Dzieje się
Ten wpis stanowi część relacji na żywo z 11.04.2025
NEWSROOM XYZ

Ponad 40 proc. polskich firm obawia się skutków amerykańskich ceł

Amerykańska polityka celna budzi niepokój wśród polskich przedsiębiorstw. Z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że może ona wpłynąć na działalność aż 43 proc. firm.

PIE: firmy boją się osłabienia koniunktury i wzrostu kosztów

Ponad 40 proc. polskich przedsiębiorstw spodziewa się, że amerykańskie cła będą miały istotny wpływ na ich działalność gospodarczą – wynika z badania przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Wśród najczęściej wskazywanych konsekwencji są osłabienie koniunktury na rynku unijnym (46 proc.), wzrost kosztów importu z USA (43 proc.) oraz problemy we współpracy z firmami obecnymi na rynku amerykańskim (15 proc.) – przekazuje PAP.

Największe obawy wyrażają firmy z branży transportowej, spedycyjnej i logistycznej (TSL) – aż 47 proc. z nich. Wysoki poziom niepokoju odnotowano też wśród małych (44 proc.) i średnich przedsiębiorstw (43 proc.). Duże firmy w największym stopniu obawiają się pośrednich skutków ceł – wskazało na to 54 proc. z nich.

Wzrostu kosztów importu z USA obawia się 50 proc. firm handlowych oraz 52 proc. z branży TSL. Problemy we współpracy z partnerami zza oceanu przewiduje 22 proc. dużych firm, 18 proc. z sektora usługowego oraz po 17 proc. firm handlowych i TSL.

Eksport do USA ograniczony, ale ważny dla dużych firm

Z danych PIE wynika, że w 2024 r. 20 proc. polskich eksporterów dostarczało produkty do Stanów Zjednoczonych. Jedynie 3 proc. firm uznawało USA za główny rynek zbytu. Najwięcej eksporterów pochodziło z sektora spożywczego (15 proc.) oraz wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (11 proc.).

Eksport do USA realizowany był głównie przez duże przedsiębiorstwa – stanowiły one 64 proc. firm eksportujących na ten rynek. Wyróżniały się one wyższym poziomem innowacyjności (83 proc.) oraz silnym związkiem z rynkiem globalnym – 51 proc. z nich osiągało wartość eksportu powyżej 10,1 mln euro.

W 2024 r. duże firmy częściej niż ogół eksporterów odczuły skutki spowolnienia gospodarczego (74 proc. wobec 68 proc.) i aktywniej korzystały z rządowego wsparcia dla eksportu (32 proc. wobec 19 proc.).

Polski sektor motoryzacyjny zagrożony

Według PIE, europejski sektor motoryzacyjny jest szczególnie narażony na skutki amerykańskich ceł. Branża ta zatrudnia w UE około 13,8 mln osób, co stanowi 6,1 proc. całkowitego zatrudnienia. W Polsce w 2024 r. w sektorze motoryzacyjnym działało 468 firm zatrudniających powyżej 10 osób, a łączna liczba zatrudnionych przekroczyła 195 tys., czyli ponad 3 proc. pracowników firm tej wielkości.

Większość polskich firm motoryzacyjnych (68 proc.) zajmuje się produkcją części i podzespołów do pojazdów silnikowych, co odpowiada za 75 proc. zatrudnienia w branży. Produkcja ta miała w 2024 r. wartość 87,3 mld zł, co stanowiło 54 proc. całkowitej wartości sprzedaży sektora.

Eksport głównie do Europy, ale USA też ważne

W 2024 r. głównym kierunkiem eksportu polskiej branży motoryzacyjnej były Niemcy (31 proc.), a następnie Czechy, Francja, Słowacja, Włochy i Wielka Brytania. Stany Zjednoczone odpowiadały za 2,57 proc. eksportu tej branży – były więc największym pozaeuropejskim rynkiem odbiorczym.

Największą część eksportu stanowiły akumulatory litowo-jonowe (10,5 mld zł), samochody osobowe (7,1 mld zł) oraz pojazdy dostawcze i ciężarowe (6,5 mld zł). Najważniejszym odbiorcą tych produktów pozostawały Niemcy.

Prognozy: eksport zmniejszy się o 1 proc.

Według prognoz ekspertów PIE, wprowadzenie ceł przez administrację USA 2 kwietnia 2024 r. spowoduje spadek eksportu polskiego sektora motoryzacyjnego o około 1 proc. Efekty ceł będą pośrednio odczuwalne również przez państwa europejskie eksportujące do USA i kupujące komponenty z Polski, w tym przede wszystkim Niemcy.

W związku z tym, jak przewiduje PIE, produkcja sektora motoryzacyjnego w Polsce może zmniejszyć się o około 0,9 proc.