Dziedzictwo Jean-Marie Le Pena. Antykomunista, który wskrzesił skrajną prawicę
Jean-Marie Le Pen, znany z umniejszania tragedii Holokaustu i radykalnych poglądów, był jednym z najbardziej wyrazistych polityków (oraz wybitnym prawnikiem) XX w. we Francji. Po jego śmierci lewica urządziła celebracje na placach francuskich miast, natomiast jego córka Marine Le Pen, odcinając się od dziedzictwa ojca, liczy na zwycięstwo w wyborach prezydenckich w 2027 r.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie dziedzictwo pozostawił po sobie nestor skrajnej prawicy Jean-Marie Le Pen i kim był.
- W jaki sposób klan Le Penów doszedł do władzy i jaką strategię przyjęła Marine Le Pen
- Dlaczego odejście Jean-Marie Le Pena oznacza nowe otwarcie na francuskiej scenie politycznej.
We wtorek wieczorem setki członków lewicowych bojówek Antify świętowały na ulicach francuskich miast śmierć 96-letniego Jean-Marie Le Pena podczas tzw. żenującego aperitifu. W Paryżu na Placu Republiki celebrowano odejście nestora francuskiej skrajnej prawicy do późnej nocy.
Pałac Elizejski złożył kondolencje rodzinie Le Penów, podkreślając, że zmarłego oceni historia. Córki zmarłego wyraziły żal, natomiast francuska prawica doceniła jego półwieczny wpływ na krajową scenę polityczną. Lewica natomiast zareagowała ulgą, jednocześnie apelując o nieustającą walkę z rasizmem i ksenofobią, której uosobieniem miał być zmarły.
Jedno jest pewne, Jean-Marie Le Pen nie był nikomu we Francji obojętny. Uchodził za erudytę, który wskrzesił skrajną prawicę po II wojnie światowej. Dokonał tego mimo wydawałoby się niemożliwego kontekstu historycznego – horroru faszyzmu i nazizmu, Auschwitz, bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki oraz niemal całkowicie zniszczonej Warszawy.
Jean-Marie Le Pen z jednej strony negował istnienie krematoriów i użycie cyklonu B w obozach koncentracyjnych, nazywając je „historycznym detalem”. Z drugiej strony określał siebie jako gorliwego katolika. Krytykował francuskich biskupów, nazywając ich przedstawicielami „lewicowego kościoła”, w tym m.in. kardynała Jean-Marie Lustigera, dawnego arcybiskupa Paryża, którego matka zmarła w Auschwitz. Absolwent szkoły jezuickiej, często cytował słowa Jana Pawła II: „Nie lękajcie się”, w swojej walce z ideologią komunizmu.
Skrajna prawica chroni francuskich Żydów
„Menhir”, jak kiedyś nazywali go żołnierze służący z nim w Indochinach i Algierii, był uwielbianym liderem skrajnej prawicy, który o mały włos nie został prezydentem Francji. Prowokował, oburzał, wielokrotnie był skazywany przez sądy francuskie za negacjonizm Holokaustu. Odszedł pojednany z Bogiem, jak poinformowała rodzina zmarłego. W jego znanej posiadłości, w podparyskim Saint-Cloud, często gościli zaprzyjaźnieni księża, którzy udzielili mu ślubu.
W 1972 r. współtworzył Front Narodowy wraz z byłymi członkami organizacji Waffen-SS i francuskimi neonazistami. Stopniowo poszerzał bazę elektoratu swojej partii, aż w 2002 r. dostał się do drugiej tury wyborów prezydenckich.
Wyczyn ten powtórzyła jego córka Marine Le Pen w 2017 i 2022 r. Część analityków nie wyklucza, że może ona nawet wygrać kolejne wybory przewidziane na 2027 r. Obecnie jednak toczy się przeciwko niej postępowanie sądowe w sprawie wyłudzania funduszy na kampanię wyborczą i fikcyjne zatrudnianie asystentów w Parlamencie Europejskim. Obrońcy Marine twierdzą, że jest to proces czysto polityczny, mający uniemożliwić jej start w wyborach.
Marine wielokrotnie odcinała się od ojca, doprowadzając do jego usunięcia z partii oraz zakazania mu wstępu do biur Zjednoczenia Narodowego, które powstało z przekształcenia Frontu Narodowego. Decyzja ta wywołała głośny rodzinny i medialny skandal.
