Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Świat Technologia

Dyrektorzy Nvidii pozbywają się udziałów w spółce 

Mimo że sprzedaż akcji przez tzw. insiderów w okresach wzrostu kursu jest powszechnym zjawiskiem, w tym przypadku zaskakuje jej skala. Wnioski dla inwestorów nie są jednoznaczne. 

Zdjęcie, a na nim telefon z logo Nvidii na tapecie
Źródło: Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak wiele akcji Nvidii sprzedali prezes spółki, członkowie zarządu i dyrektorzy.
  2. Dlaczego to ważne i jakie można z tego wyciągnąć wnioski.
  3. Kto i w jaki sposób może śledzić transakcje wykonywane przez dyrektorów spółek giełdowych.

Od początku 2024 r. dyrektorzy Nvidii sprzedali łącznie 11 mln akcji w 153 transakcjach o wartości 1,8 mld USD. Najwięcej, bo aż 6 mln akcji zbył sam prezes, Jensen Huang, choć nadal ma w portfelu znaczną część udziałów, wycenianych na około 100 mld USD. Mark Stevens, dyrektor i członek zarządu, pozbył się już 4,6 mln akcji i obecnie jest najaktywniejszym sprzedającym insiderem. Na początku października zbył kolejne 125 tys. walorów po cenie 122,61 USD. 

Trudno winić dyrektorów za chęć skorzystania z dynamicznego wzrostu akcji, który w ciągu ostatnich pięciu lat ponad dwudziestokrotnie zwiększył wycenę Nvidii. W Polsce tego typu sprzedaż mogłaby się spotkać ze sporym oburzeniem i oskarżeniami o brak wiary w spółkę, jednak w USA jest to standardowa praktyka, która nie budzi większego zdziwienia. Jensen Huang zaplanował z wyprzedzeniem cały harmonogram sprzedaży małych pakietów akcji już na początku 2024 r., aby uniknąć skojarzeń z bieżącymi wydarzeniami lub interpretacji jako sygnału złych wieści dla spółki. 

Moment na masową sprzedaż akcji jest jednak dość niefortunny. Wielu strategów zastanawia się, jak długo utrzyma się ogromny popyt na infrastrukturę związaną z AI, który napędza wyniki Nvidii. Obawy dotyczące perspektyw wzrostu już dwukrotnie w tym roku wywołały 20-procentowe korekty. Obecnie kurs rośnie, bo rynek oczekuje premiery nowego procesora Blackwell, który mimo opóźnienia, ma wejść do sprzedaży jeszcze w 2024 r. Nvidia zapowiedziała, że nowy produkt przyniesie kilka miliardów dolarów zysku już w IV kwartale 2024 r. O tym, czy uda się dotrzymać tych prognoz, dowiemy się z wyników za 2024 r. i związanej z nimi konferencji. 

Warto śledzić ruchy dyrektorów 

Inwestorzy zainteresowani Nvidią nie muszą biernie czekać na wyniki spółki. Mogą śledzić dane dotyczące kolejnych transakcji dokonywanych przez insiderów. Zgodnie z amerykańskim prawem członkowie zarządu, dyrektorzy, menadżerowie oraz osoby posiadające ponad 10 proc. udziałów w spółce muszą publicznie informować o wszelkich transakcjach. W sektorze technologicznym takie informacje są dostępne na stronie giełdy Nasdaq. 

Ruchy insiderów lepiej traktować jako ciekawostkę niż indykator przyszłych zmian notowań lub podstawę strategii inwestycyjnej. Niektórzy mogą błędnie interpretować zakup lub sprzedaż akcji przez dyrektorów jako sygnał nadchodzących dobrych lub złych czasów w spółce. To czasem trafna, ale zbyt uproszczona interpretacja z kilku powodów. 

Gdy kurs akcji rośnie, zwiększa się również wartość udziałów należących do dyrektorów. W pewnym momencie akcje spółki mogą stanowić zbyt dużą część ich portfela inwestycyjnego, co skłania ich do sprzedaży w celu dywersyfikacji kapitału. Często też po prostu potrzebują gotówki na nowe inwestycje lub inne wydatki. Kiedy sprzedają grupowo, jak w przypadku Nvidii, mogą po prostu chcieć skorzystać z wysokiej wyceny i upłynnić kapitał. 

Powstało wiele badań na temat powiązania aktywności insiderów z zachowaniem kursu akcji. Jedno z najbardziej znanych, opublikowane w International Review of Economics and Finance, analizowało notowania 3,5 tysiąca amerykańskich spółek w latach 2000-2007, których akcjami handlowali dyrektorzy i członkowie zarządu. 

Eksperci zauważyli pozytywną korelację między transakcjami insiderów a trendem kursu. Najczęściej sprawdzała się jednak teoria, że kupowanie akcji przez członków zarządu poprzedzało wzrost jej wyceny, szczególnie w przypadku średnich i małych spółek. Sprzedaż walorów nie zawsze prowadziła do spadku kursu, a wyniki w tym zakresie były mniej jednoznaczne. Warto również dodać, że w dużych spółkach transakcje insiderów rzadziej pozwalały przewidzieć przyszły ruch kursu niż w mniejszych firmach. Badanie wykazało, że w największych podmiotach najlepszym wskaźnikiem mogą być transakcje dokonywane przez dyrektorów niższego szczebla. 

Główne wnioski

  1. W 2024 r. większość dyrektorów Nvidii zdecydowała się sprzedać część udziałów w spółce, korzystając z wysokiego kursu akcji.
  2. Jakie są przyczyny sprzedaży akcji przez insiderów.
  3. Choć zakup lub sprzedaż akcji przez dyrektorów zawsze budzi zainteresowanie, to zazwyczaj nie wiąże się z wydarzeniami w spółce i nie pozwala przewidzieć ruchu kursu.