnioski
- Rynek fuzji i przejęć staje się bardziej selektywny – mimo spadku liczby transakcji, rośnie ich wartość, co świadczy o koncentracji na dużych, strategicznych przejęciach.
- Wydłużający się proces due diligence i rosnące wymogi regulacyjne spowalniają finalizację transakcji, często zniechęcając strony do ich domknięcia.
- Technologie militarne i dual use zyskują na znaczeniu, stając się nowym obszarem zainteresowania funduszy inwestycyjnych, które wcześniej unikały sektora obronnego.
Materiał powstał na zlecenie Baker McKenzie.