Marine odrzuciła retorykę antysemicką, podkreślając, że Francja ma obowiązek chronić swoich żydowskich obywateli. Była na tyle przekonująca, że wpływowe środowiska żydowskie, w tym znana rodzina Klarsfeldów, publicznie zadeklarowały, iż w przypadku pojedynku w drugiej turze wyborów ze skrajnie lewicowym Jean-Luc Mélenchonem, zagłosują właśnie na nią. Zjednoczenie Narodowe apelowało o ochronę francuskich Żydów, którzy coraz częściej stają się ofiarami ataków ze strony środowisk islamskich powiązanych ze skrajną lewicą.
Podopieczny Państwa Francuskiego
Jean Le Pen, który później przyjął drugie imię Marie (Maria), urodził się 20 czerwca 1928 r. w skromnym domu w La Trinité-sur-Mer w Bretanii. „Breton i rodzimy Francuz” – tak określił siebie w 2018 r. w pierwszym tomie swoich „Wspomnień”. Pochodził z rodziny rolników ze strony matki i rybaków ze strony ojca. Po tragicznej śmierci ojca, który latem 1942 r. zginął w wyniku eksplozji miny morskiej, Jean został uznany za podopiecznego Narodu Francuskiego.
Pod koniec 1944 r. młody Jean związał się z ruchem oporu, jednak szybko zaczął bronić Francuzów współpracujących z Niemcami, rozwieszając plakaty sprzeciwiające się ich wykluczaniu z życia publicznego. Jako student w Paryżu w latach 1949-1951 przewodził Korporacji Prawniczej, wyróżniając się charyzmą i erudycją.
W 1954 r.u Le Pen wyruszył do Indochin, aby walczyć z marksistowskim Viet Minhem. Przybył tam tuż po upadku Diên Bien Phu, gdzie doszło do decydującej bitwy pierwszej wojny indochińskiej pomiędzy wojskami francuskimi a Việt Minhem, trwającej od 13 marca do 7 maja 1954 r.
W 1956 r. Jean-Marie Le Pen został najmłodszym członkiem Zgromadzenia Narodowego, podobnie jak jego wnuczka Marion Maréchal Le Pen w 2012 r. Szybko jednak opuścił parlament i udał się do Algierii, gdzie później oskarżono go o stosowanie tortur podczas wojny francusko-algierskiej. „Co to są tortury? Gdzie się zaczyna, gdzie się kończy granica?” – pytał w swoich „Wspomnieniach”. Le Pen przyznał, że stosował bicie i podtapianie więźniów, co było powszechną praktyką armii francuskiej w celu wydobycia informacji.
Jean-Marie Le Pen gardził generałem Charlesem de Gaulle’em i komunistami. W latach 50. i 60. krytykował polityków skrajnej prawicy, choć z czasem zbliżał się do nich coraz bardziej. Szczególnie dotyczyło to kwestii utraty Algierii, która uzyskała niepodległość w 1962 r., co skrajna prawica uznała za narodową tragedię.
Le Pen założył grupę „Nowy Porządek”, która w 1972 r. przekształciła się w „Front Narodowy na rzecz Jedności Francji”. W listopadzie 1973 r. wewnętrzne konflikty doprowadziły do pierwszego rozłamu w FN, co sprawiło, że Jean-Marie Le Pen stał się jedynym liderem partii.
Do wyboru François Mitterranda na prezydenta Front Narodowy był niszowym ugrupowaniem z poparciem na poziomie 0,75 proc. Jednak dojście lewicy do władzy wzmocniło prawicę, co potwierdziły wybory europejskie w 1984 r. Le Pen zdobywał coraz większe poparcie: 14 proc. w wyborach w 1988 r., 15 proc. w 1995 r. i 16,8 proc. w 2002 r., kiedy to zakwalifikował się do drugiej tury wyborów prezydenckich.
We Francji wybuchł wówczas szok. Środowiska lewicowe, uniwersyteckie oraz media, które tradycyjnie izolowały Front Narodowy w ramach tzw. kordonu sanitarnego, musiały zmierzyć się z rzeczywistością rosnącego poparcia dla skrajnej prawicy.
Córka rozbija „kordon sanitarny”
Marine Le Pen powtórzyła schemat ojca, odnosząc spektakularne zwycięstwo w wyborach do Parlamentu Europejskiego w ubiegłym roku. Sukces ten rozwścieczył prezydenta Emmanuela Macrona, który w reakcji na wzrost popularności skrajnej prawicy zdecydował się rozwiązać parlament, licząc na tzw. front republikański – wielką mobilizację społeczeństwa przeciwko Zjednoczeniu Narodowemu. Macron jednak się przeliczył. W przedterminowych wyborach w 2024 r. partia Marine Le Pen znacząco umocniła swoją pozycję, zdobywając 144 mandaty i stając się największą siłą w parlamencie.
Czy Jean-Marie Le Pen pozostawił po sobie polityczną spuściznę? W 2015 r. został wykluczony z partii, lecz jego wpływ pozostaje niezaprzeczalny. „Jean-Marie Le Pen nas opuścił. Wraz z nim zamyka się pewna karta historii politycznej Francji” – ogłosiło we wtorek Zjednoczenie Narodowe, przemianowane z Frontu Narodowego w 2018 r.
„Jean-Marie Le Pen pozostawia po sobie dwie kluczowe spuścizny” – twierdzi historyk Nicolas Lebourg. Zjednoczenie Narodowe wciąż pozostaje partią o wyraźnie narodowo-populistycznym charakterze, skupiającą swój przekaz na narracji o Francji zagrożonej upadkiem z powodu działań zbankrutowanych elit. „Żaden z obecnych deputowanych skrajnej prawicy nie osiągnąłby dzisiejszej pozycji, gdyby Jean-Marie Le Pen przez dekady nie pracował nad wskrzeszeniem tego nurtu politycznego. To niewątpliwie jego największy wkład” – podsumowuje Lebourg.
Zdaniem ekspertów Jean-Marie Le Pen, mimo swojej długiej obecności na scenie politycznej, nie pozostawił tak znaczącego śladu w historii jak François Mitterrand czy Charles de Gaulle, ponieważ brakowało mu spójnej linii ideologicznej.
Na późnym etapie kariery politycznej Le Pen stał się raczej obciążeniem niż wsparciem dla swojej córki Marine, której celem jest zbudowanie nowoczesnej, szanowanej formacji politycznej. Jego kontrowersyjne wypowiedzi i styl odbiegały od współczesnych standardów, co kontrastowało z działaniami Marine, która konsekwentnie stara się pozycjonować Zjednoczenie Narodowe (ZN) jako partię konserwatywną, unikającą retoryki antysemickiej charakterystycznej dla jej ojca.
Dynastia Le Penów także przeżyła rozłam. Marine przekazała przywództwo w partii 26-letniemu Jordanowi Bardelli, pierwszemu liderowi spoza rodziny, jednocześnie zrywając więzy polityczne ze swoją siostrzenicą Marion Maréchal, która dołączyła do ugrupowania Rekonkwista Erica Zemmoura.
Politolodzy przewidują, że Marine będzie nadal „delepenizować” i normalizować Zjednoczenie Narodowe, choć kluczowe tematy, takie jak zagrożenia wynikające z globalizacji i imigracji, promocja hasła „Francja dla Francuzów” oraz wspieranie produktów „made in France”, pozostaną fundamentem jej polityki. Idea „wielkiego zastąpienia” – zastąpienia białych Francuzów przez migrantów – wydaje się bardziej zgodna z narracją Zemmoura niż Marine. Śmierć Jean-Marie Le Pena oznacza nie tylko koniec kontrowersyjnego etapu w historii klanu Le Penów, ale także stanowi szansę na nowy rozdział dla Marine i jej partii.
Główne wnioski
- Jean-Marie Le Pen, choć uznawany za jednego z najbardziej wyrazistych polityków XX w., nie pozostawił tak trwałego śladu w historii jak François Mitterrand czy Charles de Gaulle. Wynika to z braku spójnej linii ideologicznej, mimo że jego zasługą jest wskrzeszenie skrajnej prawicy we Francji.
- Klan Le Penów od lat 70. XX w. stopniowo budował swoją pozycję na francuskiej scenie politycznej. Zarówno Jean-Marie, jak i Marine wielokrotnie aspirowali do prezydentury, a perspektywa zdobycia pełni władzy przez Zjednoczenie Narodowe wciąż pozostaje otwarta.
- Śmierć Jean-Marie Le Pena symbolizuje nowe otwarcie dla francuskiej skrajnej prawicy. Od 2015 r. Marine Le Pen konsekwentnie odcina się od antysemickiej retoryki ojca, starając się przekształcić Zjednoczenie Narodowe w nowoczesną, konserwatywną formację polityczną.